Zęby mleczne a koronki
Witam
proszę o wypowiedzi.
Mój syn ma próchnice na zębach trzonowych i górnych jedynkach i dwójkach. Nasz
stomatolog doradził, aby zrezygnować z leczenia trzonowców a założyć dziecku
na nie takie specjalne koronki, które stosuje się na mleczaki.
Tłumaczy to tym, ze szkliwo mleczaków jest dużo kruchsze i plomba może sie nie
trzymać w takim ząbku. A poza tym plomby stosowane w stałych zębach na pewno
inaczej zachowują sie w mleczakach. Mogą się po prostu nie trzymać.
Teraz nie wiem co myśleć i jak postępować. Czy jest sens zakładania takich
koronek na mleczne trzonowce i jaka jest mniej więcej cena za założenie takiej
koronki. Moje dziecko niestety potrzebowałoby ich 7.
Czy sprobować je leczyć w tradycyjny sposób czyli plombować.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Cena koronki porcelanowej
Witam,
czy ktos sie moze orientuje, ile wynosi w Otwocku/Warszawie srednia cena
koronki porcelanowej na zab trzonowy? A do tego jeszcze montowanej na sztyfcie?
niestety czeka mnie taka "przyjemnosc" i ze wzgledow niezgodnosci terminow
urlopu nie moge zrobic tego u mojego dentysty wiec moze ktos z Was robil juz
takie rzeczy i moze mi polecic solidnego dentyste (+ ile dni trwa robienie tego
i za jakie pieniadze).
Z gory dziekuje :)
cena koronki (porcelanowej?)
Witam,
sorry ze wyciagam to na nowy watek, ale sprawa jest pilna a w starym moje
zapytanie zniknelo pod wieloma innymi postami...
Czy ktos sie moze orientuje, ile wynosi w Otwocku/Warszawie srednia cena
koronki porcelanowej na zab trzonowy? A do tego jeszcze montowanej na
sztyfcie? i z czego sa te dwie rzeczy u Waszych dentystow robione?
niestety czeka mnie taka "przyjemnosc" i ze wzgledow niezgodnosci terminow
urlopu nie moge zrobic tego u mojego dentysty wiec moze ktos z Was robil juz
takie rzeczy i moze mi polecic solidnego dentyste (+ ile dni trwa robienie
tego i za jakie pieniadze).
Z gory dziekuje :)
totez wlasnie dlatego polski dentysta odradzil mi wymiane tych wielkich
amamlgamatow na 3 potencjalnych kandydatach na koronki (to juz chyba nie jest
nawet plomba bo niejako caly zab jest oblany amalgamatem i tworzy cos w rodzaju
srebrnej koronki. Jest to daleko na trzonowych zebach i malo w sumie widoczne
dlatego sie z tym pogodzilam a ma szanse wytrzymania kolejnych 10 lat.
A jeszcze uwaga taka:
to nie jest tak ze tansi dentysci daja plomby amalgamatowe a drozsi nie.
Wiekszosc ubezpieczen (powtarzam wiekszosc) nie pokrywa plomb bialych chyba ze
sa na jedynkach lub 2-kach i tylko na przedniej krawedzi. Jezeli pacjent chce
miec pladbe biala w innym miejscu to ubezpieczenie pokrywa swoja czesc ceny za
amalgamat a reszta nalezy do pacjenta. Procent pokrycia plomby rozni sie (z
reguly jest to 80% po odjeciu deducible (np 25$ na rok).
Moj dentysta nie tylko nie nalezy do tanich, wrecz przeciwnie z reguly jego
ceny sa wyzsze i moje ubezpieczenie "urywa jeszcze troche z tych 80%"
Mam doswiadczenie ze wchodu i z zachodu stanow wiec nie jest to tak ze jakis
jeden dentysta robi ludzi w konia.
Jesli chodzi o szkodliwosc amalgamatu to fakt ze nie udowodniono jego
toksycznosci nie oznacza ze nie jest.
Jezeli w okolicznych farmacjach mozna za darmo wymienic termometr rteciowy na
alkoholowy - to znaczy ze problem jest.
Agata wrote:
Witam!
