logo
 Pokrewne renessmeKorg PA 500 forum czy innyKorg pa 500 forumKORG TR czy Roland JunoKORG PA800 w sklep PolskiKorg pa-500 StyleKorg Karma 61Korg Karma WorkstationKORG M1 brzmieniaKorg D888 forumKORG KARMA MW
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • missremindme.htw.pl
  • renessme


    Panowie! Napiszcie coś konkretniej, co niby jest nie tak z tym G70, bo nie kumam! OK, VA-7 spieprzył Roland pod względem obslugi (jeden przycisk na przejście FILL-IN i to podwójnie trzeba wciskać żeby pozostac na wersji...POMYŁKA) Ale dlaczego co więcej jest nie tak? Barwy? Dlaczego czepiacie się barw Rolanda? Brzmią wg mnie super, selektywnie w aranżacjach..może i jakieś szumy delikatne są, ale ja aż taki pedantyczny nie jestem (na chałturach i tak tego szumu jest ogólnie tyle, że jeden więcej to pryszcz...) W porównaniu z Korgami np. Xp-50 to klarwoność dzięku! Taki Korg X3, czy iS40/iX300 brzmiały mułowato!!!...Więc co? Przecież rozbudowali G-70 o aż 6 FILL-IN, 4 wariacje itd, itd....Przyciski też są chyba lepszej klasy niż np. w G1000/EM-2000....wygląd jak dla mnie zajebisty...Choinka? bzdura...Może lepiej PA80/60 wyglądają? A może PA1X? Jakis taki toporny ma wygląd (szeroki jakis taki, te głośniki?, a i przyciski takie jakieś delikatne...) o Yamahach nie wspomnę (PSR-ki 2000/2100 - toż to żenada, TYROS chyba lepszy też nie jest jeżeli chodzi o przyciski...dawniej jak to forum było w wersji prototypowej kolega Muzioreq pisał coś, że ledwo kupił Tyrosa, to już mu posiadały przyciski......To tyle z mojej strony...trafiliście na Rolandowca

    Pozdrawiam
    Mancy



    Miałem kiedyś Korga X3, to jest praktycznie to samo, tylko N364 ma więcej barw...Jak na początek (dla kogoś, kto nie miał styczności wcześniej z workstation)- wystarczy. Ja byłem zachwycony barwami X3 w 1995r, które wykorzystywałem do solówek. Jednak jak przesiadałem się z niego na rolanda XP-50, to wypadł jakoś tak blado (zwłaszcza jako multitimbral, do odtwarzania utworów). Ogólnie korg zawsze słynął z dobrych barw organowych, ma ciepłe stringi, fajne leady, pady...piano cienkie w stosunku do rolanda...

    Pozdrawiam
    Mancy




    jak zapisać moje brzmienie po dokonanej przezemnie modyfikacji i ustawieniach w pamięcie ale tak żeby nie naruszać pozostałych zapisanych w pamięci instrumentu

    Ale tak się zawsze dzieje, że zapisując coś tracisz coś! Masz tylko tyle komórek na barwy użytkownika i koniec! Nie wytrzaśniesz więcej niż fabryka daje! Musisz coś nadpisać, niekoniecznie poprzednią barwę, możesz wybrać dowolną komórkę z całego zakresu pamięci USER! tyle...W rolandach, jak zapisuję barwę to mam funkcję COMPARE, która w momencie zapisu powala mi podejrzeć, jak brzmi barwa, na którą chcę nadpisać nową barwę! Nie wiem, czy tak ma korg, ale coś mi świta, że i tu tak było (miałem kiedyś Korga X3, ale dość dawno i nie pamietam w sumie)...

    Pozdrawiam
    Mancy



    1. Klawisze będą brzmiały kiepsko nawet na wysokiej klasy piecu gitarowym, gdyż do odtworzenia pełnego pasma paczka klawiszowa musi być przynajmniej dwu-drożna, zaś wzmacniacze gitarowe zadowalają się jednym głośnikiem. Jak chcesz, żęby to jakoś brzmiało, musi być combo dedykowane dla klawiszów, o sporej mocy. Żeby zmierzyć się z gitarzystą, który ma 100W, musisz mieć chociaż 2 razy tyle.
    2. Szanujący się synth ma "na pokładzie" procesor efektów. Jako taki jest kompletnym źródłem brzmienia.
    3. Jeżeli przyjmiemy, że za 1000 uda ci się kupić jakiś rozsądnie brzmiący wzmacniacz, za 1500 możesz już wybrać jakiś synth dla początkującego.
    Popatrzmy co jest na Allegro:
    Roland Xp 10
    Korg n364
    Korg n5
    Yamahę S03
    Roland JV 80 (ale za 1300 to gośc przesadził)
    Korg x3 (z nich wszystkich najstarszy, ale potężny)
    Korg 01/w
    Jeżeli zadowolisz się tanim wzmacniaczem, jest tam yamaha MM6 - nowość, niedrogo nawet 1900.
    Zawsze to nieprzechodzony sprzęt.
    Ja gram na piecu LDM SKM7. To wbraw pozorom bardzo zacny sprzęt, niestety niezbyt głośny.



    Ja również miałem obok siebie EM-2000 i PA60...pisząc o konfrontacji miałem na myśli spotkanie z tymi użytkownikami Korgów, którzy tak uporczywie mieszają rolanda z błotem, coby na "żywca" móc popolemizować na temat jakości obu firm :) Ciekawie zapewne by to wyglądało, polemika byłaby zacięta :)....co do klawiatur, to nie mam takich informacji....Korg jest na pewno światową firmą, co do tego nie ma żadnych wątpliwości, modele takie jak M1, seria o1W, seria X2/3, później TRINITY, TRITON wpisały się w historię instrumentów klawiszowych i są szeroko przez profesjonalistów używane...jednakże aranżery wg mnie coś nie do końca brzmią...zresztą X3, którego też kiedys miałem, był tego samego pokroju brzmieniowego, co i aranżery...jak się przesiadałrm z niego na XP-50 (jakieś 7 lat temu) to mi szczena opadła na jakość midów z XP-50 w konfrontacji z midami z X3!!! Ale wtedy to i cena XP-50 była odpowiednia (wszak wtedy to seria XP była flagową serią, odpowiednikiem dzisiejszej serii Fantom`ów) :)

    Pozdrawiam
    Mancy



    Myślę że dobrym rozwiązaniem dla Ciebie byłby... KORG X3, jeśli chcesz tworzyć własne aranże ten klawisz myślę że spełniłby Twoje oczekiwania. Różnicą pomiędzy 01/w a X3 jest między innymi pojemność sequencera (X3 - 32000 zdarzeń, 01/w - 7000 zdarzeń) cena powinna być podobna. Yamahę QS300 miałem pod palcami bardzo krótko i nie chcę się na jej temat wypowiadać.
    Jak wiadomo nie jest to sprzęt nowy jednak sprawne posługiwanie się nim może dać świetne efekty.




    no wiec dwa zastosowania:
    1. zeby szlo pograc klasycznie - jak na pianie
    2. zeby mozna bylo zaprogramowac w nim jakis podklad ktory by wspolgral z reszta zespolu (bebny,gitara,voc,etc.)


    To masz problem, ponieważ do 2000 zł nie znajdziesz dobrej klawiatury fortepianowej, coby sobie pograć klasycznie, jak na pianinie (chyba że CASIO PX-100, zresztą bardzo dobrej jakości klawiatura - ale to nie syntezator, mało barw, słabej jakości a tym bardziej brak właściwie jakichkolwiek możliwości tworzenia podkładów)....do 2 punktu wykorzystać możesz właściwie wszystko, tzn. keyboard z aranżerem na pokładzie (chociażby DGX-300, starsze rolandy E-86, E-96, może coś z korgów i3, i4S, i5S, choć to już zupełnie historia) albo każdy syntezator z sekwencerem, roland XP-50, korg X3, Korg N364, może coś ze starszych Yamah serii SY (SY-85, SY-99)......trudna sprawa z tymi 2000 zł, żeby coś nowszego kupić, a tym bardziej z dobrą klawiaturą!......

    Pozdrawiam
    Mancy




    Poza tym brzmi z nich najbardziej dynamicznie (co nie znaczy najczyściej oczywiście) i "mięsiście"

    Korg N364??????? Jest to w sumie to samo brzmieniowo (a możliwościami trochę bardziej rozbudowany) co Korg X3, którego miałem kilka lat....Jak przesiadałem się z niego na Rolanda XP-50 to tak, jakby mi ktoś odetkał uszy z korków.....Chyba komentarz dalszy jest zbędny....
    Z wymienionych przez Ciebie trzech instrumentów, tj. W7, N364 oraz XP-50 ja wybrałem XP-50!!!

    Pozdrawiam
    Mancy

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl