" />
">Recenzję gry (jest mojego autorstwa, oceniałem według "Komputer Świat GRY") można znaleźć na forum z portalem strony http://modern-ltm.cba.pl/ . W tej chwili to mój drugi post tutaj, a muszę mieć za sobą 4, żeby wstawić obrazki czy linki.
Przecież ten fragment zaprzecza sam sobie.
">No i tu się nie pisze o "erem-iksdowych" grach.
O przepraszam - viewtopic.php?f=1&t=12
Co do gry - skrupulatny opis postaci, ale wciąż brakuje nam downloadu.
P.S. W sprawach technicznych związanych z forum i uruchamianiem gier na maszynach pozbawionych RTP polecam opcję search.php
Powiem tak.
Jak ktoś chce mieć stosunkowo tanio telewizje to niech sobie weźmie tą za 1zł. Wychodzi najtaniej. Tyle że nawet TVN nie ma. 1,2,polsat,max.
Jeżeli chodzi w tym momencie o największe wady tkk to średnia jakość telewizji jak za tą cenę, i dość ubogi pakiet kanałów. Jeżeli chodzi o internet to prędkości downloadu są dobre zaś upload pozostawia wiele do życzenia. U nich akurat od zawsze tak było, wystarczy spojrzeć na tv bydgoską tam nawet 3krotnie większy upload maja.
Do plusów to szybka obsługa, 1 góra 2 dni i po sprawie. W tp,netia, gawex to niestety tak dobrze nie wygląda.
I chyba największa porażka na świecie to łącze internetowe na komputer --->dno
to może od nowa
system operacyjny Windows XP home edition pl + SP 1 ( service pack 2 po wielokrotnym zawieszeniu komputera na cacy wylądował w koszu ) - zainstalowany około 20 .03 2003 z płyty zrobionej bez innych dodatków ( Internet Explorer , MS Outlook , Notepad , WordPad ) -oryginał w posiadaniu posiadam licencje - fakture chodzi stabilnie bez problemów i załamań systemowych
przeglądarka - domyślnie była Opera , lecz jest zbyt przeładowana niepotrzebnymi funkcjami - od stycznia 2004 zamontowana Mozilla , potem Mozilla Firefox i w sumie od początku pojawiały się z mniejszą lub większą częstotliwością problemy z czasem odpowiedzi serwera lub też pustymi stronami - jednak pozostała ze względu na łatwość obsługi ( klawiszologia ) , szybkość i przejrzystość oraz bezproblemowe otwieranie stron robionych tylko pod IE
pakiet biurowy - Open Office - licencjonowany wersja pudełkowa
klient pocztowy - The Bat 2.10 z Komputer Świat Expert - bezproblemowa aplikacja
Adobe Acrobat Reader 6.0 CE pl
Active PDF - freeware do tworzenia plików PDf
Burn - at - once -program do nagrywania
Star Downloader - menedżer downloadu ( co za nazwa ) - bez problemów
IrfanView 3.95 - przeglądarka plików graficznych
IZarc - kompresja - dekompresja plików
java sun'a - produkt microsoftu jest niestabilny w współpracy z Operą i Open Office'm
Ad-Aware 1.5 SE pl - wyszukiwanie szpiegów i innych malware
SpyBoot - search and destroy - jak wyzej = obydwie aplikacje nie czynią żadnych problemów
Quintesential Player - odtwarzacz audio
AllPlayer 2/16 - odtwarzacz wideo
PowerDVD - odtwarzacz DVD
Mozilla Thunderbird - wiadomo
Easy Cleaner - porządki w rejestrze
ta konfiguracja jest stabilna i nigdy przenigdy nie sprawiała kłopotów - jest wypróbowana i stabilna , nie pamiętam kiedy ostatni raz zawiesił się komputer
od momentu podłączenia komputera do LAN'u w celu zabezpieczenia komputera były próbowane triale programów antywirusowych oraz firewall'e - jedne działały lepiej , inne gorzej - najstabilniejszą , najbardziej bezpieczna aplikacją okazała się Panda Platinium 7 - dlatego została zakupiona w wersji pudełkowej
tak jak mówie problemy z wyświetlaniem stron były wcześniej , jeszcze wtedy gdy Pandy nie było - więc chyba któryś z występujących tutaj programów jest przyczyną tych problemów - tylko który ??
i jeszcze raz ponawiam prośbę ( jeśli można ) : w którym miejscu jest schowany plik zakładki bym mógł go zapisać , gdyż docelowo systemem operacyjnym będzie Mandrake Linux a nie chciałbym stracić kilkaset adresów
dziękuję za wszystko[/u]
W kazdym znanym mi urzadzeniu (nie tylko eee pc) diodka od ladowania gasnie po zaladowaniu baterii. Moze cos przeoczylem? Moze w Twoim modelu jest inaczej, choc ciezko mi to zrozumiec. <...>
No niestety, ale tak nie jest w każdym urządzeniu na świecie.
Przykładowo w modelu 1000H generalnie czerwona dioda oznacza pracę na zasilaczu sieciowym, natomiast zielona bateryjną (no chyba, że odłaczymy zasilacz oraz wyłaczymy/wstrzymamy komputer wtedy dioda wskażnika baterii w ogóle nie swieci).
I teraz:
1. szybkie miganie diody - stan naładowania baterii <10%
2. wolne miganie - 10% do 80%
3. ciagłe świecenie - 80%-100%
Opisane w instrukcji, w tabelkach na str. 2-5. Przypuszczam, że w modelu 1002 jest podobnie, zresztą jeśli ktoś nie dostał w pudełku, instrukcje są dostępne na stronach downloadu producenta.
Oznacza to (p.3), że jeżeli czerwona dioda pali sie ciągle, to wiemy tylko, że owszem baterie są ładowane (Asusek podłaczony do zasilacza), ale mogą mieć od 80% do 100% (notabene w instrukcji piszą o LED pomarańczowej, ale ja wyraźnie widzę czerwoną, choć nie przypominam sobie aby stwierdzono u mnie daltonizm). Stan pełnego naładowania (100%) rzeczywiście nie jest wyraźnie sygnalizowany. Co prawda baterie Li-ion są (ponoć) pozbawione efektu pamięciowego, i nawet niepełne ładowanie (oraz doładowywnie w dowolnym momencie stanu rozładowania) nie powinno im szkodzić, niemniej owe 100% można stwierdzić jedynie w systemie (no chyba, że jest cos, o czym nie wiem...). W ogóle uważam, że ta sygnalizacja czerwonym kolorem jest trochę dziwna, bo czerwony to dla mnie = coś sie źle dzieje. Mogli wprowadzic jeszcze dodatkowo żółty (są przecież diody w tym kolorze) i jakoś pokombinować, że np. ogólnie czerwony to stan bliski rozładowania, żólty=10%-99%, zaś ciągłe swiecenie zielonego=naładowanie 100%, a np. wolniejsze lub szybsze miganie oznacza odpowiednio pracę bateryjną/sieciową.
Odnosnie zatem zasadniczego pytania - ile jeszcze ładować od momentu, gdy czerwona dioda przestanie migać, aby osiągnąć 100% ? Uważam, że należy niestety wyeksperymentować. Na razie jeszcze za krótko mam Asuska eeepc, ale sądze około godziny (zwykle ładuję przez noc, zatem mam zawsze w 100% naładowany). Może to być uzależnione, czy netbook jest właczony (pracuje) - wtedy byc może trochę dłużej, bo zasilacz musi dostarczyć prądu i dla komputera, i dla baterii.
I odnośnie jeszcze gaśniecia diodki w urządzeniach w momencie pełnego naładowania - zaprzeczeniem tej tezy jest chociażby posiadany przeze mnie PDA MyPal A696 od tego samego producenta. Tam dioda świeci rzeczywiście bursztynowo (lub pomarańczowo jak kto woli) w momencie ładowania. Po osiagnieciu 100% - zielono (podobnie w wielu laptopach). Przy pracy bateryjnej - w ogóle (pozostaje tylko wskaźnik w sytemie). Zatem jednolitego standardu nie ma.
Pozdrawiam -
Stanley
" />Serwery plików takie jak RapidShare miały według niektórych położyć kres sieciom P2P, do których zalicza się BitTorrent. Nic takiego się jednak nie stało. Torrenty mają się świetnie, a ich popularność wciąż rośnie. Poznaj technologię, która zawojowała świat.
Torrentz to profesjonalnie wykonana wyszukiwarka torrentów. Kariera wszelkich sieci bezpośredniej wymiany plików zasadza się na wykorzystaniu modelu komunikacji peer-to-peer (ang. równy z równym), w skrócie P2P. Normalnie, gdy pobieramy pliki np. ze stron WWW, używamy standardowego modelu komunikacji klient-serwer. Nasz komputer jest klientem, który wysyła żądania do odległych serwerów. Te odpowiednio reagują i w rezultacie możemy oglądać witryny, pobierać pliki itd. W modelu P2P jest inaczej: każdy komputer, zwany węzłem, pełni zarówno rolę klienta, jak i serwera. Łączy się i pobiera dane z innych maszyn, ale też przyjmuje od nich połączenia i udostępnia im dane. Wszystkie komputery są równouprawnione.
Historia szaleństwa, któremu na imię "ściąganie plików P2P", rozpoczęła się w 1999 r. wraz z pojawieniem się Napstera.
Odpowiedzią na procesy sądowe, które wykończyły Napstera, było stworzenie przez programistów z firmy Nullsoft (tych samych, którzy napisali Winampa) programu o nazwie Gnutella.
Kolejnym wcieleniem P2P była Kazaa, oparta na technologii FastTrack. Wprowadzono w niej dwuwarstwową stukturę sieci. Wciąż jednak trzeba było ściągać pliki w całości i wciąż brakowało zabezpieczeń, przez co najpierw dowcipnisie, a później (podobno) koncerny muzyczne, wpuszczały do sieci Kazy fałszywe pliki, "udające" oryginały.
Rozbudowany interfejs niewielkiego uTorrenta wyświetla porażające ilości informacji. Problemy te zostały rozwiązane wraz z pojawieniem się kolejnej, czwartej generacji sieci P2P - jedna z nich to BitTorrent. Każdy udostępniany w niej plik jest dzielony na małe fragmenty (chunks), które są rozsyłane żądającym je klientom w losowej kolejności. W ten sposób można udostępniać plik innym, samemu nie mając go jeszcze w całości. Oczywiście skutkuje to znacznym przyspieszeniem transferu danych. Dodatkowo pliki są hashowane, co likwiduje problem fałszywek.
Aby udostępnić plik w sieci BitTorrent, trzeba najpierw utworzyć plik .torrent, a następnie umieścić go na tzw. trackerze - serwerze, który za pomocą specjalnych skryptów koordynuje cały proces downloadu.
Każdy program P2P wymaga bezpośredniego dostępu do Sieci. Jeśli jest "za firewallem", będzie działał tylko na pół gwizdka lub w ogóle.
Z kwietniowego raportu Gazety Wyborczej wynika, że co najmniej 6-7 mln Polaków ściąga z Sieci filmy, muzykę i oprogramowanie.