Zamknięta Droga pod Reglami
Informujemy, że 7 czerwca 2008 w godzinach od 10.00 do 16.00 dla rowerzystów
zamknięte zostaną popularne trasy między Szklarską Porębą Michałowicami i
Jagniątkowem, wzdłuż Drogi Pod Reglami. Powodem zamknięcia są zawody
rowerowe. Maraton Ducha Gór wystartuje o 11.00 z "Czerwonaka" bazy
harcerskiej przy ulicy Kasprowicza 45 w Szklarskiej Porębie. Zawodnicy
ścigać się będą na obszarze Szklarska Poręba, Wodospad Szklarki, Trzy
Jawory, Michałowice, Koralowa Ścieżka, Druga Droga Sudecka, Wysoki Most. Za
utrudnienia przepraszamy, a do turystów pieszych kierujemy prośbę o doping
na trasie oraz wędrowanie "gęsiego" i zachowanie ostrożności.
Szczegóły dotyczące zawodów dostępne są na stronie www.MTB.karkonosz.pl
Lokalna Organizacja Turystyczna w Szklarskiej Porębie
Uff przeraziłem się że tylko ja coś piszę o Karkonoszach na tym forum ale na szczęście pojawił się kolega macciek. Kilka tygodni temu poruszałem temat szlaków zimowych i GPSManiak zgodził się na stworzenie nakładki WINTER do Topo_100. Niestety pogoda w Karkonoszach a szczególnie jakość pokrywy śnieżnej nie za bardzo nadają się na łażenie niektórymi szlakami zimowymi więc w niedzielę wraz z odbiornikiem poszedłem w rejon Jagniątkowa i również znalazłem kilka drobnych nieścisłości.
Obrazek może nie najlepszy ale widać przesunięcie pomiędzy mapową wersją położenia Rozdroża pod Śmielcem a stanem faktycznym, podobnie szlak czarny - powinien wychodzić dokładnie w punkcie opisanym jako Jaworowa Łąka
Tutaj z kolei jakiś dziwny przebieg szlaku idąc Koralową Scieżką
Ponieważ zimę to chyba zobaczymy w tym roku tylko w kalendarzu czekam z niecierpliwością wiosny żeby móc przejść ponownie Karkonosze tym razem po raz pierwszy z odbiornikiem GPS. A skoro już temat został poruszony to chciałem zapytać GPSManiaka czy jeśli z kolegą macckiem i może jeszcze kilkoma osobami podeślemy trochę śladów i waypontów jest szansa na jakiś Service Pack do Topo_100 albo Topo_Szlaki bo ostatnio jakoś częściej zacząłem właśnie z tego korzystać mając w odbiorniku wczytaną jednocześnie mapę waypontową i rozwiązanie sprawdza się super.
" />Wycieczka była poprowadzona ścieżką przyrodniczą po "Sokolich Górach" -
Skała "Pielgrzym", jaskinia "Pod Sokolą Górą", "Studnisko", przystanek 5 (buczyna
storczykowa), przystanek 6 (sukcesja roślinna wtórna),
przystanek 7 (strefa ekotonu), jaskinia "Koralowa", przystanek 8 (schronisko pośrednie),
przystanek 9 (Jaskinia Olsztyńska) i koniec na górze "Biakło"
Wszystko bardzo ciekawie omówione i pokazane.
Było sporo ludzi
" />Niezłe w Zoo we Wrocławiu ma być tunel 20m
AFRYKARIUM
Na początku kwietnia 2008 rozstrzygnięty też został konkurs architektoniczny na projekt nazwany Afrykarium. Pomysłodawcą i autorem założeń koncepcyjnych jest dyrektor Radosław Ratajszczak, a nazwa powstała z połączenia słów Afryka i Akwarium.
Zwycięski projekt, wybrany przez komisję konkursową spośród 14 nadesłanych na konkurs, opracował zespól architektów i inżynierów z wrocławskiej Fabryki Projektowej ArC2. Afrykarium to przegląd różnorodnych ekosystemów związanych ze środowiskiem wodnym Czarnego Kontynentu, pod ogólnym hasłem "Życiodajne wody Afryki".
Afrykańską podróż rozpoczniemy od obejrzenia obszernego akwarium rafy koralowej Morza Czerwonego, a następnie poprzez basen z hipopotamami dojdziemy do ekspozycji ryb słodkowodnych jezior Malawi i Tanganika. Dalej ścieżka poprowadzi nas w głębiny Kanału Mozambickiego, zamieszkiwane przez rekiny, płaszczki i inne duże ryby pelagiczne. Będzie można je podziwiać z podwodnego, przeźroczystego akrylowego tunelu o długości około 20m.
Stąd przeniesiemy się na zachód Afryki - na piaszczyste i odludne Wybrzeże Szkieletów w Namibii, gdzie prezentowane będą pingwiny (tak, tak - jest gatunek pingwina, który mieszka w Afryce!) oraz afrykańskie kotiki, czyli krewniacy lwów morskich. Podróż zakończymy w dżungli otaczającej rzekę Kongo.
W zbiornikach wodnych zamieszkają tu krokodyle oraz manaty - niezwykłe, roślinożerne ssaki zwane także syrenami. W kompleksie Afrykarium, którego oddanie do użytku planowane jest na koniec 2012 roku, znajdą się też sala konferencyjna, restauracja, sklep z pamiątkami oraz liczne ekspozycje dydaktyczne.
Tutaj link http://www.zoo.wroclaw.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=93&Itemid=281 Trzeba na ten obrazek z rekinem kliknąć wyświetli się film wtedy.
Witaj,
każda ilość czasu jest dobra tylko trzeba coś sensownego wybrać. Borneo malezyjskie jest mocno uporządkowane więc frajda luzackiego wędrowania jest dość ograniczona. Wyjazd w ciemno na krótki czas może skutkować bezowocnym dobijaniem się do zamkniętych (zarezerwowanych) drzwi parków narodowych.
Główną atrakcją Sarawaku i Sabah jest przyroda (dżungla, rzeki, góry, morze i rafa koralowa). Niestety pierwotna przyroda została gruntowanie spacyfikowana i zepchnięta do rezerwatów. Poza nimi w większości dżungla została wycięta, a jej miejsce zajęły niekończące się szeregi palm olejowych. Przemysłowa produkcja na wielką skalę. Na zdjęciu wygląda to malowniczo â taki dywan zieleni â ale niech to nie myli. To cmentarz pierwotnej przyrody. Parki sa bardzo uporządkowane - jak dla mnie zbyt uporządkowane. Trasy trekkingowe są tak przygotowane by nikt nie zrobił sobie krzywdy. Tam gdzie pojawia się dziura w ziemi, bagienko czy rzeczka tajemnicza ręka pracownika parku przygotowała kładkę, mostek, a czasami całe kilomtery drewnianych pomostów. Intrygująco nazwany trek Head Hunters to 12 kilometrowa łagodna ścieżka spacerowa... Tylko wejście na Pinnacles w Mulu spełniło nasze lekko hardcorowe oczekiwania. Ja jednak wolę klimaty np. rodem z Gunung Leuser na Sumatrze czy z Siberutu. Niemniej jednak to co zachowało się w rezerwatach jest nadal imponujące. I warto dla tych miejsc tam zawędrować.
Dla wielbicieli i poszukiwaczy etnograficznych klimatów także nienajlepsza wiadomość. Takich obrazków jakie można bez liku napotkać w północnym Wietnamie, Laosie, Yunanie, Tajlandii, Birmie, Indiach i wielu innych miejscach Azji tutaj (na Borneo malezyjskim) raczej nie uświadczysz. Kultura dajackich longhouse,ów to przeszłość. Mitem jest nadzieja, że jeśli popłynie się gdzieś w górę rzek do granicy z Kalimantanem to napotka się jakiś zapomniany dajacki interior.
Krótko podsumowując: Sarawak i Sabah to przyjemne i "lajtowe" wakacje. Dla szukających znoju, bólu kolan i sztywnych mięśni to zbyt miękki kraj. Niemniej jednak nie należy go skreślać z listy planowanych wyjazdów. Mam dobre po nim wspomnienia. Czy kiedyś tam wrócimy? Może przy okazji w drodze skądś dokądś wpadniemy, żeby sprawdzić czy u Uncle Tana jest faktycznie tak fajnie ja piszą... W końcu ceny i sieć połączeń Air Asi są okrutną pokusą.
UkAsZ, zdjęcia będą wkrótce o czym nie omieszkam wspomnieć.
pozdrawiam
Google Earth 5.0, czyli wirtualne nurkowanie i wędrówka na Marsa.
Google aktualizuje "wirtualną Ziemię" do wersji 5.0, w której znajdziemy możliwość m.in. odkrycia trójwymiarowej, podwodnej rzeźby terenu oraz zwiedzenie Marsa w trójwymiarze.
http://www.chip.pl/images/hawaiibathymetry.jpg
Teraz wiemy co się dzieje nie tylko na Hawajach, ale również pod nimi
http://www.chip.pl/images/historicalimageryninthward92005.jpg
Dzięki funkcji Virtual Time travel możemy prześledzić proces wysychania jeziora Czad, czy topnienia lodowca Grinnel
http://www.chip.pl/images/mars34withshading.jpg
Trójwymiarowa powierzchnia Marsa na wyciągnięcie ręki, dzięki współpracy Google i NASA
Oceany pokrywają ponad 70% powierzchni Ziemi, a w ich głębinach kryje się 80% życia na naszej planecie. Właśnie dlatego do nowej wersji programu Google Earth została dodana funkcja Ocean, pozwalająca na wirtualne nurkowanie, odkrywanie trójwymiarowej podwodnej rzeźby terenu oraz przeglądanie materiałów dotyczących morskich głębin, które przygotowane zostały przez najlepszych oceanografów m.in. Sylvię Earle. Funkcja została dopracowana we współpracy z wieloma partnerami, w tym National Geographic, Monterey Bay Aquarium, czy Marynarką Wojenną Stanów Zjednoczonych.
Wirtualni odkrywcy mogą opływać dokoła podwodne wulkany, oglądać materiały filmowe o egzotyce podwodnego życia, przeczytać informacje o pobliskich wrakach okrętów, a także przesyłać zdjęcia i filmy z ich ulubionych miejsc do nurkowania czy surfowania. Funkcja Ocean jest dostępna w najnowszej wersji programu Google Earth. Podczas zbliżenia obrazu na ocean, użytkownicy programu zobaczą dynamiczną powierzchnię wody. Zanurzając się w jej toń, mogą poruszać się po trójwymiarowym dnie, docierając do Grzbietu Śródoceanicznego, największego podwodnego łańcucha górskiego na świecie, ciągnącego się dokoła planety na długości 50 tysięcy kilometrów.
Google Ocean zawiera również 20 warstw merytorycznych. Oto niektóre z nich:
* Explore the Ocean (Zbadaj Ocean) zawiera zdjęcia i materiały filmowe z najciekawszych obszarów oceanu, udostępnione przez ponad 80 osób prywatnych i różnego rodzaju organizacji
* Marine Protected Areas (Morskie Obszary Chronione) zawiera m.in. informacje o australijskiej Wielkiej Rafie Koralowej
* Animal Tracking (Śledzenie Zwierząt): umożliwia obserwację ruchu oznakowanych zwierząt morskich, np. wielorybów
* Dead Zones, Seafood Watch and Fish to Eat (Martwe strefy, Owoce morza, Ryby niezagrożone wyginięciem): zawierają informacje o szkodliwości zbyt intensywnych połowów i pomagają zaangażować się w ochronę przyrody
* Cousteau Ocean World (Podwodny Świat Jacues’a Cousteau): można tu zobaczyć materiały filmowe z archiwum podwodnych odkryć badacza Jacques’a Cousteau, wraz z niepublikowanymi wcześniej zapisami historycznych wypraw oceanicznych
Oprócz funkcji Ocean, zostały opracowane również inne przydatne narzędzia dla użytkowników programu Google Earth. Są to między innymi:
* Virtual Time travel (Wirtualna Podróż w czasie): pozwala przenieść się w przeszłość i zobaczyć na archiwalnych zdjęciach satelitarnych, jak zmieniają się poszczególne obszary
* Mars w 3D: ostatni przystanek galaktycznej podróży w Google Earth. Jednym kliknięciem myszki, użytkownicy mogą polecieć na Marsa i oglądać trójwymiarowy obraz powierzchni planety
* Touring (Wirtualna turystyka dzięki funkcji Wycieczki): umożliwia połączenie zasobów Google Earth i własnej wyobraźni. Dzięki temu można samodzielnie tworzyć własne, niepowtarzalne opowieści o wyprawach, dodając do obrazów narrację głosową
* GPS Tracking: pozwala na przesyłanie do Google Earth ścieżki z urządzeń GPS (w tym Garmin, Magellan, NMEA-compatibile). Ułatwia to wizualizację i rejestrowanie tras wędrówek pieszych, czy rowerowych
Google Earth 5.0 jest obecnie dostępny w 40 językach (poprzednio 26), w tym oczywiście po polsku. Najnowszą wersję programu (5.0) można pobrać tutaj.
Jeśli jeszcze nie czujecie się wystarczająco zachęceni, obejrzyjcie poniższe wideo wprowadzające:
Autor: Marcin Chmielewski
źródło: chip.pl