z archiwum II roku:
"w zeszłym roku dostaliśmy pytania opisowe... sześć zagadnień po trzy pytania... więc w sumie osiemnaście pytań. Mieliśmy godzinę, by to stworzyć... Czasu mało, więc trzeba było się sprężyć... Ale nie było źle - oceniali chyba w miarę ok. A jeśli chodzi o zagadnienia.... To na pewno było coś z embriologii... cytologii (coś mi sie kojarzy, że jakieś markery od nas chciał...)... no i histologii jako takiej.
Ogólnie - rzecz do przejścia powodzenia więc !!!"
"Rok temu 2 termin z histo wygladal tak ze bylo chyba 6 lub 7 pytan, w ktorych byly 3 podpunkty czyli tak jakby ok 20 pytan,pamietam ze bylo cos z komorki chyba markery,pochodzenie slinianek i porownac slinianki,opisac komorki tarczycy,z oddechowego byla bariera krew powietrze, opisac budowe tchawicy. powodzonka"
"ja proponuje spisac pytanka jakie byly....nastepny rocznik moze na tym zyskac...
- polaczenia komorek
- kosc
- szyszynka
- kom nerwowa, synapsa chemiczna i cos jeszcze =)
- jelito cienkie a jelito grube
- policzek a dziaslo "
btw. a czy czasem nie chodziło o to, że to TUSK chroni zbiorniki paliwa przed ATGMami?
A niby jak ma chronić?
Te zbiorniki mają taką budowę że same w sobie pełnią rolę wkładów pancerza i zwiększają odporność przeciw amunicji kumulacyjnej (szczególnie przednie) oraz w dość ograniczonym zakresie także przeciw kinetycznej.
Kasety ARAT-I/II z zestawu T.U.S.K.-I/II osłaniają co najwyżej od strony burt przednie zbiorniki, ale tylne nie są osłaniane w żaden sposób.
Jeśli to nie są ogniwa paliwowe, to IMHO nie należy nazywać ich ogniwami paliwowymi :-)
Jak już chcemy kalkować hamerykanski oryginał, to weźmy przynajmniej inne znaczenie angielskiego "cell" - puszka, komórka, cela itp. Ogniwo paliwowe to konkretny rodzaj urządzenia, BTW stosowany również w technice wojskowej.
Ok, lekcja przyjęta. :-)
budowa od podstaw- stan surowy zamknięty
Co to za wykonawca co ma czas łazić po forum Muratora i nie pilnuje budów w taką pogodę :roll:
Taki co robi wyceny na budowie i zaraz zostawi formu muratora dla transportu porothermu winenbergera za 5,20- ładna cena co? :)
i ma takie coś takiego jak laptop na budowie, i wiele rzeczy załatwia przy uzyciu komórki i komputera.
Jak masz działać sprawnie to trzeba iśc z duchem czasu, teraz klient zyczy sobie przesłania zdjęcia e-malilem z budowy (jeśli go nie ma w kraju)
i wykonania szybkiej analizy cenowej materiałów, aby to wykonać trzeba znać ceny i kurs euro.
Dziwi Cię komputer, a Ty nie jesteś w pracy?
Gdzie można kupić winenbergera w tej cenie ?
W tej cenie można kupić ale w odpowiednich ilościach np. 4 pełne transporty po 22 palety.
Witam,
Mój dom jest na etapie tynków wewnętrznych. Jakoś nie mam jednak szczęscia do stróży, coraz to któryś opuszcza budowę. Mój wykonawca namawia mnie na alarm z dozorem.
Macie jakieś dośw. macie sam alarm wyjący na zewnątrz domu czy również dzwoni do was na komórkę czy wręcz dzwoni do firmy ochroniarskiej. A może macie monitoring, co jakiś czas przyjeżdża do Was firma ochroniarska ?
Jakie są koszty instalacji poszczególnych rozwiązań ?
Jaka jest skuteczność - w sensie czy się opłaca płacić np. za monitoring ?
Tyle pytań ... ale pewnie coś wiecie :-)
tOMEK
Wszystko zaczęło się rok temu kiedy to ja i moja połówka podjęliśmy decyzję o ślubie (zgodziła się uff.)
Wtedy to zacząłem szukać lokum na naszą podstawową komórkę społeczną.
Mieszkanie w bloku nie wchodziło w rachubę bo ja człwiek ze wsi przyzwyczajony byłem do domku. Tak więc cały lipiec i sierpień 2002 minął mi na rozmyślaniach gdzie to postawić domek. Ceny powalały mnie z nóg.
Ale w sukurs przyszli moi rodzice, którzy postanowili obdarować nas kawałkiem ziemi. Kawałek ten to 0,27 ha nieopodal mojego rodzinnego domu.