Niedawno (jakies 1.5 miesiaca temu) usunięto mi dolną szóstkę. Muszę w tym
miejscu wstawić "coś", żeby zęby mi się nie przesunely. Poniewaz jestem w
temacie kompletnie zielona szukałam w necie czegoś na ten temat. Właśnie
wróciłam od swojego ortodonty, który powiedział, że mam do wyboru most lub
implant. Z tego co zdazylam sie zorientowac implanty są dosyć drogie. Nie
mam pojęcia ile może kosztowac to drugie rozwiazanie, ale mam do Was
pytania:
Czy przy wstawianiu mostu konieczne są koronki na 2 sąsiednich zębach?
jak sama stwierdziłaś - nie. most może być na jednym zębie, ale to
trochę na bakier. Generalnie zostaw trzonowce od mostu z daleka.
Usunięto mi 6 i po bokach została 7 z 5. Oba zęby są zdrowe, więc szkoda by
mi było je pilowac :(
Czy to piłowanie sąsiednich zębów jest bardzo bolesne? Podobno wykonywane ze
znieczuleniem, ale pewnie później boli?
Powiem na własnym przykładzie. Jako młoda osoba przeżyłem dosyć
dramatyczny wypadek rowerowy i wybiłem górne jedynki, tak, że zostały
tylko małe kikuty (jedna tylko korzeń, z drugiej coś sterczało, było
toto żywe). Zdecydowałem się [rodzice pokryli koszty] na dwa implanty
porcelanowe. pani Stomatolog musiała mi spiłować zęba - przednią
jedynkę, oczywiście ze znieczuleniem. Sam zabieg po znieczuleniu aż tak
bolesny nie jest (czujesz, jabyś jadła wyjątkowo twardą bułkę, ze skórką
w środku, która okręca ci się naokoło zęba). Po zabiegu też nie ma bólu,
chyba, że nieopatrznie zjesz coś b. gorącego - spiłowany ząb jakiś czas
jest bardzo wrażliwy, tym bardziej że metal nieźle przewodzi ciepło.
Całość wyszła mnie jakieś 3 lata temu 800zl(do tego czasu miałem
zastępczo 'prowizorkę' bo mi się zęby ciągle rozrastały) i z efektu
jestem bardzo zadowolony. Zęby wyglądają tak naturalnie, że wszyscy moi
nowi znajomi ze studiów nie wiedzą o tym, że zęby te są sztuczne.
Dużo bardziej bolesne dla mnie jest np. borowanie małych ubytkow w
przestrzeniach międzyzębowych. Jeżeli tylko ból ma być wyznacznikiem, to
decyduj się śmiało na implanta.
A cena - rozłóż ją sobie na całe zycie
Nie wiem jeszcze o co zapytać. Po prostu napiszcie mi, jeśli mozecie jak
taki zabieg wygląda i czy naprawde musze "stracic" te 2 boczne zęby?
pozdrawiam,
Agata
To w takim razie nie pchaj sie tez do Szwecji!
Tu do dentysty prywatnego musisz czekac pare tygodni, a do przychodni 2-3
miesiace, a za wszystko placisz w 100%, bez wzgledu czy idziesz do przychodni
czy prywatnie!
Nie ma tez zadnej mozliwosci podpisania prywatnego ubezpieczenia.
Kosztorys za moj zab trzonowy zbliza sie juz do 10 000 kr, co oznacza 5000 zl.
Najpierw otrzymalam cene na 4500 kr (2 225 zl) za zatrucie i wypelnienie. Po
rozpoczeciu dowiedzialam sie, ze zab jest tak zniszczony (rozpadl sie po
wypelnieniu!!!), ze musze dac koronke porcelanowa ze zlotym sztyftem za 5 000
kr (2 500 zl). Moga tez mi obudowac zab za polowe ceny koronki, ale wtedy
nie daja zadnej gwarancji.
Co do cen w Sluzbie Zdrowia, to KAZDA wizyta lekarska jest platna,
specjalista kosztuje np. 300 kr (150 zl), mimo ze wszyscy placa skladki!!!
Tak jak poprzednia osoba zauwazyla, oplata jest tylko czastka tego co
specjalista rzeczywiscie kosztuje.
Za dzien pobytu w szpitalu placi sie 60 kr, a normalny porod kosztuje od 8 000
kr wzwyz.
Tylko lezenie w szpitalu (kazdego pacjenta) kosztuje 2000 kr/dziennie...
Co do czasow oczekiwania, to trzeba sie cieszyc jesli sie w ogole gdzies
dostanie! Dzwonilam w sprawie znajomego ktory chcial zamowic wizyte u urologa.
Czterech miejscowych prywatnych urologow nie przyjmowalo zadnych NOWYCH
PACJENTOW. Pracujacy w szpitalu urolog (300 kr) mogl przyjac za 8 miesiecy, po
wczesniejszej wizycie u internisty (150 kr), ktory napisze skierowanie.
Osoba, ktora znam, czeka na przebadanie autyzmu od pazdziernika 2002 i ma
obiecane, ze gdzies kwiecien-maj 1004 nadejdzie jej kolejka...
Nie ma jednego rodzaju implantu,są różne ceny i różni producenci,różna jakość
i różne gwarancje.A propos implantów,to chyba rok media upajały
się "rdzewiejącymi implantami" wszczepianymi chorym z operowanym
kręgosłupem.Winne miały być zaniedbania lekarzy,błędy w sztuce,itd.Okazało
się,że ktos w ministerstwie bodajże wpadł na pomysł "zaoszczędzenia" grosza i
wydał decyzje o centralnym zakupie implantów bez atestów,oczywiście
tańszych.Oczywiście na takie pomysły to w Polsce nie wpada sie bez zachęty ze
strony zainteresowanego dostawcy,ale to inna bajka...jak nie ma gdzie upchnąć
takiego badziewia,to mozna to kupić za pieniądze podatnika.
Jest czekolada i "wyrób czekoladopodobny",daewoo tico i mercedes A,są implanty
i implanty...
Jest też leczenie kanałowe i leczenie kanałowe.Górną jedynkę ze względu na
łatwość dostępu,szeroki i prosty,pojedynczy kanał,jest w stanie poprawnie
wyleczyć lekarz stażysta i 90% studentów piątego roku.Trzonowce(6,7,8) ze
względu na anatomię,zakrzywienie korzeni ,liczbę korzeni i kanałów
korzeniowych,średnicę kanałów-niestety,leczy się trudniej.Jeden z podręczników
podawał,że po poprawnie przeprowadzonym leczeniu górnego trzonowca z
zainfekowaną bakteryjnie miazgą (zmiany ropne) szanse na utrzymanie zęba
powyżej 18 miesięcy to ok. 50%.Takie ryzyko zabiegu,po prostu.Żeby zrobić
resekcję w trzonowcu,to:trzeba niezłego fachowca (mało kto sie za to w Polsce
zabiera),trzeba miec z tego resekowanego zęba potem pożytek (tzn.nie może ci
się złamać część zęba ponad dziąsłem zwana koroną,w miesiąc po leczeniu,bo
pieniądze wyrzucisz w błoto,nie zawsze można też ząb koronować (mogą być
niekorzystne warunki,uniemożliwiające utrzymanie sie korony lub przeciążenie
zęba z resekowanym korzeniem),trzeba na to mieć trochę pieniędzy-
resekcja+leczenie kanałowe+ew.korona lub wypełnienie=600-1000 zł.Czy gdyby ci
zaproponował wtedy twój "doktor medycyny":-OK,wyleczę go pani za circa 900
zł,usunę za 70 zł-co byś odpowiedziała? Ośmielę się zgadnąć;-):Panie,ja na 900
zł to muszę pracować ...(tu wstaw: dwa tygodnie,miesiąc,jestem na bezrobociu).
Owszem,wyleczyć kanałowo można prawie każdy ząb,pytanie,czy każdy się opłaca.
I nie tytuł leczy ale człowiek,wspomagany przez najnowocześniejszą technikę i
technologię,wykorzystujący do tego swoją wiedzę i doświadczenie.I ma to wpływ
na koszty leczenia.
P.S.Ja sie nie rzucam.Tylko kto to jest "kompetentny lekarz"?Taki,co robi cuda
i to o połowe taniej niz konkurencja?
Na moją opinię jako fachowca mam wpływ tylko ja i moje podejście do
wykonywanej pracy,kompetencja i umiejętność powiedzenia :_Nie ,tego ja sie nie
podejmę,prosze poszukac kogoś innego.Nie obchodzi mnie pijany lekarz,łapówkarz
czy miernota-oni pracuja na swoje konta,ja na swoje.
Ale to jest temat na zupełnie in ną okazję...
Pozdrawiam,nie każdy lekarz to patałach i cyniczny łapówkarz,czychający na
wasze ciężko zarobione pieniądze.Wręcz przeciwnie...