Witam,
sprawa wygląda tak:
-umowę o prace podpisałam pod koniec sierpnia na czas nieokreślony
-od 1 października jestem na zwolnieniu /również w ciąży/
-po skończeniu wypłacania zasiłku przez zakład pracy ZUS przeprowadził
kontrolę w zakładzie pracy czy faktycznie byłam zatrudniona
-świadkowie pracujący w zakładzie potwierdzili ,że pracowałam
-papiery były w porządku /świadectwo lekarskie,szkolenie bhp/
-moja pensja generalnie odbiegała na plus od pensji w zakładzie gdzie byłam
zatrudniona /znam jednak 2 języki obce i w zakresie czynności miałam
tłumaczenie co inne osoby tam zatrudnione nie były w stanie robić/
Dzis otrzymałam decyzje z ZUS ,że nie podlegałam ubezpieczeniu społecznemu i
że oni uważają, że umowa o pracę została zawarta tylko pozornie.Stwierdzili
,że nie ma dowodów że świadczyłam pracę-nie wzięli przy tym pod uwagę zeznań
świadków.Konsekwencją jest odmowa prawa do zasiłku.
I teraz pytanie: Czy ma może ktoś adwokata z Warszawy od
prawa pracy ,który oceni moje szanse w sądzie i spojrzy na papiery-nie chce
się szarpać w moim stanie jeżeli sprawa jest z góry przegrana.Tą wiadomość
proszę na priv. Czy sąd w razie czego powoła świadków ,którzy świadczyli na
moją korzyść czy tylko przegląda papiery ,które ZUS dostarczy i wydaje
wyrok?
Pozdrawiam
Agata
kontrola ZUS Warszawa
Dziewczyny z Warszawy,
czy któraś z Was miała już jakieś wieści od Zus? Jakąś kontrolę itp...? Jak
to wygląda w Warszawie? Na zwolnieniu z powodu zagrożonej ciąży jestem już 4
miesiąc, plackiem leżeć nie muszę, pracuje u dużego pracodawcy.
Bardzo proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami, pls.
Pozdrawiam
Fulvia
przecież kontrole wykonywane osobiście przez pracownika ZUS to
prawdziwa rzadkość (może w mniejszych miastach zdarzają sie częściej
ale w dużych typu Warszawa ZUS nie ma na to czasu). można przecież
powiedzieć, ze było się akurat na kontroli lekarskiej i nie powinni
się czepiać. w większości przypadków wezwanie przychodzi pocztą więc
dyskusja zaczyna nosić znamiona akademickich rozważań. w Polskim
prawodawstwie zasady wystawiania i sprawdzania zwolnień, jak wiele
innych spraw, nie są jeszcze dostatecznie usankcjonowane. w ustawie
jest wyraźnie napisane, że te zasady zostaną uchwalone odrębnym
rozporządzeniem Ministra Zdrowia, które najwidoczniej nigdy się nie
ukazało a ministerstwo ma aktualnie dużo poważniejsze problemy do
rozwiązania. tak naprawdę to sprawa etyki i wyczucia tego co można a
co jest przegięciem każdej z nas. jeśli ktoś jest przekonany, ze
zwolnienie mu się należy przez sam fakt bycia w ciąży, płacenia
składek chorobowych przez lata oraz ze względu na stresujacą pracę
(nota bene, która praca nie stresuje, jeśli chce się wykonywać ją
jak najlepiej?) oraz prezentuje roszczeniową postawę typu "mnie się
przecież należy" to ja mu tylko życzę powodzenia w remontowaniu
mieszkania i życzę udanego ulopu w Egipcie bo nie widzę szansy
uzmysłowienia, ze to (delikatnie mówiąc) nieetyczne
kontrola zwolnienia w ciąży z ZUS
Czy ktoś miał kontrolę zwolnienia z ZUS?
Mam wezwanie na jutro i się obawiam. Mam 6 tyg. do porodu i muszę jechać
100km na tę kontrolę bo nie mam meldunku w Warszawie.
Nie wiem, czy mają przydził i premię od "utrąconych zwolnień", wiem tylko, że
nie mogę z bólu w spojeniu łonowym chodzić.
Jakieś może macie doświadczenia z takiej kontroli.
Bardzo Ci współczuję z powodu pierwszej ciąży. Ja opisywałam moją pierwszą
ciążę - też miałam problemy z donoszeniem. Całe szczęscie udało się. Z powodu
zwolnień po macierzyńskim zostałam zwolniona, a w trakcie ciąży miałam dużo
kłopotów z ZUSem. Pracodawca w trakcie kolejnego zwolnienia dał znać do ZUSu że
zwolnienie zostało wystawione bezpodstawnie. Miałam kontrolę 2 razy i za każdym
razem musiał tłumaczyć się lekarz dla czego dał mi zwolnienie. Było to bardzo
kłopotliwe i trochę wkurzające. ZUS w Warszawie to koszmar. Całe szczęście
przeprowadziliśmy się do Krakowa i tutaj wszystko z ZUSem było OK. W drugiej
ciąży też byłam kilka razy na zwolnieniu - przeziębienie, ale do końca 8
miesiąca pracowałam.
Jeżeli są problemy z dzieckiem, z utrzymaniem ciąży to nawet nie ma innej
możliwości tylko zwolnienie. Chodzi mi o te dziewczyny którym po prostu nie
chce się chodzić do pracy - znam kilka takich. Przeszkadza im pogoda, poranne
wstawanie itd. To mnie najbardziej wkurza, że potem jak inna dziewczyna jest w
ciąży i musi iść na zwolnienie to są problemy. Właśnie te "leniwe" robią
wszystkim innym tyły.
ZUS - pomocy!!!
Potrzebuję porady prawnika.
W trakcie ciąży byłam 1,5 miesiąca na zwolnieniu
(Łącznie), a 28 lipca urodziłam synka. Zus nie wypłacił mi żadnych świadczeń,
przeprowadził kontrolę w zakładzie pracy. Kontroler powiedział, że wszystko
jest bez zarzutów. Wczoraj dostłam decyzję, w której odmówiono mi
jakichkolwiek świadczeń, ponieważ wg Zus nie podlegam ubezpieczeniu
społecznemu. Zus "nie kwestionuje wykonywania przeze mnie pracy" na rzecz
mojego pracodawcy, ale uważa, że umowa była fikcyjna
Dodam, że pracowałam, wszystkie składki były odprowadzane w terminie.
Proszę o pomoc, bo zostałam bez środków do życia :_( Jeśli ktoś zna prawnika w
Warszawie specjalizującego się w walce z Zusem, proszę o namiary.
zameldowanie Śląsk, zwolnienie lek. Warszawa - pom
Dziewczyny pomocy, czy orientujecie sie w takiej sprawie:
dzisiaj zadzwoniła do mnie moja dr i powiedsziała, że ma kontrolę z ZUS, ja
jestem na zwolnieniu lekarskim (36 tydz. ciąży)wystawionym przez nią, ZUS
nie zastał mnie w domu (telefonicznie), podobnie jak innych pacjentek losowo
wybranych i w zw. z tym zamknęli jej gabinet na miesiąc. Ja obecnie
przebywam w Warszawie - tu pracuje mój mąż. Czy mój oddział ZUS może się
czepiać, że kolejne zwolnienie mam wystawione w Warszawie? (poprzednie
Mikołów). Jestem od 3 tyg. na zwolnieniu, więć na razie ZUS nie wypłaca mi
chorobowego.Pracuję również na Śląsku.
Pomocy bo nie wiem co robić
Monika, ja bylam u neurologa ostatnio prywatnie, bo maly
urodzil sie z niedotlenieniem, wiec zalecili mi w 6 tyg.
kontrole, ale nie bylo zadnych wolnych terminow, wiec
musialam prywatnie, bo one to sa zawsze, a gdybym sie
chciala zalapac na panstwowe, to musialabym chyba w
7mies. ciazy zamowic
lekarka kazala nam pojawic sie za kolejne 6 tyg., wiec ja
w te pedy chcialam Franka juz panstwowo zarejestrowac,
ale terminy wolne sa dopiero w ........ LIPCU!!!!!!
no to pojde znow prywatnie- tu na wizyte czeka sie tydzien!!!
placilismy 60zl. No, ale ja mieszkam w malej
Czestochowce, moze gdzie indziej, np. w Warszawie jest
wiecej neurologow dzieciecych, ale przeciez jest tez
wiecej dzieci...
Generalnie rzecz biorac to skandal w ogole, przeciez
wiadomo, ze musisz pojsc i jesli nie bedzie terminow
panstwowych, to pojdziesz prywatnie, dla dziecka
wszystko, wiec nawet moga tylko tak mowic, ze nie ma
mozliwosci przez najblizsze 3 mies.- to na pewno
zaplacisz- o wiele wiecej niz kasa chorych. Doprowadza
mnie to do szalu- prowadzimy dzialalnosc gospodarcza-
miesiecznie placimy ok. 600 zl ZUS i jeszcze za kazdym
razem u lekarza!!! a to neurolog, a to lepsza szczepionka itd
no, wyzalilam sie
pozdrawiam Asia+7 tyg. Franek