Po mojemu:
1/ Za duzy kociol na taka powierzchnie i kubature- i tak trzeba go będzie mocno zdusić. Juz lepiej coś małego i modulowanego ok. 16 kW, bo i tak przez większą częśc roku będzie niewykorzystany. Pamietaj, że zaklada sie, że potrzeba z grubsza 100 W/mkw powierzchni przy zalożeniu -20 stopni C na zewnatrz. Tak zimno jest bardzo rzadko.
2/ Niepotrzebnie kondensacyjny, bo skoro kominek ma to wspomagac (rozumiem, że z plaszczem wodnym i połączony z CO, a nie "termoobieg" czyli rozprowadzenie gorącego powietrza?) to uklad mieszający, zawory etc dodaje kolejne koszty. Już lepiej tradycyjny kociol i instalacja pracujaca na wrzątku - bliższe to kominkowi z plaszczem.
3/ Nieważna marka kotła. Ważne by o niego dbać.
Nie wszystko co najporostrze to najlepsze. W ten sposób mysląc należałoby jeździć dorożką a nie samochodem. Mam kilku znajomych, którzy maja takie rozwiązania i są bardzo zadowoleni. Ja u siebie tez będę miał kominek z płaszcem wodnym.
a od ilu lat mają zamontowany kominek z płaszczem wodnym?
P.S.
ja mam kominek tradycyjny od 7 lat i palę w nim sporadycznie i z mojego punktu widzenia inwestycja w płaszcz wodny byłaby nietrafiona, chyba że Ty bedziesz palił w kominku codziennnie... :D
Tak takie były ceny z robocizną. Ogrzewanie zgodne z projektem, czyli gaz+kominek z płaszczem wodnym. Tradycyjny piec można oczywiście podłączyć. Trzeba jednak pamiętać o odpowiednim przekroju komina i zaplanować gdzieś składowisko.
Na górze jest sporo miejsca, pełnowymiarowe 5x5m=25m2 + skosy. Problemem jest natomiast wstawienie schodów na stałe. Można to jednak zrobić kosztem np. sypialni przy garażu lub samego garażu.
pozdrawiam
Galeria się normalnie zakurzyła...
Niestety pomimo upływającego czasu (a ostatnio i wody) nie mogę powiedzieć, że u mnie roboty ruszyły z kopyta. Pan od kominka się spóźnia bo niby wkład nie dojechał. Bardzo nie lubię takich "wymówek". Zamówiliśmy:
- blaty dębowe do kuchni - termin realizacji 2-3 tygodnie :eek: - trudno, poczekam. Nie ma i tak gdzie ich teraz postawić, ale bym sobie już pomacała
- listwy przypodłogowe z DREW-LUXa. Kurier chyba utonął, ale mam nadzieję, że dojadą
- drzwi prysznicowe do dolnej "werbenowej" łazienki DOLPHI
takie: http://www.dolphi.pl/photos/cats/5ce...ec40a30c_m.jpg
Te akurat dotarły i to całe!
- płytki do dolnej łazienki Cersanit Werbena (pan ma przyjść od przyszłego tygodnia kłaść :) )
- płytki na podłogę do kotłowni i garażu - tradycyjne gresy
- płytki do kotłowni na ścianę - promocyjna resztka Ceramiki Końskie Kongo brąz i zieleń
http://www.pancegla.pl/gfx/product/b...9284062500.jpg
Majka,
wymiennik ciepła w postaci rusztu, wsadzony w komorę paleniska,
pracuje w układzie otwartym,
stosowany przede wszystkim w kominkach tradycyjnych, ze względu na rozmiary, które mogą nie pasować do wkładu,
koszt około 2200 zł za taki wkład o mocy 16 kW
Swoja drogą pierwszy raz słyszę o takiej formie budowy jak Wasza... Chętnie zobaczę zdjątka, jak jakieś podeślesz, albo zamieścisz... I powodzenia życzę, bo wyobrazam sobie, ze szukanie ekip i wspołpraca z nimi to spore wyzwanie.
anno-mario -taka forma budowy to się nazywa system gospodarczy :) i chyba 90% domów w Polsce tak się buduje -bo TANIEJ! Ja też tak buduję -sama szukam ekip, oglądam, porównuję negocjuję i naprawdę wychodzi taniej niz z firmą -chociaż wymaga to ogromnego zachodu (ale ja obecnie nie pracuję więc mam zajęcie :) ).
Elais -co do kominka to my planujemy z płaszczem wodnym. Instalacja dość droga (sam wkład ponad 4tys+ pompki, regulatory itd jakieś 2tys) -ale widocznie odbija się na rachunkach za ogrzewanie (w naszym przypadku będzie to też gaz). System DGP mnie nie przekonuje -jakoś takie tunele pod sufitem mi się nie podobają. Poza tym znajoma, która ma narzeka, że strasznie szybko się brudzą. Oprócz tego instalacja kominka do CO pozwala dłużej utrzymać ciepło kaloryferów (w DGP ciepło jest tylko jak palisz i szybko się potem wychładza) -kominek grzeje wodę w instalacji jak tradycyjny piec CO.
Właśnie kończymy przerabianie projektu. Zmian jest sporo. Zastanawiamy się, czy to ciągle "Delikatny", czy już może coś całkiem innego...
Oto nasze pomysły w skrócie:
> likwidujemy podcień od frontu i poszerzamy kuchnię, mieści się w niej stół, wszystko generalnie się mieści (mamy to rozrysowane chyba w 8 wariantach)
> likwidujemy spiżarkę
> delikatnie przesuwamy kominek od sciany zewnętrznej
> otwieramy klatkę schodową od strony salonu
> tak naprawdę główna zmiana to poszerzenie i wydłużenie garażu (o jakieś 2 metry w każdą stronę). Generalnie zdecydowały o tym dwa względy: ogrzewanie planujemy węglowe - potrzeba na nie więcej miejsca, miejsca na samochody i różne "graty" nie jest w oryginale zbyt wiele...
> dzięki temu na dole mieścimy dodatkową małą pralnię i regały na zakupy
> na górze likwidujemy loggię i wygospodarowujemy miejsce na garderobę.
Nasza Pani architekt powoli drapie się w głowę, ale cóż - dom buduje się niezbyt często...
Wielu Forumowiczów dokonuje podobnych zmian. To utwierdza mnie w przekonaniu co do słuszności podejmowanych decyzji. Mam natomiast problem z wyborem technologii wykonania schodów. Niby mają być drewniane, ale kilku doradców twierdzi, żę są głośne. Nie wiem, czy jednak nie zdecydować się na tradycyjne - żelbetonowe?