To by było osobne forum czy kolejna kategoia? Mi się wydaje, że lepiej byłoby założyć nowe forum, do którego link znajdowałby się na tym forum. Bo tu zrobiłby się potworny bałagan. Jeśli damy za dużo kategorii i jeszcze tyle tematów to chyba zwarjuję *_* Dobra, mod modem. Ale to administratorzy będą musieli je tworzyć i edytować ==" A to nie na moje nerwy. Tym bardziej, że jestem trochę "w tyle" i mam jeszcze inne obowiązki. Niedługo zaczyna się szkoła i pomysł jest świetny jednak gdybyś mogła to trochę ... Hmm... Streścić? No nie wiem. Np. "Ściąga", "korepetycje online", itepe.
Można też założyć osobny dział "Podręcznik fikomaniaka" lub "Podręcznik fikopisarza".
Tam z czyjąś pomocą mogłabym napisać podręcznik dla tych, którzy chcą zacząć pisać fiki, ale nie wiedzą jak zacząć, nigdy nie mieli doświadczenia w pisaniu opowiadań i trudno im przelać myśli na papier.
Tristan jesteś niezastąpiona i twoje pomysły naprawdę mi się podobają ;) Działasz jak maszyna ( w pozytywnym słowa znaczeniu ) i jeśli będzie tak dalej pomyślę o AJ dla ciebie ;)

Edit: A co do nazwy to można by zmienić to na Biblioteka Pani Pince, lub Biblioteka Hogwartu. Ale to tylko cichy pomsł.^^

Zmieniałem niejednokrotnie to, co chcę zdawać i gdzie się udać... W związku z tym, że podjąłem już decyzję, przystąpię za 2 lata do matury z rozszerzonej biologii i chemii. Na szczęście niektóre uczelnie medyczne odchodzą już od rozszerzonej fizyki. Z podręczników, to raczej chemii w pełni nie da się nauczyć, także będę musiał zacząć chodzić na korepetycje. Biologii uczę się non stop, z różnych źródeł, a to książka, a to ćwiczenia, bądź informacje z internetu. Ponadto rozwiązuje arkusze maturalne z poprzednich lat. Zamierzam zaś dokupić dla powtórzenia wiadomości - vademecum z płytą CD. No i to by było na tyle... Grunt, żeby szlifować i się nie zrażać.:P

Azucena, ja bym polecał przysiąść i zacząć się uczyć! Minimum 1h dziennie!

Programowania nie nauczysz się po kilku godzinach korepetycji zresztą nie spotkałem się nigdy jeszcze z osobą która udziela korepetycji z programowania.... może mało widziałem.
Najlepiej się tego uczyć z książką papierową.
Mam chyba jeszcze gdzieś materiały ze studiów, będzie tego kilka ładnych kg

nie wiem od czego zacząć :roll: , może od schodów- naprawdę ładnie wyszły, świetna robota :D .

Monia, ogród zapowiada się cudownie, kurcze wstyd się przyznać ale połowy nazw kwiatów o których piszesz nie znam :oops: , chyba będe musiała wziąć u ciebie korepetycje :wink: . Jedno jest pewne, twój ogród będzie dla mnie ściągawką w urządzaniu swojego :wink: Nie ma sprawy :lol: służę podpowiedzią, a w razie potrzeby wspólnie urządzimy Ci piękny ogród :D Powiedz tylko w jakim stylu chciałbyś swój ogród, a na pewno rozwiązanie znajdziemy :wink:
Polecam Ci też książkę pt. "Projekty ogrodów" wyd. Delta - jest czasami dostępna na Allegro. Bardzo fajna pozycja, ładne fotki (warte podpatrzenia), ciekawe opisy - ja kupiłam taką samą w Leroy Merlin, a jeśli myślisz już ogrodzie, to naprawdę polecam - zwłaszcza dla początkujących zakładanie ogrodów. do końca jeszcze nie jestem zdecydowana jaki styl bedzie miał ogród :wink: ,ciągle błądze, chciałabym mieć takie roślinki, krzewy o które łatwo zadbać, dziękuje za namiar na książkę napewno ją kupię :D

redrum:
Komórkowa pisze się przez - ó. Moja żona jest nauczycielką, polecam korepetycje.
Jeśli chodzi o cenę - trzeba przecież nadrobić niskie ceny obowiązujące dotychczas. Kiedy muszą zacząć wychodzić na +. czyli tak jak pisałem wcześniej.
redrum - nie mam uprzedzenia, lecz znam sie na stronie finansowej takiej firmy.

Witam. Obecnie mam 17 lat ale w marcu będę już pełnolentia. Interesuje mnie praca w charakterze au pair u miłej rodziny w Paryżu lub jego okolicach podczas wakacji 2010. Mogłabym zacząć pracę już w czerwcu. Jestem osobą miłą, odpowiedzialną, komuikatywną oraz mam doświadczenie w pracy z dziećmi tj. opieka nad dziećmi sąsiadów oraz wolontariat w domu dziecka. Języka francuskiego uczę się już trzeci rok, moją znajomośc tego języka mogę określić jako dobrą, nie miałabym problemów z porozumiewaniem się. Jeżeli pojawiłaby się jakaś oferta to jestem gotowa bardziej przyłożyć się do nauki francuskiego, zapisując się na przykład na korepetycje. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania.
Pozdrawiam.
Asia.

ok troszkę mnie nie było ostatnio więc co do postu tqm'a - strona 6 czy 7 ze widział translator i słownik to pewnie chodziło ci o trenslate.pl - nawet nieźle tłumaczy...

ogólnie co do angielskiego to najgorzej się zabrać :)
a jak się człowiek zabierze i używa - to jakoś samo się uczy :)
bynajminej ja tak mam :) całe życie ledwo dyszałem z ang - bo nie miałem go w podstawówce a w gimnazjum startowałem z wyższej półki :)
i nigdy nic nie umiałem - zawsze miałem zagrożenia - i twierdziłem ze się nie nauczę ale wystarczyło mi 3 m-ce intensywnych korepetycji przed maturą żeby polubić (powiedzmy) :D, zrozumieć i nauczyć się tego języka na tyle zeby maturę zdać - i to całkiem nieźle ;) wiec polecam zacząć się uczyć bo wcześniej czy później zapuka sam do was :)

  Nie wiem skąd wiedziałam że to ON. Byliśmy ze soba kilka miesięcy, potem nasze drogi się rozeszły ale gdy po jakimś czasie znowu się spotkalismy wiedziałam już że to właśnie ten facet.
Ślub wzięliśmy po 8 miesiącach i była to zupełnie spontaniczna decyzja. Byiśmy bardzo młodzi - 18 i 19 lat.
Jesteśmy razem 4 lata i nigdy nie żałowałam że wybrałam właśnie tego człowieka.
Nina urodziła się 2 lata po slubie i nie była do końca planowanym dzieckiem - to też był raczej spontan niż przeanalizowana decyzja. Oboje wtedy studiowaliśmy i studiujemy nadal, mąż oprócz tego pracuje, ja daję korepetycje. Nie wszystko było "po kolei"[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]. Nie jest nam lekko ale radzimy sobie i nie mam poczucia że coś w życiu tracę przez wczesne małżeństwo i urodzenie dziecka jeszcze na studiach. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się że dużo zyskałam.
A co do oczekiwań....Nie wszystko teraz wygląda tak jak byśmy chcieli i jeszcze dużo przed nami ale mocno wierzymy że razem nam się uda.
Gdybym miała zacząć wszystko jeszcze raz, nie wiem czy coś bym zmieniła. Mimo że wiele rzeczy było trochę po wariacku, jesteśmy szczęśliwi.

Monika & Nina ( 19 m-cy)

Korepetycje-jak prowadzić,od czego zacząć?
  Witam, chciałabym zasięgnąć Waszej opinii w sprawie udzielania korepetycji-jakie są Wasze doświadczenia, wnioski, rady itp
Otóż planuję w tym roku zacząć dawać lekcje z języka, ukończyłam szkołę dwujęzyczną a w tym roku dodatkowo rozpoczynam naukę na filologii. Język mam opanowany na wysokim poziomie, chcę jednak jeszcze trochę poczekać z korepetycjami gdyż miałam rok przerwy i chcę się "rozruszać" przez ten pierwszy rok.
Problem w tym że strasznie brakuje mi pewności siebie, moje koleżanki już udzielają lekcji, ja jednak boję się że nie dam rady, że gdy ktoś przyjdzie na lekcję ja nie będę umiała mu przekazać swojej wiedzy, albo będę zapomniać słówka, nie daj Boże wprowadzać kogoś przez swoją niewiedzę w błąd itp :) szkołę ukończyłam z bardzo dobrymi wynikami, nie jestem jakoś szczególnie nieśmiała ale w tej sprawie mam jakąś blokadę :confused: może dlatego że to już nie przelewki tylko sytuacja "płacę-wymagam" a ja boję się że nie sprostam czyimś wymaganiom. Dlatego myślałam by może zacząć od młodszych uczniów, dzieci i gimnazjalistów, bo to w końcu grupa która będzie miała pozniom max średnio zaawansowany. Może jak się rozkręcę to spróbuję ze starszymi :)

W związku z tym proszę napiszcie, czego oczekujecie od korepetytorów/lektorów? jaką preferujecie formę zajęć-konwersacje czy suche ćwiczenia, gramatyka?

Ciekawa jestem także opinii osób które same dają "korki"-jakie były wasze pierwsze wrażenia?

Cytat:
@up
Skoro jestes dorosły udowodnij !!
Nie wiesz ile mam lat , skad jestem i skad pochodze .... a pierdzielsiz glupoty :| mi sie niechce wiezyc ze jestes dorosly bo zachowujesz sie jak dziecko , bynajmiej ja jak na swój wiek XX letni przynajmiej ogarniam:).A że bluzgam to jest iwułącznie moja prywatna sprawa i sie nie mieszaj do tego tak na pszyszłość bo to Cię malo powinno nie obchodzić :<
I napinac sie nie muszę bo niema przed czym...; o
Żałosna jest ta twoja historia ... (P.S Jesli myslisz ze nie mam wiecej niz 18 lat to moze rozmowa na skype?) Haha co to da że na Skype pogadamy ? dziecko potrzebuje conajmiej 14 lat żeby mutacja głosu przechodziła i mieć grubszy głos to nic nieda więc się nie wysilaj. Jesteś żałosnym dzieckiem i tyle powiem na twój temat teraz już z Tobą skończyłem baj baj. I znowu sie napinasz.
Naucz sie pisac i kup sobie slownik ortograficzny.
Gowno mnie to obchodzi ze ty "ogarniasz".
A co do skype , hm strach cie oblecial?Nie sadze zebys mi cokolwiek powiedzial w twarz.
Mago Sorcerer : "tak na pszyszlosc bo to Cię malo powinno nie obchodzić :<"
Proponuje wziasc korepetycje/lekcje z jezyka polskiego (tak na wakacje radze juz zaczac a nie siedziec przed tibia), ktos tu musi popracowac nad formulowaniem zdan oraz nad ortografia.