Niedawno sam poszukiwałem autka i po komisach okolicznych łaziłem, niestety
żaden z Otwockich jak również i okolicznych komisów nie okazał się wiarygodny,
zawyżone ceny i nieżetelność w określaniu stanu technicznego samochodów.
Dobre ceny miał komis w Koniku Nowym przy trasie W-wa - Mińsk Maz i spory wybor
aut miniurl.pl/11903
> a inaczej jak innym remontem pojedziesz raz na jakiś czas
> i widzisz od razu postępy. Może w tym tkwi problem?
Raczej nie, są drogi którymi jeżdżę w miarę
regularnie, nie rzadziej niż raz w miesącu.
> To, że trafisz na wysepkę gdy łamiesz przepisy, to wybacz,
> ale już Twój problem
I to jest jeden z powodów dla którego nie łamię
nagminnie przepisów. Owszem, przekraczam prędkość
ale pzry 120 na równej prostej poza obszarem
zabudowanym i tak jestem wyprzedzany :-)
A łamaniem zakazu parkowania nikogo na utratę
życia nie narażam ;-)
> że traktor nie jedzie z Siedlec do Warszawy,
Wystarczy że wyjedzie sobie gdzieś za Jędrzejowem
w stronę Mińska...
> Budowa trwa zawsze mniej więcej tyle czasu
W Polsce, i nie mniej tylko więcej :-)
> Z tego, że jej budowa ruszyła.
O dwadzieścia lat za późno.
W Wawie też hucznie obchodzono zakończenie
budowy metra. Tylko nikt nie pamiętał
że właśnie 20 lat po planowanym terminie.
> Musisz zaczynac już teraz?
Tak muszę :-)
Bo dotychczas droga do pracy była bezstresowa
i w miare krótka, teraz wlokę się za gościem
który tam gdzie dopuszczalne 90 jedzie 60...
I nic nie mogę poradzić bo jemu wolno tak wolno
a mnie nie wolno go wyprzedzić bo albo ciągła
albo sznur samochodów z drugiej strony
> Ludzie znajdą sobie powód do psioczenia.
To prawda ale to nie powód żeby dostarczać im nowych.
> Jeżeli teren jest płaski to ziemia osuwa się na pola
> <cut>
> Wykopanie rowu i jego umocnienie zapobiega temu zjawisku.
Płaski teren też można umocnić.
Ale nadal wierzę że łatwiej się osunąć ze skarpy
niż po płaskim. Zresztą łatwo możesz to sprawdzić :-)
> chodzi o to, że wiadomo że najlepiej byłoby wybudować DK2 z dwoma
> <wszystko cut>
Nie rozumiem skąd tyle sarkazmu.
Nie sprowadzaj moich oczekiwań do absurdu.
> to koszt zdecydowanie przekraczający wybudowanie ronda
> i wszystkich wysepek na
> kilkukrotnie dłuższym odcinku.
Bardzo dosłownie potraktowałeś to co napisałem.
> Po co Ci progi zwalniające?
Żeby jeszcze bardziej spowolnić ruch :-)
> Dlaczego jesteś takim egoistą i nie liczysz się z jego zdaniem?
Pomińmy takie oceny
> Poza tym, rolnik wcześniej miał zjazd na pole,
> więc teraz też ma.
> Wtedy i teraz
> sa na drodze traktory.
I nadal będzie miał tylko że 500 metrów dalej.
Traktory były i są tylko szerokiego
pobocza nie ma.
> A masz do
> niego prawa? Jako urzędnik w GDDKiA masz prawo
> zrobić komuś na polu drogę?
> Odpowiedz mi.
Odpowiadam. Teren komisu był terenem prywatnym.
Nie chodzi o to że kwestia ceny spowodowała
kilkuletnie opóźnienie w budowie Trasy S.
Chodzi o to że urzędnik miał prawo na terenie
(kiedyś) prywatnym zrobić rondo.
Dla poprawienia sytucji wielu kierowców.
Myślę że i tu dla zwiększenia bezpieczeństwa
rolnika, jego rodziny, sąsiadów i kierowców
można wykupić od niech pas ziemi na kilkanaście
metrów szeroki.
Że potrwa- trudno potrwa może tyle co budowa
autostrady ale kiedyś będzie.
I żeby utrącić argument autostrady- problem
braku poboczy, wysokich skarp, wjazdów z pól
to nie tylko problem tej trasy. To problem
i innych dróg obok których nigdy nie powstanie
ani autostrada ani droga ekspresowa.
> Ja się domagałem, bo koleiny i dziury to był horror,
> m.in. taki, że spowodował
> słynny wypadek policjantów.
Nie pamiętam jakie były oficjalne przyczyny
tego wypadku ale w tysiącach innych zawsze mówiono:
- przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości
do panujących warunków na drodze
> A w domu masz marmurową łazienkę. To dopiero byłby luksus.
> Ale nie masz jej, bo
> nie masz kasy.
A płacisz podatki na moją łazienkę?
Ja płacę podatki na drogi i mam
prawo oczekiwać że będą wydawane
w rozsądny sposób.
Nie upieram się że "rozsądny" ma oznaczać
tylko mój punkt widzenia ale nie zgadzam
się żeby "rozsądny" oznaczało wyłącznie
punkt widzenia urzędnika.
> Polecam Ci przestudiowanie cen za km drogi, estakady
> i innych drogowych
> inwestycji i porównanie tego z kotami jakie ma GDDKiA,
> oraz gminy
Niestety nie mam dostępu do takich danych
i czasu (również chęci) do szukania danych
w necie. Ale powtórzę to co Ty napisałeś
- nie od razu Kraków zbudowano.
Jeśli za 5-10 lat jadąc do Lublina będę mógł ominąć
Łuków, Kock, etc, to będę drogowcom wdzięczny
i obiecuję publicznie odszczekać wszystkie
złe słowa wypowiedziane pod ich adresem