Nie kumam odpowiedzi.
Chodzi Ci o to, że tych 50 osadników obciąży moje konto? Bo to, że będzie mi widniało 50 napisów "stacjonująca..." będąc na urlopie mi nie przeszkadza.
Wytłumacz, jak mogę się tym zaspamować.
Może jakiś urlopik wezmę i śmignę 100 osadników do kolegi na wszystkie jego kolonie i harem po równo :)
Nie chce mi się rozwodzić tutaj na ten temat. Zadaje proste pytanie. Czy takie akcje są niezgodne z regulaminem? Żeby się później nie okazało - wracam po urlopie, a tutaj ban.
Widzę, że wszyscy mnie wyprzedzili z odpowiedzią.
Ale to prawda ... generalnie rodzice każdego z was mogą sie starać o refundacje.
Niezależnie czy pracuje w PKP czy w innym zakładzie pracy.
Istnieje coś takiego jak zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, z którego dofinansowywane są kolonie i obozy letnie,
w jego regulaminie znajdziecie info co można odpisać a co nie.
Osobiście uważam że dzieci i młodzież jadąca na te kolonie myśli tylko o dobrej zabawie a nie o poważnym treningu.Założę się że połowa uczestników pierwszy raz spotyka się z agility i nie ma pojęcia na temat regulaminu tej dyscypliny. Ba, może nawet nie wiedzą jak wygląda normalny, profesjonalny tor...Po prostu: zobaczą i pomyślą że to musi być super zabawa i bez względu na warunki, rodzaj przeszkód, kondycję psa i inne czynniki zaczną usilnie trenować.Jeżeli NIC nie wiedzą o regulaminie to nie wiedzą również że przeszkody na których trenują są niebezpieczne.Oczywiście na pewno są osoby które jadą na te kolonie z pełną świadomością warunków, ale to chyba niezbyt się opłaca...Co do kadry to nawet nic nie będę mówiła...Metody zachęcania psów do zabawy na torze też są imponujące.Tutaj to ''instruktorzy'' wychodzą na idiotów rozkazujących psom ćwiczyć do upadłego w najgorsze godziny letniego dnia...Ale dzieciom zbyt się podoba żeby się stawiły!Przecież liczy się tylko dobra zabawa! Co tam ledwo trzymający się na nogach pies...
Do tego wg. mnie i nawierzchnie jest niezbyt bezpieczna.Ja osobiście mam zakaz trenowania na betonie od taty (co całkowicie popieram) :lol: a tu jak widać plac jest cały z betonu...TRAGEDIA ten obóz czy kolonie to jeden wielki niewypał...szkoda pieniędzy!
P.S - w czerwcowym numerze miesięcznika ''Mój Pies'' reklamowało się biuro WANDRUS(czyli sprawca całego zamieszania): Obóz dla dzieci ze swoim psem! AGALITY, wypoczynek, zabawa dla Ciebie i pieska(...)
Hasło AGALITY mnie rozwaliło...To chyba już świadczy że to raczej nie jest profesjonalny obóz...Na literówkę to niestety nie wygląda...Poprostu szkoda słów.
ja bede mogl grac ale maksymalnie do 22 i mozlwe ze z 20 min przed zejde.
moglibyscie mi dac chociazby mapy kolo koloni besiu bo nie moge tem kolonizowac z powodu braku odkrytego portu chyba. wlasciwie to powinny mi byc zwrocone wszystkie mapy bo zabraliscie mi je bo mam je od portugali. switkowi zabrac morskie mapy kologrenlandi bo ma je od dani. Mcdarfowi zabrac mapy ternow poczatkowej syberi bo ma je od zlotej ordy. Macowi powinno sie zabrac mapy afryki srodkowej i poludniowej bo ma je od maroka, omanu i innych sultanow. Macowi zabrac jeszcze powinno sie mapy indi i kolo nich bo tez je zdobyl na AI. Wtedy byloby uczciwie. odszkodowanie bylo za male bo 10 razy table po 56 czyli 560 i ferdinard po (taka wysepka kolo ivori) 2 razy po 64 wiec o 200 za malo. Regulamin nie zabronil mi zdobyc map od portugali ale mi je skasowaliscie wiec skasujcie tez innym.
Jednak gdyby "Polak" się nie poddał?
a gdyby Polak się nie poddał?
Trzeba spojrzeć z drugiej strony - Rusek prowadzi wojnę, która go kosztuje, Pol doskonale wie, że nie wygra wojny, jednak w swoim zacietrzewieniu walczy dalej, utrudniając tylko życie Ruskowi i mimo, że wojna jest deifnitywnie przegrana.
Innymi słowy - Pol zdaje sobie sprawę, że Rusek będzie musiał oddać ponadlimitowe prowincje, więc jedynym celem jest Pol jest nękanie Rus. W takiej sytuacji karą za coś takiego powininiem być właśnie nieodwracalny upadek rządu.
Nie pamiętam co to była za kampania, subowałem bodajże Hab, Tom grał Ven, nie było jakiegoś jednoznacznego wyniku, co prawda Hab kontrolowało kilka prowincji, wystarczających do stabowania, więc szły staby, Ven buntowały się kolonie o czym doskonale wiedziałem, po jakimś tam czasie upadł w Ven rząd (mimo, że kontrolowała 3/4 Włoch), Hab wzięło więcej prowów niż powinno, ale zostawiliśmy tak jak było, Tom nie podnosił zarzutu limitu punktów, po prostu później poszedł gang na HAB :D
---------- Post dodano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------
ale w tej sytuacji sprawa wygląda jak widzę inaczej - Borek mimo poddania się Pol kontynuował wojnę doprowadzając do upadku rządu, więc raz, że powinien oddać nadlimitowe prowincje, powinien dostać przy okazji jakąś karę za niestosowanie się do regulaminu i ogólnie przyjętych zasad.
Cytat:
Chcialbym zeby kazde zainteresowane miasto wystawilo druzyne do walki fortowej (ze wzgledu na mala ilosc graczy na 9sw, wg mnie taka druzyna moglaby sie skladac z max 10 graczy) Zespoly te walczylyby w malym forcie o zwyciestwo, odpowiednio punktowane i zapisywane w tabeli, rozegralibysmy po dwie rundy, tak zeby kazda druzyna rozegrala z kazdym po dwa mecze jako atakujacy i obronca...
Zglaszac sie do tej zabawy moze kazde miasto, nie wazne czy jest miastem glownym czy kolonia...
Szczegoly dogralibymy jezeli wyrazilibyscie checi do uczestniczenia w tym... nazwijmy przedsięwzięciu :)
Poprosze jeszcze kogos z teamu o opinie czy nie lamiemu regulaminu itp.
Czekam na wasze opinie
Nie łamie regulaminu gry.
Dot.: Obozy - wakacje 2008
Cytat:
Napisane przez moya07
(Wiadomość 7565277)
Tego nie wiem, bo osoba z biura nie zamierza jak narazie do mnie odzwonić...;/
Z tego co wiem, to na pewno wielkość sumy, którą im oddasz będzie związana z ilością dni dzielącą od wyjazdu na tą kolonię...
Miałam w którejś ofercie wypisane procentowo kwoty, ale pewnie będą się różnić.
A nie masz tego podanego w regulaminie bądź w katalogu jakimś?
No, jasne, można to potraktować, że to tylko kolonia, a nie profesjonalny obóz szkoleniowy, więc wszystko jest okay, niech sobie to robią bylejak.Tylko że taki trening może narobić więcej szkody niż pożytku (np. ciągnięcie psa, który nie chce ćwiczyć w upał siłą na smyczy...), trening agility na przeszkodach, które są niebezpieczne (tyczka nie spada, a powinna, tak stanowi regulamin agility, właśnie z uwagi na bezpieczeństwo psa). Psy są różne, jedne zniosą wszystko, dla innych będzie to na tyle nieprzyjemne doświadczenie, że się zrażą do pracy z człowiekiem i trudno to będzie odkręcić.
Martynka, czym wedle Ciebie różni się nauka agility od treningu? Bo dla mnie niczym. Od samego początku jeśli coś robimy, czy z myślą o karierze sportowej, czy z myślą o rekreacji, powinniśmy to robić dobrze. Czyli w sposób, który jest bezpieczny i przyjemny dla psa. Smycz nie jest potrzebna do nauki agility nawet na pierwszych lekcjach, uczyłam tak swoje psy, uczę tak cudze psy, i tak są uczone wszystkie psy na zajęciach w klubie, którego jestem członkiem, włącznie ze szczeniakami na przedszkolu, które sobie biegają przez tuneliki. Moim zdaniem smycz w tym przypadku zarówno szkodzi ze szkoleniowego punktu widzenia (niewłaściwa motywacja lub jej spadek na skutek nawet mimowolnych szarpnięć, niemożność wypracowania szybkości), jak i stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa psa.
Poza tym proponuję zastosować brzytwę Ockhama, czyli nie mnożyć bytów ponad potrzebę. Skoro da się bez smyczy, to po co tej smyczy używać?
(i nie mówcie o kontroli psa w grupie, bo to jest jak z tym jesiotrem drugiej świeżości u Bułhakowa. Skoro człowiek potrzebuje smyczy, by zachęcić psa do pokonania przeszkód, to znaczy że nie ma kontroli nad swoim psem, nie umie go motywować i powinien najpierw sobie wypracować podstawy, a potem brać się za wyższą szkołę jazdy).
Wrzuciłem parę screenów do AAR"a z sytuacji w koloniach.
PS. o co chodzi z tym pisaniem postów po angielsku? Czy w chwili obecnej łamię regulamin?
Empire Total War Special Forces Edition *2009*
200MB party!!
http://farm4.static.flickr.com/3651/...e16d2c50_o.jpg
Kolejna część jednej z najlepiej się sprzedających i najwyżej ocenianych gier strategicznych wszech czasów przenosi gracza w czasy ekspansji kolonialnej. W XVIII wieku na oceanach i odległych lądach za nimi leżących ścierały się interesy największych imperiów nowożytnego (wtedy) świata. Obie Ameryki, Indie i północna Afryka staną się areną zmagań królestw Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Francji oraz Trzynastu Kolonii Ameryki Północnej. Wojna rozgorzała także w starym świecie, gdzie naprzeciw siebie stanęły armie Prus, Rzeczpospolitej Obojga Narodów oraz Imperium Ottomańskiego. Bitwy morskie, będące jednym z głównych trybów rozgrywki, wyglądają spektakularnie.
Dowodzenie wielkimi flotyllami okrętów wymaga długiego treningu i dogłębnego poznania zasad walki na morzu. Gra realistycznie odwzorowuje każdy element starcia, nawet trajektorię lotu kul armatnich! Całkowita nowością w serii Total War jest mocno zaakcentowana fabuła, obejmująca ważne historyczne wydarzenia - od założenia Jamestown po rewolucję amerykańską i deklarację niepodległości.
Wymagania sprzętowe :
Core 2 Duo 2.4 GHz, 2 GB RAM, karta grafiki 512 MB (GeForce 8800 lub lepsza), 15 GB HDD, Windows XP SP2/Vista
Kod:
Link został usunięty z powodu naruszenia regulaminu forum.