Kiepski? Polbus, powiedzmy co pol godziny to zle? PKP jest na koncu olesnicy, ale dworzec autobusowy nie. Mowisz, ze dlugo jedzie. To wina Polbusu, ze we Wroclawiu sa korki? Bus by je przeskoczyl, czy jak? Poza tym jedziesz o 10, nie ma korkow, wtedy dojazd do Wroclawia jest w miare szybki, to zalezy jeszcze od autobusu, jedne sa lepsze, nowsze, inne nie. Polbus takze, zatrzymuje sie w tych miejscach, w ktorych ludzie najczesciej wysiadaja.
Człowieku, my tu nie mówimy o korkach teraz......
Argument na to, że mamy kiepską komunikację:
- PKS zgodzę się, średnio w godzinach szczytu jest jeden co pół godziny, później jeden na godzinę, ale one jak jest luźno na drodze to jadą około 35-40 min pod Koronę, a to według ciebie szybko ??? (Podpowiem ci, że baaardzo wolno) Czy nowy czy stary autobus, tak czy tak tyle jedzie, bo po trasie (tzn. poza terenem zabudowanym) oni nie przekraczają 60km/h. Inna sprawa to prędkość rozpędzania się takiego autobusu jak wyjędża z zatoczki, rusza z pod świateł, na niskich obrotach i wysokich biegach. Inna sprawa to Beskid (a tak na marginesie, dlaczego ich tak mało?), który do Korony dojeżdża duuuuużo szybciej i na dodatek taniej niż PKS. Podejrzewam, że małym busikiem byłoby jeszcze szybciej.
- Kolejna sprawa, busiki się lepiej sprawdziły w okolicach Warszawy, Lublina to i we Wrocku by lepiej wypadły
- Powinno być więcej pociągow aglomeracynych typu Wrocław - Oleśnica - Wrocław bo na tej trasie podróżuje najwięcej osób. To powinno być coś w stylu szybkiej podmiejskiej aglomeracyjnej kolei.
Tyniec mały.
Można tam dojechać autobusem 502 (www.wrocław.pl komunikacja, rozkłady)
lub pksem, jeżeli doszłoby to do skutku to no może, ale mówię, ludzie są umówieni w rynku i co, weźmie się całą 50 i na dworzec pks a potem do wsi?
50 osób do jednego autobusu nie wejdzie, bo jeszcze są inni ludzie pozatym. więc właśnie nie wiem, zresztą musiałabym porozmawiać z tatą o wynajęciu tej sali. bo mówił dzisiaj że dałoby radę, ale trzeba sprawdzić, że nic nie ma tam w tym dniu.
jeżeli cała sprawa doszłaby do skutku to mogłybyśmy nawet zrobić coś na kształt małego koncertu, tzw podróby th, ale takiej bardziej profesjonal, tam jest scena
i to by było moim zdaniem genialne, a jeżeli chodzi o jakieś formalności, mama mavi chyba mogłaby też nam pomóc no i ja mam tatusia:D
PEES. i ktoś po tym musiałby posprzatać tzn ja i ktośtam..
PEES2. czemu kolec się nie odzywa do mnie ?
Dobre nowiny! Tuz przy naszym osiedlu uruchomiono 1. kwietnia (tak, to nie zart!) dwa przystanki autobusowe w obie strony Chlopskiej, kursy obsluguje PKS Polbus, rozklady dwoch linii 557 i 567 sa tutaj:
http://www.polbus.pl/uploads/images/66/557.html
Nasze przystanki to "os. Leśne skrz. (NŻ)". Sam rozklad pomija nasze osiedle w niektorych godzinach, jest tez dosc optymistyczny (w 10 min na Nowodworska krzyzowke o osmej rano?), ale jako transport awaryjny czy dla mlodziezy na pewno sie przyda. Przy okazji zmniejszono tez progi na Chlopskiej.
we Wrocławiu nie ma czegos takiego, jak wbudowany bilet w legitymacje - normalnie kupujesz kawałek kartonika, który służy Ci przez jakiś czas:) najlepiej jest sobie kupić imienny bilet, bo jest dużo tańszy, a rózni się tym, że musisz się na nim podpisać imieniem i nazwiskiem i mieć przy sobie jakiś dokument ze zdjeciem, którego i tak najczęsciej nikt nmie sprawdza... imienne nie są dostępne wszędzie, ale przed dworcem pkp jest budka na której jestnapisane, że tam są no i na grunwaldzie tez jest taki zapyziały punkt niedalego pizzeri Bravo koło pasażu.
