Gdzie chcemy mieszkać w Warszawie
A po co dodawać opinię do tego badania opinii warszawiaków, którzy w
odpowiedziach kierowali się stereotypami?
Może lepiej zwyczajnie popatrzeć na to co dziś w Stołecznej napisano:
Atak w bramie na tyłach Nowego
Światumiasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2860882.html
"Policja! Pokaż, co masz w kieszeniach!" - usłyszał od dwóch mężczyzn
przechodzień spacerujący ul. Radiową. Fłaszywi policjanci zabrali mu saszetkę
i kartę telefoniczną.
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2860905.html
Powstały bez pozwoleń na budowę. Sprzedawały alkohol bez koncesji. Teraz
hałasują bez umów najmu. Piwne ogródki przy Polu Mokotowskim to przykład
całkowitej pogardy dla prawa i dobrych obyczajów.
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2860872.html
Wandale obrzucili kamieniami tramwaj, awantura pod Dworcem Centralnym
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2860907.html
To tylko tytuły z dzisiejszego wydania. Śródmieście, Mokotów, Bemowo...
Można więc odnieść wrażenie, że ludzie chcą mieszkać w rejonach gdzie napadną
na nich fałszywi policjanci, żuleria obrzuca tramwaje kamieniami, nożownicy w
bramach atakują, a wieczorem hałas pijackich klubów spać nie daje...
Gusta nie podlegają dyskusji:)
sebastian64 napisał:
> Jak podało przed chwilą radio Tok FM najsłynniejszy polski bezdomny - Hubert
> H., który kilka miesięcy temu obraził słownie w obecności policjantów na
> dworcu centralnym w Warszawie prezydenta Kaczyńskiego i był poszukiwany został
> "odnaleziony" w Katowicach ! Pomijam wątek znieważenia prezydenta przez
> bezdomnego gdyż interesuje mnie to, iż trafił on nie gdzie indziej tylko do
> Katowic
To chyba powtorka?
> Już nie raz na tym forum zauważono, że katowickie centrum roi się od potocznie
> zwanego "menelstwa" - bezdomni, narkomani, element półświatka; zauważam to ja
> sam i zauważają to moi znajomi oraz współpracownicy z innych miast Polski.
Klasyczna pulapka indukcji logicznej w wysnuwaniu ogolnych wnioskow na
podstawie opinii wlasnej i znajomych - nie przejmuj sie, wiekszosc tak ma:)
> W innych miatach menelstwo też występuje ale jest po pierwsze skoncetrowane na
> jakimś małym obszarze jak np. okolice dworca a po drugie występuje w znacznie
> mniejszej ilości.
O prawobrzeznej W-wie nie slyszal? Poza tym coz to za nowy wskaznik sie kroi:
zageszczenie lumpow na km kw., stezenie meneli do ogolu mieszkancow w obrebie
gminy czy moze wzgledem liczby "lokali" z koncesja na alkohol? ;-)
> Tymczasem w Katowicach opanowane jest całe śródmieście- widać ich w bramach,
> na ławkach, stoją przy skwerach, na ulicach, koło sklepów itd...i jest
> niesłychanie dużo w porównaniu z innymi miastami - na samym dworcu jest ich
> chyba więcej niż na o wiele większym dworcu warszawskim.
Obejscie wszystkich tuneli wokol Dworca Centralnego zajmuje niezly kawal czasu,
zliczenia kloszardow nawet chlopcy z prewencji nie podolaja. Niezliczone rzesze
poukrywanych dzentelmenow po studzienkach, torowiskach, opuszczonych fabrykach,
tunelach, itd. nie sa i nigdy nie beda uwzgledniane w statystykach
ludnosciowych, a dodajac don niezameldowanych liczba mieszkancow (tu: Warszawy)
staje sie oficjalnie zawsze zanizona, uwzgledniajac jedynie adnotacje o
istnieniu "malutkiej" granicy bledu statystycznego:)
Zuleria do Katowic zjezdza na biby i juble, tam "zarabiaja" i tamze konsumuja.
> Co takiego jest w Katowicach, że menele z całego kraju tutaj zjeżdżają i
> urzędują ?
Niesamowity klimat? Mnie zastanawialo zawsze ich poczucie estetyczne, byc moze
latwiej jest spozywac i oddawac sie czynnosciom fizjologicznym w miejscach,
ktore walorami estetycznymi nie grzesza i mniejsza dlan dzieje sie strata? He?
> Czy mamy najlepszą w kraju opiekę społeczną, która słynie wśród polskich
> meneli z ciepłych ubran i dobrej kuchni ?
Nie mam (odpukac) wiedzy nt. ich funkcjonowania od strony beneficjenta.
> Czy może mamy najbardziej nieudolne służby w kraju, które nie są w stanie czy
> nie chcą zająć się problemem "marginesu społecznego" w Katowicach
I dlatego partycypacja w wyborach winna byc obowiazkiem. Mozna to zmienic.
> A może to jakiś ogólnopolski eksperyment socjologiczny mający na celu
> sprawdzenie jak będzie wyglądac centrum dużego miasta, gdzie 30% społeczeństwa
> stanowi element ?
Jezeli jaki robotnik znojem swego zywota w parku na laweczce, obok studenterii,
z suchosci swej gardzieli dogorywa i zbawiennym chlupnieciem chleba w plynie
nawilza krtan swa od papierosow obsuszona, przysluchujac sie uniwersyteckim
dysputom zakow z pobliskich uczelni, to coz w tym zlego? Najwyzej mandacik mu
wlepia, ale czy to powod zaliczac kogokolwiek do enigmatycznej i swoiscie
pojmowanej kategorii spolecznej, tzw. elementu? Bez przesadyzmu prosimy, Seba:)
Zamknac Ogrodki!!!!!
/ciach - bzdury/
Potem pojawiły się
> ogródki nad Wisłą - najpierw nieśmiało, tylko kilka i wreszcie w
> tym roku pojawił się ten cudowny bulwar.
Jezu wzruszylem sie do lez. zaiste cudowny obraz nad wisla - syf z toj tojow,
pijackie burdy. SUPER - juz wiem jak wyglada rozrywka na wysokim poziomie.
Sugeruje zeby zaprosic nad wisle restauratorow z Pragi czeskiej, londynu i
innych miast niech sie ucza jak byc powinno!
> Że jest niebezpiecznie ? Przesada, bawią się tam ludzie w wieku
> 16 - 70,Polacy i cudzoziemcy, nastrój wakacyjny, mnóstwo ludzi i
> niestety zawsze jest tak że do takich skupisk ciągnie też
> kieszonkowców itp.
Polecam teksty z Zycia warszawy (poniedzialkowy) oraz sprzued tygodnia oraz
dzisiejszy z GW. Wszystkei potwierdzaja ze jest baaardzo bezpiecznie. naparwede
dawno nei czulem sie tak bezpiedcznie jak na bulwaracjh nad wisla. ostani raz
bylem tak spokojny o swoje zycie podczas rozruchow w Slupsku - kto pamieta
tamte zajscia wie o co chodzi
I właśnie brzeg
> Wisły, oddalony od budynków mieszkalnych, nadaję się idealnie do
> tego celu. I nie uwierzę że mieszkańcom starówki muzyka z
> oddalonych dyskotek przeszkadza bardziej niż hałas jeżdzących
> nocą po Wisłostradzie TIRów.
Nieprawda, mama watplia przyjmenosc mieszkac przy barbakanie. Co noc (a
zwlascza z paiitku na sobote i z soboty na niedziele) noe moge zasnac do
jakiejs 3 rano. w tygodniu jest niewiele lepiej. Muzyka odbija sie od kosciola
sw jacka i jest cudownie wzmocniona - super od mniej wiecej czerwca chodze z
podkrazaonymi oczami i jestem notorycznie nie wyspany. A te hordy zapitych
debili ktorzy wrzeszca po nocach wracajac z buwaru. rewelacja. dzisiaj mialem
pobudke ze trzy razy. ostani raz kolo 5 rano!!!!
Że nieletni mogą kupić alkohol ?
> Mnie też to przeszkadza, ale to się zdaża wszędzie i skuteczna w
> tym wypadku może być tylko kontrola przeprowadzana przez policją
> i odbieranie koncesji na sprzedaż alkoholu - i jak najbardziej
> to popieram.
Policja nie jest w stanie tam zrobic niczego. Rozmawialem z funkcjonariuszami
(kolejne skargi na zaklocanie ciszy nocnej) - oni sa bezradni. jesli ida na
interwencje na bulawrach zostawiaja cale srodmiescie bez okrycia poniewaz
wsyztskei sily kieruja nad wisle. Oni sami przyzanja ze sa za zamknieciem
ogrodkow
Jestem za zamknieciem ogrodkow - sam jestem mlody i lubie sie bawic (25 lat)
ale do cholery trzeba miec litosc dla ludzi, ktorzy mieszkaja na starowce i w
okolicach, A z interwenjami dzwonia nie tylko ze starowki ale tez i z sakiej
kempy
Yaneq
PS ktos tu pomstowal na Anete Borowic. to nei ona jest winna temu ze tekst
pojawil sie dzisiaj. Podejrzewam (znam troche branze ;) ze sprawy nie wyczail
niedzielny reporter dyzurny - temat mialo wczoraj na okladce ZW wiec wyborcza
musiala dac to dzisiaj zeby nie bylo maksymalnej upustki - aczkolwiek nie robi
sie z takiego tematu czolowki, ale za to powinien dostac po pensji nie reporter
ale redaktor prowadzacy wydanie.