logo
 Pokrewne renessmekomputer nie czyta dyskietek dyskietekkomputery pokładowe w samochodach jakie mają funkcjeKomputer zakupiony przed założeniem działalnościkomputer resetuje się podczas ściągania plikówkostka od modułu komputera Polonez gdzie jestkomputer zatrzymuje się podczas uruchamiania biosukomputer nagle się wyłącza przy rozruchukomputer się zawiesza przy włączaniu Skypekomputer resetuje się przy uruchamianiu skypakomputer wykrywa telefon jako MTP
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • videojahu.xlx.pl
  • renessme


    Mam mentalność Kalego i uważam, że strefy powinny służyć do skubania obcych, którzy mieszkańcom zajmują miejsce i smrodzą im spalinami (np. Kraków, Poznań, Berlin). U nas skubie się głównie swoich. Kasę z tego co czytałem z Radomia odbiera poznańsko-berlińskie konsorcjum (bodajże Parking&Partner Service lub coś podobnego). Po odliczeniu kosztów parkomatów, obsługi biura, zysku konsorcjum, podatków płaconych w Poznaniu i Berlinie naszemu miastu miało skapywać ok. 90.000 miesięcznie i nie wiadomo czy to wystarczy na nowe biurka, komputery i pensje dla "wysokiej klasy specjalistów" , którzy wydają zaświadczenia, wysyłają upomnienia, egzekwują należności, analizują odwołania itd. Miasto Radom rozumiane jako wspólnota mieszkańców zamieszkujących ograniczony, zurbanizowany teren traci na tym (szacuję z sufitu) ok.900.000 miesięcznie w bilonie wrzucanym do parkomatów. Natomiast miasto Radom rozumiane jako folwark krewnych i znajomych królika zyskuje 90.000, które i tak zostaną roztrwonione na kosztowne pozyskiwanie "wysokiej klasy specjalistów", którzy i tak nie potrafią nic innego robić. Tak czy siak podejrzewam, że zostaliśmy sprzedani za 90.000 srebrników.



    Witam, chciałem prosić o pomoc, mam mianowicie problem, z wersja 5,5,3 (711) EU 0906 niestety nie pokazuje mi żadnych numerów budynków, przy wyborze do kąt chce jechać zawsze mam do wyboru najbliższe skrzyżowanie, bądź bezpośrednio do całej ulicy. Problem występuje nie tylko na navigacji ale na komputerze jest identyczna sytuacja, nawet wpisałem sobie Kraków przybliżałem i nie ma nawet jednej cyferki na mapie przy budynkach (a to raczej normalne nie jest). Proszę o pomoc, bo bez numerów to jednak ta mapa jest bez użyteczna...

    Proszę o poradę bo jeśli mam plik instalacyjny uszkodzony, albo coś w tym stylu to chyba lepiej ściągnąć 6.1 pytanie przy okazji czy dostępne wersje 6.1 najnowsza jest całej europy?

    Lub proszę o jakąś konkretną pomoc. Jak czytałem inne posty dotyczące tego problemu próbowałem usuwać folder "Settings..." ale na pewno nie od tego bo przecież po instalacji i pierwszym uruchomieniu on się uruchamia.



    Jak nie będę miał gitary do 1 października, to raczej nie będę miał przez jakiś pół roku. Bo ja teraz muszę sobie kupić komputer na studia i zapłacić na prawo jazdy, więc przesadą byłoby żebym mówił coś w domu o gitarze.

    Więc ja na razie jestem poza zasięgiem.

    Jadę na targi gitarowe do Krakowa w czwartek, ot, tak sobie popatrzeć. A nóż wygram Fendera...





    Co o tym sądzicie?


    sądzimy że będzie problem z wolnym czasem, bo jak ktoś pracuje w branży IT, to rzadko takowego posiada w nadmiarze, to raz.

    Po drugie - ileż tu w Bełchatowie informatyków znajdziesz? I w ogóle kto to jest "informatyk", bo kwestia definicji jest ważna. Jeśli "operator komputera z dużym stażem", no to ok, znajdą się tacy. I tacy też wystarczą żeby dzieciakom na świetlicy wyjaśnić jak intalować pluginy do FF. Ale jeśli liczysz na "pomoc wzajemną" w kwestii (przykładowo) optymalizacji workflow, najlepszego event frameworka do flexa, skomplikowanych left joinów, trybów mieszania warstw w szopie czy frameworków 3D flaszowych, to się zawiedziesz, i to nawet nie dlatego że nikt nie bedzie Ci zdradzal tajemnic warsztatu, tylko dlatego że szybciej to znajdziesz w googlach, czy nawet jako screencasty na jutubie. I nikt kto zarabia na życie siedząc w IT nie bedzie sie raczej umawiał na spotkania kółka różańcowego informatyków żeby się dowiedzieć jaki algorytm sortowania jest najlepszy, tylko poszuka odpowiedzi w necie. Jeśli już to można by się na piwo umawiać niezobowiązujące, zakładając że ludzie o z grubsza podobnych zainteresowaniach będą sie razem fajnie czuli.

    No i last but not least - osobiście nie kojarzę zbyt wielu osób z Bełchatowa "z branży", jeśli już to Łódź, Warszawa, Poznań, Kraków - tam mam znajomych i znajomych znajomych. Bełchatów to zadupie, nie ma się co oszukiwać, nawet Łódź to zadupie.



    A ja mam na imie Michał pochodzę z Kwaczały <31km od krakowa>
    mam 17lat w pażdzierniku 18^_^. Moimi zainteresowaniami jest wędkarstwo, motoryzacja, komputery Grałem już na wielu serwerach miałem nawet kilka swoich na różnych wersjach:P Lecz powiem szczeże że najłatwiej zrobić na 97j
    Foto
    www.BossKwaczaly.pl
    Zapraszam na profil na fotka.pl dodawać do znajomych z virtuala^_^
    Pozdrawiam



    Moja Fabka ma zbiornik 40 litrowy,ale przeciętnie napełnia się go w około 80%(20% musi zostać na tzw. rozszerzalność temperaturową-gaz zwiększa swoją objętość ze wzrostem temperatury), czyli wchodzi jakieś 33-34 litry, na których to robię głównie po mieście(Kraków,korki ,te rzeczy) około 350-380 km i uważam, że to jest tak w sam raz.Po prostu te silniki (skodowskie) tyle palą i amen.Można jak tu ktoś powyżej napisał- zubożyć mieszankę, ale dla silnika to niezbyt zdrowe(dla sond lambda i kata również),ale lepiej nie świrować z ustawieniami.Skoro fabia 1,4MPi po mieście pali około 7,5- 8,5 litra, tzn że gazu powinna spalić 15-25% więcej(objętościowo).Tu chodzi głównie o jego kaloryczność noi styl jazdy( czy ktoś np hamuje silnikiem,czy tylko hamulcami..., jak ocenia sytuację na drodze przed sobą i dostosowuje odpowiednio prędkość, noi dochodzi jeszcze tzw. syndrom ciężkiej nogi.Może to nieciekawie zabrzmi,ale z obserwacji wiem, że większość jeździ na tzw. pełnym otwarciu przepustnicy od świateł do świateł, stąd duże spalanie.Powiem więcej- w Ładzie 2107 montowali takie cuś co się zwało ekonomizerem.Przydałby się taki patent tym, którzy nie mają komputera pokładowego, który to wskazuje spalanie chwilowe.I wszystko jasne



    Hakerzy ponownie zaatakowali internetowe konta klientów banku BPH. Rozesłali program przechwytujący hasła dostępu - informuje krakowski dodatek do "Gazety Wyborczej".

    O podejrzanych operacjach bank zaalarmowali klienci, którym na ekranach komputerów w trakcie logowania się poprzez internet pojawiały się niezrozumiałe napisy. Okazało się, że hakerzy próbowali zainfekować ich stacje wirusem instalującym program szpiegujący, tzw. trojana. Przechwytuje on hasła dostępu podczas wejścia na konto.

    Sprawą zajęła się już krakowska prokuratura, którą bank BPH sam zawiadomił o próbie popełnienia przestępstwa. - Według naszych ustaleń zabezpieczenia okazały się wystarczająco skuteczne, by nie doszło do kradzieży pieniędzy. Z uwagi na dobro postępowania innych szczegółów nie mogę podać - powiedział "Gazecie" Piotr Kosmaty, szef Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście-Wschód, prowadzącej dochodzenie.

    - Sprawę badał nasz departament bezpieczeństwa i nie stwierdziliśmy, by doszło do jakiegokolwiek nieautoryzowanego przelewu - potwierdza Dagmara Jaklewicz z zespołu prasowego BPH. - U firm zewnętrznych zamówiliśmy już "szczepionkę" na trojana, którym próbowano infekować komputery - zapewnia.

    Nieoficjalnie wiadomo, że wirus mógł być wysłany z któregoś z krajów za wschodnią granicą.

    ?ródło: hacking.pl

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl