Użytkownik Krzysztof Niemkiewicz napisał:
Jest sobie skrzyżowanie (ba, nawet nie jedno), przed którym na drodze
podporządkowanej jest, jak Bóg przykazał, znak "dojazd do drogi z
pierwszeństwem przejazdu", zaś na wspomnianej drodze z pierwszeństwem
żadnego znaku ani widu, ani słychu - nie to że ukradli, o ile nie mam
sklerozy, to nigdy nie było... I teraz jade sobie drogą z
pierwszeństwem, ale o tym teoretycznie nie mam prawa wiedzieć.
Praktycznie wiem, bo akurat widzę od tyłu znak 'ustąp pierwszeństwa' na
nie mojej ulicy...
Podobnie jest w Jaworznie na skrzyzowaniu ul.Zolkiewskiego i ul.Wandy.
Tyle ze na Wandy nie ma znaku, ze droga jest glowna(a w rzeczywistosci
jest) a na Zolkiewskiego jest STOP i do tego jest to droga
jednokierunkowa. Sek w tym, ze znaku stop nie idzie zobaczyc gdyz jest
schowany miedzy budynkami i zawsze jest zamieszanie na skrzyzowaniu jak
jedzie ktos kto nie zna miasta. Zeby bylo smieszniej jest to 50/60m od
ogrodzenia komendy miejskiej policji :-)
pozdrawiam