logo
 Pokrewne renessmeKorki nike rozmiar 38korki na trasie Częstochowa Ostrołękakorki MERCURIAL zdjęcia i Cenakorki mnie obcierają co robićkorki Cristiano Ronaldo do kupieniakorki Nike Mercurial Vaporkorki do grzejników żeliwnychkorki do butla na winokorki Nike c.ronaldokorki ZDiK Wrocław
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alcotours.xlx.pl
  • renessme


    pracuję jako przedstawiciel handlowy i jeżdzę po Krakowie jakieś 6-7 h dziennie
    od poniedzialku do piątku i powiem wam, że są 2 najgorsze miejsca pod względem
    korków w krk: 1. Nowohucka w stronę tandety i Półłanki od Rybitw w stronę
    Prokocimia, także os. Złocień ma TRAGICZNE połączenie, wiem co mówię. PS
    dlaczego nie zrobili przejazdu przez tory na ul. Złocieniowej ???



    Jestem za, jesli chodzi o wydłużenie do ronda Strzelców, choć są wątpliwości:
    a) gdzie umiejscowić pętlę,
    b) jeżeli w wątku dotyczącycm połączenia linii 108 i 166 któryś z kolegów
    wspomniał o tym, że MPK w sumie nie lubi linii magistralnych (długi przejazd na
    jednym bilecie), to mamy tu własnie taki przykład, że po naszych zmianach ze
    153 robi się właśnie taka linia i chyba nie ma co liczyć, że nasze tutaj sobie
    gadanie ktokolwiek w ZDiK i MPK weźmie pod uwagę.
    Jeśli chodzi o nieszczęsny przejazd na ul.Półłanki. Może się czepiam, ale mam
    wrażenie, że korki na Prądnickiej są trochę bardziej przewidywalne, niż ruch
    kolejowy na trasie Kraków-Przemyśl + bocznica towarowa (nie mam oczywiście na
    mysli pociągów pasażerskich, choć i tu są niespodzianki - jak to na PKP).
    A propos korków i ich przewidywalności: czy któryś z kolegów mógłby mnie -
    świeżego w sumie forumowicza - oświecić w kwestii, czy MPK planując rozkłady,
    bierze pod uwagę ewentualne korki, a w razie mocnego przyblokowania autobusu (-
    ów) w ww.korkach, jak radzi sobie z przywróceniem planowych godzin rozkładowych.
    Pozdrowienia.



    A którędy chcesz puścić taką linię?
    Wziąłeś mapę Krakowa, zobaczyłeś ulicę Półłanki i tamtędy? No to na dzień dobry
    w połowie trasy miałbyś przy dobrych układach 20-30 minut opóźnienia (korki do
    przejazdów kolejowych na trasie Kraków-Tarnów). Jeszcze więcej przy gorszych -
    czyli jak korek stoi od placu na Rybitwach po Bieżanów.



    Po co ta ironia?
    > Jeśli jest Pani odrobinę sprawiedliwa i myśląca - to proszę sobie odpowiedzieć
    > na pytanie: czyja to jest wina, że autobusy stoją uwięzione w korku???
    > Może "patałachy" z MPK sami złośliwie zamykają przejazdy kolejowe na UL.
    > PÓŁŁANKI (ewentualnie na ul. Bieżanowskiej) i złośliwie karzą stać kierowcom w
    > korku :)
    A wystarczy używać do myślenia głowy a nie "dolnych półkul" i uwzględnić fakt
    istnienia tam korków w rozkładzie jazdy?
    Za trudne?
    Wredna ma rację, debile i nieroby!
    Ponadto pan Rzecznik robi z siebie totalnego matołka. Jeśli "nadspieszenie"
    byłoby opóźnieniem, to w niedzielę linia 243 jeździłaby z opóźnieniami...
    dwugodzinnymi.



    dziury i korki na 3 przejazdach kolejo ul.Półłanki
    To skandal, że PKP nic nie robi na najbardziej uczęszczanych przejazdach
    kolejowych na ulicy Półłanki w Krakowie. Dziury, nierówności i korki. Coś
    trzeba z tym zrobić.
    A same miejsca łączenia się drogi jezdej z torami to istny tor przeszkód.
    Zróbmy tam jakąś pikietę czy co. Tak dalej być nie może. luli



    Gość portalu: lala napisał(a):

    > Tez uwazam, ze ten most jest najbardziej potrzebny, jednak co do dojazdow
    > (zwlaszcza od strony Biezanowa) to nie jestem przekonany. Ulica Pollanki, na
    > ktorej znajduja sie co najmniej trzy przejazdy kolejowe bardzo czesto jest
    > koszmarnie zakorkowana. Cos z tym tez by trzeba bylo zrobic.

    O! popieram. Ostatnio przejechanie odcinka ul. Półłanki od mostu na Drwinie do
    skrzyżowania z Bieżanowską zajęło mi ponad godzinę! Korek zaczynał się na
    rzeczonym moście. Myślę, że bardzo by tu pomogła trasa bagrowa, która niestety
    nie wiadomo, czy w ogóle kiedyś powstanie :(



    > Radzikowskiego,

    Domyślam się, że chodzi o "ślepy" odcinek od BP w kierunku Rydla. Plusy:
    stosunkowo blisko centrum, na Bora Komorowskiego dojedziesz (w miarę) sprawnie.
    Minusy: blisko linii kolejowej, w szczególności tzw. północnej obwodnicy
    kolejowej. Na razie został na niej wyremontowany jeden tor, ale docelowo można
    się spodziewać prowadzenia nią całego tranzytowego ruchu towarowego. Do tego
    bardzo duży ruch samochodowy - główny wylot na Katowice.

    > Chmieleńcu,

    Minus: Na Bora Komorowskiego będziesz jechać pół dnia, bo musisz się przedrzeć
    przez całe miasto - czy to przez Aleje, czy to innymi trasami - daleko i
    korkowato. Obecnie wyjazd z tamtego rejonu jest tragedią - jedna wąska ulica.
    Plus: planowana linia tramwajowa na Ruczaj docelowo powinna znacznie poprawić
    komunikację, ale dojazdu "na Bora" to nie ułatwi.

    > Kuźni Kołłątajowskiej,

    Rozumiem, że chodzi o Kuźnicy Kołłątajowskiej?
    Niby blisko Bora Komorowskiego, ale komunikacyjnie jest to tragedia. Zarówno
    jadąc rano "do" jak i wracając popołudniu "z" utkniesz w korkach - dojazd masz
    tą samą trasą, co wylotówka na Warszawę - czyli wąska, dwukierunkowa droga ze
    światłami przy Kuźnicy. Komunikacja publiczna słaba, bo ze względu na rozmiary i
    krętość ulicy ponoć nie da się tam puścić większego autobusu.

    > Bieżanowskiej,

    A tak konkretniej? Bieżanowska ma około 4 km.
    Choć w sumie to i tak niewiele zmienia, jeżeli chodzi o dojazd do Bora
    Komorowskiego - musisz przejechać Wisłę, a możesz to zrobić albo na Nowohuckiej,
    albo przez Półłanki. I jeden i drugi wariant to dłuuuuuga trasa i regularne
    korki, więc o szybkim dojeździe do Bora Komorowskiego zapomnij.

    > Przewozie,

    Hmmm ... Budowa linii tramwajowej już się zaczęła, więc nie są to plany do
    zrealizowania "kiedyś". Jeżeli jesteście zdecydowani wytrzymać ok półtora roku
    średniej komunikacji (choć ba Bora Komorowskiego powinniście w sumie bez
    większych problemów dojeżdżać) - to w sensie komunikacji to może być niezły
    wybór. Z tym, że z pozostałymi elementami infrastruktury może być kiepsko, bo to
    wciąż jeszcze bardziej przemysłowa okolica.

    > Pękowickiej,

    O tym Wam nie powiem, bo średnio znam te okolice.

    > Myczkowskiego

    Jak dla mnie dwa główne minusy: za blisko linia kolejowa i za blisko pas
    podejścia do lotniska.

    Zastanawiam się, dlaczego pisząc o łatwości dojazdu do Bora Komorowskiego
    zupełnie nie wspominacie o lokalizacjach z Mistrzejowic, Bieńczyc czy Nowej
    Huty? Np. z Oświecenia (Mistrzejowice) na Bora można piechotą chodzić (jak
    rozumiem do pracy). Do centrum masz całą masę autobusów w przeróżne rejony -
    przykładowo z Wiślickiej #501 do R. Mogilskiego, Dworca (wschód) i na Aleje,
    #502 do R. Mogilskiego i Starego Miasta, #128 do R. Mogilskiego, Grzegórzeckiego
    i cały ciąg Dietla, #139 na Aleje ... a to tylko wybrana część linii.



    yzb napisał:

    > Gość portalu: tomekw74 napisał(a):
    >
    > > >> Ehe. Przez pierwszy rok-dwa. Po wybudowaniu Tischnera tez przez p
    > ewien
    > > czas
    > > > nie bylo korkow na Kamienskiego, a teraz sytuacja powoli wraca do "no
    > rmy".
    > > Ciekawe dlaczego? Przecież liczba samochodów ostatnio jakoś drastycznie s
    > ię
    > > nie zwiększa.
    >
    > No wlasnie sie zwieksza.
    CHODZI MI O ZWIĘKSZENIE ILOŚCI AUT W OGÓLE, A NIE NA WZMIANKOWANYCH ULICACH.
    >
    > > Czy to stałe zjawisko, że jak sie wybuduje nowy odcinek, to
    > > najpierw ruch sie uspokaja, a potem jakby wracał do "normy"? A moze
    > problemem
    > > jest fakt, że kierowcy po otwarciu nowego odcinka kombinują ze skrótami
    > > i "skrótami", a potem - widząc, że to żaden skrót - wracają na stare trasy
    > ?
    >
    > To tez. Tylko akurat nie na Kamienskiego raczej. Tam jest chyba tylko
    > zwiekszenie liczb aut.
    >
    > > A więc jednak czekajmy na CAŁĄ TRASĘ GALICYJSKO-KOTLARSKO-
    > > NOWOTARSKĄ, czyli CENTRALNĄ. Czuję, że wtedy jednak coś się zasadniczo
    > > zmieni. Do tego dojdzie jeszcze przecież obwodnica, która już niedługo
    > otworzy
    > > swe podwoje...
    >
    > Odciazenie beda sie prezentowac nastepujaco:
    > - obwodnica odciazy Zakopianska i Wielicka,

    Obwodnica odciąży cały ciąg: Aleje Trzech Wieszczów-Konopniciej-
    Zakopiańska/Wielicka. Wielu kierowców do tej pory nie chce jechać obwodnicą,
    jadąc na kierunku Katowice-Tarnów, gdyz boi się, nie znając ulic, wjeżdżania do
    miasta po zjeździe w Borku. Gdy obwodnica będzie dochodzić do Wielickiej, ta
    obawa zniknie i powinno stać sie luźniej na Alejach.

    > - przedluzenie Herberta do Tischnera odciazy Zakopianska i Tischnera,
    > - przedluzenie Klimeckiego odciazy Saska,
    > - planowana na przyszly rok estakada na skrz. Powst. Wlkp. / Powst. Sl. /
    > Wielicka odciazy nieco wszystkie te ulice,
    > - Trasa Bagrowa odciazy Wielicka i Powst. Wlkp.,
    A Saska, Surzyckiego, Półłanki, Bieżanów?
    > - dopiero Galicyjska odciazy co popadnie, pod warunkiem powstania wczesniej
    > wszystkich wymienionych tras.
    >
    > Btw, ciekawe, czy Most Wandy odciazyl Wielicka i Powst. Wlkp., musze to
    > obejrzec.
    Też jestem ciekaw. Dobrze, że zrobiono ciąg Podbipięty-Jeżynowa, ale z tego
    kierunku (Pleszów i dalej: Igołomia) ruch przez Most Wandy chyba nie jest
    duży. A jest to jednak duży objazd, gdy chce się jechać od Nowej Huty. Nie
    dziwię się mieszkańcom Klasztornej, że w dniu otwarcia wyrażali obawy, ze ilość
    samochodów na ich ulicy wzrośnie drastycznie. Przecież to znacznie bliżej.
    Tyle, ze nie będzie na niej ciężarówek. A co do odciążenia Nowohuciej: będąc
    kierowcą ciężarówki, jadąc np, od Proszowic, nie wiem, czy jechałbym na Rybitwy
    Nowohucką, czy Mostem Wandy (z objazdem Podbipięty itd.). Chyba jednak
    Nowohucką wciąż jest blizej. Więc - czuję, że korki na ciągu Nowohucka-Saska
    dużo mniejsze nie są (obym się mylił!).

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl