logo
 Pokrewne renessmeKoleżanka poszukiwana na obóz studenckikoleżanka na wspólny urlopkoleżanka z Kaliszakorepetycje Język nagielski Warszawakostka granitowa Bydgoszczkoscioly w SandomierzuKomis wózków dziecięcych WarszawaKosa elektrycznakonferencja moskiewskakostium Betty
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jamnix.pev.pl
  • renessme


    Jak dla mnie nie każda znajomość rozpoczynająca się przez internet musi kończyć się związkiem czy inną znaną formą bliskości
    Na warezie poznałam kilka super osób, jak na razie spotkałam się z dwiema w realu, trzecią znam zanim poznałam warez, ale to były typowe spotkania znajomych
    Co do czatów bądź stron typu randka.pl, sympatia.pl i inne.pl- raczej nie jestem za takim sposobem szukania partnera. Kiedy siedzi się w fotelu i nie patrzy w oczy tej osoby nie zawsze wszystko, co powiesz czy napiszesz musi być prawdą. A przy spotkaniu okazuje się, że nie jesteś taki przystojny, albo taka zgrabna, nie masz lśniących włosów czy białych i równych zębów jak na reklamach, masz pewne przyzwyczajenia i zachowania, które przeszkadzają drugiej osobie, a o których nie wspomniałeś, bo po co (np. plujesz lub bluźnisz co krok, palisz, każde zdanie kończysz z "wiesz", "rozumiesz", "co nie?", itp.
    Jak ma się już kogoś poznać, to albo samemu w realu, albo "kolega kolegi/koleżanki"



    Szuwarek byl wystukal:


    Piotr Neevor Bochaczyk wrote:
    | TAX (i przy okazji zgloszenie dzialalnosci):
    | Dlaczego dwoch wlascicieli FIAT'ow nie wita sie rano w pracy?
    bo rano widzieli się w serwisie
    (słyszałem w wersji o włascicielach alf, ale to przecież prawie to samo)


    no tak


    no i co to własciwie jest? półtaks? to tak było a nie jak ta urzędniczka
    mówiła wysoki sądzie ;)


    heh... moj NNR znow nawala... on machyba jakis feature do zlego
    wysylania postow... juz drugi raz mi sie zdarza, ze nie wyslal calego
    posta:( ech...

    TAX
    - Dlaczego kobiety nie mrugaja podczas gry wstepnej?
    - Nie maja na to czasu...

    i TAX2 za spalenie
    Trzej przestępcy jadą do więzienia. Każdy z nich ma przy sobie jedną
    rzecz, dzięki której będzie mieć zajęcie w więzieniu. Nagle jeden
    więzień pyta kolegę:
    - Ty, co wziąłeś ze sobą?
    Ten wyciąga farbki i mówi:
    - Będę malować, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś?
    - Karty, mogę grać dla zabicia czasu.
    Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się. Oni do niego:
    - Czemu się tak podśmiewujesz?
    Trzeci wyciąga pudełko tamponów i mówi:
    - Ja mam to!
    - A co ty będziesz z tym robił? - pytają koledzy.
    Trzeci przestępca uśmiecha się i zaczyna czytać z pudełka:
    - Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach...




    Młody zięć dostał od teściowej na gwiazdkę dwa krawaty.
    Aby przypodobać sie jędzy, na drugi dzień, na obiad
    świąteczny ubrał jeden z nich. Kiedy uśmiechnięty wszedł z
    żoną do teściów, usłyszał:
    - Co drugi krawacik się nie podobał?
    Trzej przestępcy jadą do więzienia. Każdy z nich ma przy sobie
    jedną
    rzecz,
     dzięki której będzie mieć zajęcie w więzieniu. Nagle jeden
    więzień pyta
    kolegę:
     - Ty, co wziąłeś ze sobą?
     Ten wyciąga farbki i mówi:
    - Będę malować, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś?
    - Karty, mogę grać dla zabicia czasu.
    Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się. Oni do
    niego:
     - Czemu się tak podśmiewujesz?
     Trzeci wyciąga pudełko tamponów i mówi:
     - Ja mam to!
    - A co ty będziesz z tym robił? - pytają koledzy.
     Trzeci przestępca uśmiecha się i zaczyna czytać z pudełka:
     - Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach...


    --
    Pozdrawiam,
    Chris,
    Blue Fiesta'98 MKIV 1.3i Endura P.M.S Edition :)



    Miałam zestaw nr 13- pechowy:(
    obrazek: kobieta odkurza a facet siedzi na fotelu i czyta gazete.Czy często sie
    takie sytuacje zdarzają a 2 nie pamiętam:(
    inf: jesteś na obozie
    -spytaj kolegi jakie sztuki lubi najbardziej
    -powiedz gdzie organizujecie przedstawienie
    - powiedz, ze po spektaklu mozna sie spotkać z aktorami
    relacjonowanie: spózniasz się na spotkanie powiedz koleżance:
    -czym przyjechałaś
    -jak zgubiłaś droge
    -jak znalazłas dobrą droge
    negocjacja: chcesz zamieszkać w akademiku
    - powiedz o tym koledze
    - odmów propozycje zamieszkania u niego
    - zaproponuj kompromis
    Powodzenia!!!!!!!!!!!



    -pozwalać kolegom podczas imprezy we własnym mieszkaniu na 2 piętrze rzucać
    ziemniakami z balkonu. Może się okazać, ze ziemniak trafi w sąsiadkę, która
    akurat wyszła z psem(ja)
    -wycofywać samochodu przy otwartych drzwiach. Płot okazuje się przeszkodą nie do
    pokonania, co skutkuje prawie wyrwaniem drzwi(tata;D)
    -pozwolić kolegom na imprezie na malowanie klatki schodowej spray'em. Potem
    trzeba to zmywać kilka godzin spirytusem, czując na sobie wzgardliwe spojrzenia
    sąsiadów;)
    -pozwolić pijanej koleżance umościć się na kolanach jej chłopaka, gdy ów chłopak
    siedzi na plastikowym krześle. Krzesło pęka;)
    -nie należy kopać sióstr stojących po drugiej stronie otwartych drzwi. Siostra
    może bowiem bardzo prędko je zamknąć, a my łamiemy sobie palec u stopy z powodu
    bardzo silnego uderzenia w owe drzwi(ja;D)
    -ustawiać piramidy ze szklanek z winem w środku, podczas gdy na stole leżą karty
    do gry. Szklanki na pewno się przewrócą, a my będziemy potem prasować karty
    żelazkiem, zeby dało się w nie grać(przyjaciel;D)
    -dać kumplowi bawić sie zapalniczką nad swoimi włosami i wierzyć w obietnicę, ze
    na pewno się nie podpalą(mój chłopak i moja przyjaciółka)
    Fajny wątek;D



    kurde tydzien to bym przezyla. a moj planuje wyjazd na 2-3 miesiace do angli.
    tylko chce sobie zarobic na bilet.zdradzic to mnie raczej nie zdradzi. od samego
    poczatku jak sie poznalismy mowi ze nie jest "z tych". i nie mam podstaw by
    sadzic ze ma kogos na boku, bo sie bardzo czesto widujemy, a poza mna domem i
    praca to tylko koledzy. i nawet zadna kolezanka nie poszedl chocby na kawe. co
    innego ja,. gl tow. kolegow :D.

    i mamy miec czesty kontakt. tylko co ja bede robic bez niego. jak sobie poradze
    na "dzien dobry" ze studiami. o tyle dobrze ze chce pracowac do studiow to mi
    zleci moze jakos czas.

    powoli oswajam sie z ta mysla wyjazdu. a co bedzie jak ktos mu sie tam spodoba,
    albo mnie tutaj?

    ale to uslyszalam od niego : jak ci zalezy to bedziesz czekac.
    opowiadal mi o koledze ktory siedzi 4 rok w angli, i przyjezdza do dziewczyny
    2-4 razy w roku. jak uzbiera kasiore to chyba sobie kupia mieszkanie itd.
    z kolei jego kolezanka z wczasow(poznali sie na wczasach miesiac temu)
    opowiadala ze jej facet siedzi w norwegi czy w szwecji i pol roku sie nie widzieli.

    buu ;(



    zaczelam zagladac gdy zauwazylam, ze mnie oklamuje. takie niby drobne klamstwa
    np, ze juz nie pali, a tu wraca i wyraznie smierdzi fajkami, albo spoznil sie
    bo cos tam, a to bylo spotkanie z kumplami na miescie lub ja danego dnia mam
    wychodne z kolezankami, a on niby siedzi w domu, a dopiero po paru dniach
    okazuje sie,ze tez wyszedl z kolega.
    no kurcze, po co to? ze niby bym sie denewowala. takimi bzdurami do cholery?
    i wtedy zaczelam sprawdzac, bo mnie to tak wkurzalo, ze jestem oszukiwana.
    po wielu rozmowach doszlismy z tym do ladu.
    on teraz zawsz zadzwoni,gdy akurat trafia sie piwko z kolega, lub powie: wiesz,
    mialem nie palic(rzucanie palenia to jego pomysl), ale znow sie skusilem, itd.
    a ja juz nie zagladam, jestem spokojna, jest normalnie.
    z facetami mozna zwariowac....



    no prosze was jak czytam wasze wypowiedzi to mnie sciaska. Tan
    pomysl pani minister jest idiotczny!! Po co komu ferie w
    pażdzierniku czy listopadzie?? Co młodzież będzie wtedy robiła. Sam
    jestem uczneim gimnazjum i wiem co sie robi w pochmurne, deszczowe
    i "niefajne" dni- siedzi sie przed kompem, no chyba, ze sie ma
    kolege z duzym pokojem i mozna do neigo isc grupkom kolegow. Ale ile
    uczniów ma takich kolegów jak ja? W wakacje za to naewt jesli nie ma
    co robic mozna sie z kolegami/ kolezankami spotakc na dworzu. Ja
    osobiście kocham jezdzić na rowerze wiec wiem co ebde robil w letnie
    dni. Nie wyobrazam sobie tego że od 15 sierpnia, kiedy włąśnie
    mółbym byc na wycieczce z kolegami jestem na zajęciach szkolnych.
    Jeśli o urlopy rodziów, to nie jest tak ze kazdy weżmie 2 miesiace
    wolnego. Ale jesli w jednym dziale pracuje 3-4 pracowników to moze
    byc problem z ustaleniem urlopu, tym bardziej jeśli nadchodzi tzw.
    audit. Słyszałem też w szkole o pomyśle przeniesienia terminu matur
    i egzaminów gimnazjalisty. Ja zajme się egzaminem gimnazjalisty,
    ponieważ ten egzamin jest mi bliszy. Tego typu prace sprawdza sie
    okolo 1,5 do 2 miesiecy. Jeśli pisalibyśmy taki egzamin pod koniec
    czerwca to sprawdzony bylby na polowe sierpnia. Tylko że od polowy
    sierpnia mamy chodzic do szkoly... kiedy złożymy "papiery" do szkoł
    do ktorych chcemy sie dostać?? Na dodatek całe wakacje bedziemy
    mieli "przekichane", ponieważ bedziemy się przejmowali wynikami...
    No to wszystko co mam powiedzenia naten temat
    Pozdrawiam

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl