logo
 Pokrewne renessmeKoronowo Urząd Stanu CywilnegoKoronowo domki w lesieKoronowane Madonny SanktuariaKoronografia Opiskoronografia na czym to polegaKoronografia nieinwazyjnakoronografia skierowaniekoronografia co za badanieKoronowo i okolicekoronografia Klinika
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leszczyniacy.pev.pl
  • renessme


    Koronografia - Kardiolog
    Co to jest koronografia? Czy w Trójmieście oprócz Akademi Medycznej można
    gdzieś jeszcze taki zabieg przeprowadzić? Ile się czeka na taki zabieg? Czy
    można skrócić czas oczekiwania? Mam chorą na serce. Czy ktoś zna jakiegoś
    dobrego kardiologa?



    Kordiologia i Kardiochirurgia w Warszawi polecam
    1. Koronarografia:
    Radzę w Szpitalu Bródnowskim.
    Najnowocześniejsze wyposażenie Sali zabiegowej.
    Stosowanie możliwie najmniej inwazyjnej dla pacjenta, choć trudniejszej dla
    lekarza metody badania ( u mnie przeprowadzono je przez wąziutką tętnicę
    promieniową lewej ręki).
    Nowoczesny punktowy aparat uciskowy, zakładany tylko na pięć godzin.
    I najważniejszy instrument – wysokiej klasy specjaliści wykonujący te
    zabiegi. W moim przypadku był to dr Karol Wrzosek – mistrz w swoim fachu, a
    na ciężko wystraszonego przed zabiegiem pacjenta działający uspokajająco i
    kojąco jak muzyka organowa J.S Bacha.

    2. Baypassy:
    Tylko w Szpitalu na Banacha!
    Koronarografia wykazała , że pozostało mi kilka tygodni życia (zwężenie
    niektórych tętnic w 90%). W ekspresowym tempie wszczepiono na Banacha
    pomosty. W salach pooperacyjnych I i II spaniała, całodobowa opieka anielsko
    cierpliwych lekarzy i pielęgniarek. Potem „dojrzewanie” na kolejnym oddziale,
    codzienne kompleksowe badania i leki.
    Uwaga dla pedantów – wszędzie sterylnie czysto. I to wszystko „bezkopertowo”.
    Trzy tygodnie temu spece na Banacha dali mi nowe życie. Obolałe stare ciało
    goi się bez komplikacji i funkcjonuje już prawie normalnie.

    Alina P. 70 lat.



    Co do zasady zgoda pacjenta może być wyrażona w dowolnej formie, także przez
    czynności dorozumiane tj. np. poprzez sam fakt przyjścia do gabinetu
    lekarskiego, poddanie się podstawowym procedurom medycznym.

    Jedynie w sytuacji zabiegu operacyjnego lub konieczności zastosowania metody
    leczenia/diagnostyki o podwyższonym ryzyku dla pacjenta zgoda powinna być
    wyrażona w formie pisemnej.
    Nie zachowanie tej formy wbrew niektórym poglądom, nie powoduje „nieważności
    oświadczenia”, a w związku z tym działania bez zgody pacjenta, lecz stanowi
    problem dowodowy dla lekarza lub zoz-u, którzy nie potrafią udowodnić, iż zgoda
    taka została złożona.

    W ewentualnym procesie odszkodowawczym dla wykazania, iż zgoda rzeczywiście
    miała miejsce i była prawnie skuteczna tj. została podjęta ze świadomością i
    dostatecznym rozeznaniem, niezbędnym będzie wykazanie poprzez inne środki
    dowodowe (z wyłączeniem co do zasady dowodu ze świadków i z przesłuchania
    stron), iż zgoda była wyrażona.

    Należy jednak pamiętać, iż forma pisemna jest najlepszym zabezpieczeniem w
    ewentualnym procesie w sprawie przekroczenia zakresu zgody pacjenta lub
    podważania jej prawidłowego wyrażenia.

    Ustawa o zawodzie lekarza nie precyzuje czym są metody leczenia lub diagnostyki
    stwarzające podwyższone ryzyko, a zatem w każdym przypadku należy indywidualnie
    ocenić, czy dana procedura stanowi już ryzyko podwyższone, czy też znajduje się
    jeszcze w obrębie ryzyka przeciętnego.
    Ocena tego typu spoczywa na lekarzu, a prawo może jedynie udzielić pewnych
    wskazań jakie procedury zawierają się w pojęciu „podwyższonego ryzyka” i tak np.
    można wskazać na cystoskopię, odmę czaszkową, koronografie, biopsje nerek,
    wątroby, nakłucia szpiku kostnego czy arteriografię.

    Zgoda dla swej skuteczności musi być poprzedzona pełną informacją ze strony
    lekarza o wszelkim możliwym ryzyku związanym z daną procedurą leczniczą.


    Nie dopuszczalnym jest uznanie za prawnie skuteczną tzw. zgody blankietowej,
    wyrażanej poprzez podpisanie formularza zgody przy przyjęciu do szpitala –
    „zgadzam się na proponowane leczenie i zabiegi operacyjne”.
    Zgoda przy przyjęciu do szpitala obejmuje jedynie standardowe procedury medyczne
    np. pobieranie krwi, mierzenie temperatury, poddawanie się nie zagrażającym
    życiu zabiegom terapeutycznym.
    Dla skuteczności zgody na inne procedury medyczne w trakcie pobytu w szpitalu
    niezbędnym jest odebranie stosowanego oświadczenia przed przystąpieniem do
    zbiegu ze wskazaniem jego zakresu.

    Zgoda pacjenta musi nastąpić ex ante, przed przystąpieniem przez lekarza do
    danego zabiegu.

    Wyrażenie woli poddania się zabiegowi w jego trakcie lub jego „zatwierdzenie” po
    przeprowadzeniu, nie ma żadnych skutków prawnych tj. nie chroni lekarza przed
    odpowiedzialnością wskazaną w art. 192 kodeksu karnego.

    A należy pamiętać, iż na podstawie w/w art. 192 kodeksu karnego:

    § 1. Kto wykonuje zabieg leczniczy bez zgody pacjenta,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    § 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.


    Jedynie w sytuacji wyjątkowej prawo pozwala na działanie bez uzyskania zgody
    pacjenta albo sądu opiekuńczego:
    a) jeżeli pacjent wymaga niezwłocznej pomocy lekarskiej, a ze względy na stan
    zdrowia lub wieku nie może wyrazić zgody i nie można porozumieć się z jego
    przedstawicielem ustawowym bądź opiekunem faktycznym (tylko w zakresie badania).
    Wtedy decyzja lekarska o podjęciu działania powinna zostać skonsultowana z innym
    lekarzem i należy cały stan faktyczny opisać w dokumentacji medycznej pacjenta.

    W procesie uzyskiwania zgody należy pamiętać o szczególnych sytuacjach leczenia
    świadków Jehowy lub ratowania życia i zdrowia samobójców, ale o tym w kolejnych
    publikacjach.



    Polska-Szpitalem Europy ???
    Sława!

    Szpital Europy
    Tygodnik "Wprost", Nr 1219 (23 kwietnia 2006)
    www.wprost.pl/ar/?O=89279

    Pacjenci z importu uzdrawiają polską służbę zdrowia

    Iwona Konarska

    Szwedzka prasa do niedawna straszyła Skandynawów polskim brudem szpitalnym i
    tym, że nad Wisłą można dostać w zęby. Dziś te same media zachwalają polskie
    gabinety stomatologiczne, w których można tanio dostać nowe zęby, równie
    dobrej jakości jak w Szwecji. - Możemy mówić o boomie turystyki medycznej w
    Polsce - uważa Adam Kozierkiewicz, ekonomista służby zdrowia z Collegium
    Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Gdański Swissmed w ciągu dwóch
    pierwszych miesięcy 2006 r. przyjął tylu pacjentów z zagranicy, ilu zgłosiło
    się w całym zeszłym roku. Najbardziej oblężone są tereny przygraniczne, gdzie
    co dziesiąty pacjent to obcokrajowiec, a w Słubicach, Gubinie i Szczecinie
    nawet co drugi.
    Coraz więcej pacjentów przyjeżdża z zagranicy do okulistów, ortopedów,
    otolaryngologów i chirurgów plastycznych. Zachętą jest niska cena i wysoka
    jakość usług w najlepszych ośrodkach w Polsce. Cudzoziemcem jest już co piąty
    pacjent Międzynarodowego Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach pod Warszawą.
    Dużym zainteresowaniem cieszą się nawet tak skomplikowane zabiegi, jak
    operacje wszczepienia bajpasów, oferowane m.in. przez prof. Andrzeja
    Bochenka, kardiochirurga ze Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach.
    W najbliższych pięciu latach turystyka medyczna będzie jedną z
    najdynamiczniej rozwijających się gałęzi gospodarki, bo w starzejących się
    społeczeństwach UE coraz większy jest popyt na wszelkiego rodzaju terapie po
    przystępnej cenie. To ogromna szansa dla borykającej się z trudnościami
    finansowymi polskiej służby zdrowia. Tym bardziej że w całej Europie będą
    rosły prywatne wydatki na leczenie. Wykorzystują to Węgrzy i Czesi. W
    Budapeszcie 20 proc. pacjentów gabinetów dentystycznych to Austriacy. Czesi w
    miejscowościach letniskowych organizują spotkania na temat oferowanych w ich
    kraju usług medycznych.
    W Kołobrzegu liczba pacjentów z Zachodu w ciągu siedmiu lat wzrosła
    dwudziestokrotnie. W 2004 r. przeciętny obcokrajowiec wydał na leczenie u nas
    149 dolarów, a w 2005 r. - 218 dolarów. W sumie w zeszłym roku turyści z
    zagranicy przeznaczyli na terapie w Polsce 65 mln dolarów, a w tym roku
    oczekiwane jest co najmniej podwojenie tej sumy.
    Ubezpieczyciele z zachodniej Europy coraz chętniej pokrywają koszty leczenia
    w Polsce. Pacjenci z Niemiec mogą liczyć na refundację części kosztów
    leczenia stomatologicznego i operacji ortopedycznych. Brytyjski NHS
    (odpowiednik NFZ) wysyła pacjentów do Polski i innych krajów Europy
    Środkowej, bo nie radzi sobie z kolejkami oczekujących na zabiegi. Na
    operację żylaków czeka się tam pół roku, w Polsce można ją zrobić niemal od
    ręki. Pacjenci korzystają chętnie z pomocy międzynarodowego pośrednika, który
    gwarantuje wysoką jakość badań w dziesięciu polskich klinikach. - Musimy
    jedynie przekonać zachodnich pacjentów i ubezpieczycieli, że nasze placówki
    są równie bezpieczne jak zachodnie - mówi dr Antoni Bąk, ordynator Oddziału
    Okulistyki w Wojewódzkim Szpitalu Podkarpackim w Krośnie. Ten ośrodek ma
    znakomite wyniki w leczeniu zaćmy, ale obcokrajowcy nie chcieli tu
    przyjeżdżać, bo bali się zakażeń. Generalny remont, uzyskanie certyfikatu ISO
    i wprowadzenie monitoringu zakażeń szpitalnych sprawiło, że krośnieńskim
    szpitalem zainteresowały się brytyjskie firmy ubezpieczeniowe. - Przypływ
    wymagających klientów wymusza inwestycje i podwyższenie standardu - mówi
    Bogdan Zacharski z Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych.
    Korzystają na tym polscy pacjenci, bo rynek okazał się bardziej wymagający
    niż NFZ. Centrum Kardiologii w Aninie zainwestowało w czterogwiazdkowy hotel
    i aparaturę do zabiegów hemodynamicznych i elektrofizjologicznych oraz
    nowoczesny rentgen umożliwiający przeprowadzenie metodą mało inwazyjną
    zabiegu na sercu i naczyniach krwionośnych. Najtańsza koronografia kosztuje
    1,8 tys. zł, za najdroższe zabiegi, takie jak skomplikowane ablacje czy
    zamykanie otworów w przegrodach wewnątrzsercowych, trzeba zapłacić ponad 20
    tys. zł.
    Turystyce medycznej sprzyja rozwój tanich linii lotniczych. Dotychczas
    cudzoziemcy, ze względu na wysoki koszt podróży, przyjeżdżali tylko na
    poważniejsze zabiegi, teraz opłaca się im przyjechać do łódzkiego Instytutu
    Stomatologicznego, by wstawić plombę. Absolwenci kursu dla pilotów turystyki
    medycznej na Uniwersytecie Łódzkim będą się opiekować pacjentami w czasie
    pobytu w szpitalu i organizować im rozrywki. Taka kompleksowa opieka jest
    rozwinięta w Indiach, przodujących na świecie w turystyce medycznej. W
    szpitalach Apollo Group, należących do najlepszych w Indiach, wykonuje się u
    cudzoziemców około 5 tys. operacji kardiochirurgicznych rocznie.
    Raport instytutu Health Consumer Powerhouse przekonuje, że rynek usług
    medycznych może pobudzić uśpioną gospodarkę Unii Europejskiej. Jedynym
    warunkiem jest prywatyzacja służby zdrowia i pozostawienie pacjentom
    większych możliwości wyboru leczenia w całej UE. Polska może się wtedy stać
    szpitalem Europy. Pod warunkiem że również u nas nastąpi uwolnienie usług
    medycznych, mocno wciąż związanych gorsetem limitów NFZ.



    Forum Słowiańskie
    gg 1728585

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl