Nie bede sie popisywal znajomoscia imion i nazwisk bo i tak wiekszosci nic to nie bedzie mowilo, ale powiem ze uwielbiam sluchac :
Slipknot( jak widac po moim avatarze )
Tool / A Perfect Circle
Pearl Jam
Deftones
KoRn ( tak gdzies do issues )
Sinch
issues
Powiesz proszę kto Ci go polecił ?;p
A co do samego Korna to na razie moja ulubiona kapela... te gitarki[ich wizytówka...], rytmiczna perka, wspaniały bas i oczywiście wokal...
Ulubiony album bez namysłu Issues ^^
ja kiedys byłem wielkim metalowcem słuchałem vadera, cannibal corpse; ale mi przeszło potem byłem fanem korna, po dzis dzień mam ich naszywkę na plecaku:) metal czy nie metal ja bardzo ich lubiłem, i uwarzam że to był fajny zespół... mięli fajne solówki na basie i ogólnie fajne melodie. Teraz to juz nie to samo wg mnie ich najlepsze płytki to fallow the leader oraz issues;... Gdzy jesteśmy przy nowych płytach zespolów które lubiłem to wypadałoby powiedzieć o system of a down:) wciąż ich od czasu do czasu słucham, ale nowe płyty wooogóle mi sie nie podobaja (a sa tak chwalone) system of a down oraz toxicity sa najnaj. Z metalu który jeszcze podsłuchuje to Nine Inch Nails raczej mało znany w polsce industrialowy zespół (własciwie 1 osoba) (lubie wszyskie płyty). Fajny bit solówki na pianinie, syntezatory, wokal jak z bojsbendu i super klimacik dla zainteresowanych polecam płytkę the downward spiral utwory "hurt""ruiner""closer" przedewszyskim. Mam jeszcze mnustwo różnych fajnych rózniastych utworków luzem Z ramsteina "ohne dich""rosenrot" troszke type 0 negative i mmmnustwo innych:) W chwili obecnej najbardziej lubie syntezatory (ulubiony zespół to równiez nieznany w polsce beborn beton) czyli w mp3 królują lata80te i późniejsze nowa fala, nowy romantyzm elektro stare techno;p (a mam piosenki z przeróżnych styli muzycznych)
ależem się rozpisał
Hmm, trochę tego będzie, głównie to wszelkie pogranicza rocka:
- Klasyka rocka - Pink Floyd, Led Zeppelin, The Doors
- Trochę Jazzu ale z rockowo-popowym jajem - Miles Davis (głównie z lat 80), Jan Garbarek, Marcus Miller (przedewszystkim w parze z Davis'em)
- Sporo metalu - od Metallica (And Justice... - ReLoad), Slayer (South Of Heaven), Korn (Issues), stary KAT, Cynic, Type O Negative, Rammstein, Marilyn Manson (Mechanical Animals), The Gathering, Tool, Alice In Chains (Dirt), 24-7 Spyz (Strength In Number - bardzo fajnie jadące garki), Cathedral (Forest Of Euilibrium - do tego stopnia, że 12 lat temu doom'owe klimaty były moimi ukochanymi i w tym stylu grałem)
- Paradise Lost - oddzielna kategoria bo od 1990r. gdy usłyszałem ich demo łykam wszystko co się pojawia.
- Pop-rock jak Depeche Mode, Garbage, David Bowie, Anastacia, Madonna
- No i na koniec coś co mnie najbardziej teraz kręci (choć to maksymalnie wtórna muzyka) czyli wszystkie Gotyckie klimaty. Od Bauhaus, Joy Division, Dead Can Dance, przez Sisters Of Mercy, The Mission, Fields Of The Nephilim, New Model Army, London After Midnight aż do elektro jak: VNV Nation, CombiChrist, Wumpscut, Suicide Commando i neo folkowo-elektronicznych typu Qntal, Derniere Volonte (Les Blessures de l'Ombre), Die Form etc.
- Dream Theater - lubię jak grają covery bo ich kompozycje dla mnie są niestrawne.
- Nie znoszę wszelkich regałowych klimatów oraz tzw. Gotyckiego Metalu, brrrrrr.
Pozdrawiam
jako iż zbliża się wydanie ich nowej płyty założę o nich temat.. cóż jest to przełomowy zespół.. zmienił wiele w świecie muzyki rockowej i miał bardzo duży wpływ na wiele zespołów. dla mnie ten zespół będzie zawsze bardzo istotny.. wychowałem się na ich muzyce i jest to nadal jeden z moich ulubionych zespołów. obecnie najnowsza płyta z tego co już słyszałem zapowiada się ciekawie.. będize inna niż te dotychczas.. coś pomiędzy See You On The Other Side a Issues.
a Wy co sądzicie o Korn?
Eh, co tu duzo mowic. Wedlug mnie najlepszy zespol świata. Dzis dorwalem najnowsza plyte "See you on the other side". Jest zajebista. Nie musisz rozdzielać przekleństw, bo cenzury nie ma. Jestem tylko ja. Chyba najlepsza ze wszystkich (no moze rowna sie z Untouchables i Issues )
Nie wiem po co robic ranking wiec nie robie ; p (Jak chcecie to se robcie ranking mnie tam nie zalezy)
Reszte dopiszcie sami
nie slyszalem Korna i mam nadzieję, że w przeciągu najbliższych dni zabiorę sie za tą płytkę. Estetyka tego zespołu nigdy mi jednak nie odpowiadała i chyba tylko psychodela w "Issues" zwróciła moją większ uwagę.
Ach - i pozostało m i tylko odszczekanie pewnych słów...
Posiedziałem nad Kasabian, "przemyślałem" tą płytę i przyznaję, że zdecydowanie jej dotąd nie doceniałem. A juz napewno jest ona czymś więcej niż tylko kolejnym produkcikiem "nowej fali"
Przyznaję więc rację Raven...
korn 1 i 2 niszczą
Bardziej 1 i Issues. 2ka ma trochę nieciekawe brzmienie. zartujesz chyba - LIfe is peachy brzmi niesamowicie. Oryginalnie, cięzko, nowatorsko, brudno i agresywnie. A issues to taki kolaż kawałków ok i słabych
Nie inaczej, w 96 roku LIP to był brzmieniowy i aranżacyjny szok (pozytywny oczywiście) .
Korna lubię, szanuję i będę lubił i szanował...za co? A za to co zrobili dla muzyki metalowej... wiem posypią się może opinie że zrobili tylko syf ale dla mnie zrobili bardzo fajną rzecz... rozpowszechnili muzykę zwaną nu metalem. Dla "czystej krwi" metalowców jest to zakała bo odebrała popularność prawdziwym i tr00 gatunkom np thrash metalowi czy death metalowi... ale to już rozmowa na inną okazję.... Korn był jedną z pierwszych kapel tego nurtu jaką usłyszałem. Zaczynałem od pierwszej ich płyty "Korn" która zrobiła na mnie spore wrażenie... potem słuchałem "Follow the Leader" która jest wg mnie najgorszą płytą tego zespołu, i dopiero wtedy słuchałem "Life Is Peachy" wiem dziwnie i nie po kolei ale tak to było. Muzyka na tej ostatniej wymienionej jest.była.bedzie w cholerę mroczna i trudna w odbiorze... np dla mnie... z tą właśnie płytą męczyłem się bardzo długo.. Potem było 'Issues" którą uważam za jedną z najlepszych płyt nu metalowych jaka się narodziła... Genialne melodie, mrok, ciężar... to wszystko jest na tej płycie idealnie wyważone. Następne płyty aż do ich "revolucji" takze dobrze mi się słuchało. i przyszła pora na drugie najgorsze wydawnictwo wg mnie tego zespołu.... "See You On The Other Side" to wg mnie kiepska płyta... ma kilka fajnych utworów ale szału ni ma. Za to najnowsze dziecko Korna mi się spodobało bardzo.
Na koniec powiem że wg mnie Korn to nie metalcore.... ale proszę was widziałem wyżej tą dysputę i nie chcę aby się powtórzyła.