Preparat owocowy-warzywny Vis Vitalis Mix polecany jest szczególnie osobom
"puszystym" i wszytskim dbającym o swój wygląd. Preparat po wypiciu wypełnia
okolo 3/4 zawartości żołądka dając uczucie sytości oraz odcina na dłuższy
czas apetyt (również na słodycze). W trakcie odchudzania 1 koktajl zastępuje
jeden główny posiłek.
- zawiera wiele rodzajów błonnika, dzięki czemu korzystnie wpływa na
procesy trawienne
- spala tkanke tłuszczową, rozbija celluit, pomaga likwidować rozstępy,
przepięknie rzeżbi ciało ponieważ zawiera naturalną L-karnitynę
- oczyszcza kosmki jelitowe, odtoksycznia
- likwiduje zaparcia
- zapobiega powstawaniu hemoroidów
- odciaża trzustkę, wątrobę, oczyszcza nerki
- posiada właściwości odmładzające, spowalnia efekty starzenia
- neutralizuje wolne rodniki, przyspiesza regeneracje komórek
- utrzymuje jędrność mieśni
- pomaga likwidować wszystkie rodzaje trądzików
- wzmacna włosy i paznokcie
- uzupełna niedobór mikro i makroelementów
- podnosi libido
- poprawia krążenie krwi
- usprawnia pracę serca, rozszerza naczynia krwionośne
- wzmacna układ immunologiczny
- ma szerokie zastosowanie w profilaktyce nowotworowej.
Ile z tych wymienionych myśników dotyczy Ciebie?? Napewno jest chociaż jeden
wiec nie czekaj i zatrzymaj ten proces.
Nieeeee. Takiego gównianego spamu nie przeboleję
*PLONK*
koktajl krewetkowy:
-male krwetki w calosci, jogurt naturalny nieslodzony, koperek(nie wiem czy w
sklepach jest o tej porze), salata zwykla lub lodowa, cytryna
sos: jogurt z pokrojonym koperkiem, zalewasz tym krewetki, podajesz w
miseczkach wyscielonych drobno porwana salata, dekorujesz cwiartka cytryny,
ktora potem mozna sobie skropic jedzonko - PYCHA! a proste i szybkie w
przygotowaniu, delikatny i aromatyczny smak
albo makaron rurki, piers kurczaka w drobna kostke smazysz z czosnkiem i
przyprawami (tymianek, bazylia, pieprz), dodajesz smietany 12%, starty ser
zołty i to jest sos, gotujesz brokuly i mieszasz z sosem, zalewasz sosem
makaron i SMACZNEGO!
albo nalesniki z nadzieniem miesnym/warzywnym
albo zwykla salatka grecka
ale dobrym wyjsciem jest kupienie kilku rodzajow serow i do tego winko:)
ale sie glodna zrobilam
Akurat w czerwcu dokladnie notowalam wszystkie wydatki, zeby sie przekonac ile
na co wydaje. Na jedzenie wyszlo 566PLN na dwie dorosle osoby. Najwiecej na
warzywa i owoce (po. ok 70zl), bakalie, glownie pestki slonecznika i dyni, ale
tez frykasy typu orzechy pekan i cedrowe (48zl), slodkie wypieki i desery: w
czerwcu bez przerwy pieke, bo moj mily ma odpal na punkcie placka z rabarbarem,
poza tym pieke chleb (56zl), twarog, serki i deserki typu kaszka Smakija na
drugie snaidania (47zl), drob i wedliny: jemy b.rzadko, raz w tygodniu piers
kurczaka, plasterek poledwicy do chleba (43zl). Dalej nie bede wymieniac, chyba
ze ktos jest zainteresowany. W sumie spodziewalam sie, ze wyjdzie wiecej, ale
to pewnie dlatego, ze jemy teraz glownie warzywa i sezonowe owoce, gotujemy
proste potrawy bez dodatkow typu fasolka szparagowa albo kalafior z bulka
tarta, mlode ziemniaki z mizeria itp., przestalismy tez pic wino,
przerzucilismy sie na koktajle (jagody, truskawki z kefirem) i soki warzywno-
owocowe. Acha, i duzo warzyw i owocow dostajemy co tydzien od rodziny
(dzialka). Zima na pewno jemy drozej.
wypij czysty lub w formie koktajli owocowych badz warzywnych. zrob chlodnik. na
ciasto zuzyjesz gora jedna szklanke:) szukaj przepisu na ciasto jogurtowe i
zamien jogurt na kefir. jest tych przepisow w sieci mnostwo, takze na forum i na
stronach GW. mysle, ze mozesz dac na gore wypieku kefir wymieszany z bita
smietana (albo bez), owocami i zelatyna. ale to ostatnie to tylko
przypuszczenia, sama kefiru z galaretka i owocami jeszcze nie probowalam
Jako dziecko nienawidziłam oliwek, czosnku, prawie wszystkich serów,
przetworów mlecznych, majonezu, musztardy, ketchupu, i w ogóle strasznych
ilości rzeczy...
Jak trochę dorosłam, pozostała mi awersja do mleka, twarogu, śmietany. Kefir
toleruję jako podstawę koktajli owocowych, takoż jogurt (ten jeszcze w sosach
z czosnkiem), uwielbiam żółte sery, pleśniaki, fetę. Za majonezem nie
przepadam, bo jest to dla mnie wyjątkowe świństwo, mdłe takie i jeszcze
tuczy :) A czosnek i oliwki uwielbiam.
Za to zupełnie mnie nie pociąga zupa ogórkowa - kiedyś chyba nie wiedziałam,
ze się do niej śmietany dodaje, teraz toleruję wyłącznie czysty barszcz,
pomidorową, zupy ze strączkowych oraz mrożonek warzywnych 'zupnych':).
Zabielanie jest złe :)
Pozdrawiam
Egaheer
Stare Miasto - sympatycznym miejscem, ale z kuchnią tzw. międzynarodową jest
Jazz Bistro Gwiazdeczka (na Piwnej). Jeśli masz ochotę na naprawdę dobre
polskie jedzenie, ale odbiegające wykwintem od fukierowskich wyczynów, polecam
Gospodę Pod Kogutem na Freta (idąc od Rynku Nowego Miasta w stronę
Zakroczymskiej, po prawej stronie) - fantastyczne śledzie, tatar, bigos,
kaszanka, pierogi, kogut w rosole i temu podobne atrakcje. Okolice Pl. Trzech
Krzyży - polecam sałatki i koktajle warzywne albo owocowe w 6/12 na ul.
Żurawiej 6/12. W okolicach Jasnej Góry mogę polecić jedynie piekarnię na ul.
Wieluńskiej - chleby i bułki zasługują na najwyższe pochwały!