Wg mnie jak narazie to jest pomysł, a powyższym artukule nic nie pisze. Ktoś nakreślił tylko projekt bez żadnych konkretów.
Z jednej strony jest to dobry pomysł bo można będzie wynegocjować więcej pieniędzy z centrali, ale z drugiej strony jaką mamy gwarancję że ta nadwyżka pieniędzy przyjdzie też do tychów? Boje się, że pieniądze przypłyną do Katowic i tam zostaną, jak przyjdzie do dzielenia kasy to po pierwsze będą katowice, potem miasta najbliższe typu chorzów a gdzieś daleko Tychy.
Jeśli chodzi o inwestorów, to możliwe że SIlesia ściągnie ich więcej, ale wątpie żeby bogatym tychom zostały przyznane nowe inwestycje. W pierwszej kolejności jakaś firma która sie zglosi do Silesi zostanie skierowana w biedne rejony Silesi żeby je pobudzić gospodarczo,
Zdzichu wspomniał o komunikacji miejskiej. Wg. mnie żeby zintegrować komunikacje nie potrzeba powoływać Silesi. To można rozwiązac na poziomie między miastowym, ale trzeba bardzo chcieć.
Właśnie, jak się ma wykonanie SKR? Czytałem, że do 2012 ma być wszystko gotowe - czy to prawda?
Niestety, szybką kolej miejską w GOP władze planowały już chyba od 30-tu lat i ciągle nici. Nadal w planach jest przedłużenie linii z Tychów do Sosnowca i dalej do Dąbrowy (z nowymi przystankami - np. na Środuli, czy Naftowej) oraz uruchomienie linii z Kazimierza do Centrum. Jednak nie wiem, czy w tym tempie działania władz tego dożyjemy (podobnie jak zbudowania linii tramwajowej z Zagórza do Dąbrowy)...
A druga sprawa - jak pisano wcześniej, bez integracji taryfowej i wspólnego biletu możemy tylko pomarzyć o fajnej komunikacji. Niedawno reaktywowano połączenie Bytomia i Gliwic, jednak pociągi na tej trasie świecą pustkami i PKP co jakiś czas tnie kolejne kursy. Nic dziwnego - jeśli ktoś musi dojechać do centrum Bytomia autobusem na bilecie KZK, po czym kupić bilet PKP, to już chyba taniej wyjdzie podróżować własnym samochodem albo tłuc się jakimś autobusem "turystycznym". Na razie to KZK konkuruje z PKP (spójrzcie np. na pociągopodobny autobus 870).
Oprócz nazwy już widać pierwsze utrudnienie w dziedzinie komunikacji miejskiej.
Już wkrótce wszyscy mamy odczuć pierwsze korzyści z powstania Związku. Na początek samorządowcy chcą stworzyć wspólną kartę usług publicznych. Ma zastąpić bilety autobusowe i tramwajowe, będzie można nią też zapłacić za parking, wstęp na basen i miejskie imprezy kulturalne. Podobne e-karty od kilku miesięcy z powodzeniem funkcjonują już w Rybniku, jednak te, które chce wprowadzić Związek, mają przy okazji rozwiązać problem braku wspólnego biletu między Tychami i Jaworznem a resztą aglomeracji. Te miasta też wchodzą do GZM-u, a ich prezydenci zadeklarowali w środę zainteresowanie elektroniczną kartą.
Ok - będzie wspólny bilet z Tychami i Jaworznem, a co ze znacznie bliższymi dla mieszkańców Sosnowca Czeladzią i Będzinem ??? Miasta te nie są w związku i zapewne karty tam nie będzie, więc o jakim ułatwieniu tu mowa ??? Przeciętny mieszkaniec Sosnowca zapewe dużo częściej podróżuje do Będzina czy Czeladzi niż Tychów i Jaworzna. W Czeladzi i w Będzinie będą dalej bilety KZK GOP, co wcale nie ułatwi podróżowania mieszkańcom Zagłębia. Chyba że źle zrozumiałem idee artykułu... Ale jeśli nie to co z linią 21? Do granicy Sosnowca będzie obowiązywać karta, potem w Będzinie kasujemy bilet, a wjeżdżając do Dąbrowy Górniczej znowu karta?
Zapraszam na moją stronę poświęconą kolei i komunikacji miejskiej w Tychach i nie tylko. Na początku dodałem jedynie zdjęcia 1 linii, 3 stacji, moich modeli, fotoraport z wycieczki i trochę filmików. Oto adres tej strony: www.transportwtychach.cba.pl
co do CNG to tez byłbym chętny ... ale najblizej dystryb. jest w tychach ... no chyba że "ściepa" na przydowowy . Pozatym jeszcze instalacja cholernie droga ... i stosuje sie w polsce w komunikacji miejskiej o ile mi wiadomo
a co do opini na temat LPG .... siła stereotypu I i II gen. żle wyregulowanej instalacji z "palnikiem" w dolocie sąsiada .... " panie to nie działą ! " ehhhh a wszyscy posiadacze BMW to drechy
pozatym jak ktoś chce p łacić 1/2 wypłaty na PB robiąc 100 km dziennie .. bo "nie zchańbi sie lpg" jego sprawa ..
Proszę dokładnie napisać gdzie sie spotykamy w WPKiW, bo ja nie jestem pewna, a mamy nową chętną z Tychów tylko nie umie trafić na ten wątek, zaraz dam jej linka.
Aha i może ktoś napisze jak dojechać komunikacją miejską , bo ja szczerze mówiąc nie jestem w tych sprawach mocna.
Witam,
jestem mamą 3-miesięcznej dziewczynki i marzy mi się chustowanie, niestety idzie mi to bardzo nieporadnie, czy mogę liczyć na Wasza pomoc?! - jestem zdesperowana:)
Próbuję sama wiązać korzystając z instrukcji na necie ale wyobrażam sobie, że spotkanie z kimś kto wiąże i udzieli mi praktycznych pomocnych wskazówek, pokaże jak to się robi, skoryguje błędy, itd., to zupełnie co innego - pomoc nieoceniona. Mieszkam w Tychach i najlepiej gdyby odezwał się ktoś właśnie z Tychów, bo ja raczej nie mam możliości przemieszczania się - wózek w srodkach komunikacji miejskiej tymczasem mnie przerasta:(
POMÓŻCIE DZIEWCZYNY!
Witam,
Czy jeżdżą gdzieś w okolicy Katowic piętrowe autobusy komunikacji
miejskiej? Jeśli tak, to na jakich trasach (najlepiej z dworca autobusowego
w Katowicach)?
Kiedyś - o ile dobrze pamiętam - jeździł takowy do Jaworzna, ale dawno go
na dworcu autobusowym w Katowicach nie widziałem (choć rzadko bywam). Być
może został zastąpiony przez długaśny niskopodłogowy. :)
Wyczytałem, że PKM Tychy zakupiło gdzieś w 2001r. autobus piętrowy. Ale czy
on jeździ/jeździł - nie wiem... w ogóle nie bywam w Tychach.
--
Pozdrawiam,
Dykus.
M.Katsuragi napisał:[color=blue]
> Moje priorytety:
> - bezpieczna okolica,
> - dogodna lokalizacja (dla osoby poruszającej się komunikacją miejską -
> codziennie, taksówkami - od czasu do czasu),
> - blisko do jakichś punktów kulturalno-rozrywkowych (kino, teatr, knajpy).[/color]
stawiałbych na E i przyległe B, C, D, F... knajp dostatek blisko
(closter, bakakaj, zywiecbar, awangarda, ten w teatrze malym, i pewno
masa tych o nie znam), teatr jest ino jeden - mały ;) i tak pojedziesz
do katos do teatru ;) kino masz z E blisko do andromedy i citypointa.
ogolnie to stwierdzam, ze gdzie nie zamieszkasz w tychach to bedzie
blisko... niby spore miasto, ale w sumie.... zwarte ;)
--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk Sx680:+48605066384 gg3211630 ST-SO-SG:)
prr: giant boulder'02@13kkm - czas :( [email]pierwszeimie.nazwisko@gmail.com[/email])
pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 251kkm/43kkm hydrokomfortowa :)
Cytat:
Tychy na tle Śląska wypadają całkiem nieźle - z tego co wiem jesteśmy najczystszym miastem regionu, mamy dużo zieleni, szare bloki często nie są szare, tylko ładnie, "na kolorowo", otynkowane, komunikacja miejska, jak juz wspomnialem, jest bardzo okej i w ogole mi sie tu podoba. :P A, no i tez podobno jesteśmy jednym z najbezpieczniejszych miast Polski.
Szkoda tylko, że mało herbaciarni tu jest. :(
Co za bzdury. Tychy to miasto sypialniane dla fabryki samochodów. Nie ma tam nic poza alfabetem osiedli, które powstały z tego powodu.
Nie ma różnicy pomiędzy MZK czy KZK GOP w kwestii komfortu jazdy, proponuję wyprawę do Chorzowa czy Gliwic, by zaobserwować środki komunikacji.
W rankingach najładniejszym miastem na śląsku są Gliwice, Rybnik i Mikołów.
Najlepiej prosperującymi miastami jeśli chodzi o środki unijne, są - Ruda Śląska, Świętochłowice i Katowice.
Mamy w Polsce tylko dwa miasta które nowym inwestorom zapewniają najprostszą formę inwestycji, te miasta to Wrocław i o dziwo- Ruda Śląska.
pzdr
Gazeta Pomorska
MZK. Kierowcy pod lupą
Zajezdnia na podium
Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu jest w czołówce najlepszych w kraju. Tak przynajmniej podaje "Przegląd Gospodarczy". Czy tak samo sądzą nasi Czytelnicy?
Promocyjno-informacyjny dodatek do "Gazety Prawnej" opublikował ranking Ogólnopolskich Zakładów Komunikacji Miejskiej.
Nasz toruński pod kierownictwem Marii Zawal znalazł się na trzecim miejscu, razem z zakładem w Tychach. Najlepiej oceniono zielonogórskie autobusy i tramwaje.
- Ranking przeprowadzono niezależnie od nas w czerwcu i lipcu. Osoby korzystające z komunikacji miejskiej pytano m.in. o punktualność, dogodność połączeń, jakość obsługi, czy sprawność taboru - wyjaśnia Sylwia Kowalska, rzeczniczka toruńskiego MZK.
Od 11 października przez około dwa tygodnie swój własny sondaż przeprowadza toruńska firma. W autobusach i tramwajach konduktorzy i pracownicy MZK pytają mieszkańców o punktualność, kulturę kierowców i komfort jazdy miejskim taborem. Ankiety dostępne są także w kasach biletowych. Pasażerowie na każde z 11 pytań odpowiadają, wystawiając ocenę od 1 do 5.
A opinie o toruńskim Miejskim Zakładzie Komunikacji są różne.
Czytelnicy skarżyli się nam na problemy z honorowaniem biletów w komunikacji zastępczej, na zimno w tramwajach i na małą liczbę autobusów przystosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych.
- W autobusach MZK jest zawsze pełno ludzi, kierowcy nie czekają na pasażerów i wymuszają pierwszeństwo. Co jednak uczciwie muszę przyznać - przyjeżdżają punktualnie - twierdzi Paweł, który dotąd codziennie korzystał z komunikacji miejskiej, a niedawno kupił sobie samochód.
Pani dyrektor, gratulujemy sukcesu, doceniamy zmiany na lepsze i liczymy na to, że wkrótce uda się wyeliminować wszystkie niedociągnięcia, na które zwracają uwagę nasi Czytelnicy, bo III miejsce przecież zobowiązuje.
Kamila Mróz
http://www.pomorska.pl/ap...190445/-1/torun
W takim razie czas wspomnieć o planowanej na marzec podwyżce cen biletów. Bilet jednorazowy na 1 maisto za jedyne 2,60 zł. Bilet miesięczny za jedyne 96 zł.
Dokładnie. A kwartalny 280 zł (2 lata temu było 240 zł) .
Wiecie co, teraz własny samochód (na gaz) opłaci się jeszcze bardziej . Litr tego paliwa kosztuje ok. 2 zł, a przejechać na tym można ok. 7-9 km. A teraz weźcie pod uwagę podróż dwóch osób z takiego Zagórza na Pogoń (jakimś 808, czy 811 z przesiadką na tramwaj w centrum). Kasujecie cztery bilety po 2.40, (ew. dwa godzinne po 4 zł) co daje 8-10 złotych (do tego dochodzi dojście i czekanie na przystanku oraz jazda w ścisku jak śledzik). Już nie mówię o czasie, jaki to zwiedzanie miasta zajmuje... Ja się nie dziwię, że coraz więcej osób leje na KZK-GOP i "zamienia BUS na WÓZ". Bo nie tylko ta cena i czas przejazdu są lepsze. Autkiem zajadą pod sam blok, zapuszczą sobie muzyczkę, klimę i rozsiądą się w wygodnym fotelu... Ja korzystam (jeszcze) z komunikacji miejskiej, jednak na takich trasach, jak powyższa wolę autko, bo zamiast godziny - jadę 5-10 minut...
Tyle, że jest druga strona medalu. Jeszcze z pięć lat temu nikt w Sosnowcu nie wiedział, co to korki. Stało się chyba tylko na Roździeńskiego w kier. Katowic. Dziś, ok. godziny 16:00, przy powrocie z pracy przez nasze miasto dość długo stoi się na ul. Piłsudskiego (Os. Piastów), na 3-Maja i przed estakadą, a ul. Grota-Roweckiego i Mireckiego na Rudnej są całkiem zapchane. Niezły młyn jest też na głównych ulicach Zagórza, na rondzie Ludwik a także w okolicy Auchan na Środuli - tam postoisz i z pół godziny. Na niektórych trasach szybko dojedzie się tylko TRAMWAJEM (jak z Milowic do Centrum). A ci z KZK robią podwyżkę i jednocześnie wymyślają jakieś bzdurne akcje "Zmień wóz na bus", czy rozdawanie drzewek!!! WARIACI!!! Oznacza to tylko jedno: kolejni ludzie zaczną się rozglądać ZA STARYM POLONEZEM NA GAZ. A chore wypowiedzi naszych niektórych polityków, chcących likwidować szyny (Haładus), doprowadzają do białej gorączki.
PS. Tak w ogóle to cena biletu na jedno miasto jest stanowczo ZA WYSOKA! Zwłaszcza, jeśli ktoś chce przejechać się tylko 2-3 przystanki. Przydałyby się bilety czasowe, jak w Tychach.