Dziewczyny - tylko nie przenieście się calkowicie na tamto forum!!! Przylączyć to się do was nie przylączę, nie mam czego gubić, ale wspierać was oczywiście będę. Sporo osób w moim otoczeniu się odchudzalo lub co jakiś czas przechodzilo jakąś dietę, z różnymi skutkami. Ale widzialam też diety przeprowadzone z powodzeniem, więc trzymajcie się w swoich postanowieniach i będzie dobrze.

Mam też dla was taką malą radę - jeśli naprawdę źle wam w swoim ciele, to zróbcie sobie zdjęcie w kostiumie kąpielowym, bezlitośnie odslaniając przed obiektywem to, co staracie się normalnie ukryć, wszystkie niechciane faldki. Napiszcie na nim datę. I to zdjęcie umieśćcie sobie gdzieś, gdzie będziecie je codziennie widzialy. Wedlug mnie to najlepsza motywacja do dzialania - za kilka miesięcy zrobić sobie takie samo ujęcie i patrzeć na nowe zdjęcie z przyjemnością i satysfakcją.
To tyle, więcej na temat diet się nie wypowiem, bo się nie znam , tylko kwestia motywacji mnie zainteresowala.

Monte, dokąd jedziecie? Skoro kostium kąpielowy to pewnie gdzie w ciepłe strony... Super!!!!!!!!!!! Wątpliwości pakowacza są w sumie godne zazdrości;-) Czy Sonia jeździ już parasolką? Ponieważ K. śpi na spacerach to cały czas grany jest wózek wielofunkcyjny, który jest ciężki jak piorun i zawala pół bagażnika. może pościel niekonieczna? Soniusia chyba nie miała alergii tego rodzaju? Na pewno poradzisz sobie świetnie!

To żółte Mir też jest mi znane, trzymaj się Piotrusiowa jakoś...

Ja mam od wczoraj ulgę - przyszły wyniki badań z CZD - poziom fosfatazy wrócił do normy (tzn. spadł czterokrotnie...) Teraz Konstanty pije tran zamiast wit d, i nawet jakoś daje radę - wczoraj musiał przypominać babci, żeby mu dałą, bo biedna zapomniała. Do czego to doszło - dziecko upomina się o tran.

Teraz wybieramy się do ortopedy. Montuś, ostatecznie zapisałam Konstantyna do dr Okłota. Wynalazłam info, że jest spec od stawiania nóżek do środka. W poniedziałek zobaczymy co powie. Niby im dłużej K. chodzi/biega, tym nóżki lepiej są stawiane, ale kiedy tylko gorzej się czuje - wczoraj zęby mu dokuczały - to powłóczenie wróciło jak bumerang. A właśnie, jak Waszym Skarbom wyłażą te większe zęby? jak maluchy to znoszą? Moje dziecię łaskawie pozwoliło sobie dziś zajrzeć do paszczy i ujrzałam 3 szczyty jednej czwórki i 1 drugiej. A i dolne już w drodze. Ślinotok permanenty...

w przyszlym tygodniu wyjezdzam na wakacje. bede musiala chodzic w kostiumie kapielowym. wstydze sie, poniewaz w okolicach pepka mam wloski. sa widoczne, ciemne. nie byly az tak widoczne, ale z pol roku temu posluchalam zlej rady kolezanki i przejechalam je maszynka do golenia. co robic? nie przejmowac sie? ale one sa okropne! prosze o szybka rade

Madziu witaj, no właśnie bardzo żałuję, że nie mam dla was czasu. Ja za 4 dni lecę na wakacje ))))))) na 2 tygodnie ale bez niuni, bo to dla niej było by zbyt męczące. Z jednej strony już nie mogę się doczekać, a z drugiej nie wiem jak ja dam radę bez niej ;( Natalka zostanie z dziadkami, u których spędza normalnie pół dnia jak my jesteśmy w pracy, więc nie powinno być większego problemu. Ale co ze mną.....


A co do wagi, to mocno walczyłam, żeby się wbić w kostium kąpielowy ) i udało się ale tylko 12 kg zrzucić przez 4 miesiące - 6 w pierwszym miesiącu, 4 w drugim i potem już tylko 2 a reszta niestety tkwi jak przymurowana do moich bioder i brzuszka Ale już się nie martwię, stwierdziłam, że na urlopie się wyluzuję, nie będę liczyć kalorii, martwić się cellulitem, po prostu relax !

No to zbieraj manatki , wstąp po Karle weź jeszcze jakieś koleżanki i przyjeżdżaj :P

w co ja się ubiorę :E

z krakowa pamiętam jeszcze CKbrowar :D



pozwolicie, ze nie przeczytam tych pierdol powyzej i sie przywitam, 6 :D

7 :) lepiej poczytaj złapiesz klimat dzisiejszego dnia ;) "wielbimy Karlę" robimy gofry :D :hahaha:


smacznego :]
a przyjechałbym baaardzo chętnie ale...nauka :kwasny:
w sumie na wakacjach sie uczyl nie bede wiec cos sie moze pomysli :P :E... :E

to jakis zlot się zrobi np w lipcu :D


najpierw do Lublina, potem do Krakowa...ech...z 20 h będe w drodze :)

niektórzy skończyli się juz uczyć :) ;)
dasz rade przyjeżdzaj i weż kostium kąpielowy zabiore Cie do SPA :D

niektórzy skończyli się juz uczyć :) ;)
dasz rade przyjeżdzaj i weż kostium kąpielowy zabiore Cie do SPA :D



to jakis zlot się zrobi np w lipcu smilies/bigsmile.gif


o SPA...bardzo chętnie :D



ech zloty....wszystkie daleko ode mnie :] proponuje jakiś w Wielkopolsce :) albo na Mazurach latem... :)


ocb z tymi cyferkami? :hmm:
można wiedzieć?:>

cześć = sześć (6) --> siedem (7) ;)

Jeszcze tylko mala rada dla dziewcząt ponieważ to wy jesteście większością i to wy będziecie cierpieć a tu
ktoś chce wprowadzić na siłę "nową świecką tradycję". Jak wam się podoba chodzenie w tym samym ciuchu przez cały rok?
Może teraz nie macie ochoty na strojenie się. Ale kto wie co będzie za parę miesięcy.
Może jakiś chłopak się wam spodoba i za pomocą ubrania trzeba będzie skorygować trochę swój wygląd.
. A w mundurkach to sie nie uda. Jednej będzie do twarzy a druga będzie jak pasztet.
Jednej jest do twarzy w niebieskim innej w czerwonym. Bo nie ma brzydkich kobiet są tylko żle ubrane i zaniedbane.Ale ktoś chce wasz uszczęśliwić na siłę, ba oburza się że go rozprasza kawałek odkrytego ciała. O........... (treści obrażające uczucia religijne) z kim to syn mój musi chodzić do szkoly? Czy to jest zarażliwe?

PS
Odpisywnie na inwektywy typu anarchista, wolnościowiec czy też kostium kąpielowy uwłacza
mojej sile, inteligencji i godności osobistej (wężykiem) Czy ty widziałeś kogoś paradującego po Tumskiej w kostiumie kąpielowym?
Uczen ma wyglądać schludnie koniec kropka.
Polak, Niemiec itd uczono mnie, że się pisze z małej ale nie nadążam z regulacjami Ministerstwa Dziwnych Krokow (wprowadzono gdzieś 15 lat temu - tu trzeba łopatologicznie dla inteligentnych inaczej) A co to jest Ministersrstwo Dziwnych Krokow zapytaj się starszych osób.