Hello hello kangurki!!!
Az mi wstyd, jestem na zwolnieniu a nie mam czasu cholera sie nawet wpisac. Dzis caly dzien lazilam w poszukiwaniu mieszkania...Wyglada na to, ze bedziemy musieli jeszcze troche zostac w naszym mieszkanku na 3 pietrze bez windy mysle, ze tak do konca wrzesnia...planowo bylo do konca sierpnia, ale mieszkanie, ktore nam teraz zaoferowano mimo ze jest nowiutkie i niezle to ma jeden powazny defekt...okna wychodza na drugi blok bezposrednio, a ten drugi blok jest oddalony o jakies 20 metrow , mowie wam normalnie jak w cyrku bym sie czula...wiec chyba dalej bede musiala szukac...troche mam tego dosc, ale moze w koncu beda jakies efekty....
Gorac tez mnie wykancza, jak jechalam dzis samochodem to termometr pokazywal na dworze 41 stopni!!!! toz to katorga!!!
Bylam tez u okulisty. Powiedzial, ze laserowa korekcja wady wzroku nie jest zadnym wskazaniem do cesarki, ze oczka mam dobrze zrobione i nic tylko normalnie rodzic...ojej....i znowu sie boje...hehe....jakos damy rade!
Dagmarka, sliczny brzusio i sliczny pedicure! super! ja cos sie mecze i nie moge wstawic tych zdjec z Londynu, ale jeszcze poprobuje.
znajomy miał robioną laserową korektę wzroku chyba z 2 lata temu. Narazie jest wszystko ok. Miał bardzo dużą wadę wzroku, szkła w okularach to miał tak grube jak dno ze szkalanki. Nie udało im się niestety skorygowac wady do zera ale w porównaniu z tym co było kiedyś to jest super.
To, co napisałem to znam z opinii lekarzy okulistów, którzy odradzają przeprowadzenia takiego zabiegu. Obecnie powstało wiele klinik prywatnych, które robią to ze względu na duże zyski.
Oczywiście nie ma zabiegów 100% bezpiecznych.
Zresztą Dawid już chyba się zdecydował.
Niestety prawdą jest że powstało bardzo wiele prywatnych klinik goniących tylko i wyłącznie za pieniędzmi.
Często wykożystują sprzęt z demobilu i partaczą. W tym wypadku konsekwencje mogą być straszne.
Zresztą tego typu korekty mogą niwelować bezpiecznie tylko niezbyt duże wady wzroku.
Też czytałem o przypadkach kiedy tagy typu "kliniki" przeprowadzały zabieg na osobach z wadą typu -10 dioptrii. To straszne ale prawdziwe.
Po prostu trzeba wybrać dobrą klinikę, w której pracują lekarze specjaliście. Tacy którzy racjonalnie ocenią zasadność zabiegu a nie będą gonić tylko i wyłącznie za kasą.
Problem ... gdzie takich znaleźć
Kurcze! A miało być na luzie! Panowie opamiętajmy się
Hmm. Wada postawy (nieznaczna, już raczej za późno na korektę). Wady wzroku (uwaga jedno oko + a drugie -). Do tego cholerne problemy z uzębieniem (dorobiłem się już 2 sztuk z porcelany).
No to przy okazji tak jak Rouden też się przyznam, że mam kategorię A, tyle że z dwoma paragrafami. Na szczęście 15 lipca ub. roku zgodnie z rozporządzeniem MON z 17.6.2004 r. zostałem przeniesiony do rezerwy. :biggrin:
Czy ktoś z Forumowiczów przeszedł zabieg korekcji wady wzroku laserem? :hmm:
Mam dużą wadę wzroku i już od dawna interesuję się tą metodą. Jestem powoli przygotowywana do jej realizacji. Wiem jednak, że budzi ona wiele wątpliwości nie tylko wśród samych pacjentów, co także lekarzy okulistów.
Stąd moje pytanie o Wasze doświadczenia i opinie - ja na taki zabieg jestem już w miarę zdecydowana, choć nie nastąpi on tak szybko ( wciąż mam szereg badań do wykonania ), nadal mam jednak niewielkie wątpliwości, czy aby napewno warto się na niego zdecydować? Mimo możliwości komplikacji?
A może ktoś z Waszych znajomych przeszedł taki zabieg i moglibyście coś powiedzieć na jego temat?
Pozdrawiam! :)
Moja dziewczyna miała wadę wzroku : 8 w jednym a 9 w drugim oku. praktycznie bez okularów nic nie widziała.
Przeszła laserową korektę jakies pół roku temu i teraz widzi prawie jak sokół, w jednym oku ma 0!!! a w drugim 0.25.
Także polecam.
Mam od lat ogromniastą wadę wzroku i również od lat noszę soczewki. ?eby oczki odpoczywały ostatnio dość często noszę również okulary (mam bliznę na oku i moje oczy muszą być dobrze dotlenione). I pomimo tego, że mam lekki astygmatyzm i okulary mam z korekcją astygmatyzmu a kontakty nie, to o niebo wolę kontakty. Jest to tak niezwyła wygoda, że ratuje mi życie. W szkłach kontaktowych widzi się normalnie, nie ma blików, odblasków, zaparowań, tłustych plam od nosa kochanego, zachlapanych ciapek itp. Nigdy nie patrzę nad, albo pod szkłami kontaktowymi, zawsze jeżdżą z moimi oczkami tam gdzie kieruję wzrok, podczas gdy okulary trzeba skierować na oglądany obiekt. Mogę pływać i jeździć na nartach i robić zdjęcia i nosić okulary przeciwsłoneczne. Po prostu normalne życie. Od okularów zawsze mam zagnioty na nosie i często w czymś przeszkadzają.
Napisałam to wszystko, żeby was przekonać do spróbowania noszenia kontaktów. Szkła odpowiednio dobrane przez okulistę są wygodne i bezpieczne. Fakt, że z początku zakładanie i zdejmowanie sprawia pewne trudności, ale to jest do opanowania. A zupełnie inna jakość życia
Nie polecam natomiast założenia szkieł pierwszy raz w życiu na wesele, bo jeśli coś nie wyjdzie to można potem bardzo żałować.
Nie noszę soczewek. Mam niezbyt dużą wadę wzroku i choć powinnam nosić okulary cały czas, to przyznaję się bez bicia, że niezbyt przestrzegam tego zalecenia
Mój K. nosi soczewki. Przez długi czas kupował jednomiesięczne Johnson'a, a ostatnio spróbował trzymiesięcznych i chyba Mu odpowiadają, bo nawet dzisiaj kupił je znowu
Jeśli chodzi o operację korekty wady wzroku, to moje dwie koleżanki poddały się jej-we Wrocławiu w klinice, gdzie pracują jacyś specjaliści z Rosji. Agni, z tego co wiem,to nie u każdego można przeprowadzić taki zabieg. Robi sie badanie wstępne, dzięki któremu lekarz określa poziom "czegoś tam..." (nie pamiętam dokładnie ). Jedna z moich koleżanek miała operację metodą bezinwazyjna, druga niestety z większą ingerencją. W każdym razie oba zabiegi skończyły się pomyślnie i jak to mówią dziewczyny "wreszcie ujrzały świat"
Ale rozumiem, ze czysta krotkowzrocznosc -1, -2 bez zadnych innych wad daje idealny ostry obraz, ale pomniejszony?
Kr??tkowzroczno?? nie polega na pomniejszaniu obrazu Dopiero korekcja wywo?uje taki efekt - okulary wi?kszy, kontakty mniejszy. Jak mia?am okulary -1.5D (moje pierwsze), to zmniejszenie by?o nieznaczne, teraz zwracam na nie uwag? dopiero po za?o?eniu kontakt??w, kiedy to ?wiat wraca do prawie naturalnych rozmiar??w, a po chwili ju? si? przyzwyczajam. Rozmazanie ?r??de? ?wiat?a jest normalne, w ko?cu wada powoduje zmniejszenie ostro?ci kontur??w lamp tak jak i ka?dego innego przedmiotu. W okularach mog? wyst?pi? t?cze i aureole, ale wynikaj? z materia?u szkie?, jego w?a?ciwo?ci optycznych lub zanieczyszczenia. Nie sprawdzisz czy rozmazana dioda jest wynikiem astygmatyzmu czy kr??tkowzroczno?ci, bo obydwie wady zaburzaj? ostro?? widzenia.
Z jakiej odleg?o?ci poznaj? ludzi i co widz? bez okular??w, tego Ci nie powiem, bo nie chodz? bez nich, w przeciwie?stwie do tego, co panowie od ?wicze? wzroku zalecaj?, to by by?o czyste szale?stwo. Maj?c -1.5D mog?am odczyta? w szkole na tablicy napisy z pierwszych rz?d??w ?awek i trafia?am na lekcjach WF w pi?eczk? ping-pongow?, nie poznawa?am twarzy ludzi id?cych po drugiej stronie ulicy, je?li nie kojarzy?am ich po chodzie czy ubraniu, widzia?am napisy w kinie, cho? czasem musia?am si? wysila?, je?li kontrast z t?em by? zbyt ma?y. Nie przeszkadza?a mi bardzo ta wada, ale jak j? skorygowa?am, ?wiat sta? si? pe?niejszy, nieograniczony. Przy obecnej wadzie siedz?c przed kompem w normalnej odleg?o?ci wobec klawiatury i monitora, napisy bez okular??w s? nieczytelne.