logo
 Pokrewne renessmeKorpus Warszawski Armia ZbawieniaKościół św Floriana w Warszawiekomis ubrań ciążowych Warszawakoncert GEORGA MICHAELA w WarszawieKorty Tenisowe AWF WarszawaKomis meble używane Warszawakomis sukni ślubnych WarszawaKolegium języka angielskiego Warszawakomis Telefony komórkowe Warszawakoscił Świętej Anny Warszawa
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • videojahu.xlx.pl
  • renessme


    Witam

    Rash jestes strasznie enigmatyczny.(co do tej daty?). Pamietajmy ze nie dwano sporo broni zakupiono na rzecz SPAT/P-ow, sporo w mniemaniu osob odpowiedzialnych za zamowienia dla operatorow wciaz za malo. Niestety decydujacy glos maja ci pierwsi, wiec odpowiadajac na twoje pytanie rash nie sadze aby szybko cos sie zmienilo. Wszysci raczej oczekuja na modernizacje tego rodzaju sluzby i zyja nadzieja ze po niej cos sie zmieni.

    Co do wczesniejszych postow mysle ze sokol ma racje. SPAT/P-y w ramach komend wojewodzikich sa wlasnie od tego aby dokonywac roznych zatrzyman i choc czasem uzywani sa zbyt pochopnie do rzeczy ktore moga zrobic zwykil f-sze to trudno. Jesli zachodzi obawa ze "zwykli" policjanci sami nie dadza sobie rady to SPAP-y sa wlanie od tego.
    Oczywiscie z wyjatkiem w-wy, gdyz moim skromnym zdaniem winny byc tu dwie formacje tak jak jest to teraz WR powinno ograniac duza czesc pracy w warszawie a ZOA powinna szkolic sie do duzych operacji zakladniczych i ewentualnie wspomagac w ciezszych zadaniach stoleczna grupe.

    pozdrawiam



    Eksplozja w aucie żony Sikorskiego - BOR podał szczegóły zajścia
    Do eksplozji samochodu żony szefa MSZ, doszło w sobotę ok. godz. 20 w Józefowie pod Warszawą. Anne Applebaum jechała sama terenowym jeepem. Zatrzymała się, bo zaniepokoiły ją dźwięki dochodzące spod maski samochodu. Gdy wysiadła, nastąpił wybuch, który poważnie zniszczył samochód. Żonie ministra nic się nie stało. Potem składała zeznania na policji.

    Rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz powiedział, że minister spraw wewnętrznych na czas wyjaśnienia tego całego zdarzenia przyznał żonie min. Sikorskiego ochronę BOR. Podkreślił jednocześnie, że ochrona ta została przydzielona tylko do wyjaśnienia całej tej sytuacji.

    Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji, Maciej Karczyński powiedział, że policja została poinformowana o awarii samochodu, którym jechała kobieta.

    - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, stwierdziliśmy, że prawdopodobnie została uszkodzona instalacja gazowa, na skutek czego mogła powstać malutka eksplozja - uważa Karczyński. Dodał, że w tej chwili policja sprawdza i wyjaśnia okoliczności zdarzenia.









    instalacja gazowa?????????????????? Minister ma auto na GAZ? no to ja już nie mam pytań.

    K.




    W artykule jest wypowiedz jakiegos policjanta, ktory mmowi o tym ze nikogo nie zlapali, bo jak przyjechali nikogo juz nie bylo. Wszyscy uciekli. Skoro przyjechali policjanci to ktos musial po nich zadzwonic.

    Był tu kiedyś wątek o tym, że wszyscy narzekają, że policja nikogo nie złapała, a okazuje się, że skarżący wcale nie dzwonią. Tu pewnie było podobnie, policja twierdzi, że nie miała zgłoszenia z klubu.

    http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2389947.html

    Cytat:
    Policję powiadomił stróż z pobliskiego parkingu. - Powiedział, że przy Międzyparkowej leży pobity mężczyzna. O bójce między kibicami nic nie wspominał - mówi Zuzanna Talar z zespołu prasowego komendy stołecznej. Według śródmiejskich policjantów na miejsce natychmiast wysłano kilka patroli. Na miejscu zastali tylko Dominika B. Po napastnikach nie było śladu.



    Samochodem ferrari, który rozbił się wieczorem w Warszawie kierował Maciej Zientarski – dowiedział się RMF FM.
    Znany dziennikarz wypadek przeżył, jest w stanie krytycznym. Kolega, z którym jechał - dziennikarz "Super Expressu", nie żyje.

    Jak powiedział Karol Jakubowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji do tragedii doszło ok. godz. 22. - Samochód jadący ul. Puławską uderzył w jeden ze słupów podtrzymujących wiadukt prowadzący na Ursynów. Auto zaczęło się palić - powiedział. - Pasażer samochodu spłonął. Kierowcy udało się wydostać z palącego się ferrari. W stanie ciężkim przewieziono go do szpitala - dodał Jakubowski.

    Na razie nie wiadomo co było przyczyną wypadku. - Ustalamy okoliczności tej tragedii - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler. Jak dodał, być może przyczyną była nadmierna prędkość, o czym świadczyłyby zabezpieczone na miejscu ślady i stan rozbitego auta.

    Zientarski, syn znanego dziennikarza i eksperta motoryzacyjnego Włodzimierza Zientarskiego, prowadzi m.in. V Max w cyfrowym Polsacie, jest też współtwórcą programu "Pasjonaci".

    info: onet.pl



    Cytat:
    Kiedys ogladalem film zrobiony w Warszawie tylko ze to nie byla reklama tylko troche dluzszy film odnosnie tych wszystkich rzeczy zrobiony chyba przez wydzial komunikacji i policje ale nie jestem pewny i powiem wam ze ten film powinien byc pokazany w TV oczywiscie o odpowiedniej porze bo troche drastyczny ale zarazem byl bardzo realistyczny dzieki czemu przemawial do wnetrza i to znakomicie. Szkoda ze nie ma go w sieci nie wiem jednak czy nie jest on pokazywany na szkooleniach przy redukcji punktow choc jest to malo prawdopodobne. Moze ktos widzial ten filmik i ma do niego dostep? właśnie ją wrzucam na megaupload.com i zaraz zapodam linkiem :)

    Edit: nie wiem czy to dokładnie o to chodzi, ale dostałem ją na kursie na prawko B jakieś 2-2.5 roku temu, po ściągnięciu należy ją załadować do Daemona lub czegoś podobnego, a jest to prezentacja stołecznej komendy policji - http://www.megaupload.com/pl/?d=8D59KYTO



    Zlikwidowano plantację konopi indyjskich
      Trzech obywateli Wietnamu w wieku od 31 do 47 lat zatrzymali policjanci wydziału kryminalnego komendy powiatowej w Piasecznie podczas likwidacji nielegalnej plantacji konopi na jednej z posesji w Ząbkach pod Warszawą. Linia produkcyjna zasilana była z nielegalnego poboru prądu. Zabezpieczono ponad 400 krzaków konopi oraz około 100 kg gotowego suszu. To jedna z największych plantacji konopi zlikwidowana przez stołeczną Policję. W ten sposób na rynek nie trafi 200 tys. działek marihuany. Ocenia się, że wartość czarnorynkowa zabezpieczonych narkotyków to ponad 3 mln złotych.

    więcej



    Mnie się kojarzy. Źle mi się kojarzy.
    Wyzwolenie???

    Cytuję za Gazetą Stołeczną:
    "Określenie wyzwolenie Warszawy do dziś wzbudza dyskusje. Oceniając je historyk Andrzej Krzysztof Kunert stwierdził: - W moim odczuciu 17 stycznia 1945 r. nastąpiło nie wyzwolenie miasta, ale wyzwolenie morza ruin, pozbawionego mieszkańców. Nazwałbym to zajęciem wymarłego miejsca, kilka godzin wcześniej opuszczonego przez oddziały niemieckie. W stolicy nie było nikogo, kto by mógł przywitać wkraczające wojsko kwiatami.

    Innym problemem było to, iż 17 stycznia 1945 r. nie dla wszystkich rozpoczynał okres wolności. Razem z żołnierzami Ludowego Wojska Polskiego do Warszawy wkroczyły bowiem również oddziały sowieckie, a wśród nich jednostki NKWD.

    Już 19 stycznia 1945 r. gen. Iwan Sierow pisał do Ławrientija Berii: W celu zaprowadzenia należytego porządku w Warszawie wykonaliśmy, co następuje: 1. zorganizowaliśmy grupy operacyjno czekistowskie mające za zadanie filtrację wszystkich mieszkańców zamierzających przedostać się na Pragę; 2. pracują grupy operacyjne, złożone z pracowników Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego Polski i naszych czekistów, mających na celu ujawnienie i zatrzymanie kierownictwa Komendy Głównej AK, NSZ i podziemnych partii politycznych; 3. w celu zabezpieczenia przeprowadzanych akcji operacyjnych został w Warszawie rozmieszczony i przystąpił do pracy 2. Pułk Pograniczny NKWD i 2 bataliony 38. Pułku Pogranicznego".



    KSP
    200 zarzutów dla złodziei aut
    200 zarzutów, w tym kradzieży 180 samochodów, usłyszy 4 członków zorganizowanej grupy przestępczej zatrzymanych wczoraj, w wyniku akcji stołecznych policjantów. Wpadli oni w Warszawie, Łomiankach i okolicach Płońska. Odpowiedzą za kradzieże samochodów, wymuszenia okupów za ich zwrot oraz napady i włamania do domów. Policjanci przewidują dalsze zatrzymania w tej sprawie.

    Wcześnie rano policjanci wydziału dw. z przestępczością samochodową wspierani przez funkcjonariuszy wydziału realizacyjnego komendy stołecznej Policji w jednym czasie weszli do sześciu mieszkań w Warszawie, Łomiankach i okolicach Płońska. Zatrzymali czterech członków zorganizowanej grupy przestępczej dokonującej kradzieży samochodów, wymuszeń okupów w zamian za ich zwrot, napadów rabunkowych oraz włamań do domów. 35-letni Robert P. ps. "Suchy", 31-letni Sebastian P. ps. "Gruby" i 46-letni Jarosław K. ps. "Masztalski" to trzon grupy odpowiedzialny za kradzieże i organizowanie wykupu samochodów. 53-letni Stanisław B. ps. "Dziadzia" był paserem grupy odpowiedzialnym za przechowywanie skradzionych samochodów.

    Z wiedzy policjantów wynika, że grupa przestępcza działała w Warszawie oraz powiatach nowodworskim i warszawskim zachodnim. Kradli głównie vw passaty, golfy, mercedesy i fiaty. Po kradzieżach kontaktowali się z pokrzywdzonymi, oferując im oddanie skradzionego samochodu w zamian za zapłatę. Okup najczęściej wynosił od 3 do 5 tys. złotych, ale także kwoty czasami sięgały nawet 15 tys. złotych. Aby wymuszać pieniądze za skradzione auta przestępcy grozili pokrzywdzonym spaleniem pojazdu, a w kilku przypadkach faktycznie je spalili.

    Jak ustalili policjanci, przestępcy często kradli samochody wytypowanym przez siebie osobom, licząc na to, że same zgłoszą się, aby "poszukać" im samochodu. W wielu takich przypadkach pokrzywdzeni nie zgłaszali Policji faktów wymuszeń okupu, zgłaszali tylko fakt odnalezienia skradzionego auta. Kolejnym źródłem dochodu członków grupy były włamania do domów oraz napady rabunkowe na właścicieli domów. Z wiedzy policjantów wynika, że grupa planowała również napady na konwojentów przewożących pieniądze.

    Członkowie grupy usłyszą 200 zarzutów, w tym również zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Na dzień dzisiejszy ustalono, że grupa przestępcza dokonała kradzieży, co najmniej 180 samochodów. W trakcie realizacji policjanci zabezpieczyli motocykl suzuki mogący pochodzić z przestępstwa oraz odzyskano telefon komórkowy pochodzący z włamania do domu w powiecie nowodworskim. Śledztwo w sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Sprawa ma charakter rozwojowy, przewidywane są dalsze zatrzymania.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl