Panie Bienkowski czekamy na:szczatkowa Komende Glowna,wydzialy KW
nieproduktywne w sensie wykrywalnosci do postaci minimalnej.Niektore zapowiedzi
w KM Gdansk juz zrobiono/likw.etatu/.Kiedy odbeda sie egzaminy sprawnosciowe i
odrzucenie tych co sa w ciazy piwnej lub spozywczej.Ponadto policja nie jest od
badania i wydawania forsy tylko od zapewnienia bezpieczenstwa.Nie bardzo
rozumiem jak Pan to wykona aby wysokich polkownikow i panienki w stopniu
st.post.KG wyslac na ulice.To juz wielu probowalo.To nie wojsko ani
WOP.Istnieje jeszcze opor materii.Powodzenia.Mniej przy tym prasy.
Ważne namiary
Być moze ktos kiedys poszukiwał. Moze sie komuś przydadzą:
Urząd Miasta
ul. Zamkowa 16, tel. 215-56-76;
Starostwo Powiatowe
ul. Piłsudskiego 2, tel. 213-01-00;
Urząd Gminy
ul. Torowa 21, tel. 215-56-52;
Urząd Skarbowy
ul. Zamkowa 26, tel. 213-07-07;
Powiatowy Urząd Pracy
ul. Waryńskiego 11, tel. 215-70-71;
Urząd Pocztowy Poczta Główna
ul. Pułaskiego 11, tel. 215-32-25, 215-21-58;
Komenda Powiatowa Policji
ul. Żeromskiego 18, tel. 215-26-28
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej
ul. Kilińskiego 4, tel. 215-53-22;
Straż Miejska
ul. Narutowicza 33, tel. 215-51-04;
Sąd Rejonowy
ul. Warszawska 39, tel. 215-43-52;
Prokuratura Rejonowa
ul. Gdańska 7, tel. 215-41-16, 215-36-79;
Szpital Powiatowy
ul. Jana Pawła II 68, tel. 22-53-500;
Dom Pomocy Społecznej
ul. Wiejska 59/61, tel. 213-75-51;
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji
ul. Bugaj 110, tel. 215-51-01;
Miejski Ośrodek Kultury
ul. Kościuszki 14, tel. 215-50-81;
Młodzieżowy Dom Kultury
ul. Pułaskiego 38, tel. 215-20-93;
Muzeum Miasta Pabianic
ul. Stary Rynek 1/2, tel. 215-39-82;
Informacja MZK
tel. 215-32-88;
Informacja PKP
tel. 215-67-36;
Informacja PKS
tel. 215-55-17,
PKP Stacja Kolejowa Pabianice
ul. Łaska 37, tel. 215-67-36;
Kiedy gdanska policja zacznie szukac Slawka ?
Bezczynnosc gdanskiej policji zasluguje na zajecie sie sprawa przez Komende
Glowna Policji RP. Takie zaniedbanie obowiazkow jest skandalem na skale
euroopejska !
a kiedy zrobia symulacje katastrofy na Okecie
wtedy wyjdzie nieudolnosc i brak przygotowania
Po ataku terrorystów
Służby odpowiedzialne za walkę z terroryzmem mają problem z szybkim
kontaktowaniem się - wykazały ćwiczenia jednostek specjalnych.
Ćwiczenia odbyły się w piątek na warszawskim Okęciu. Zorganizowano je w
tajemnicy. Najpierw dwaj terroryści opanowali samolot lecący z Warszawy do
Gdańska, potem grozili załodze bronią palną i granatem. Na pokładzie było 28
pasażerów. Porywacze zażądali zmiany celu podróży na Brukselę. Pilot ok. godz.
19.30 przekazał służbom kontroli ruchu lotniczego informację o porwaniu.
Antyterroryści odbili samolot na płycie lotniska, ale podczas akcji stracili
jednego zakładnika. Terroryści zastrzelili go i wyrzucili z samolotu.
Taki był scenariusz piątkowych ćwiczeń na Okęciu, które miały służyć m.in.
sprawdzeniu, ile czasu na mobilizację potrzebują wszystkie służy biorące udział
w akcji ratunkowej.
Jak dowiedzieliśmy się, ze wstępnej oceny ćwiczeń wynika, że odkryto słabe
punkty w systemie zabezpieczeń. Zastrzeżenia obserwatorów dotyczyły powoływania
i funkcjonowania sztabów antykryzysowych. Ujawniono też niedociągnięcia w
przepływie poleceń i decyzji między osobami dowodzącymi akcją.
Mimo to, organizatorzy manewrów uważają, że ćwiczenia zakończyły się sukcesem -
ponieważ zorganizowano je po to, żeby wykryć i usunąć wszystkie słabe punkty w
systemie ochrony lotniska.
Ćwiczenia Rejs 2004 zostały zorganizowane w ramach programu ochrony lotnictwa
cywilnego przez Komendę Główną Policji i Przedsiębiorstwo Państwowe Porty
Lotnicze.
Śląscy prokuratorzy opanowali resort sprawiedli..
To nie za kwalifikacje, ale za zasługi dla Ziobry. W ramach "taniego państwa"
powinni Prokuraturę Krajową przenieść do Katowic a Komendę Główną Policji do
Gdańska.
Chcesz zostać policyjną Złotą Pałą? Jeśli zrobisz coś wyjątkowo głupiego,
koledzy po fachu na pewno zgłoszą cię do tego nieoficjalnego konkursu na
Internetowym Forum Policyjnym. To niezależna witryna, na którą można jednak
wejść ze strony komendy głównej.
Historyczną, bo pierwszą Złotą Pałą został w styczniu były zastępca komendanta
głównego Marek Hebda, który w nowosądeckim supermarkecie chciał ukraść
ładowarkę do telefonu komórkowego. W polu wicekomendant pozostawił policyjnego
psychologa z Katowic, który pochwalił się w telewizji, że doprowadził do
zatrzymania zabójcy, chociaż nie miał nic wspólnego ze ściganiem sprawcy mordu.
Z Hebdą przegrali nawet policjanci, którzy zamknęli przestępców w pokoju z
oknem bez krat. Jeden z bandytów uciekł, a drugi zapukał w drzwi i poinformował
o tym fakcie funkcjonariuszy.
- Wydaje mi się, że przez ironiczne pokazanie absurdów można coś zmienić - mówi
inicjator konkursu, policjant ze Śląska ukrywający się pod
pseudonimem "kazaro". Dodaje, że spośród laureatów poszczególnych miesięcy
policjanci wybiorą Złotą Pałę 2006.
Oficjalnie policja odcina się od konkursu. - Wiemy o nim, ale nie mamy z nim
nic wspólnego. To rodzaj zabawy policjantów organizowanej poza obowiązkami
służbowymi. Nie zamierzamy i nie mamy możliwości w nią ingerować - powiedział
nam Zbigniew Matwiej, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.
Kandydaci do lutowej Złotej Pały
- Dyżurny komendy miasta Poznania, który w pościg za skradzionym samochodem
wysłał pieszy patrol i nakazał funkcjonariuszom utrzymać wzrokowy kontakt z
pojazdem.
- Autorzy zmian w rozporządzeniu MSWiA. Wprowadzili do wyposażenia policji
pałki teleskopowe, szturmowe oraz obezwładniające i zapomnieli je zakupić.
- Dyżurny z komisariatu w Nowej Soli. Otrzymał od kobiety zgłoszenie o godz. 9,
że ktoś na ulicy zastrzelił jej psa. O godz. 17 wysłał do niej radiowóz z
pytaniem: "Ile piesek kosztował, bo nie wiem, czy to przestępstwo, czy też
wykroczenie?".
- Osoba odpowiedzialna za techniczny odbiór nowego komisariatu Szczecin-
Pogodno. To dzięki niej od listopada 2005 r. do stycznia 2006 r. magazyn broni
znajdujący się na parterze komisariatu zabezpieczony był plastikowym oknem
wychodzącym na ulicę.
- Przełożeni sekcji prewencji z Trójmiasta. Na badania kontrolne do szpitala
MSWiA kierują policjantów po tygodniu zwolnienia lekarskiego. Dzięki temu
gdańska poliklinika MSWiA zarabia całkiem niezłe pieniądze.
źródło: ifp.pl
Danuta Olewnik: Dość kłamstw i ukrywania bandytów
Podzielam bol i idaca z nim w parze zlosc Rodziny porwanego
i zamordowanego.Casus wyjatkowo drastyczny w przebiegu i skutkach
zbrodni ,by sie nad nim nie pochylic.Nalezy uczynic
wszystko, by ustalic wszechstronnie i rzetelnie przebieg
postepowania w tej sprawie.Z drugiej jednak strony mowie
stanowcze NIE histerii jaka wokol tej sprawy sie rozpala,
czyniac z niej polityczne igrzyska.Tymczasem u zrodel tak
skandalicznych spraw leza glebsze przyczyny.Organy scigania
(prokuratura,Policja ,sluzby pokrewne) od 1990 r. sa nieustannie
wiklane w biezaca polityke.Trwaja w permanentnym uwiadzie
organizacyjno-wykonawczym.Nieszczesciem jest wadliwa polityka
kadrowa ,podporzadkowana konkretnej politycznej aktualnosci.
Tak bylo i tak jest.Wezmy stan w Policji na chwile obecna:Schetyna,
Rapacki,Komendant Glowny ,czyli najogolnie rzecz ujmujac "desant"
wroclawski.Wczesniej mozna mowic o "desancie " gdanskim:Kaczmarek,
Kornatowski,Marzec (szef CBS).O Bankowskim i owczesnych kolesiach
nie wspomne ,bo to bylo zenujace.W dawniejszych
czasach:Milczanowski,
Stanczyk ("desant" szczecinski).I tak schodzi to w dol , az do
szczebla powiatu.Kierownicze funkcje obejmuja ludzie "klejacy
sie" do "wladzy".Gdyby dzis ktokolwiek wzial na warsztat historie
Komendantow Glownych Policji i Komendantow Wojewodzkich Policji
za lata 1990-2008 bylaby to historia w duzym stopniu kompromitu-
jaca Panstwo.Komendanci Glowni i Komendanci Wojewodzcy Policji
winni byc objeci konkursami a swe funkcje pelnic na podstawie
5 letnich kontraktow ( z mozliwoscia ich wczesniejszego odwolania,
jak tez pozniejszego przedluzenia o kolejne 5 lat).Prawo ubiegania
sie o stanowisko Komendanta w Policji winno przyslugiwac ustawowo
wylacznie oficerowi Policji. Policja winna
byc uwolniona od wszelkich naciskow politycznych (poczawszy
od szczebla komisariatu po Komende Glowna Policji).
"Odpolitycznienie" Policji jest warunkiem sine qua non
poprawy jej efektywnosci we wszystkich plaszczyznach.Komendant
jednostki przestanie byc "marionetka" w rekach politykow.
Ograniczone zostana tez wowczas do minimum powiazania Policji
z wszelkimi grupami nacisku (grupami korupcjogennymi).
Rodzina Olewnikow - do czasu porwania jej syna i brata-
potrafila "zapewnic " sobie przychylnosc miejscowej Policji
(nie sadze, by w swym dzialaniu kierowala sie miloscia do Policji).
Juz kiedys Policje w wielu przypadkach "sponiewieral" tak
zwany "sponsoring".Udalo sie go okielznac.Tzreba zatem odwagi
by podjac rozwiazania systemowe w kierunku rzeczywistego
odpolitycznienia Policji (uwolnienia od wplywu politykow na jej
biezaca dzialalnosc).To powinien byc zbiorowy wysilek wszystkich
liczacych sie sil politycznych w Panstwie.Tylko pod takim warunkiem
nie wystapi w przyszlosci podobna sprawa ,jak sprawa Olewnika.