He he - nikt nie ma prawa nakazac zalozenia dzialalnosci, a co do
zyskow
z allegro osob zupelnie prywatnych - urzad nie ma mozliwosci czepiania
sie ich, bo nie prowadza dzialanosci, a kazdy ma prawo sprzedawac
_uzywane_ rzeczy :)
Komis samochodowy tez ??????
leszek
Danny napisał(a):
| Jaki olej - mineralny (taki jest) czy może półsysntetyk (tak radził gość
| w komisie)
jeżeli przebieg jest nieduży to możesz spokojnie wlać półsyntetyk. Masz
mineralny? Jaki?
Przebieg 74000, olej mineralny chyba ELF
| Jakie świece - jakiekolwiek (byleby zgodne) czy może jakieś
| wieloelektrodowe, brisk, ngk
Iskra - dużo ludzi na nich jeździ i wszyscy chwalą. Jak chcesz wydać więcej
kasy - NGK
| Jaki filtr - tradycyjny papierowy, czy może sportowy (albo półsportowy),
| myślę o tych, co są czyms nasączone, o zmniejszonych oporach przepływu
| powietrza.
Wszystko zależy co chcesz osiągnąć i ile kasy wydać....
Co chcę osiągnąć - jeśli choć ciut poprawią się osiągi samochodu - nie
będę narzekać. Ale wydawać zbyt dużo to nie mam rzecz jasna ochoty :-)
KK
witam szanownych grupowiczow,
jako ze przed tygodniem moje autko wyparowalo z parkingu ;-( a ja jestem
lekkim lamerem odnosnie samochodow mam pytanko -
co by tu kupic za ok 15-19 tys. ? Myslelem nad felicja, punto I, fiesta,
eskortem ? ... oczywiscie uzywane, zamierzam autko zagazaowac ...
jakie sa wasze doswiadczenia w jezdzie wyzej wymienionymi samochodami ?
na co zwracac uwage podczas zakupu ?
kupowac w komisie ? , salonie ? ... gielda ? moze znacie jakies fajne
miejsca w okolicy krakowa ?
jako ze planuje zakup auta kilkuletniego (ok 5) zastanawaim sie nad blacha w
poszczegolnych modelach ... slyszalem np. ze w eskortach jest kiepska blacha
i szybko rdzewieje - zdziwilo mnie to bo autko wyglada na solidne - ktos z
kolei mi mowil ze w starszych fiatach uno blacha jest podwojnie ocynkowana -
i ze jest lepsza niz w tych nowszych ... mozecie pare slow na ten temat ?
a ! o co chodzi z tym oklejaniem ? znaczeniem aut ... jako zabezpieczenie
przed kradziezami ...
jakie waszym zdaniem sa dobre zabezpieczneia i gdzie mozna je wykonac/ nabyc
?
Pozdrav Jack
śro, 19 wrz 2007 o 12:16 GMT, Noel napisał(a):
| komisie jednakże właściciel nie wydaje się być skory do wyjazdów - komis
| na ulicy modlińskiej.
| to jzu ci powinno dac do myslenia i spowodowac automatyczna amnezje do
| tego komisu i znajdujacych sie tam aut
Z drugiej strony trzeba stwierdzić, że te auta to tam są poupychane jak
sardynki w puszce, wyciągnięcie takiego ze środka parkingu nie jest
takie łatwe :)
No jest to podejrzane, ale tez nie dziwie sie komisowi, pojechanie na
kontrole to 2h jak nie 3h, zalezy jak daleko, i co jak takich ludzi bedzie
np nawet 5 w ciagu dnia, to trzeba zatrudnic dodatkowych kilka osob ktore
beda wozic samochod na badanie, chyba dosyc oczywiste dlaczego komis jest
niechetny...
Zupelnie co innego gdy taka sytuacja jest przy osobie prywatnej, o na nie
ma 100 klientow dziennie...
Pozdrawiam
Brzezi
Adam Franik napisał(a):
Komis twierdzi ze powinna naprawic
samochód na swój koszt.
A jak?
Jej samochód, a komis nie miał żadnego wpływu na awarię (nie wyobrażam
sobie jakiegoś sposobu odpalania, który to miałby wpływ na żywotność
obudowy alternatora).
IMO powinna zapłacić, o ile chce mieć naprawione.
Pozdr
Tadeusz pisze:
(..)
| Ja robie circa 11 kkm rocznie - nie jestem dziadkiem i nie jezdze do
| koscioła :)
i też będziesz musiał sprzedawać ten samochód przez komis ?????
bo moim zdaniem jak masz go "od nowości" i nie jesteś ostatnią fleją
co zmienia auto w chlew na kółkach ani ofermą co raz na kwartał
ma stłuczkę to już powinieneś mieć kolejkę chętnych na jego kupno...
Ja jakoś nie miałem. Przez dwa miesiące. I poszło do komisu.
Ja caly czas upieram sie zeby darowali sobie nowy i kupili uzywane, ale
jesli sie bardzo boja to z komisu przy dealerze. Czy wtedy jest pewnosc ze
samochod jest w 100% sprawny? mozna dostac od takiego dealera gwarancje
chociaz na rok?z kredytem pewni nei bedzie klopotu...
dzieki za sugestie
to może sugestia taka - niech się ona i jej rodzice, albo Ty rozejrzy wśród
bliższych i dalszych krewnych i znajomych może ktoś tez kupuje nowe i potem
sprzedaje i akurat ma coś na zbyciu - jakiegoś 5-latka.
zawsze to znajomy i kitu nie wciśnie, a jesli dobrze znasz historię auta, to
warto zapłacić ciut więcej niż pakować się w zagadkę.
za te same pieniadze auto uzywane będzie lepsze, wieksze itd.
Nie o to mi chodzi.
Chce kupic samochod, powiedzmy w komisie. Tylko chce krzystac ze znizek
rodzicow na ubezpieczniu.
Kto ma byc wlascicielem i wspolwlascicielem? Ja czy rodzice?
a jaka jest roznica miedzy wspolwlascicielem i wlascicielem? Zadna.
A jesli pytasz o to jakie znaczenie ma to na ktorej stronie DR sie
znajdziesz to odpowiedz brzmi: to nie ma znaczenia :). ubezpieczysz na tego
wspolwlasciciela na ktorego bedziesz chcial (moze byc ten z pierwszej strony
a moze byc ten ujawniony dalej... )
pzdr
aska
"Jacek "Plumpi"" <plumpi@wp.plwrote in message
| | Proszę o poradę jak podejśc faceta. A moze nie powinienem się tym
| | przejmować, tylko sprawdzić czy samochód jest legalny i tyle ?
| a może facet tylko zarabia na pośrednictwie i boi się abyś przypadkiem
| niedogadał sie (TANIEJ) z właścicielem auta :) bo wtedy on zostaje
| wydy*****
| Co ty głupi jesteś czy jak?
| Albo facet jest poważny i zajmuje się pośrednictwem na poważnie - czyli
| ZAPŁACIŁ już za to auto i ma na siebie umowę, albo jest jakimś
rzeźbiarzem
| artystą i równie dobrze sam sobie możesz na to auto spisać umowę -
będzie
| tak samo wiarygodna.
A słyszałeś o sprzedaży komisowej ?
Tak, słyszałem. Jak komis nie pozwala skontaktować się z właścicielem auta -
olewasz komis.
Jurand.
Dnia Fri, 01 Aug 2008 11:58:48 +0100, "go!" <g@gazeta.plnapisał:
"przez" komis czyli za jego posrednictwem.. o to ci chodzi?
Bo ja nie moge sie dopatrzyc w texcie informacji ze poprzednim
wlascicielem pojazdu byl komis.
Przy kupnie dostałem poprzednią umowę zawartą między poprzednim
właścicielem, a komisem. I jest podana konkretna cena zbycia. Czyli
komis nie pośredniczył, tylko sprzedał już swój samochód.
"Piotr" <logit@poland.comwrote in message
Witam,
czy Waszym zdaniem oplaca sie kupic Mitsubishi Carisma 1.8 GDI z rocznika
2000 (model tez 2000), jesli rabat wynosi ponad 10 000 zl w stosunku do
ceny
tego samego samochodu z rocznika 2001 ? W nowym modelu dodano tylko
kontrole
trakcji.
Jaka bedzie roznica przy sprzedazy rocznika 2000 w stosunku do 2001 za 3-5
lat ?
Czy jest gdzies w sieci katalog wyceny samochodow z poszczegolnych
rocznikow
PZMotu ?
Idź do agenta dowolnego ubezpieczyciela i powiedz że rozglądasz się za
ubezpieczeniem autka z komisu i poproś żeby zrobili Ci wycenę. Podadzą
miedzy innymi wartość auta z Eurotaxu.
On Tue, 4 May 2004 22:11:28 +0200, Góral wrote:
| | Ale po co dokumentowac ? Teraz istotne jest ze towar jest zakupiony
| w innym kraju UE, nie musi juz byc unijnego pochodzenia !!
| Taki całkiem pewny wcale nie jestem ... .
| Jesli chodzi o clo to jestem pewien. UE jest jednym obszarem celnym -
| clo sie placi tylko w kraju pierwszego sprowadzenia.
Tak - jest tak jak mówisz. Dotyczy oczywiście samochodów używanych w
rozumieniu ustawy ... .
Hm, nowych IMHO dokladnie tak samo.
Jedyny problem to bedzie jak polska firma sprowadzi sobie przez port
w Hamburgu - kto pobiera wtedy clo ?
| kupisz (wUE) uzywane auto od podatnika VAT rozliczajacego sie na zasadach
| opodatkowania marży i sam zgłosiłeś pisemnie wolę takiego opodatkowania
| (art. 120 ustawy), to nawet "import" na firmę będzie/jest zwolniony z VATu
| Czyli transakcja komis-komis ? Ciekawe ..
Zdaje sie, ze komis to jeszcze inaczej jest zdefiniowany podatkowo.
Przeczytaj sobie broszurkę albo art.120 ustawy o VAT.
No to o jakiego podatnika tu chodzi ?
J.
The EaGle napisał(a):
Mam wrazenie ze w komisach stoja auta ktore wlasciciel nie mogl
sprzedac nie gieldzie.
Z punktu widzenia bylego sprzedajacego moge powiedziec, ze do komisu oplaca
sie wstawic autko wtedy kiedy masz juz drugie, a nie chcesz jezdzic dwoma.
Wtedy komis robi za cos w rodzaju parkingu strzezonego - gdzies i tak trzeba
ten samochod trzymac - mi sie dodatkowo skonczylo AC wiec trzymanie pod
domem odpadalo.
No chyba ze stare autko jest chodliwe i pojdzie "na pniu".
Swoja droga twoj pomysl z diagnostyka jest calkiem calkiem, nie wiesz ile
moze kosztowac takie spojrzenie na samochod u jakiegos mechlika?
Dwa lata temu taka diagnostyka w warsztacie Mazdy w Wawie kosztowala circa
200 zlotych i byla to standardowa pozycja w cenniku pt. "badanie
kupno/sprzedaz".
Gorzej jak zacznie mowic ze wszystko jest OK i ze nie widzial tak
dobrego samochodu, bo wtedy moze podniesc. :-)))
Jak ja bylem na takim badaniu to mechanik "wyrzucil" wlasciciela z sali, i
_mi_ opowiedzial wszystko, a argumentacja jest prosta: "skoro _ja_ place za
badanie, to dlaczego wlasciciel ma miec na to konto bezplatna diagnostyke?".
Dzieki temu latwiej mi bylo wybrzydzac, bo ogolnie korzystna opinie
mechanika zatrzymalem dla siebie ;-)), a wytknalem wady. Wytargowalem na tym
kilkaset zlotych i zalozenie nowych swiec.
Witam,
Gość w Polsce sprzedaje auto, ale umowa jest z komisem belgijskim. W
zasadzie ma być sama faktura zakupu, nie umowa i stąd moje pytanie: w
jaki sposób zabezpieczyć się w kontekście stanu prawnego samochodu,
tzn. czy jest wolny od wad prawnych. Czy takie coś się praktykuje, czy
sama faktura komisu zapewnia coś takiego?
Tomek
"Deeno" <de@poczta.onet.plwrote in message Witam
Mam zamiar kupic samochod, ale wlasciciel ma na niego kredyt i zastaw
rejestrowy.
Co trzeba zrobic zeby to wszystko sprawnie poprowadzic i zeby sie
ewentualnie nie dac oszukac ?
Dodam ze samochod tez chce brac na kredyt za posrednictwem komisu.
Najlepiej przejac kredyt -
trza udac sie do oddzialu banku, w ktoorym
wlasciciel wzial kredyt i tam "udowodnic zdolnosc kredytowa"
bank spisze normalna umowe - pobierze ofkors prowizje -
i wszyscy beda szczesliwi - a wpis w rejestrze bank
SOBIE zmieni za TWOJE pieniadze ;))
Jesli sam chcesz brac kredyt - to
bedzie ciezko i dlugo - chyba ze znajdziesz
kredyt BEZ zastawu sadowego - np. wplacisz 50%
albo zadowola sie poreczeniem osoob trzecich..
BO POOKI tamten wpis jest - to zaden kredytodawca,
ktoory chce TEZ zrobic zastaw, nie bedzie z Toba gadal...
1. A wpis zniknie, gdy gosc splaci kredyt
2. A gosc splaci - jak dostanie od Ciebie pieniadze
3. A Ty bedziesz mial pieniadze, jak wpis zniknie ...go to 1 ;)))
Pzdrwm
Woocash
PS- Albo przejmij kredyt wlasciciela - albo znajdz kredyt
BEZ zastawu/albo z jakas INNA forma zabezpieczenia
Marcho napisał(a):
Polecam natomiast
autohandle, takie miejsca, gdzie samochody nie są wstawiane w komis tylko
skupowane przez właściciela handlu. Gość nie może sobie pozwolić wtedy na
jakiś złom bo go nie sprzeda, taki samochód zanim trafi na plac jest napewno
po solidnym przeglądzie.
Czy ktos wie gdzie takie autohandle sa w Warszawie?
J.