Chciałbym wykupić pozwolenie na jezioro Świętajno (koło miejscowości Kolonia) (obok tego jeziora leży mniejsze Piasutno)
Szperam w internecie i nic 0 informacji
Post sprzed roku, ale może komuś to się przyda. Jeziorem Świętajno opikuje się Gospodarstwo Rybackie sp. z o.o. adres: 11-700 Mrągowo, ul. Młodkowskiego 22, warmińsko-mazurskie Tel.: 089 7413422. Zezwolenia na wody gospodarstwa można kupić w jego siedzibie, w mrągowie i z tego co słyszałem, lecz głowy za to nie dam, to u rybaków w Zgonie. możliwe, że w Szczytnie w sklepie wędkarskim "Perkoz"- u p.Śmigoskiego też można kupić zezw. Jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem zezwolenia na wspomniane jez. Piasutno to można je nabyć w Piasutnie w sklepie spożywczym, w Szczytnie w sklepie wędkarskim u braci Perzanowskich (w piwnicy-okolice parku, "najlepszego kebeba w miescie", sąsiedztwo Ethiconu lub w piwnicy RDT-u- niedaleko wejścia do manhattanu) i w każdym miejscu gdzie można opłacić składkę okręgową w Mazowieckim PZW.
Pozdrawiam i liczę, że podane info komuś się przydadzą
korgan
PS. Jeśli kogoś interesuje jez. Piasutno to z przyjemnością postaram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Hmmm, to czy młodzi stażem wędkarze podniecają się plotkami to nie wiem . Choć płotkami się może i podniecają, ale co w tym złego? Będąc na wakacjach któryś rok temu, miałem okazję widzieć, jak syn jednej z opiekunek stawiam pierwsze kroki w wędkarstwie. Było to tak, że po zarzuceniu jakiegoś bambusowego cuda z bazaru, rozlega się potężny krzyk, wrzask nawet. Jego sprawcą był mały okonek, który następnie trafil do wiaderka, a po okazaniu całej kolonii, trafil z powrotem do podrodnego domu. Lepiej żeby podniecali się tak, niz po wyciągnięciu haczyka okonka (żywego!!) posyłali w pobliskie krzaki.
A tak pozatym, to bluzgi i wulgaryzmy są naszym wkładem w europejską kulturę. Dlaczego? Ponieważ w żadnym innym języku nie ma tak dosadnych przekleństw i np. niemcy przeklinają po naszemu . Więc nie narzekać, tylko być z tego dumnym
Ja wypowiedziłem się na temat najwiekszej koloni kormoranów w kraju. Swoją wypowiedź motywując badaniami które były przeprowadzone w najprostszy i najlepszy mozliwy sposób, nie przez szalonych ekologów tylko przez naukowców. Na wybrzeżu kormoran nie jest wielkim szkodnkiem. Narzekaja na niego tylko kłusole bo rybacy juz poszli lub idą z torbami bo paliwo za drogie lub nie stać ich by wyżyć z powodu przepisów dotyczących ograniczeń połowów (UE).
Jak jest w zegrzu nie wiem. Nigdy tam nie byłem.
Pisać petycje mozna ale ochrony z kormorana nie zdejmą bo polska jest jego największym siedliskiem w europie i unia raczej się na to nie zgodzi (niedawno to był gatunek bliski wyginiecia) Odstrzał kontrolny oprócz dawania uciechy poru gostkom co chcą sobie postrzelać i pozabijać dla zabawy też nic nie da. Kormorana moga niszczyć tylko działania szkodzące w koloniach a do tego nie dopuści nigdy żaden rząd chyba że upadniemy do poziomy China za rządów Mao.
Może lepiej nauczyć się nowszych metod połowy i łowić więcej ? - cieszyć się tym co sie ma a nie płakac za tym co zjada kormoran - jak każda istota jeść musi.
Pozdrawiam - z mojej strony koniec tematu.
PS.
Łowie ryby dzieląc łowisko z kormoranami , czasem rybołowem a nawet wydrą - miejscowi ponoć widzieli 10kg karpie zabite przez te zwierzęta i narzekają jak jest zle i że ryb nie ma. Ja tam nie narzekam zawsze coś złowie(może umiem łowić ???) przyjmuje przyrodę taką jaka jest i samo to daje mi wiele radości z wędkowania bo te dekle z zachodu tego już nie mają i mi zazdroszczą.
Sz. P. - P. Wędkarz. Co do miejscowości to nieco rozgarnięci organizatorzy chyba nie uwzględnili że Kraina Wielkich Jezior Mazurskich to praktycznie częśc północno - wschodniej części Polski i mogli nieco jaśniej podać miejsce owej kolonii;))) Co do zezwoleń, to na każdym łowisku Mazurskim ( Z resztą jak na każdym innym) musisz mieć odpowiednie zezwolenie. Wiele jezior Mazurskich należy do Gospodarstw Rybackich, część z nich jest dzierżawiona przez osoby prywatne. Będąc już nad wodą zorientuj się u "tubylców" gdzie mozesz nabyć pozwolenie na połów ryb, zazwyczj w najbliższym sklepie wędkarskim. Pozdrawiam i sukcesów na Mazurach
P.S - unikaj zbyt komercyjnych miejscowości
Mam takie pytanie chciałbym w tym roku pojechać na kolonie wędkarskie !! Słyszalem że są takie chciałbym wiedzieć jakie biuro podrózy ile i kiedy bardzo mi na Tych koloniach zależy !! PS : mam 14 lat Dzięki
ja juz na kolonie nie jezdze ani na obozy i nigdy nawet na wedkarskim obozie nie bylem ale moze to wam pomoze chlopaki
http://www.ecotravel.pl/oboz_let/ob_wedkarskie.htm
http://www.poland.as/kolonie-obozy-mlodziezowe/woda/obozy-w
milego wypoczynku
Odnośnie plecionek odradziłem Ci,ponieważ mają tendencję do zbierania róznego rodzaju nieczystości płynących na wodzie,zakładając że jednak na tym kanale jest jakiś przepływ wody.
Napisałeś też,że są drzewa...Plecionki lubią się klinować podczas ewentualnej próby zaparkowania ryby w powalonych gałęziach-drzewach.Tutaj napewno w takiej sytuacji przydałby Ci sie leadcore i przynajmniej 10m przyponu strzałowego o ktorym wcześniej wspominałem.Do tego dochądzą kolonie racicznic,ostre kamienie,to wszystko pózniej mści się podczas holu miśków..
Zestaw bezpieczny-ciężarek na bezpiecznym klipsie ponieważ często klinuje sie między kamieniami lub innymi podwodnymi zawadami których w rzecznych kanałach jest sporo.
Nie bój się używać topornych zestawów,kulki owocówki,kije prawie w pionie,cieżarki nie mniejsze jak 100g-safety klips,miejsca jak najmniej uczęszczane przez wędkarzy,jak najmniej hałasu na brzegu..
Pozdrawiam.