Czy spotkaliście sie z uszkodzonymi Abitami BE6 II v1.2
mam 15 tych kompow, kupione w hurtowni INTER-ES w Częstochowie, padaja po
kolei a wiecie co mi ostatnio powiedział gość w serwisie INTERESU:
"przestaje mi sie to podobac".
Objaw: po włączeniu komputera zapala się kontrolka od zasilania ale
komputer nie startuje, nie działa wyłącznik ani reset - można jedynie wyjąć
wtyczkę z gniazdka. Czasami pomaga odczekanie ok. 10 minut - wtedy startuja
normalnie. Po jakimś czasie klekają i juz nie chcą wcale startować.
Prosze o pomoc bo ... juz wyczerpałem możliwe wyjaśnienia.
Pozdrawiam
Darek
"Darek^23" <kame@poczta.fm ...
Czy spotkaliście sie z uszkodzonymi Abitami BE6 II v1.2
Tak :-((
mam 15 tych kompow, kupione w hurtowni INTER-ES w Częstochowie, padaja po
kolei a wiecie co mi ostatnio powiedział gość w serwisie INTERESU:
"przestaje mi sie to podobac".
Mnie tez :-((
Objaw: po włączeniu komputera zapala się kontrolka od zasilania ale
komputer nie startuje, nie działa wyłącznik ani reset - można jedynie
wyjąć
wtyczkę z gniazdka. Czasami pomaga odczekanie ok. 10 minut - wtedy
startuja
normalnie. Po jakimś czasie klekają i juz nie chcą wcale startować.
DOKLADNIE.
Prosze o pomoc bo ... juz wyczerpałem możliwe wyjaśnienia.
Otoz niestety musze Ciebie zmartwic.
Pracuje w firmie ...... (Warszawa), gdzie m.in. skladamy komputery
(dla naszych firm-klientow).
W 2000r. zakupilismy w firmie California Computer Company kilkadziesiat
(~80-90, a moze nawet 100) Abitow BE6 II v1.1/1.2
A TERAZ NAJCIEKAWSZE ....
Do dnia dzisiejszego (4.08.2001r) wrocilo do nas juz ponad 50% tych plyt
:-(((((((
Wszystkie z objawami takie jak opisujesz !!!!!!!!!!!!
Juz NIE kupujemy Abitow.
na krótkiej 3 oszukują
chciałem kupić nowy komputer , znalazłem ogłoszenie , poszedłem pod wskazany
adres , zobaczyłem , zapytałem i wyszedłem .
pewna firma z częstochowy , nazwy nie wymienię bo szkoda , mająca siedzibę na
początku ulicy Krótkiej handluje komputerami . Ogłasz się nawet w gazetach .
W środku w sklepie , hurtowni dość sporo towaru , niestety żadych etykietek
żadnych cen , zapytałem o cenę jednego komputera
później drugiego i trzeciego , sprzedawca bardzo się rozeźlił że wogóle go o
coś pytam i jakąś tam konfigurację , powiedział nawet do innego klienta że
chyba idiota jakiś jestem bo o to pytam
i co się okazało za pierwszym razem czarny komputer kosztował 4.800 , za
drugim razem ok.5.900 a kiedy wychodziłem 5.000 w zależności od konfiguracji
podałem swoje parametry i zapytałem czy może być z takimi , odpowiedział mi
idiota jeden że w tych komputaerach nie da się zmienić tego o co pytam , mogę
go kupić np w kolorze białym i z innym Windowsem a dysk , procesor , ram
muszą nbyć takie jak są .
zapytałem o drugi z brzegu , tutaj też cena się zmieniła , na wyższą .
Kiedyś zajmowałem się komputerami zawodowo - prawie całe moje życie. I proszę
mi wierzyć - w profesjonalnym serwisie klient nic nie musi mówić ( choć jest
fajnie jak coś o kompie wie ), a już na pewno nie musi mieć sterowników.
Najczęściej prosiliśmy o sterowniki tylko do płyty głównej ( ale to raczej dla
własnej wygody niż z rzeczywistej potrzeby).
Zresztą najlepszy dowód, że sterowniki w serwisie od klienta są zbędne: jeśli
sklep w Częstochowie chce wysłać, np wadliwą płytę główną do hurtowni gdzie
kupował (np. INCOM) to tam jest wymagana płyta bez niczego, coś co można
określić jako prawie oem.
Pozdrowionka.
Poszukiwania Pracy w Częstochowie oraz okolice
Na wstępie napiszę trochę o sobie, jestem tegorocznym absolwentem Politechniki
Częstochowskiej wydziału Zarządzania i Marketingu (stopień magisterski)
posiadam również wykształcenie z Informatyki (inż.), a dokładniej z
technik multimedialnych.Posiadam prawo jazdy Kat. B.
Obsługa komputera:
Systemy: Windows 98/2000/XP,
Programy: Office, Macromedia DreamWeaverMX, AdobePhotoshop.
Zagadnienia: E-commerce, pozycjonowanie stron, serwis i
naprawy komputerów oraz urządzeń peryferyjnych itp.
Jak to rodzice mi tłumaczyli ucz się synu ucz.
Oczywiście wiele osób wypisujących różnego typu obelgi itp.
mogę zakwalifikować na tym forum jako margines tego społeczeństwa - małolaty z
kefirem pod nosem.
A oto trochę z historii szukania pracy: Dokładnie od stycznia tego roku szukam
pracy, moje ogłoszenia są zarówno w gazecie pośrednik oraz w internecie na
znanych serwisach z pracą. Jak do tej pory wysłałem około 40 listów
motywacyjnych i CV, nie licząc telefonów. Z tych 40 firm zaledwie trzy zaprosiły
mnie na rozmowę, w jednej firmie oferowali sprzedaż Atlasów samochodowych i
kosmetyków w drugiej było sławne Tele2 (tajemniczy sposób działania), a trzecia
to hurtownia papiernicza do której swoje CV i List motywacyjny wysłałem w
kwietniu tego roku , zaś rozmowa była w lipcu tego roku(trzeba przyznać szybka
rekrutacja pracowników). Rozmowa w hurtowni papierniczej
opierała się na kilkunastu pytaniach, z czego padło jedno - ile pan by chciał
zarabiać? - nie wiedziałem, że podanie przedziału w wartości od 1000 do 2000
jako przedstawiciel handlowy stanowi wygórowaną stawkę w tym mieście. Widać
najlepiej by było pracować 16 godzin za 600 złoty i mieć 5 lat doświadczenia
oraz znać 5 języków itd.
Odnośnie pracodawców niektórzy są "fair play" wobec pracownika, ale takich jest
bardzo mało.
Zauważyłem , że większość ogłoszeń w Pośredniku dotyczy albo sprzedaży
kosmetyków samochodowych albo usług telekomunikacyjnych. Co dziwne ogłoszenia w
Gazecie Wyborczej - Drobne(dodatek Praca) dublują się z niektórymi ogłoszeniami
w Pośredniku(te same numery telefonu, zbliżona treść ogłoszenia)
Jeżeli te posty czytają pracodawcy to jestem otwarty na propozycję pracy jako
Przedstawiciel handlowy, serwisant, marketingowiec w branży informatycznej,
technicznej, elektronicznej. Mail kontaktowy: marsek-81@o2.pl