Listopad 2002
Po przeszukaniu stert projektów i godzinach dyskusji podjęliśmy decyzję wybieramy projekt "POD MODRZEWIEM" pracowni Archon.
Grudzień 2002
Oglądam projekt
Styczeń 2003
Oglądam projekt
Luty 2003
Oglądam projekt
Marzec 2003
Zaczęły się przygotowania do ślubu i wesela. Masa formalności.
Kwiecień 2003
Czekam na geodetę - wytyczył domek podzielił działkę ale zniknąl i się nie pojawia.
Czerwiec 2003
Mam mordercze wizje a roli głownej pan geodeta.
Lipiec 2003
Wizyta u notariusz i mam działkę. Już ja lubię. Przy okazji bieganina po urzędach.
18.07.2003
Za miesiąc ślub - zaczynam się stresować. :D
Mam pozwolenia na budowę. We wtorek zaczynam. Fajnie :P [/b]
Echhh... A my ciągle zmieniamy projekt :/ A kurna trzeba to w końcu narysować i złożyć wniosek o pozwolenie na budowę....
Nasza chałupa (120m2 pow. użytk) i 1120m2 działki, stodoła + komórki kosztowały 120tys. W mieście, ale na uboczu. Blisko do lasu. Do Katowic mamy ze 30km. Do pobliskich Żor 5km. Miejskim autobusem można śmigać ;) Czyli w zasadzie nie wieś, ale nie centrum miasta. Tak akurat jak dla nas :)
Witam Grupkę w czwartek! :D
Byłam na budowie i ściany idą w górę! :lol: Niestety moja cyfrówka padła. :evil: Zmierzchało, więc zdjęcia zrobione komórką są beznadziejne, ale jedno poniżej zamieszczam.
http://images29.fotosik.pl/72/dd40a620d7818dd8m.jpg
___________
Pozdrowionka
Aleksandra
http://LEKSA.fotosik.pl/albumy/255232.html
My juz prawie po budowie jesteśmy, a podział obowiązków był taki:
Małż - papierologia załatwiana dalej, banki, przepisy, kontrola wydatków, przelewy, kolekcjonowanie faktur, rachunków, umów i innych takich, telefony stacjonarne, praca fizyczna, koncepcyjna i konstrukcyjna na etapie wykańczania i urządzania.
Ja - bycie na budowie, zaopatrywanie, kupowanie, sprawdzanie, negocjacje, umawianie, telefony na komórki, poszukiwania w internecie, prowadzenie dziennika na forum :wink: , praca fizyczna (w miarę możliwości) i koncepcyjna.
Razem - podejmowanie wszystkich decyzji, zgłębianie wiedzy budowlanej, niektóre etapy papierologii, wykańczanie i urządzanie.
Moi teściowie nie mają i żałują. Ale oni prowadzą taki tryb życia, że poświęcają bardzo dużo czasu na prace w ogrodzie - poza krzewami, trawnikiem i drzewkami mają jeszcze kwiaty, krzewy i drzewka owocowe, warzywa i niedużą szklarnie. Mówią, że brakuje im możliwości schodzenia do piwnicy z zewnątrz, gdzie mogliby trzymać narzędzia, doniczki, mieć umywalkę, ubikacje itp. Poza tym trzymają w piwnicy również rowery, które niestety teraz trzeba przenosić przez cały dom wewnętrzną klatką schodową do piwnicy.
Z braku zejścia zewnętrznego musieli za szklarnią wybudować komórkę na narzędzia, taczki itp. a kosiarkę trzymają w garażu.
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie gdzie będziesz trzymał rowery, narty/sanki, kosiarkę, leżaki, narzędzia ogrodowe itp. rzeczy - w piwnicy, w garażu, czy wybudujesz jakąś drewnianą komórkę. Jeżeli w piwnicy to wejście zewnętrzne będzie bardzo przydatne.
My również budujemy dom podpiwniczony, ale mamy wolnostojący domek ogrodowy (na moim awatarze) oraz wolnostojący garaż i świadomie zrezygnowaliśmy z wejścia do piwnicy.
Jeszcze wszystko zależy od tego czy teren działki jest płaski i trzeba robić duży wykop i dużo schodów aby móc korzystać z wejścia do piwnicy, czy wykorzystuje się naturalny spadek terenu i wyjście z piwnicy na zewnątrz nie wymaga schodów. Wybudowanie takiego wejścia wymaga starannego odwodnienia tego wykopu, a nierzadko wiąże się z koniecznością budowy muru oporowego - w naszym wypadku były to duże koszty, więc zrezygnowaliśmy.