w sumie też zależy z której strony zielnej bedziesz mieszkać, bo jest troche długa:P
http://gisserver.um.wroc.pl/mapa/ <-- mapa z komunikacją zaznaczoną
ale ogólnie rzecz niorąc to tam jeździ 141 i 131 niedaleko, takze zadnymi strefowymi(to nie to samo co poza granicami miasta, bo to chyba bardziej jak pks i w nich sie płaci przy wejściu i jada przez miasto na rózne małe miejscowości, a podmiejskie są 600-cosie)... nie wiem gdzie będziemy mieć psychologie, bo mogłabyś sobie kupić np na dwie linie imienny 30-dniowy o ile nie bedziesz nigdzie jeździć:P takze jak na początek to ja Ci radze kupić 30dniowy imienny na wszystkie linie bez pośpiesznych(te z literką) i podmiejskich za 40 zł.
a legitymacje z tego co mi wiadomo maja być w piątek lub w poniedziałek, w każdym razie pod koniec września, żeby nie było przerwy miedzy licealną, a studencką:)
Pobudka 4:55. Per pedes na dworzec PKS. Autobus nie przyjechał. Oczekiwanie na inny. Jazda autobusem. Przesiadka na busa. We Wrocławiu tramwaj. Przesiadka na autobus komunikacji miejskiej. Nie ten, jak się okazało. Taksówką na uczelnię. Oczekiwanie na profesora - blisko 3-godzinne, bo profesor zaczął konsultacje z godzinnym opóźnieniem, a przede mną były jeszcze dwie osoby. Wreszcie egzamin - z pytaniami odbiegającymi od przewidywanych.
Mimo tych wszystkich przygód - filozofia do przodu!!!
Czy ktoś ( chodzi mi głównie o wolontariuszy i wtajemniczonych w komunikacje miejską :p) wie czy w niedziele, dzień w którym wolontariusze mają sie zjawić na terenie slotu są uruchamiane dodatkowe połączenie pks-ów z Wrocławia lub Wołowa do Lubiąża ?
czy może tylko na specjalne życzenia u dyspozytora mając grupę osób ...?
bo z tego co jest na rozkładach teraz to w niedziele nie da się zbytnio dojechać do Lubiąża publicznym środkiem transportu ...
oświećcie mnie
Propozycja na najbliższy poniedziałek.
Czy ktoś reflektuje na wyjście w górki na jeden dzionek.
Mam dwie opcje
1-sza Boguszów - Chełmiec - Trójgarb - Marciszów
2-ga Ciechanowice - Kolorowe Jeziorka - Kopa - Czartak - Skalnik - Kowary (lub Karpniki)
3-cia Lubawka - szlak graniczny - Łysocina - Przeł. Okraj - Kowary albo Karpacz (zależy jak czas nam pozwoli)
Trasy mogą ulegać modyfikacji w trakcie wędrówki
Jeśli chodzi o wyjazd i zbiórkę to w przypadku pierwszej i drugiej opcji wyjazd jest o 7:55 z dworca PKP pociągiem jadącym do Wrocławia. koszt do 7pln
Powrót w przypadku 1-szej trasy pociągiem bądź pks-em w zależności o której dojdziemy do Marciszowa, w przypadku drugiej Pks-em (Kowary) bądź komunikacją prywatną (Karpniki)
Jeśli chodzi o trasę numer trzy to wyjazd PKS-em z dworca autobusowego o 6:55 do Kamiennej a potem dalej do Lubawki. (koszt do Kamiennej jakies 7 PLN i potem jeszcze z trójeczkę) Powrót z Kowar lub Karpacza Pks-em (Kowary JG jakies 5-6 PLN, a Karpacz Jg jakiegoś złocisza wiecej)
Czekam na odpowiedz i sugestie na jaka trasę byście się pisali i kto w ogóle jest zainteresowany.
Zapraszam
Oto odpowiedź PKS-u Rybnik na likwidację pociągu SZYNDZIELNIA spółki PKP Intercity :
Rozkład jazdy linii Żory - Rybnik - Gliwice - Opole - Wrocław - projekt
Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Rybniku sp. z o.o. chce podziękować wszystkim respondentom, którzy wypowiedzieli się w ankiecie dotyczącej uruchomienia połączenia autobusowego do Opola i Wrocławia. W wyniku Waszych sugestii i uwag udało nam się opracować projekt rozkładu jazdy, który przedkładamy do dalszej konsultacji. Prosimy o dalsze nadsyłanie Waszych uwag dotyczących już tego konkretnego rozkładu jazdy na adres: jfk@pksrybnik.pl Mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się dopracować rozkład jazdy szybko uruchomić to nowe połączenie.
Cytat:
Więc jeśli połączenia KD mają być konkurencyjne trzeba się jakoś zabrać za te linie, bo powolne pociągi nie będą dla nikogo konkurencją
To rzeczywiście jest podstawa. tym bardziej, że po ustąpieniu koleji , likwidowane pociągi zastąpiła sprawnie zorganizowana komunikacja autobusowa. Do samej Sobótki/ przez nią bardzo często jeźdżą autobusy POlbusu Wrocław. czas jazdy pociągiem musi stać się konkurencyjny. Ważna jest także taryfa. Ludzie nie przesiądą się na pociąg jeśli będzi droższy niż busiarz czy PKS
PS Wczoraj znajomy powiedział mi, że w Jeleniej Górze widział jeden szynobus z Lubuskiego pomalowany w barwy KD. Twierdzi, że nic mu się nie przewidziało. Czy ktoś wie czy KD sprowadziły z Lubuskiego szynobusy. Wydaje się mi to niemożliwe.
Trzy firmy chętne do obsługi linii 51, 58 i 76
Spółka Dolnośląskie Linie Autobusowe z Wrocławia, Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Gros z Bydgoszczy i PKS Bydgoszcz staną do przetargu do obsługi trzech linii komunikacji miejskiej
Ze startu w przetargu zrezygnowała natomiast firma Forbus, której autobusy przewożą obecnie pasażerów na tych trasach. Tak będzie jeszcze do końca sierpnia. Później Forbus zastąpi nowy przewoźnik. W tej chwili Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej dokładnie przegląda złożone oferty. Wyniki przetargu poznamy w ciągu tygodnia. Gazeta.pl
Dwa zespoły powołane przez prezydenta Łodzi mają do końca stycznia analizować, co dalej z łódzkim MPK i komunikacją w mieście.
Dyskusji na temat komunikacji w mieście przysłuchiwało się na balkonie kilkudziesięciu pracowników MPK, którzy żywo (oklaskami i okrzykami) reagowali na toczącą się poniżej debatę.
Dopiero potem zapadnie decyzja, czy miejska spółka sprzeda udziały w PKS-ach na południu Polski, czy zostanie podzielona na dwie osobne spółki (jedna zajmie się przewozem łodzian, druga ma administrować PKS-ami oraz zakładem torów i sieci), a może ogłoszony będzie przetarg na nowego przewoźnika w Łodzi.
W środę na sesji radni przez półtorej godziny dyskutowali z prezydentem na temat przyszłości spółki. Obradom kibicowało kilkudziesięciu pracowników MPK.
- Przeprowadzimy analizę dalszego funkcjonowania MPK i komunikacji w mieście. W tej chwili możliwe są trzy scenariusze, który zostanie wybrany, zależeć będzie od wyników pracy zespołów analizujących sytuację - mówi Jerzy Kropiwnicki, prezydent Łodzi.
Dyskusja na temat sytuacji w MPK znalazła się w programie sesji po tym, jak prezydent wycofał projekt uchwały o powierzeniu MPK usługi przewozu łodzian na kolejne dwa lata. Zamiast tego na rok ma zostać wydłużona aneksem obecnie obowiązująca umowa.
- Mamiono nas, że w spółce MPK jest tak dobry prezes, że nie trzeba będzie dokładać pieniędzy z budżetu miasta. A trzeba dokładać! - mówi Dariusz Joński, przewodniczący klubu radnych Lewica (za co dostał rzęsiste brawa od pracowników MPK).
- Niech się pan nie stroi w piórka obrońcy MPK, bo to pana formacja doprowadziła spółkę na skraj bankructwa! - ripostował Jerzy Kropiwnicki.
Radni poruszyli też sprawę dotacji, jaką miasto przekazuje MPK za wykonywanie usług. Okazało się, że jest ona jedną z najniższych w kraju - za tzw. wozokilometr MPK dostaje 4,80 zł, podczas gdy we Wrocławiu firma przewozowa otrzymuje 8 zł, a w Lublinie 7 zł. Obecnie MPK jest zadłużone na 374 mln zł.
Źródło: nasze miasto
Mógłby mi ktoś powiedzieć co MPK może zrobić, żeby ciągle istniało? /bo powoli zaczynam się gubić