Ze sie wypowiem kiedyś nałowiłem okoni z kolegą pół siatki i wszystko zabraliśmy w domu się okazało,że co mamy zrobić z tymi rybami.Niestety większą cześć oddałem sąsiadom i od tamtego momentu nie biorę praktycznie ryb Następnym razem udowodnieniem sobie jakim jestem głupcem gdy przyniosłem do domu 60+pstrąga na kolacje wigilijną,żona zjadła kawałek ja skubałem i resztę zżarły koty.Na co zabijać takie okazy to głupota i sam sobie udowodniłem to. A zabieranie ryb z łowiska to uszczuplanie naszych zasobów naturalnych to tylko pustoszenie rybostanu i musi jeszcze sporo wody upłynąć nim nasi ojcowie i dziadkowie wymrą.Wtedy może nasze krzyki na forach i w gazetach wędkarskich zostaną usłyszane.Łowiłem w wielu miejscach na świecie i wiem jedno praktycznie w całej europie są ryby,bo prawie każdy stosuje C&R a jeśli biorą to tylko tyle ile sami bez sąsiadów zjedzą.A rybami się chwalą tylko na fotkach.Panowie umiaru z zabijaniem to nasze wody i jak o nie sami nie zadbamy to g....o będziemy mieć w wodach.A jeśli chodzi o kłusoli to się sami tym zajmijcie PikeHunteR wie o co mi chodzi
KRZYSZTOF BOCHENEK
Od ukończenia PWST w 1983 roku związany z Teatrem Bagatela, gdzie pojawił się w obsadzie m.in. w przedstawieniach Mayday, Kosmos, Kubuś Puchatek, Balladyna, Rewizor, Skrzypek na dachu, Kolacja dla głupca, Hulajgęba, Sztukmistrz z Lublina. Poza teatrem współpracował z Piwnicą pod Baranami. Z powodzeniem uprawia piosenkę aktorską. W 1991 roku zdobył wyróżnienie na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, a rok później w Konkursie Piosenki Francuskiej. Brał też udział w filmach Komedianci z wczorajszej ulicy i Gry uliczne.
znak zodiaku:Skorpion
ulubiona potrawa:Lubię wszystko. Ale polecam udziec z indyka
hobby:Wieś. I wszystko co z tym związane. No i śpiewanie przy ognisku z gitarą
ulubiona rola:Jeszcze na mnie czeka (mam nadzieję)
aktorem być...i więcej nic
w teatrze zajmuję się...widzem
najlepiej mi z...rodzinką
dążę do...siedzenia na zielonej trawce
czekam na...rolę życia
wierzę w...siebie
znam się na...francuskim
uciekam przed...nudnymi ludźmi
najczęściej zapominam o...wszystkim. Bałagan u mnie straszny
myślę, że...ta ankieta to zabawa dla zabawy
Filip KK napisał(a):[color=blue]
> Użytkownik Ola napisał:
>[color=green]
>> Dostałam podwójne zaproszenie do Teatru Muzycznego na "Kolację dla
>> głupca", niestety nie mogę pójść. Spektakl odbędzie się 27 marca
>> o 17.30, gdyby ktoś był zainteresowany zapraszam na priv.
>>[/color]
> Zainteresowany czym? Pojsciem z Toba do tego Teatru? ;)
> Dzisiaj sie nie chodzi do teatru, tylko do Mc-Donalda ;)[/color]
Miało być dowcipne a wyszło, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
--
Pozdrowienia Jurek M
[url]http://www.makiela.pl/[/url]
[url]http://galeria.makiela.pl/[/url]
GSM 601-938-951
Ola napisał(a):[color=blue]
> Mam podwójne zaproszenie do Teatru Muzycznego na "Kolację dla
> głupca" na najbliższy poniedziałek tj. 27.03 na godz. 17.30, to
> zaproszenie jest warte 160 zł, gdyby ktoś był chętny oddam za 100
> zł, w razie zainteresowania zapraszam na priv
> Pozdrawiam
> [/color]
Jak niechcecie isc, to po co bierzecie udzial w konkursach i bierzecie
bilety.
Jak z Proba generalna JMJ, ludzie pobrali bilety a potem handlowali.
Ech.
Pozdrawiam
KOMTUR
[url]www.photoblog.komal.pl[/url]
JaZ <jazzz1@USUNo2.pl> writes:
[color=blue]
> Witam. Do jakiego teatru polecacie się wybrać na lekką, dobrą komedię?[/color]
Na pewno "Kolacja dla glupca" w Ateneum. Ale tego (zreszta innych tez)
nie graja codziennie... Moze cos we Wspolczesnym...
[color=blue]
> Zależy mi na tym, aby nie trzeba było dokonywać rezerwacji i żeby[/color]
Z tym moze byc kiepsko, chociaz jeden bilet to moze sie trafic...
[color=blue]
> strój, na jaki jest tam zwyczaj, mógłby być "luźniejszy" (bedę w
> Warszawie przejazdem).[/color]
No problem.
MJ
slow kilka o glupcach i debilkach
je widzisz na ulicy w wysokich szpilkach
normalny przejdzie obojetny
glupiec zaraz bedzie chetny
ona pokaze mu wdzieki wszytkie
on sie podnieci zaraz za chwilke
zaprosi ja na obiad byc moze kolacje
ona jak piesek przy nim zasnie
on sie obudzi a jej nie bedzie
zwinela sie czym predzej
a moral jest taki
ze sa jak dzieciaki
on stal sie glupcem bo go okradla
ona debilka bo na aids-a zapadła
"Kolacja dla głupca" w teatrze Ateneum.
Muszę powiedzieć, że ta sztuka niesamowicie mi się podobała. Po pierwsze obsada aktorska była genialna: Piotr Fronczewski, Krzysztof Tyniec, Marzena Trybała... Taka obsada robi swoje. ^^'
Po drugie sama fabuła sztuki jest niezwykle ciekawa. Taka lekka, przyjemna komedia. A i jakieś sensowne treści można z niej wynieść. ^^
Ogólnie polecam. :>
Keril
- Sądzisz, że wszyscy tu zebrani żebrali o te dary?
Skupił się
- Że chcieliśmy być plugastwem dla innych? Wolałbym teraz siedzieć z wędką nad źródełkiem i łapać kolejnego łososia na kolacje.
Uniósł miecz do góry
- Najwyraźniej tobie się podoba bycie wiernym szczeniaczkiem, któremu jak dadzą jeść i pochwalą za złapanie człowieka rzucając resztki ze stołu. Bo takim jesteś człowiekiem. Nie, nawet nie człowiekiem. Prostym psem z pod stołu. Ten znachor był w wyższej hierarchii społecznej niż ty, chodź był głupcem.
Opuścił miecz na bok, tak że wisiał swobodnie i ruszył na przeciwnika znów, zupełnie jakby dostał nową dawkę energii. Chciał zaatakować od boku.