W koncu udalo mi sie wysepic kase na dwa poleasingowe komputery dla
szkoly...
Teraz pytania, poniewaz nie mamy wiecej srodkow na licencje do
oprogramowania, postanowilem zainstalowac tam Linusia. Z jednym kompem nie
bedzie problemu - biuro potrzebuje jedynie pakietu Office, kłopot zaczyna
sie w momencie kiedy drugiego kompa wstawie do biblioteki szkolnej...
Potrzebuje program do obslugi bazy danych ksiazek z wypozyczeniami i
zwrotami, prostymi opcjami statystycznymi itp. Znajde cos takiego?
Pomozecie?
A tak wogole jakiego Linusia polecicie dla zupelnych laikow? Musze do niego
przekonac kilka kobiet, dla ktorych Windows to jedyny system na swiecie w
ktorym da sie pracowac, wiec linus musi byc 'user friendly', i po polsku
;-)... Myslalem o Auroxie, albo Mandrake'u, ale slyszalem tez kilka
pozytywnych rzeczy o podobnych zaletach Lycorixa.
Pozdrawiam
Adam (us)
Dodam jeszcze jako plus, że nie zauważyłem u nich zjawiska 'przetrzymywania
przelwów" (chyba rzeczywiście steruje tym komputer i wychodzą przy najbliżej
sesji elixiru).
Zaletą lub wadą (jak kto woli) jest karta VE już bez dodatkowych opłat.
Wada to brak ostemplowanych potwierdzeń przelewów (czasem takie się
przydaje).
Zaleta: bardzo wysokie jak na konto firmowe oprocentowanie (chociaż niższe
niż dla konta prywatnego).
Wada: brak oferty kredytowej.
Wada: kiepska kondycja finansowa właściciela Inteligo.
Wybierając konto można w ofercie różnych banków wybrać ciekawe elementy typu
brak opłat lub brak prowizji za przelewy.
Robert
Marek Włodarz wrote:
Owszem, korzystają akceleratory - ale zgodzisz się, że dla nas, o ile
nie gramy, to na plaster?
Czyli - jeśli komputer _tylko_ do pracy - 8 MB to wszystko, co
potrzeba (no dobra, rozdzielczość 2048x1280 - wide 16/10 - też
widziałem i do niej pamięci trzeba więcej - ale kto takiej używa?)
Oczywiście zgadzam się, że _gdybym_ nie grał to 8 MB to byłoby wszystko,
czego mi trzeba. W mojej poprzedniej wypowiedzi chodziło mi o to, że
Matrox, przy wszystkich jego zaletach, do grania nadaje się tak sobie i
z zazdroscią patrzę na właścicieli GeForce. A jednak pozostanę przy
Matroxie... praca... A nie będę kupował komputera specjalnie dla tych
paru chwil rozrywki, bo szkoda pieniędzy, a i sensu to nie ma.
pozdro
szafran
artur.zabron@gmail.com wrote:
On 27 Wrz, 03:26, Tomek <tszte@gmail.comwrote:
| Powiedzmy 2 dni ;), ale potem smiga jak Kubica (w samochodzie ktory
| sie nie psuje) :)
Moim zdaniem Gentoo jest dla zapalencow i calkowicie nie nadaje sie na
distro do pracy.
hehe dobre
w przypadku gentoo faktem jest, że trzeba poświęcić czas na pierwszą
instalację i konfigurację - ale jeśli chcesz mieć wszystko skompilowane
optymalnie pod swój sprzęt i upodobania, to chyba warto pocierpieć ;-)
zaletą jest to, że jeśli regularnie aktualizujesz distro, to później nie
martwisz się o kolejne wydania, zmiany numerków wersji itepe...
Jezeli chce miec komputer do pracy to zalezy mi na
tym zeby moc wszystko szybko zainstalowac/odinstalowac a nie grzebac
sie z kompilowaniem wszystkiego recznie ktore zajmuje sporo czasu. Jak
kompilacja przecież leci sobie w tle i pracy nie przeszkadza
w ostateczności można ją puszczać wtedy gdy się nie pracuje, w nocy...
dla mnie Ubuntu pod tym wzgledem jest celnym strzalem, zapewne
podobnie jest z SuSE/Fedora/Mandriva ale nie mialem okazji pracowac na
tych systemach.
osobiście polecam dowolnego linuksa, chyba nie ma już dystrybucji bez
wydania live, więc można sobie popróbować i wybrać, tę która najbardziej
pasuje
PS
jestem byłym użytkownikiem RH, slacka, gentoo, aktualnie używam kubuntu
Co myslicie o tym, aby sytuacje z masowym atakiem wirusa Romeo&Juliet
wykorzystac do popularyzacji Linuksa? MSZ to doskonala sytuacja, by pokazac
ludziom jego zalety. W "popularnych mediach" pisze sie o tym, ze wirus zakrza
komputery. Czas pokazac ze to wina Microsoftu!
A mnie glupiemu sie wydawalo, ze to wina autora wirusa...
PW
Piotr Wolicki wrote:
Człowiek, jak widać, uczy się przez całe życie...
BTW ile występujących tu osób ma karty równe lub lepsze od GF4MX ?
Nie sądzę że więcej niż 10 % i to chyba spooooro przesadziłem.
Piszesz, jakbyś dopiero wczoraj się dowiedział, co to jest pcoa. Tutaj
przeczytasz bełkot kloniarza o tym, jakie pecety potrafią być cichutkie
i jakie miewają designerskie obudowy - wyprodukowany przez kolesia
siedzącego przy El Rzencho 166 MMX/S3Trio/Quadruple Flughafen z obudową
rozkręconą na stałe, żeby łatwiej było wymieniać części. Dlatego właśnie
oni tak szybko schodzą na dygresje typu "ale wy strasznie przepłacacie"
- bo my piszemy o zaletach komputerów, które sami sobie kupiliśmy za
swoje własne pieniądze (i właśnie z nich postujemy), a oni wychwalają
zalety komputerów, które oglądali przez szybę na wystawie.
| zanim zaczniesz zozstawiać wszystkich po kątach.
| Tylko tyle i aż tyle.
Dzięki za dobrą radę.
Po prostu jestem taki uczciwy-głupek, który ma alergię na łgarstwo.
Unikaj pcoa.
Również się kłaniam
Dla mnie - na prawdę EOT !!!
P.S. Pewnie w moim słowotoku postawiłem parę przecinków, nie oddzielając ich
spacją. Uprzejmie proszę o wybaczenie i nie wykorzystywanie powyższego jako
głownego merytorycznego argumentu w dyskusji
Nie żartuj. To jest pcoa. No więc "naprawdę" pisze się razem.
Dnia 10 Apr 2000 11:20:10 GMT,
Piotr Roszatycki <dex@fnet.plNapisał(a):
Igor Wawrzyniak <ig@poczta.onet.plwrote:
| Nie trzeba wcale kompilować kernela!!!!!
| Chyba, że zrezygnowało się z dystrybucyjnego, i zrobiło swój tylko pod
| konkretny sprzęt (a to nie jest dobry pomysł).
| Chyba nie wiesz co piszesz. Zostawienie kernela z dystrybucji jest
| najgorszym pomyslem. Jest on znacznie wiekszy niz kernele dostosowane do
| sprzetu, zle zoptymalizowany a w dodatku ma wkompilowane wszystko,
| lacznie z opcjami oznaczonymi jako development. IMHO cud ze to w ogole
| dziala.
Dlaczego? Linux od wielu lat ma obsługę modułów.
Nie zatrzymałeś się chyba na etapie monolitycznego kernela?
Nie wszystko da sie skompilowac jako modul. Niektore rzeczy sa na stale
wkompilowane. Przyklad pierwszy z brzegu: bugfix dla kilku chipsetow IDE i
mysz PS/2.
| I tu jest jedna z zalet Linuksa. Spróbuj zmienić płytę główną w
| komputerze, a potem uruchomić Linuksa i Winsdows.....
| Taki problem skompilowac wczesniej drugi kernel?
To tak jak w pewnej reklamie:
"Ale jeśli nie chcesz, to nie musisz"
No wiec jak nie chcesz, to nie musisz kompilowac swojego kernela.
Tyle ze to bez sensu.
Hi,
Rolnik wrote:
| Warto się tym zainteresować?
| Maja dobrącenę, a potrzebuje UPS z AVR
Podstawowa zaleta: działają :) Aczkolwiek polecać mogę tylko
te lepsze modele -- od 700 VA w górę -- gdyż słabsze (np.
400 VA) mają problem z uciągnięciem słabego zestawu wraz z
monitorem dłużej niż kilkanaście sekund. Model 800 VA trzyma
mi huba, dwa komputery i jeden panel LCD przez jakieś pięć
minut; jeden komputer bez monitora utrzymał kiedyś przez
ponad 10 minut.
Hmm to jakieś słabe te UPS'y. Pracując na wakacje w pewnej firmie był UPS
ETA 700 VA. Z wyglądu nie był cudowny, ale trzymał serwerek Dell na Pentium
IV 1,6 GHz ponad 20 minut bez monitora oczywiście. Nawet nie wzdrygnął się
do wyłączenia. Po 20 minutach włączyli energię elektryczną, więc nie wiem
jak długo mógłby pracować.
Krzysiek