Pewnego pięknego dnia, tp wyklawiaturzył:
| Mam pytanko - czy macie jakies sprawdzone miejsce / organizatora na
| kolonie dla dziecka w wieku 12 lat, moze gdzies niezbty daleko od
| Trojmiasta, jakis oboz jezykowy?
Moje mlode bywaly na imprezach organizowanych
przez Placowke Wypoczynku Dzieci i Mlodziezy w Gdyni.
Bylo ciekawie i oryginalnie, wracaly zadowolone.
Chyba sa gdzies w Necie, jak nie to daj znac na grupie
- odkopie telefon.
Starzejesz się :P
http://placowka.mega.com.pl/
Kolonie językowe - kto organizuje
Hej, czy znacie jakąś przyzwoitą firmę, najchętniej z Wrocławia, która
organizuje kolonie i/lub obozy językowe dla dzieci w czasie wakacji? Zależy
mi i na niemieckim i na angielskim, na razie namierzyłem tylko firmę LEKTOR i
nie mam żadnego porównania do ich oferty.
Ja raczej zastanowiłabym się jak zorganizować tej trójce dzieci a nawet ich
rodzicom darmowe lekcje językowe za pieniądze z UE, jak organizować integrację
międzyszkolną z "zagranicą" by dzieci zobaczyły inny kraj, inny świat, inne
życie, by miały dążenia, marzenia. Jak organizować za pieniądze UE np. kolonie
i obozy, jak zorganizować społeczne prace, jak z gminy wydobyć pieniadze na
rzwój szkoły, jak zorganizować życie kulturalne nawet wokół szkoły, jak wydoyć
z gminy pieniądze nawet na teatrzyk szkolny, chór czy cokolwiek co rozwinie
dzieci.
Bardzo dobry pomysł. Moi synowie od tego własie wieku co roku
wyjeżdzaja na obozy językowe . Z czystym sumieniem moge polecic
Bella ( www.bellschools.pl), mam nieco zastrzeżeń do Bachalskiego (
drożej co nie znaczy lepiej, ale z grubsza się zgadza).
Argumentów przeciw nie widzę, chyba, ze skuteczne "odchudzenie"
portfela. Za natomiast jest bardzo duzo;
- usamodzielnienie sie jak nigdzie i nigdy
- poznanie nowych miejsc
- poznanie nowych ludzi z całego świata ( moi synowie utrzymuja
kontakty z kolegami ze wszystkich kontynentów, niektórych takze
odwiedzili i gościli, z niektórymi rodzicami zaprzyjaźniliśmy się)
- prawdziwa nauka języka
Natomiast jesli myslisz o nauce w Polsce to osobistych doświadczeń
nie mam, ale kolezanka twierdzi, że to po prostu nieco drozsze
kolonie. Dzieci między soba i tak mówią po polsku, warunki polsko-
kolonijne, a rodzice w zasiegu ( nie ma nawet psychicznej bariery
granicy).
Dzień Dobry!
Nazywam się Ewa Łukaszewicz, mam 21 lat, jestem na trzecim roku w Wyższej
Szkole Pedagogicznej Towarzystwa Wiedzy Powszechnej na specjalności
Wczesnoszkolna edukacja zintegrowana z pedagogiką przedszkolną i psychologią
szkolną.W 2002 roku ukończyłam kurs uprawniający do zatrudnienia w charakterze
wychowawcy w placówkach wypoczynku dla dzieci i młodzieży szkolnej organizowany
przez Kuratorium Oświaty w Warszawie. W marcu bieżącego roku odbyłam praktyki
zawodowe w Państwowym przedszkolu w Warszawie, w 2002 roku odbyłam praktyki na
koloni letniej w Łukęcinie organizowane przez Uniwersytet Warszawski. Poza tym
wielokrotnie wyjeżdżałam z dziećmi i młodzieżą na kolonie i obozy zimowe i
letnie.Posiadam również doświadczenie i referencje jako opiekunka (niania)
Chcąc poszerzać swoje zainteresowania związane z pedagogiką chętnie podjęłabym
pracę w charakterze opiekunki do dziecka.Od czerwca tego roku bed w pełni
dyspozycyjna. Moim atutem jest dobra znajomość języka angielskiego. Z góry
dziękuje za zainteresowanie i odpowiedż.
Pozdrawiam
Ewa Łukaszewicz
renia, moja siedmiolatka była z jaworzyną teraz na zimowisku - organizacja bez
zarzutu, bardzo jej się podobało. tylko warunki zakwaterowania byly "takie
sobie".
w zeszłym roku była na koloniach w urlach, w osrodku exploris, na obozie z
tenisem i gimnastyka artystyczną - bardzo fajnym, a w tym roku wyszukuje jej
cos na chris.com.pl - tam z kolei od lat jezdzi syn mojej przyjaciolki.
moi znajomi organizują za to:
worldwideschool.pl/28795.dhtml
i myślę, że też warto polecić.
z kolonii językowych bardzo dobre opinie ma tez:
www.olton.com.pl/obozy_jezykowe_dla_mlodziezy.php
pozdrawiam,
woda
Wątek kolonijny dziwiący się
Sezon tuż tuż i wszędzie pełno ofert wakacyjnych.
I tak sobie oglądam - cuda niektóre. Obozy sportowe, żeglarskie, artystyczne, konne, językowe,
magii, plastyczne, teatralne - no normalnie co kto sobie tylko zamarzy.
Ceny średnio 1500-1700 zł za 2 tygodnie.
I tak sobie myślę - jeśli ktoś chciałby wysłać dwoje dzieci na taki obóz, a potem jeszcze spędzić kilka
dni rodzinnie na wczasach - to normalnie umarł w butach!
Jeżdżą Wasze na kolonie?
Czy to rzeczywiście teraz taka droga impreza?
Ja pół życia jeździłam z harcerzami - tanio było, bo cały rok wspólnie zbieraliśmy na ten obóz -
sprzątaliśmy lasy za pieniądze z gminy, sprzedawaliśmy znicze, pisanki własnego wykonania,
organizowaliśmy loterie i takie tam. I jakoś te wyjazdy wychodziły naprawdę niedużo. Za półtora
tysiąca rodzice by mnie w życiu nigdzie nie puścili!
Praca dla studentów! Na obozach letnich
Szkoła Językowa OLTON
zatrudni
lektorów języka angielskiego (z uprawnieniami wychowawców kolonii)
na obozach sportowo-językowych dla dzieci (7-12 lat) i młodzieży (12-16
lat) w lipcu i sierpniu 2007.
Wymagania:
• Doskonały kontakt z dziećmi i młodzieżą, talent pedagogiczny.
• Ciekawa, otwarta osobowość; kreatywność, wysoka energia, poczucie
humoru, charyzma, pasja, zaangażowanie
• Wysoka kultura osobista, bez nałogów
• Odpowiednie kwalifikacje formalne (kurs wychowawcy kolonijnego)
• Kwalifikacje językowe-minimum First Certificate.
Dodatkowe atuty to:
• Zdolności plastyczne, muzyczne, lub teatralne
• Sportowy i aktywny styl bycia
Zainteresowanych prosimy o kontakt:
Tel/fax: 22 853-42-89 lub 0-509-570-881
e-mail: info@olton.com.pl
www.olton.com.pl