to samo powiedział wczoraj mój mąż ,zaryzykujemy i nie zamontujemy jednak grzejnika w razie czego zawsze możemy rozpalić w kominku ))
znaczy proponowałbym dac gałazke i chcowac w scianie zeby wrazie czego zamontowac ten grzejnik
Witajcie! W pierwszym odruchu chciałam napisać podobnie jak Maja, że kaloryfery są białe, ale sprawdziłam - PURMO. Co do podłogówki to owszem mamy, ale tylko tam gdzie są kafle, czyli kuchnia, przedpokój, łazienka i kibelek. W sypialniach i salonie mamy grzejniki. Dane techniczne podam ci jutro, kiedy będzie tu mój mąż, bo ja w kwestiach technicznych.... szkoda gadać. Natomiast niewiele mogę powiedzieć w kwestii funkcjonowania ogrzewania, ponieważ jak dotychczas grzejemy tylko kominkiem. Raz w zeszłym roku odpaliliśmy piec, ale mimo minimalnych ustawień w domu nie dało się żyć, temp. osiągnęła 28 st.C.
Odezwę się jutro i napiszę więcej. Pozdrawiam
dzięki bardzo, czekam na szczegóły
Zabrali ci jakichs zmarlych? Ale wiesz, ze trzymanie niezywych ludzi w domu jest troche dziwne...
póki są ciepli jest to dla mnie całkiem zrozumiałe (chociaż w sumie później też - zawsze można ich podgrzać) :E
Tez lubie jak trup wesolo trzaska w kominku.
Po pierwsze to u nas jeszcze nie buduje się energooszczędnie. I ciepło ucieka którędy się da. Moi rodzice mają segment w szeregowcu i mają piec gazowy oraz kominek ogrzewający salon, klatkę schodową oraz jeden pokój na pierwszym piętrze. Kominek to fajna sprawa, pod warunkiem, że podgrzewa powietrze w płaszczu. Co do piecyków na gaz to warto zainstalować w największym pokoju regulator z czujnikiem temperatury i programatorem tygodniowy, a w pozostałych pomieszczeniach zwykłe regulatory na kolaryferach. Droższe są regulatory pogodowe, które mają dodatkowo czujnik temperatury na zewnątrz pomieszczenia i kiedy temp. na zewnątrz rośnie zmniejszają temp grzania i odwrotnie.
Najlepiej popytaj na specjalistycznym forum. Nie wiem, czy tu wolno wstawiać linki.
Nieco bardziej realistyczne. Za mało fotonów, za słaby finalgather. I otoczenie słabo zrobione. Jak skończę, to zbiorę wszystkie kominki do kupy i zrobie jedną wielką scenę.
Waham się między Mentalem,a V-Rayem... co lepsze, co realniejsze.
poezja śpiewana..świetnym przykładem jest tu "Stare dobre małżeństwo" , Grzegorz Turnau czy Grechuta przeważnie słucham przy kominku i herbacie z rumem:P w zimowe wieczory.. skłania do refleksji i odpręża polecam...
Zdecydowanie bardziej wole coś, gdzie grają na gitarze i szybszego... ;
Fajny pomysł i podstawka też spoko. Moja kumpela która zbiera przyciski do papieru powiedziała że wsadzić ich do szklanej kuli zalać wodą i można postawić na kominku w jej kolekcji , a dla mnie 5+
:tank:
04-02-2008 SZERyf wraca do domu
O strasznym pechu w tym sezonie może mówić MACIEJ SCHERFCHEN. Pomocnik KOLEJORZa stracił niemal całą rundę jesienną z powodu kontuzji barku, której nabawił się niosąc drewno do kominka. Zdołał się wykurować, do końca roku i mógł normalnie rozpocząć przygotowania do rundy rewanżowej. Niestety po dwóch dniach zgrupowania w Belek musi wracać do domu.
W sparingu z rumuńskim zespołem Ceahlual „SZERyf" na boisku spędził tylko 11 minut. Potem musiał zejść za linię boczną z bólem stawu skokowego. Po meczu zawodnik wraz dr ANDRZEJem PYDą pojechał do szpitala na USG. Okazuje się, że uraz jest na tyle poważny, że zawodnik będzie musiał wrócić do Poznania.
- Postaramy się załatwić to jak najszybciej. Na wtorek nie ma już wolnych miejsc w samolotach, ale najprawdopodobniej uda nam się załatwić lot na środę. Wtedy MACIEJ już wczesnym popołudniem byłby w Poznaniu i mógłby przejść kolejne szczegółowe badania. - mówi kierownik drużyny Lecha, ŁUKASZ MOWLIK.
Autor: KRZYŻ
http://www.lechpoznan.pl/art,8564,szeryf_wraca_do_domu.htm
tak wracając jeszcze do podziękowań to chyba Kasiu droga należa Ci się wielkie podziękowania za wybór i załatwienie miejsca, w którym spędziliśmy te niezapomniane chwile.
Poza tym dziękuję Ewie za warsztaty modlitwy tańcem:)
ominęło Was moi drodzy smażenie kiełbasek w kominku, a także niezapomniane eucharystie. W końcu była też okazja aby nauczyśc sie służyc:)
oczywiście górki też zostały zdobyte:)
- Cóż za imponująca dedukcja.
Parsknął.
- I co w związku z tym?
Nie podobało mu się to. Był młody, może i racja, ale był zwolennikiem starego porządku świata. Jaki by on nie był. A Albert nie wydawał mu się najlepszym władcą. Wszystko układało się w tym jego łbie. Powoli, bo powoli, ale się układało. Jednym słowem zapowiadała się niezła zabawa. Tylko w takim razie, gdzie reszta panów, co by się teraz zdali do czegokolwiek. Wrzucił niedopałek do kominka, odpalił następnego. Kopiuch jeden.
ja tez mam kominek, ale pewnie Wam sie nie spodoba. jest totalnie nowoczesny, za szklem (z trzech stron), jest mozliwosc grilowania tam, ale ja tego nie robie, bo obawiam sie, ze sie wszystko spaprze, wiec griluje elektrycznie na tarasie
moj kominek jest prosty jak drut, bo taki nowoczesny. nie ma zadnych ozdob. (mieszkanie tez mam w tym stylu). mimo wszystko daje swietny efekt nie tylko grzewczy, co oswietleniowy. uwielbiam patrzec na plomienie odbijajace sie na scianach, a to ze mam zamiast okien drzwi ze szybami sprawia, ze widze wieczorem w odbiciu "dodatkowe kominki". swietny i niezaplanowany efekt
nie potrafie wkleic zdjecia do mojego postu, szkoda
tak ale jak się człowiek śpieszy .... cieszy.
lanie wody nie dałoby za wiele bo trzymały rurki, dobrze że pompka niepękła.
ten srodek to zostawie
ale
z ramką klapy jest gorzej :-( trzeba na siłe zamykać klape.
a co do kominka to nie wiedziałem, tylko to nic nie da bo okn dachowe też wystają.
dałem ciała i tyle teraz musze kupić plandeki czy coś do przykrycia bo już sięzielone robiąod północy i nie wiadomo co zamarzająca woda moż euszkodzić.
kampera mam już pod dachem tylko te przyczepy :-(
a do stodoły szkoda je ppakować
Nadejszła wiekopomna chwiła....
Się znaczy chwila zapisania na forum:) Witam serdecznie całą gwardię zebranych fanatyków. Mam na imię Robert i klikam do was z Sochaczewa:)
Swoją zabawę z tym modelem wprawdzie niedawno zacząłem, bo w maju i niezbyt jak na razie mogę się o tym modelu wypowiedzieć, bo mi się felerny sprzęt trafił z lekka ale przez zimę go dopracuję Jak mi padł regulator napięcią tak mi się wszystko posypało Ale już powoli wszystko zakupuję, wymieniam kominek dodatkowo, płyny, filtry napęd i masę innnych rzeczy i na początku roku będzie cycuś glancuś
Rozpisałem się z lekka ale już tak mam przyzwyczajać się powoli hehe:)
A cholera jeżdżę SVką 650s model 2000 (wcześniej Bandit 600n)
Pozdrawiam!