Zna może ktoś adres www czeskiego odpowiednika PKP - chciałbym znaleźć rozkład i jakieś ceny

cd.cz
jizdnirady.cz - ogólnoczeski serwis zawierający rozkłady jazdy kolei, przewoźników autobusowych (SAD, czyli ichni PKS oraz prywatni), a także komunikacji miejskiej (MHD) w miastach ją posiadających


Tak ogólnie interesuje mnie ile bym zapłacił na uldze studenckiej podróż koleja z Wrocawia do Pragi (wrocław-kudowa; nachód - praga)?

Nie lepiej jechać bezpośrednim pospiesznym?
Sam jedziesz, czy z kimś? Kiedy wyjazd i powrót?

" />
">zacznijcie oddawac krew, to kiedys bedziecie miec wszystko za darmo
w pkp pewnie nie. ale we wro jezdzi sie za darmo komunikacja miejska jak sie odda 15 litrow, obliczylam, ze musze oddawac jeszcze ok 10 lat


ok, czyli to byl zly plan

wlasnie sprawdzilam te nowe rozklady, i na trasie wroclaw elblag mam same polaczenia ponad 9 godzinne : O dolozyli mi poltorej h

czasem do łodzi w sobotę jadę ekspresem z w-wy do wrocławia i w nowym rozkładzie jazdy jedzie o 10 minut krócej

To jak z automatami ZTM w Warszawie kilka lat temu poustawiali,ale demolowali tak mocno,ze zrezygnowano z tego...
To widzę, że na południu porządniejsza mieszka młodzież, niż w stolicy
W Krakowie takie automaty stoją (tzw. automaty wolno stojące ) sobie w kilku miejscach (albo raczej - w kilku miejscach je widziałem) i nie przeszkadzają nikomu poza kierowcami, którzy muszą za ich pośrednictwem zapłacić za parkowanie. Są też wersje podróżne - czyli automaty zwiedzające miasto z pokładu tramwaju. Także bez zniszczeń.
W Gliwicach stoi kilka automatów na najważniejszych przystankach. I też mają się dobrze.
Komunikacji w innych miastach specjalnie nie znam, ale we Wrocławiu czegoś takiego nie zauważyłem, w Bydgoszczy (wiem, to już nie południe ) nie widziałem automatów wolno stojących, ale były w autobusach. W Sevilli ani jednego, ani drugiego typu

Oczywiście cały czas było o automatach komunikacji miejskiej, nie kolejowych.

Boję się tylko, że zaraz ci, którzy jednak to widzą stwierdzą, że skoro ludziom jest za daleko z miejsca zamieszkania np. do centrum, by ruszyć tam z buta czy na rowerze, to winni są oni sami, że tak daleko się osiedlili od punktu docelowego. A wszystko dlatego, że zwyciężyło ich wygodnictwo i zamiłowanie do komfortu: ciche okolice poza centrum miasta, duże domy, etc.

Mam 60km do pracy (do Łodzi). Czytam sobie różne rzeczy i myślę - o tym jaki to niedobry jestem, że nie mieszkam w Łodzi i nie korzystam z komunikacji miejskiej - znosząc co raz to kolejne obciążenia (płatna Piramowicza), roboty wszędzie - choć do samych robót nic nie mam, wkurza mnie tylko, że na takiego 6 Sierpnia nic się nie dzieje od dawna, a jeden pas nie nadaje się do użytku. No i tak sobie czytam, patrzę na odnośniki do różnych materiałów objawionych, o tym jak to np. w Seulu wspaniale zorganizowano ruch (zapominając o tym, że przez Seul idzie droga szybkiego ruchu - bardzo długa i o ogromnej przepustowości). I czekam... i chyba jeszcze poczekam, 1. bo na fontannie przy Teatrze Wielkim zaparkować się nie da, 2. nie mam gdzie zaparkować auta na obrzeżach miasta i 3. i w związku z tym, że Łódź nie ma metra jakakolwiek mowa o komunikacji miejskiej nie ma sensu (choć i tak jest o niebo lepiej niż we Wrocławiu). Ale za to każdorazowo z okazji jakiegoś artykułu mam okazję dowiedzieć się jak bardzo jestem w błędzie, bo trzeba budować chodniki, bo obecne są już tak obsrane, że łódzkie pieski nie mają gdzie stawiać nowych klocków.

On 2003-06-27 16:43, Mig napisał:
Od którego roku w Polsce zaczęto kupować Ikarusy 415? Ja mam taki proporczyk, upamiętniający 30 lat komunikacji miejskiej w Oświęcimiu z roku 1987, na którym widnieje właśnie Ikarus 415. A przecież wtedy koncentrowano się raczej na Ikarusach 260/280.
A tak na marginesie - żałuję, że we Wrocławiu nie ma Ikarusów 415.
A orientuje się ktoś może, w jakich miastach, oprócz Warszawy i Poznania, napotkać można przegubowe Ikarusy 435?

Od pewnego czasu w dziale Hyde Park naszego forum rozgorzała dyskusja ludzi, którzy czynnie uprawiają bieganie. Dyskusja doprowadziła nas do inicjatywy utworzenia Polonijnej grupy biegowej, która ma na celu propagowanie wiedzy o naszym klubie.

Z racji tego, że bieganie zaraża, chciałbym Was zainfekować swoim pomysłem

Zamiast wyciągać swoje perpetum mobie z garażu, kupować bilet na przejazd komunikacją miejską można połączyć przyjemne z pożytecznym.

Zachęcam wszystkich do skorzystania z siły swoich mięśni i przybycie na mecz. Z racji tego, że sam biegam sugeruje bieganie
(rower, wrotki hulajnoga itp - też są OK)

Uroki naszego pięknego miasta z perspektywy niezmotoryzowanej są naprawdę zdumiewające.
Nagroda za wysiłek jest nie do zastąpienia - 90 minutowy odpoczynek na ziemi świętej.

Zapraszam do wspólnej zabawy, może stanie się to nasza świecką tradycją.

Zaczynam pierwszy i chyba z grubej rury

Mecz - Polonia vs Śląsk Wrocław - bieg, ponad 20 km

Ktoś się pisze