logo
 Pokrewne renessmekostka knorkominki ogrodowe sam zrobiłemKomis samochodowy MińskKorozja biologicznakomurki do kupieniaKolagen Silverkombinezon niemowlkorekta blizn pooperacyjnych zdjęciaKolorowe sny kiedy ja dotykam Ciebiekolorowank do wydruku
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leszczyniacy.pev.pl
  • renessme


    lucyna_n napisała:

    > ale ja Ci nei każę odstawiać leku, tylko sprawdzić czy na te klopoty
    psychiczne
    > nie nalożyło się jakieś
    > zaburzenie hormonalne związane z tarczycą, rzecz jest banalna, lekarz
    pierwszeg
    > o kontaktu może Ci
    > wypisać skierowanie na badanie krwi i już.
    > Oczywiście że osłabienie może być z powodu depresji czy odstawienia leku, ale
    s
    > koro tak łatwo to
    > sprawdzić to czemu nie?


    chcialabym to zrobic i juz sie denerwuje bo nie mam jak...na nogach nie pojde a
    auto w naprawie ehh nie mam juz sil na ta gowniana chorobe



    kann2 napisał:

    > A ten, co wygląda, jak Napoleon i mówi, że nim jest?juz odpisałam na to, w
    poście do Azerci.

    Transeksualista nie jest nienormalny - jak chcielibyście go postrzegać.
    Przekonanie, ze jest sie napoleonem, bogiem, szatanem i komkolwiek innym to
    UROJENIE. Urojenie, które na ogół nie występuje jednostkowo, ale należy do
    całego zespołu urojeń bedących objawem choroby kannie.
    Wiekszość tych chorób ma pewne fazy :) Takze takie, w których choremu nic sie
    nie wydaje i zachowuje sie w miare nornalnie.
    transy czuja sie inaczej od kiedy zzaczynają cokolwiek rozumieć ze swiata. Poza
    ta anomalią są normalni. Moze się zdziwisz,a le zdrowie psychiczne jest jednym z
    kryteriów które są brane pod uwagę przy badaniu transa, na okolicznosc
    dostosowania płci.

    >
    > Nie myśl, Koro, że spacerując powoli ulicami mego pięknego miasta, podpierając
    > się laseczką, wypatruję moje stare oczy przez grube szkła okularów w
    > poszukiwaniu homoseksualistów, transseksualistów i innych -istów czy -fili.
    > Problem, jaki został wszczęty przeze mnie w odrębnym wątku dotyczył kwestii
    > stricte prawnej: pod jakimi warunkami można w dokumencie oficjalnym, jakim jest
    >
    > akt urodzenia, dokonać urzędowego wpisu zmiany płci. Wyraziłem zdanie, iż
    > kryteria przyjęte w Hiszpanii, kraju, w którym kiedyś spędziłem ładnych parę
    > lat (ale to było tak dawno, jeszcze za Jego Wysokości Króla Alfonsa XIII), są
    > zbyt powierzchowne i indywidualne. I tyle.

    Mozesz sobie tak sądzic - niemnuej z tego co piszesz porownując transów do ludzi
    z urojeniami na tle choroby psychicznej wuynika, ze tak własnie ich traktujesz
    i dlatego takie rozwiazania budzą Twój niepokój ...




    a000000 napisała:

    > kora3 napisała:
    >
    >
    > > Przepraszam, ale przyznam, ze dosc dziwnie objawiasz swoje wsp[ółczucie ,
    > > przynajmniej jak dla mnie
    >
    > I dlatego Koro nie możemy sie dogadać. Tobie chodzi wyłącznie o współczucie, a
    > mnie chodzi WYŁĄCZNIE o prawdę materialną.

    Nie Azercia, mnie nie chodzi TYLKO o współczucie, ale o normalne zrozumienie, ze
    nie ma sie monopolu na prawdę ...
    w tym przypadku mamy spekulacje - nikt nie zna podloża, nikt nie wie, czy
    istnieją inne metody, niz obecna, albo czy nie bedzie tych metod za 5,10. 100
    albo wiecej lat.
    Czym jest prawda matertialna?
    Czy prawdą materialną nie jest, ze budowa kodu Dna Downa różni się od budowy
    kodu normalbnego czlowieka? Chyba taka jest prawda. Ale mimo to nie uznajemy, ze
    Down to nie jest czlowiek, choc jego kod genetyczny RÓZNI SIĘ od naszego, prawda?

    Prawdą materialna jest też ze po usuneciu macicy nie mozna miec dzieci , ale
    przecież nie przestaje się być kobietą prawda?
    Prawdę materialna jest też to, ze czlowiek z monstrualnym nochalem dalej ma
    gdzies w genach ten nochal zapisany po opeeracji plastycznej, ale cieszymy sie,
    ze już moze przestać sie wstydzić z jego powodu, nie?

    Myslałam Azercia, ze troche sie znamy i akurat Ty wiesz, ze mnie nie chodzi z
    reguły li tylko o współczucie. Ale empatria, współczucie sa droga do lepszego
    zrozumienia innych. W ogóle do próby zrozumienia.

    Jeśli ja bezdzietna z wyboru osoba nie postaram sie zrozumieć ludzi, którzy
    leczą się, bo pragna dziecka, to nigdy nie bede w stanie ani im pomóc, ani
    wspierać w wysiłku, ani współweselic się z nimi, gdy sie uda.
    bede zmuszona uznac, ze sa idiotami, bo ja po prostu widzę materialna prawdę
    polegająca na tym, ze bez dziecka mozna życ a oni sie trudzą dla swojej fanaberii.

    nie wiem do czego chcesz mnie przekonac?

    no zgadzam się, że po uzgodnieniu nadal genetycznie taki ktoś bedzie płci takeij
    z jaka przez pomyłke natury sie zrodził, ale CO Z TEGO?
    Komu to przeszkadza?
    Dzieci mieć nie bedzie - to jasne. Wczesniej jako niezgodny, tudzież nieetycznie
    i ryzykownie (bo nie wiedomo wszak, czy trans nie jest dziedzizcone) byłoby
    gdyby miał. Czy kodem genetycznym poraza, czy co?
    Nikt nie przeczy temu co piszesz, taki kod mu zostaje. Ale wreszcie wyglada i
    czuje sie NORMALNIE, a nie jak dziwoląg.
    O nasz komfort w związku z jego kodem naruszony (jak nie umiem pojąć), czy o
    jego normalne życie chodzi?
    Mnie o to drugie, naprawde mi nie przeszkadza, ze bedzie mieć niezgodny z
    wygladem i psychika kod genetyczny , wierz mi.

    Azercia, z całym szacunkiem i sympatia dla Ciebie, nie umiem tego zrozumieć.

    tych radykalnych stwierdzeń "to choroba psychiczna", "łatwiej uciać" "niepełna
    kobieta, niepełny męzczyzna", "płeć kwestia widzimisia" .

    Przecież nikt tak nie mysli...Ze mozna sobie wybrac płeć, przeciez wiesz, ze
    trzeba przejśc szereg różnych badań, w tym psychiatrycznych.

    Chocaiż jedna z forumowiczek zarzuca mni niespójnosc napisze to jeszcze raz,
    Stan obecnej wiedzy z zakresu psychiatrii, budowy mózgu, genetyki itede nie
    pozwala na znalezienie, NA RAZIE byc moize, innych metod uzgadniania płci, niz
    kuracja hormonalna i operacja.
    Stan wiezdy z zakresu psychiatrii nie pozwalam specjalistom z tej dziedziny
    wyciagac wniosku, ze trnas jest choroba psychiczna, ani co za tym idzie nie
    znaja ewentrualnej terapii na te ewentualna chorobę. Genetycy nie mogą przy
    swoim stanie wiedzy zbadać, czy to zakłócenie kodu genetycznego, a tym bardziej
    usuwac takiej wady, zaś mikrobiolodzy mózgu, neurochirurdzy nie wiedzą, zcy i
    jaka wada w mózgowiu, czy systemie nerwowym za nią odpowiada.
    Taki jest stan faktyczny o który tak bardzo Ci chodzi. Nie jestem przekonana,
    czy masz racje pisząc,z e oburza cie brak badań w temacie. Nie sązdę by się tym
    nie zajmowano. To, ze nie ma nowych odkryc w jakiejś dziedzinie nie oznacza, ze
    nikt się nią nie zajmuje, oznacza, ze na nic nowego nie wpadnieto :(
    A wiec na razie, z braku innych mozliwosci tak się pomaga cierpiącym na
    transseksualizm.
    Widzisz inne wyjście?



  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl