logo
 Pokrewne renessmeKołobrzeg noclegi Węgiel BrunatnyKomunikacja Wrocław - KołobrzegKołobrzeg Biuro paszportowekolejka Kołobrzeg NiechorzeKołobrzeg Węgiel brunaatnyKołobrzeg sklep wynajemKołobrzeg części samochodoweKołobrzeg ulsosnowa 30Kołobrzeg BornholmKołobrzeg BAŁTYK
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leszczyniacy.pev.pl
  • renessme


    WITAMY wszystkich zapalonych miłośników wędkarstwa morskiego. Chcielibyśmy zapoznać Państwa z naszą ofertą połowów na morzu. Jest ona skierowana do amatorów, profesjonalistów, wędkarzy indywidualnych oraz zorganizowanych grup wędkarskich. Więcej informacji na temat naszej oferty znajdziecie państwo w poszczególnych działach, na naszej stronie.www.tampoland.pl Kon tel.604189120 Najbliższy rejs wolne miejsca 21.04oraz29.04.2007r.


    "MONIKA III" jest jednostką przystosowaną do całorocznych wypraw. Statek stacjonuje i wypływa z portu w KOłOBRZEGU. Wyprawy będą trwały ok. 9 h.
    Chcesz przeżyć fantastyczną przygodę, doznać niesamowitych wrażeń których nigdy nie zapomnisz? Przyjedź powędkowac na pełnym morzu. Rejsy 7 dni w tygodniu odbywają się na 25 metrowej jednostce Monika III. Miejsce postoju - nabrzeże przy latarni morskiej Kołobrzeg . łowimy dorsza na łowiskach o głębokościach do .50m Gorące napoje, posiłek w cenie rejsu. Wędkarzom zapewniamy sprzęt.

    Kon tel.604189120 Najbliższy rejs 21.04oraz29.04.2007r.



    Witam wszystkich maniaków morskiego wędkarstwa. Po ostatnim wyjeździe i łowieniu "bolków" powiedziałem - basta!!!!
    Tak więc wiem już na pewno, że w grudniu popłyniemy z Kołobrzegu na wraki, zapolować na "grubego dorsza".
    Tu jest moja prośba...
    Napiszcie jakie macie systemy zbrojenia pilkerów, żeby ich najmniej natracić....
    Wiem, że plecionka musi być grubsza (to podstawa), a pilkera trzeba tak zbroić, żeby stracić tylko kotwicę (słyszałem o słabszych kółkach łącznikowych, wiązaniu kotwic słabszą plecionką itd.).
    Za każdą poradę będę wdzięczny...




    polecam Kołobrzeg i Orkę!!! Swietny szyper Czesiu i daje połowić! Również Spinio dobrze pływa! We wtorek wybieram się na Orkę, 2 tygodnie temu połowiłem pięknie(około 50 kg), a mój koleś miał prawie 90kg. Nie polecam Pegasusa. Byłem raz na 2dniowym rejsie i szyper Konrad okazał się zwykłym frajerem, w momencie kiedy trafiliśmy na duże dorsze palant uciekł z łowiska po trzech krótkich napłynięciach a padły w nich dorsze 6 i 10 kg a średnio wszyscy mieli takie minimum 2kg. Straszny cwaniaczek z tego frajera!!! Wystrzegajcie się pegasusa!!!





    To ty jesteś frajer, bo nie wiem czy wiesz, ale sa ograniczenia na łowienie dorsza i nie sa to na pewno 90 kg Anie nawet 50 kg, ale wiadomo ze wszyscy łowią więcej, bo po złowieniu dorsza do stanu gdzie może odpłynąć jest bardzo trudno a co to szypra to już o tym czytałem nie raz ze oni tak roba jak ma pewnie łowisko to napływa tylko kilka razy żeby pokazać ze ryba jest, ale sa miedzy sobą dogadani ze tylko chwile tam łowią żeby inne kutry tez mogły tam napłynąć i pokazać wędkarza a nie, mięsiarza jakie sztuki pływają w Bałtyku I Moim zdaniem jest to uczciwy układ, bo jak by każdy łapał po 90 kg to za parę lat to dziecku dorsza to byś pokazał w oceanarium w Gdyni albo na obrazku i jeśli masz takie podejście do łowienia ryb to lepiej się nie odzywaj i nie chwal się ile to mięsa nie zgodnie z prawem złapałeś, bo to nie jest zwykle łowienie pozdrawiam i dziękuje temu szyprowi ze takich mięsiarzy zabrał z łowiska :P:P


    PS, jeśli kogoś uraziłem to przepraszam nie tyczy się to autora tego postu, który skomentowałem



    właśnie wróciłem z dwóch rejsów po Bałtyku. W piątek 7 listopada wiaterek do 4B, było nieźle 8 szt. (które wziąłem), natomiast 10 listopada wiatr 6-7B część wędkarzy walczyła o przeżycie, ale jakoś dawali radę. Ja natomiast łowiłem i znowu 8 szt, (1-1,5kg). Niestety jedno branie warte uwagi nie zacięte. Nie mogłem oderwać od dna. Dwa razy szarpnął i za trzecim się odpiął. Adrenalina skoczyła. Oddałbym wszystkie dorsze z dwóch rejsów za tego jednego byle tylko znalazł się na pokładzie.
    Kolejna rzecz na którą chciałbym zwrócić uwagę to jednostka Pasat II i jej szyper, kapitan i właściciel w jednej osobie Rafał. Wspaniały człowiek, z którym można pogadać jak z kumplem poza tym nie ma dla niego tajemnic wędkarstwo w Bałtyku. Obsługa kutra również na poziomie. Polecam na prawdę. Ja już w marcu wybieram się po raz kolejny i tylko na Pasata II z Kołobrzegu.




    jeszcze pytanie mam zamiar w sobotę wybrać się na zakończenie sezonu 2009 a w Kołobrzegu ma być ok -8C jak to się ma do brań i wędkowania?

    dorsze uwielbiają zimną wodę więc jak sie pewnie domyślasz do brań ma się to znakomicie
    znajomi byli tydzień temu (poniedziałek i wtorek) i wyniki świetnie, nawet dwucyfrówki więc płyń śmiało



    kocur - nie jestem żadną konkurencją, na dorszach byłem już kilkanaście razy ale takie coś co spotkało mnie 13 marca na kutrze SOLON nigdy nie miało miejsca. tylko po ruszeniu z portu zaczeło sie zamieszanie co do płatności bo od razu zażyczyli sobie żeby im płacić po 150 wiec to już było podejrzane gdyż drugi raz sie z tym spotkałem i to właśnie w kołobrzegu bo moim zdaniem tacy ludzie nastawiają sie od razu na wycieczkę po morzu i tak też było. na pierwszym łowisku stał około 20 minut i to co złapałeś czyli w rzeczywistości po 1 sztuce to był wynik całodniowy bo potem zaczeło sie szukanie ławic i przystanki trwały po 5 minut a szukania było ponad pół godziny.Co do obsługi to była widoczna na pokładzie do czasu zebrania kasy a potem wszyscy poszli spać oprócz jednego gościa który stał za garami i starał sie załagodzić sytuacje na kutrze mówiąc że nie biorą bo woda jest za zimna....itp, a poprzedniego jak dzwoniliśmy to mówili że wszystko jest ok i żeby przyjeżdzać wiec wydaje mi się jest to nie poważne podejście do wędkarzy biorąc pod uwagę że jechaliśmy całą no a tu nic. Reasumując kuter SOLON to jedna wielka porażka i odradzam wypływania z nimi w morze a jak ktoś chce sie nawdychać jodu to proponuje całodniowy spacer po plaży i napewno taniej to wyjdzie.




    No panowie ja też z Wielkopolski, z samego Poznania, ale widzę że zupełnie róznimy się opiniami. Od dwóch lat jak zaczełem pływać na dorsze wybrałem sobie Kołobrzeg i jednostkę Nurek. od samego początku bardzo mi się tam spodobało, szczegulnie właśnie uczciwe podejście do sprawy. Mało tego- dwa razy na proźbe większości wędkarzy szyper przedłużył rejs o godzinę za symboliczną opłatą. Ryba jest zawsze, pewnie że nie zawsze tyle ile by się chciało, ale odpowiedni sprzęt i doświadczenie szypra robią swoje (wcześniej pływał sam armator, z którym przy okazji świetnie się gadało). Nurek jest duży, zawsze znajdzie się miejsce nawet gdy jest max 15 łowiących. Znajomi pływali na Baltic Star i szybko ztamtąd rezygnowali. Kiedy usłyszeli: Nurek, też nie bardzo chcieli zaufać, ale po kilku razach się przekonali. Załoga pomocna, dobre jedzenie i zawsze domowy smalec który na morzu smakuje jak kawior
    Kołobrzeg ma już trochę tych jednostek, ale moim zdaniem to właśnie Nurek zasługuje na zaufanie.
    Pozdrawiam i połamania kija!



    Nie wiedzieć czemu ja co roku w czerwcu i lipcu mam chyba najlepsze wyniki, jeżeli chodzi o ilość brań. Polecam małe jednostki-małe kutry i płytkie łowiska Darłówka i Kołobrzegu, oraz tak jak pisał Tomaszek małe łódki, czyli normalne łodzie wędkarskie pływające po morzu. Jak na razie jedyna taka przystań, która wypożycza, oraz zabierają wędkarzy na połowy, jest w Darłówku. Namiary mogę podać na priva. Tomaszek, ja cały czas jestem. Ostatnio miałem awarię kompa, poza tym szykuję się do belonowego wekendu w Jastarni. Co do tematu postu-jak ktoś chce się nauczyć łowić dorsze, polecam właśnie lato i płytkie wody.



    To i przyszla pora na mnie, jestem Michal, z Kolobrzegu, mam 21 lat, moze i nie wedkuje jak jakis zapaleniec ale lepsze to niz chlanie browara przy meczu czy cos takiego:P interesuje sie strzelectwem, technikami walki i takimi tam:) a co do wedkowania, rzycam splawikiem, choc wole na grunt, no i czasem z kutra, obecnie siedze w szwecji i jestem pod wrazeniem tutejszych zbiornikow, w polsce niedaleko mnie nie ma tak dosc czystych wod jak tu, a co na moim koncie, wegorz 101 cm, mietus 67cm, dorsz 5.6 kg, mam nadzieje ze sporo tu sie naucze i bede mogl dopisac troszke wiecej rybek o lepszych parametrach:)



    Cześć witam Jestem Marcin z KOŁOBRZEGU/ na codzień jestem masażystą ale wędkarstwo i krótkofalarstwo to moje hobby. wędkuję na morzu od roku i bardzo mnie to wciągnęlo . super zabawa i staram się regularnie pływac co miesiąc/ Nie ma to jak smak świeżego dorsza na kolację... Pływam na jednostce Nurek i jestem bardzo zadowolony... to do następnego POZDRAWIAM



    Witam

    jak co roku w Kołobrzegu od paru lat są organizowane zawody wędkarskie z plaży , rozgrywają się one drużynowo po 3 osoby , dla każdej drużyny jest odcinek 25 m , czas łowienia to około od godziny 9:00 dnia 30.08.2008 do godziny 15:00 dnia 31.08.2008

    wpisowe jeszcze nie jestem do końca pewien ale raczej jestem przekonany że jak co roku 50 zł , można dostać darmową zupe warzywną , grochówke wojskową , piwo (ale jak pamiętam to szybko zostanie wypite w pierwszym dniu) , flądre a w następnym dniu kiełbaski i kaszanke z grila , nagrody oczywiście są i to bardzo fajne

    Ja osobiście się jeszcze nie zapisałem , jakieś pytanie to piszcie smiało tu , odpowiem na co trzeba...

    ahh zapomniałem dopisać , jeden z drużyny wypływa na dorsza (8 godzin)



    Ja jestem z Kołobrzegu

    Co do plaży to najlepsza jest plaża moim zdaniem koło hotelu "Arka" w strone wschodnią , najwięcej leszcza się tam kręci. Na plaży zachodniej czyli od główki w lewą strone jest większa szansa na węgorza , woda zawsze jest tam cieplejsza niż po stronie wschodniej i łatwiej trafić na rybe. W porcie to jedno wielkie tabu , sam jeszcze nie rozgryzłem łapania tam ale w Porcie jachtowym można złapać sandacza tylko trzeba znać miejsca , okonia ciężko , trzeba trafić na moment w którym on bierze , szczupak to w miejscu gdzie rzeka łączy się z portem , tam bywają ładne sztuki , za węgorzem też warto siedziec ale najlepiej rzucać w główny kanał, jest szansa że się złapie , co roku od maja do późnego lata ktoś tam siedzi i łowi po nocach tak samo w barce. Na Parsęcie ryba dopiero się ruszy w połowie czerwca , gdy roślinność się dobrze rozwinie , w lipcu można również liczyć na srebrniaka. Odradzam jazdy po sklepach wędkarskich miejscowych i pytania się o miejsca , gdzie można nałapać ryb , nie dość że wciskają kit to na dodatek naciągają nas na jakieś pierdoły (nawet mnie potrafią okłamywać mimo że jestem miejscowy). Pytaj śmiało o co chcesz , w końcu ja tu mieszkam. Ahh i co do wypływania w morze kutrem na dorsza to trzeba znać dobre ekipy od tego , na niektórych wiem że potrafią się bardziej upić i zapomnieć o celu , bardziej zależy im na stworzeniu dobrego klimatu niz poławianiu. Na niektórych jak się płynie to się nałapie, ja sam osobiście nie znam żandej dobrej bo się tym nie interesuje , nie mam na to pieniędzy ani znajomych , co dobrze by doradzili (choć mogę sprobować się dowiedzieć).



    LOL wędkarstwo , prawdziwy sport , ja wędkuje już 3 lata moje rekordy to :

    Karp - ~8 kg (Staw hodowlany , Stojkowo)
    Troć wędrowna (Łosoś) - ~3kg (Parsęta)
    Szczupak - ~2.5 kg (Staw hodowlany , Stojkowo)
    Leszcz - ~2 kg (na morzu z plaży w okolicach Kołobrzegu)
    Dorsz - ~3 kg (na kutrze się było HEHE)
    Lin - ~1.2 kg (Niedaleko Kołobrzegu na Bagnach)
    Kleń - ~0.7 kg (Parsęta)

    resztę co łapałem to małe nub picz ryby , nie zaliczają się do wielkich

    łapie głównie na wszystkie prawie metody , surfcasting , spinning , spławik , łapanie z gruntu , łapanie na muchę (właśnie rozwijam). U mnie akurat ryb nie jest zbyt wiele ale są stawy hodowalne gdzie rybka jest gdybym miał samochód to zapewne miałbym wiele miejsc i bym mógł dalej jeździć bo rower bywa czasem sux :F

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl