All Time Low - 6 2x kill
The Faceless - 22
The Devil Wears Prada - 22
Hatebreed - 58 save
Korn - 60 save
Fear Factory - 38
KoRn przechodzi do HoF. Dodaje System of a Down.
All Time Low - 6
The Faceless - 22
The Devil Wears Prada - 22
Hatebreed - 58
System of a Down - 30
Fear Factory - 38
Dobra niech nagrają więcej takich płyt no ale niech do cholery zmienią nazwę na shitallica, bo niewiem jak Wam ale jak ktoś mi powie Metallica to ja widzę płyty: Master Of Puppets, Ride The Lighting, Kill`em All, Black Album, ...And Justice For All... a St. Anger jest daremnym niewypałem na którego poleciała większość nastolaktów bo uwarzają że to true... Po za tym nie trwaie nu-metalu wokal z hip hopu i muzyka no prawie jak metal, przysłuchałem dużo kawałków Slipknota, Korna, System Of a Down, P.O.D. i wierzcie mie nie było tam dużo FAJNYCH solówek, a najgorsze jest to że ludzie którzy słuchają właśnie wurzej wymienionych zespołów uwarzają się za wielkich metali... Tak sie skłąda że byłe na koncercie Metallici no i niestety supportować musiał Slipknot, po koncercie koleś obok mnie dostał pałką,a ponieważ nie spodobała mu sie ich muzyka odrzucił tą pałkę w scenę... o ile dobrze pamietam uderzyła o centrale, na scenę leciały butelki i wszytsko inne co było pod ręką, co do Metallici słyszeliście ich najnowszy kawałek? jeśli nie to macie:New Song hasło: www.metallica-world.de w sumie lepszy niż St. Anger ale i tak coś mi w niego wchodzi, metallica już się skonczyła... tyle ode mnie pozdro :P
nikt go nie lubi...
nie zgadzam się .
Dodano po 7 godzinach 52 minutach:
KORN folling away frome me.
Hey, I'm feeling tired.
My time, is gone today.
You flew with suicide.
Sometimes, that's ok.
Hear what others say.
I'm here, standing hollow.
Falling away from me.
Falling away from me.
Day, is here fading.
That's when, I would say.
I flew with suicide.
Sometimes kill the pain.
I can always say.
'It's gonna be better tomorrow'.
Falling away from me.
Falling away from me.
Beating me down.
Beating me, beating me.
Down, down.
Into the ground.
Screaming so sad.
Beating me, beating me.
Down, down.
Into the ground.
(falling away from me).
It's spinning round and round.
(falling away from me).
It's lost and can't be found.
(falling away from me).
It's spinning round and round.
(falling away from me).
So down.
Beating me down.
Beating me, beating me.
Down, down.
Into the ground.
Screaming so sad.
Beating me, beating me.
Down, down.
Into the ground.
Pressing me, they won't go away.
So I pray, go away.
It's falling away from me.
Beating me down.
Beating me, beating me.
Down, down.
Into the ground.
Screaming so sad.
Beating me, beating me.
Down, down.
Into the ground
Ofkoz Metal!! Co prawda bliżej nie mogę powiedzieć, bo sam nie wiem jaki to rodzaj metalu... dla mnie metal to metal
Byle by było bez damskiego wokalu może zespołami podam to będzie łatwiej:
Anthrax, Amon Amarth, Arch Enemy, Bathory, Black Sabbath, Children Of Bodom (ale maaało), Chimaira, Coal Chamber, Cold, Coma, Cradle Of Filth (najnowsza płytka tylko, bo więcej nie znam), Devildriver, Disturbed, Drowning Pool, Dry Kill Logic, Entombed, Fear Factory, Godsmack (cooraz rzadziej), Hatebreed, Ill Nino, In Flames, Kat, Killswitch Engage, Korn, Lamb Of God, Machine Head, Meshuggah, Metallica, Mushroom Head, Mudvayne, One Minute Silence, Opeth, Ozzy, Pantera, Samael, Sentenced, Slipknot, Sepultura, Slayer, Soulfly, Spineshank, System Of A Down, The Blues Brothers ( ), The Crown (ooj polecam), The Gathering, Tool.... pomieszanie z poplątaniem
mam nadzieję, że ktoś coś z tego lubi
Łohoho, dużo tego..
Moim zdaniem to np:
Metallica - wiele rodzajów grała, najlepsze moim zdaniem są pierwsze 3 płyty: Kill'em all Ride the lightning i Master of puppets w całości oraz pojedyncze piosenki z pozostałych..
hmm.. może jeszcze System of A Down - to taki metal alternatywny, niektórzy nazywają go Soil.
Metal alternatywny to jeszcze może być Slipknot..
Z black metalu polecam Gorgorotha - norweski zespół (satanistyczny) ale ma super piosenki..
jeszcze Vader - polski zespół, thrash / death metal
Soulfly - groove metal
no i może jeszcze nu metal - KoRn
Jimi Hendrix (80) Save Hall of Fame
New Found Glory (70)
Fundacja#1 (12)
Behemoth (6) Kill
Three Days Grace (54)
Maleo Reggae Rockers (66)
Audioslave (66)
Rolling Stones (42)
Sabaton (74)
Riverside (42)
Elvis Presley (40) - dodaję
Aktualnie hale wyglądają tak:
Hall of the Shame:
Golec uOrkiestra
Robbie Williams
Tokio Hotel
Doda
Pokahontaz
Doniu
Exar
Celine Dion
Brennan Heart
Katy Perry
SKaner
ABBA
WILL.I.AM
The Eagles
2Pac
Britney Spears
Dragon Force
Rihanna
Slipknot
Paramore
Tiesto
50 Cent
52 Dębiec
Blink 182
The Analogs
Boys
Apocalyptica
Black Eyed Peas
East Clubbers
Łydka Grubasa
Myslovitz
Justin Timberlake
Feel
Ich Troje
Shazza
PiH
Mrozu
Doniu
Celine Dion
Hall of Fame:
TSA
Headhunterz
ENYA
Within Temptation
Eric Clapton
Nirvana
Modern Talking
Ozzy Osbourne
Within Temptation
Bryan Adams
Goo Goo Dolls
Nickelback
Jean Michael Jarre
RAMMSTEIN
3 Doors Down
Stanisław Sojka
Linkin Park
Sum 41
Paktofonika
Metallica
Queen
KoRn
Marilyn Manson
T.Love
Red Hot Chilli Pepers
System Of A Down
Pink Floyd
Depeche Mode
Guns N' Roses
Aerosmith
Drowning Pool
Breaking Benjamin
Kult
Disturbed
Pearl Jam
Bob Marley
Limp Bizkit
Nightwish
Jimi Hendrix
HIM 6 kill x2
Agnostic Front - 14
The Faceless - 32
The Devil Wears Prada - 22
Hatebreed - 42 save x1
Korn - 30
głosuj ktoś.
Agnostic Front - 12 kill x2
The Faceless - 30
The Devil Wears Prada - 22
Hatebreed - 42
Korn - 32
Fear Factory - 34 save x2(dodane za HIM'a)
Agnostic Front - 8
The Faceless - 30
The Devil Wears Prada - 22 2x kill
Hatebreed - 46
Korn - 32 2x save
Fear Factory - 34
All Time Low - 22
The Faceless - 22
The Devil Wears Prada - 22
Hatebreed - 50 x2 save
Korn - 52 2x kill
Fear Factory - 38
Moje ulubione Bandy to:Chimaira,Dry Kill Logic,Mudvayne,Ektomorf,Korn itp. reszty nie będę wymieniał bo jest tego trochę.
KoRn- Kill You
A ja byłem katowany. G'n'R, Aerostmith, Bon Jovi - to była święta trójca mojego brata. Jak wcześniej zupełnie nie trawiłem tego grania, po jakimś czasie sprawa zupełnie się zmieniła... To ja jego katowałem Zanim jeszcze to nastąpiło do domu przyniósł trochę mety (bodaj ride the lightning), która mnie dosłownie "zjadła". Pomyślałem "ale zaraz, przecież metalika ma na pewno jakiś inne płyty". Złapałem Mastera, Czarny album, Justice'a i kill'em all (który do dziś mi się średnio podoba). Po tym czasie zacząłem szukać innych tematów... Nirvana (tak! miałem chwilową fascynację ), PJ. Z czasem doszedł Blind Guardian. Próbowałem się przekonać do Stratovariusa - nadaremnie. Próbowałem polubić szczerze Iron Maiden - nieskutecznie. Doszedł Korn, Limp Bizkit i fascynacja Hybrid Theory panów z LP (chyba jedyny godny album ), przez pewien czas rajcowałem się Cypressami. Z czasem zacząłem jeździć na pchli targ w poszukiwaniu nowych, lepszych brzmień. Za śmieszne pieniądze można było kupić kasety "Taktu" czy "Zaiksu", oczywiście też piraty. Pierwsze starcie z Dream Theater, Machine Headem, Savatage'em i BLSem. Z w/w tylko DT nie przetrwał próby.
Doszli Floydzi... a później pojawił się internet w domu. Zaczęło się szukać, grzebać, przeglądać. Tak teraz, na dysku zawierającym podan 120 gb muzyki można znaleźć twórców od bluesa/jazzu, poprzez thrash do nawet grindu.
Oczywiście jeszcze do całości, zanim założony został NET doliczyć trzeba by kilku wykonawców "z polecenia". Ozzy, Black Sabbath, Testament, Helloween... głównie te "sztandarowe". Dopiero internet pozwolił na muzyczny rozwój - nie chciało mi się wcześniej wydawać kasy na Metal Hammera czy Tylko Rock (obecnie bodaj Teraz Rock). W Machinie nie było zawsze tego tematu na tyle by móc się zainteresować (mimo tego, że czasopismo wtedy było naprawdę dobre - nie wiem jak teraz...).
Nigdy za to nie lubiłem punk rocka. muzyka elektroniczna mnie wtedy "bolała". teraz już niekoniecznie. A na gitarze gram od jakichś 3 lat może... 2,5 może nawet
A bycie "true metalem" też się liczy?
trunks, w sumie zapomniałem o tym , a co polecasz na kolacyjke?
slipknot - wait and bleed lub korn - kill you.....napewno to bedzie niezapomniana kolacja
nie no stary gusta są różna, bo jak widzisz:
Cytat:
W takim razie ja także zostałem źle zrozumiany. Znam dobrze cala dyskografie Metalliki, a zarówno dwie pierwsze części "Unforgiven" jak i "N.E.M." zachwycają mnie bardziej niż jakikolwiek utwór z "Master of Puppets", nie wspominając już o "Kill em All".
Trudno rozmawiać o tym co bardziej zachwyca kogo, bo to jakby dyskusja o wyższości rudych dziewczyn nad brunetkami.;) (Ja uznaję to za oczywistość, a ktoś inny już nie).
Choć dla mnie Master to szczyt. Chociaż najlepsza płyta 1986 to oczywiście Queen of Siam!
Cytat:
jak chcesz to mozesz zobaczyc ta obrone:p, nie podwazaj slow innych uzytkownikow, siedzac przed monitorem mozna byc kazdym, dobrym recenzentem,krytykiem muzycznym, cwaniaczkiem, ktory pozjadal wszystkie rozumy, ktory wiele w zyciu wiedzial itp. bla bla bla, skupmy sie na muzyce robaczki a czym bylaby Metallica z rozbujanymi, melodyjnymi balladkami? wole o tym nie myslec jakby to skomentowal James: "Idź pan w ch*j!". wiadomo, Metallike mozna kochac lub nienawidzic
Mogę być każdym, co nie zmienia tego, że o historii Heavy Metalu nie wiesz nic.:p (Choć ja też za dużo nie wiem, taki żart na rozluźnienie atmosfery;)).
Czym by była? Na pewno by była bardziej poważana. Jeśli już po LP Metallica paru osobą się nie spodobała to konflikt z Napsterem i płyty Load i Reload to jawna zdrada ideałów. Gdyby nie ballady, z którymi większość ludzi kojarzy ten zespół, na pewno nie była by tak znaną załogą. Pewnie mniej $, i popularności. Ale co przyjdzie z popularności wśród 13 letnich "pokemonów" czy fanów Korn? Za pewne parę osób nawet na tym forum nigdy by nie poznało Metalu, i chodziło by dziś z włoskami na żelu, ale co z tego, próżnia zawsze zostanie wypełniona? Po za tym bez ballad, było by prawdziwą gwiazdą thrash metalu, nawet teraz, pokazując nowej fali jej miejsce w szeregu. Tak kończąc, co z tego, że 99,9% Polaków nie zna Jeffa Watersa? Dla mnie to żyjąca legenda gitary i pieprzony geniusz, a po co mu popularność?