te ksiazeczki kondratowicza wydane byly okolo 78 r wyszlo tez kilka wydan chwytow obronnych w jednej pozycji (to samo co w tomikach) i wydal jeszcze kilka roznych ksiazek no coz nie kazdy mial zone pracujaca w wydawnictwie MON i mogl to robic
Techniki tam zawarte byly juz publikowane w ksiazkach przedwojennych i broszurkach walki wrecz dla wojska przed wojna. Po wojnie rowniez w podrecznikach dla MO np Pawluka
Tak samo jak technika ktora teraz nazywacie Taktarow ma odpowiednik japonski nazwy i stosowana byla od .... a kto to wie
Tak jak Hast napisal diabel tkwi w szczegolach i najwazniejsza jest umiejetnosc dojscia do techniki a potem dopiero jej zastosowanie.
Dwie osoby moga wykonywac te sama technike jednej wychodzi drugiej nie - jesli nie zna sie szczegolow to tak jakby nie znalo sie techniki - no chociaz laik bedzie uwazal ze juz ja zna.
A teraz uzywane nazwy no coz latwiej zapamietac nazwe taka jak np balacha niz ude-hishiji-juji-gatame czy tez gyaku-ude-hishiji-juji-gatame
duży nacisk jest położony na walkę z uzbrojonym w nóż napastnikiem
http://pl.youtube.com/watch?v=IWPvdXCqa9M&feature=related
O żesz, reszty nie mogę oglądać bo walę ze śmiechu. Toż to jest ściema, w dodatku wyglądająca toczka w toczkę jak dowolny podręcznik ju-jitsu sprzed wielu lat (choćby "Chwyty obronne" K. Kondratowicza)
Też kiedyś wierzyłem w takie chwyty ( młody byłem ) , ale to było zanim zoabaczyłerm szkoleniówki F.Cucci, poczytałem D. Pentecosta i posparowałem na atrapy.
Matador - nóż to nie pika, którym atakuję z rozpędu chcąc przybić przeciwnika do ściany.
Sporo budowiczów chadzających na pola mokotowskie zrobiłoby siekaną sałatkę z mistrza.
BTW w tym wątku ktoś twierdził, że nie można ćwiczyć obron przed obrotówką na głowę, jak się tejże obrotówki nie umie robić.
No więc nie można ćwiczyć obron przed nożem gdy atak jest wykonywany nie jak atak nożem, a piką, lancą czy inną długą cieżką bronią drzewcową.
Widzial ktos ksiazke Kondratowicza "Chwyty obronne"?
Pokazane jest w niej, ze jak ktos Ci przystawia klamke do plecow to robisz szybki obrot w bok i reka zbijasz mu bron z linii strzalu.
Jest tez chyba pokazane (o ile dobrze pamietam) ze po obrocie mozna nawet kolesiowi zlapac reke z gunem i wykrecic.
Troch to do mnie nie przemawia, ale w koncu to fachowiec pisal.
Pozdrawiam
KKamiLL
Dzisiaj kolejny artykuł.
Nr 125 - obrona przed zagrożeniem karabinkiem
OBRONA PRZED ZAGROŻENIEM KARABINKIEM Z TYŁU PRZEZ WYKONANIE OBROTU W PRAWO I PODBICIE NOGI NAPASTNIKA OD TYŁU.
Napastnik w czasie napadu może zagrażać nam karabinkiem w różny sposób. Może on niekiedy niespodziewanie podejść z tyłu, przyłożyć lufę karabinka do pleców i terroryzując w ten sposób, polecić zaatakowanemu udać się we wskazanym kierunku. W niektórych sytuacjach może on podejść do zaatakowanego z przodu (zachowując większy dystans uniemożliwiający obronę) i po wydaniu polecenia uniesienia rąk do góry i wykonania obrotu w tył, żądać podążania w określone miejsce. Obronę przed zagrożeniem karabinkiem z tyłu najlepiej jest rozpocząć w momencie, gdy napastnik (zniecierpliwiony ociąganiem się osoby terroryzowanej, która celowo powoli się porusza w przód we wskazanym kierunku) zacznie popychać lufą karabinka w plecy zaatakowanego. Dotknięcie lufą pleców umożliwia zaatakowanemu dokładniej określić miejsce położenia karabinka w danym momencie, co znacznie ułatwia zastosowanie odpowiednie obrony. Pierwszą reakcją obronną podczas zagrożenia karabinkiem z tyłu (tak jak w czasie zagrożenia pistoletem z tyłu) jest zbicie wylotu lufy poza zasięg ciała, a następnie obezwładnienie napastnika i odebranie mu broni długiej.
Obronić się przed zagrożeniem karabinkiem z tyłu można w następujący sposób:
ATAK: Napastnik, stojąc z tyłu za zaatakowanym (przodem do jego pleców), trzyma oburącz karabinek wycelowany w jego plecy i poleca unieść ręce do góry.
OBRONA: Zaatakowany po uniesieniu rąk do góry, w odpowiednim momencie, wykonując pół obrotu w prawo w tył (na pięcie prawej nogi), prawym przedramieniem zbija karabinek w prawą stronę i natychmiast prawą dłonią chwyta za lufę. Przenosi lewą nogę łukiem w prawo i stawiając ją przed nogami napastnika zwraca się do niego przodem. Lewą dłonią chwyta za karabinek miedzy rękami napastnika. Następnie silnie pociąga karabinek oburącz do siebie, tym samym przyciągając do siebie napastnika. Z kolei prawą nogą wykonuje krok w przód w prawo (tak, aby prawa stopa broniącego się była na jednej linii z lewą stopą napastnika), przenosząc na nią ciężar swojego ciała. Lewa noga podbija z tyłu od zewnątrz zgięcie podkolanowe lewej nogi napastnika, uderzając go (pchając) jednocześnie w głowę karabinkiem. Wskutek pchnięcia karabinkiem w głowę z jednoczesnym podbiciem nogi napastnika następuje obalenie go w tył i rozbrojenie.
Chwyt ten z partnerem należy ćwiczyć ostrożnie (imitując uderzenie w głowę), po uprzednim opanowaniu sposobu padania w tył. Ćwiczyć wyłącznie na miękkim podłożu (mata, materac).
dr. Krzysztof Kondratowicz
Pierwszy artukuł pochodzi z serii "Jiu Jitsu Chwyty Obronne"
Jest to numer 83 i traktuje o Sambo.
SAMBO RODZAJEM SKUTECZNEJ WALKI WRĘCZ I SAMOOBRONY
Sambo jest narodowym rodzajem sportowej walki wręcz i użyteczno obronnej uprawianej w Związku Radzieckim, której nazwa powstała z połączenia pierwszych liter trzech następujących słów: SAMozaszczita Iiez Orużija, czyli samoobrona bez broni.
Walka Sambo powstała i rozwinęła się w ZSRR w latach 1930 1940 z technik narodowych walk uprawianych w poszczególnych republikach radzieckich. Narody ZSRR posiadały od dawna swoje ludowe formy walki, noszące różne nazwy, a miedzy innymi: u Gruzinów Czidaoba , u Azerbejdżanów Gjulesz, u Ormian Koch, u Uzbeków Kurasz.
Rodzajów tych walk wręcz można wyliczyć ponad 25. Do walki Sambo weszły najcenniejsze rodzaje technik (chwytów, rzutów, dźwigni) narodowych walk republik ZSRR. Podstawą do utworzenia Sambo była jednak narodowa walka rosyjska. Do arsenału technik walk Sambo zostały włączone z rosyjskiej walki wszystkie elementy ataku nożnego (podbicia i podcięcia), najlepsze rzuty i sposoby przygotowania do nich, trzymania i ubezpieczanie przeciwnika podczas rzutów. Z gruzińskiej narodowej walki Czidaoba zostały włączone do Sambo akcje mające zastosowanie w szybkim ataku, sposoby zahaczania i obchwytywania nogami, rzuty przez biodro i plecy oraz sposoby uchwytu za kimono. Z azerbejdżańskiej walki narodowej Gjulesz zastosowane zostały w Sambo charakterystyczne sposoby chwytania nóg rękami oraz skuteczne chwyty i rzuty. Z pozostałych narodowych walk zostały wybrane najskuteczniejsze rzuty, chwyty, podbicia itp.
Scalenia poszczególnych walk dokonano w ZSRR w 1936 roku, a zawody sportowe przeprowadza się od 1937 roku. Decyzję o utworzeniu Sambo podjął Wszechzwiązkowy Komitet Kultury Fizycznej.
Duża przydatność i praktyczne zastosowanie Sambo sprawiły, że walka ta już w pierwszych latach swego rozwoju weszła do programów szkolenia Armii Radzieckiej, a następnie do zrzeszeń sportowych Dynamo. W tym czasie powstała i wykształciła się pewna grupa entuzjastów tego rodzaju sportu, która zajęła się dalszym rozwojem i nauczaniem walki Sambo.
W 1930 roku Sambo zostało wprowadzone do programów nauczania studentów Centralnego Instytutu Kultury Fizycznej w Moskwie. Po kilku latach mury Instytutu opuściło wielu wykwalifikowanych specjalistów i trenerów samoobrony.
Walka Sambo liczy łącznie około 5 tysięcy różnego rodzaju chwytów atakujących i obronnych. Technika i przepisy walki Sambo w znacznym stopniu są zbliżone do dżudo. Sambo zawiera wiele podstawowych chwytów i rzutów znajdujących się w technice dżudo, dżiudżitsu, walce wolnej zapasów, a nawet w aikido. W przeciwieństwie do dżudo, technika sambo nie zawiera chwytów duszących, natomiast dozwolone jest stosowanie dźwigni nie tylko na staw łokciowy i barkowy (jak w dżudo), lecz także na stawy nóg i szyi.
Ubiór sambisty składa się z bluzy (podobnej do kimona dżudowego, lecz nieco krótszej) trykotowych spodenek oraz skórzanych trzewików specjalnego wzoru z miękką podeszwą.
Technika sambo jest bardzo bogata i różnorodna. Obfituje ona w wiele chwytów i zasad identycznych lub zbliżonych do dżudo.
W ZSRR uprawiany jest ponadto inny rodzaj walki sambo. Ze sportowej formy tej walki wyodrębnione zostały chwyty , mające zastosowanie w konkretnych sytuacjach obronnych. W ten sposób powstało sambo odpowiadające ściśle swej nazwie (samoobrona bez broni), będące odpowiednikiem naszej samoobrony. Sambo w formie samoobrony znalazło szczególne zastosowanie w szkoleniu Armii Radzieckiej i milicji.
dr. Krzysztof Kondratowicz