Ja rozumiem kazdy uwaza jego zawod jest wazny i powinien sie cenic... Czy jednak nie uwazacie cennik niektorych mechanikow o ASO nie wspomne jest wrec smieszny... Chcialem zobaczyc czy moj staly mechanik ze mnie nie zdziera i pytam kolege-mechanike niby z przypadku ile by wzial za wymiane klockow w e36 328, najpier troche pomyslal potem jakas historie opowiedzial na koncu podal cene 80zl ;o. Sorry ale to jest roboty prostej jak konstrukcja cepa na 20-30 minut dla mechanika lub 1h dla kogos kto nie ma praktyki... Skad sie tacy ludzie biora... 80zl za 30 minut robocizny w dodatku nie wymagajacej w zasadzie zadnej wiedzy i co najwazniejsze nakladu finansowego... Pomijam kwestie podatkow, ale uwazam za conajmniej smieszne kiedy bez urazy zwykly mechanik ceni swoj czas na poziomie naukowca dajacego korepetycje (w krakowie mozna miec 45 minut korepetycji u nauczyciela akademickiego w cenie od 45zl). Jesli ktos nie ma pojecia o mechanice moze i dla niego to jest czarna magia - warto aby taki czasem zobaczyl jak bardzo skomplikowane czynnosci wykonuja mechanicy zwlaszcza jesli to dotyczy wymiany filtrow czy plynow . Ja osobiscie przy aucie robie bardzo malo bo uwazam kazdy musi z czegos zyc - mechanik rowniez, a poniewaz mam kogos kto robi mi to naprawde tanio nie widze sensu aby samemu to robic. Jednak niedawna rozmowa wlasnie z takim domoroslym mechanikiem bardzo wyprowadzila mnie z rownowagi i nie bede podawal tutaj innych przykladowych cen - owszem troche nizsze niz w aso ( z bardzo duzym naciskiem na slowo troche...)