Speedy wrote:
Hej
Czy istnieje coś takiego? Typowe słuchawki komputerowe z mikrofonem,
pozwalające i muzyki z mp3 posłuchać i przez skype pogadać itp. Ale
bezprzewodowe - czy można to gdzieś kupić? Próbowałem szukać googlem ale mi
znajduje tylko normalne słuchawki bezprzewodowe stereo, bez mikrofonu...
http://www.allegro.pl/item86504689_sluchawka_stereofoniczna_bluetooth...
Speedy napisał(a):
Hej
Czy istnieje coś takiego? Typowe słuchawki komputerowe z mikrofonem,
pozwalające i muzyki z mp3 posłuchać i przez skype pogadać itp. Ale
bezprzewodowe - czy można to gdzieś kupić? Próbowałem szukać googlem ale mi
znajduje tylko normalne słuchawki bezprzewodowe stereo, bez mikrofonu...
http://www.emerytalny.pl/sklep/product_info.php?cPath=34&products_id=52
Witam,
od dluzszego czasu poszukuje
bezprzewodowych sluchawek z mikrofonem..
nigdzie nie mozna takiego sprzetu dostac..
mozna kupic owszem.. oddzielnie mikrofon bezprzewodowy
oddzielnie sluchawki.. ale komputerowego kompletu
dostac nie sposob.. potrzebne mi to glownie do rozmow na skype..
pomyslalem ze moze by kupic bluetooth na usb i do tego
sluchawke bluetooth do telefonu..
teraz pytanie czy to bedzie gralo ??:)
pozdrawiam
Robiac dzis wieczorkiem zakupy w Lidl'u zauwazylem,ze wsadzila sie tam jakas
blizej mi nieznana "pseudo" firma produkujaca glosniczki klawisze myszy i
innego rodzaju akcesoria komputerowe - wlasnie pod nazwa SilverCrest - Lidl
gdzies od miesiaca mocno ich lansuje w swojej gazecie :)
czy ktos wie wogole co to za wynalazek nie bron boze zeby cos kupowac ale
podejrzewam, ze jakosciowo nie odbiega to zbytnio od Lidlowskich "specjalow"
:) - czy to jakis Tajwan czy jednak niemiecki szajs a moze sie jednak myle ?
oferuja m.in.:
zestaw glosnikow 5.1 ze wzmacniaczem oddzielnym z cyfrowym wyswietlaczem do
tego pilot bezprzewodowy kable itp sub wg ich specyfikacji to 30 W RMS
30Hz - 160Hz satelitki 14 W RMS 160Hz-20kHz:) centralny 14W RMS - 333 PLN (
do tego sa jeszcze glosniki 2.1 klawiatura bezprzewodowa i mysz optyczna
bezprzewodowa dodaja widze tez pen drive do niej kamerki i sluchawki z
mikrofonem
co ciekawsze na wszystko 3 lata !!! (tak tak) gwarancji :)
Użytkownik Janusz Chmielewski <u@malicki.comw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:37E9C1B1.1@malicki.com...
--
Czolem !!!
Poszukuje takich sluchawek z mikrofonem zakladanych na glowe, jak maja
telefonistki. Czy ktos wie, gdzie je mozna dostac??
Z moze nadaja sie takie komputerowe + odpowiednia przelotka??
Pomóżcie, prosze, sprawa dosc pilna.
Takie zabawki widziałem w jakimś promocyjnym dziale TPSA za ok. 450-550zł
(bezprzewodowe oczywiście) i to ponoć było całym telefonem, tylko nie
zauważyłem jak wybrać numer, tonowo (głosem)??? ;-)
____________________________________
Jarosław Kamper
jarek@bydgoszcz.home.pl
Witam Szanownych Grupowiczów
Czy istnieje i jest mozliwość zakupu w Polsce telefonu stacjonarnego z
transmisją danych za pomocą
bluetooth?
Generalnie chodzi mi o możliwość rozmowy za pomoca zestawu
słuchawka-mikrofon.Dużo rozmawiam przez telefon i jednocześnie piszę na
komputerze.Bardzo szyja boli od "przytrzymywania" słuchawki :))).Tryb
głosnomówiacy nie wchodzi w grę.
Jeżeli Państwo możecie doradzić jakieś rozwiązanie to bardzo proszę.(może
jakieś microporty jak w "Barze"i temu podobnych programach?? ;)))).Nie
znam
się na telefoni wiec jezeli sa to jakieś banalne sprawy to z góry
Siemens SX 353 isdn
Ale, jak widać powyżej jest to ISDN, komfortowy biurkowy telefon z wbudowaną
bazą DECT dla słuchawek bezprzewodowych i bluetooth oraz możliwością
przewodowego (USB) i bezprzewodowego (adapter USB lub bluetooth) dostępu z
komputera do ISDN (internet, faks komputerowy).
Przez Bluetooth można podłączyć zestaw nagłowny - typowy oraz telefon GSM. W
drugim wypadku służy on do połączeń wychodzących z dowolnej części systemu
DECT (telefon biurkowy, słuchawki bezprzewodowe) przez sieć GSM oraz do
odbierania poł. przychodzących z GSM na DECTach.
Ma też 1 port analogowy dla faksu lub domofonu.
W Polsce dostępny, ale niewiele firm go sprzedaje (cena).
hej,
czy macie moze jakis pomysl na telefon stacjonarny (analog, nie ISDN)
z zestawem sluchawkowym?
chodzi mi o cos co nie angazuje rak, natomiast nie musi byc
bezprzewodowe. kiedys widzialem w sklepie komputerowym malutki
aparacik Geniusa, ktory wlasnie mial taka douszna sluchawke
z mikrofonem na kablu, ale nie moge go nigdzie (w Wawie) dostac...
a moze po prostu podlaczyc sluchawki z mikrofonem zamiast sluchawki
telefonu? czy to zadziala, czy trzeba dopasowac jakies sygnaly?
prosze o inspiracje :)
pozdr,
rdx
On Sat, 14 Mar 2009 16:07:19 +0000 (UTC), Massai wrote:
Ramonoth wrote:
Piętnuję, bo nawet on schodzi na psy. Kupiłem sobie w końcu
bezprzewodowy prezenter. Laserowy wskaźnik nieprecyzyjny, jakieś
ciapki po jednej stronie czerwonej kropki, włącznik urządzenia
niechlujny, jedna część obudowy z jednej strony niedokładnie przylega
do drugiej. Słowem zawiodłem się.
Ram
Geez... ja dziś kupiłem słuchawki.
Co za szmelc... tyż Logitech, a wygląda że Chińczycy zrobili za 8.99...
a cena sklepowa 135.
Chłam stulecia, nie kupować.
http://www.logitech.pl/produkty/glosniki-personal-audio/sluchawki/single
/premium-stereo-headset.html
I jeszcze ma premium w nazwie...
Rozumiem, że mikrofon był potrzebny? Bo jak to miało służyć do słuchania
muzyki, to nie wiem, po cholerę kupowałeś Logitecha zamiast choćby
PX-100 lub któryś Kossów.
A jeżeli mikrofon był niezbędny (Skype czy inna forma telefonii
komputerowej?) to po co drogie słuchawki, skoro i tak jakość samego
dźwięku będzie tragiczna. :-
zlikwidowałam sklep komputerowy i zostało mi trochę rzeczy: karty sieciowe,
bezprzewodowe eternetowe do laptopów, modemy, myszy, słuchawki z mikrofonem,
całe pudło kabli. wszystko zafoliowane, nowe
sprzedam najchętniej hurtowo, bo chciałaby się w końcu wybrać na urlop :-)
kontakt gg 6591003 lub tel. 602433502
Właśnie jestem po zakupach takiego zestawu. Dłuuuuugo szukałam właściwego.
Zdecydowaliśmy o zakupie programu PS2, mikrofonów bezprzewodowych też PS2
singstar, kupiliśmy głośniki 2.1 (komputerowe, ale wystarczające). My akurat
podpinamy konsolę PS2 do projektora, ale na zwykłym tv też się sprawdza. Program
karaoke do PS2 jest kapitalny, bo lecą teledyski (a nie sam tekst jak na karaoke
do dvd)- dzieciaki oglądają, tańczą jak na teledyskach, do tego uruchamiasz np.
tzw. bitwę na 2 mikrofony, gdzie program pokazuje liczbę punktów - na koniec
jest zestawienie kto wygrał My tworzymy 2 drużyny i mamy kapitalną zabawę
Naprawdę polecam. Dodam, że PS2 wzięliśmy od rodziny, w której stało już
bezużyteczne kilka lat, a u nas to na razie hit dnia - wspólne wieczorne karaoke
LPoD wrote:
| Na pewno w serii 770 gniazdko mikrofonowe wymagało zwykłego mikrofonu
| (tzn. niekomputerowego; to właśnie mikrofony komputerowe są
| "niezwykłe", bo nie współpracują z żadnym szanującym się sprzętem
| audio). Ponieważ seria 600 jest mniej więcej współczesna 770, domyślam
| się, że i tam może być identycznie. Zwykły mikrofon, tzn. taki, który
| w ogóle nie wymaga zasilania albo ma własne zasilanie.
Do komputerów zazwyczaj używane są mikrofony elektretowe, które wymagają
zasilania - dlatego mikrofony komputerowe mają złącze takie jak
mini-jack stereo (nie są stereo, tylko jeden z 3 "krążków" podaje
zasilanie).
Jesteś pewien, że to jest jakiś ogólnie przyjęty standard, a nie
wynalazek IBM-a?
To wejście wygląda chyba jakoś tak:
http://www-307.ibm.com/pc/support/site.wss/document.do?sitestyle=leno...
No to właśnie znalazłeś potwierdzenie tego, co pisałem wcześniej. Ten
dodatkowy srebrny krążek na obudowie gniazdka mini-jack na pewno był w
TP770. Nie wiem, czy tak jest też w TP600. Nawet jednak, jeśli tak jest
- musiałbyś przerobić wtyczkę zewnętrznego mikrofonu, tak żeby napięcie
pobierała z tego zewnętrznego krążka. Raczej nie mam pomysłu jak to
zrobić, bo nie widziałem jeszcze takiej wtyczki mini-jack, która
zawierałaby osobny styk do obudowy gniazdka.
Bardziej rozsądnym wyjściem byłoby 1) zmontowanie układu-przejściówki, w
którym mikrofon komputerowy dostawałby zasilanie np. z bateryjki albo 2)
poszukanie takiego mikrofonu, który nie wymaga zasilania. Większość
mikrofonów do karaoke/magnetofonów nie wymaga (przeważnie wyglądają jak
mikrofon estradowy). Na twoim miejscu sprawdziłbym, czy taki mikrofon
działa z twoim Thinkpadem. Chodzi mi o coś w stylu:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60524790
Wszystko zależy, do czego chcesz używać tego zewnętrznego mikrofonu - do
nagrywania wykładów najlepszy byłby mikrofon bezprzewodowy (np. taki
Alpharda, o którym pisałem) albo kierunkowy (kosztuje majątek); do
gadania przez Skype - nagłowny z zasilającą przejściówką; do nagrywania
własnej twórczości muzycznej - taki do karaoke.
Skad Ty teraz wytrzasnales ChiWritera jako edytor do nauki studentow?!
Toz jest to, a wlasciwie byl, edytor naukowo-techniczny, a swoja
popularnosc zawdzieczal jedynie latwosci wprowadzenia polskich liter.
Pozwol, ze zgadne :^) byles gwalcony uczelniano w okolicach roku
1990-91? Moj domysl wynika stad, ze pozniej ChiWriter praktycznie
zniknal.
Z UMCS... Pewien dr. hab. nauczal dzilania klawiatury rozdajac
xerokopie obrazkow z ukladem klawiatury. I studenci pisali na takich
xerokopiach, wciskajac literki... najpierw DIR... potem inne rzeczy.
Bo prawdziwe klawiatury sie szybko zuzywaja.
W tym samym instytucie naucza sie TAGa (sorry. pomylilem z
chiwriterem). Pedagogow uczy sie obslugi komputer progrmem "Windows
dla dzieci". Kolokwium z Norton Komandera polega na pisemnej
odpowiedzi na pytania w rodzaju (wpisz kombinacje klawiszy sluzaca do
zmiany ... itd). Na chemii studenci zaczynaja nauke szanownych
komputerow od metod numerycznych, bo i czemu nie...
Ten TAG jest wykorzystywany do nauki szybkiego pisania na
klawiaturze...
Pewien pan prof. gdy przestal dzialac mikrofon bezprzewodowy otworzyl
go. stwierdzil ze sie napewno wyczerpala bateria, po czym wlozyl ja
odwrotnie. po chwili dodal, ze z drugiej strony takze jest wyczerpana
i wyrzucil ja do kosza. byl to ladowalny akumulatorek warty troche
pieniazkow i trudny do nabycia...
W jednym z sekretariatow stoi za to komputer PPro 200, z cholera wie
czym (maszyna totalnie odjechana) i sluzy do pisania podan pani w
Wordie pod Win95. Za to w pracowni stoi 10 komputerow klasy XT.
Znajomi maja dzieciaka w podstawowce. Problemy w pascalu jakie czasem
musze przez niego rozwiazywac powoduja ciezkie nerwice i jego i moje.
a jest to tylko praca domowa (programy sa proste, ale dlugie,
upierdliwe i niczemu nie sluza).
Po drugie walnales 'jak dzik w sosne' ze 100% przekonaniem o charakterze
programow nauczania. To o czym mowisz mialo miejsce do 1989 roku, gdy
faktycznie gwalcono ludzi obowiazkowym FORTRANEM na starenkiej Odrze
1300 i kartach perforowanych (ech! te niezapomniane ;-) SOEMTRONY).
W tej chwili jest to juz odlegla prehistoria.
nie, nie mowie ze tak jest wszedzie. ale w moim otoczeniu tak to
postrzegam. studenci nie znosza informatyki, bo program zajec i
wykladowcy skutecznie ich do zniechecaja.
karpio
ps. podobnych idiotyzmow moge podac wiecej...