W zyciu bym nie zmienila swojego nosa.. moze dlatego, ze nie ma co w nim zmieniac (odpukac)..
Powiem wam, mam kumpele, ktora nie czuje sie dobrze, bo jest plaska, ma dwie jedynki wystajace i na czole dwa rogi. Chce to zmienic. Przez 16scie lat jak sie znamy nie widzialam u niej ani krzywych zebow ani rogow. Gdyby poddala sie operacji i wstawila koronki juz by nie bylo to samo.
Ktoś, kto pisze dialogi Violce jest genialny. Jak dla mnie to ona i Pshemko z Izabelą są hitem tego serialu. W dodtaku Małgorzata Socha świetnie gra tę Violkę - i ładna i wredna i zabawna.
Ale wczoraj podobało mi się jeszcze co innego - piękna gorzka retrospekcja Marka z jego wyczynów i romansów na oczach Uli. Przyjemnie i sprawiedliwie jest, żeby on teraz trochę pocierpiał. Jeśli po to wprowadzili postać doktorka, to niech on już będzie.
Dialogi Uli nie są już tak dobrze napisane jak Violi.
Aa! Do kamienia z nerki dokładam jeszcze korona z zęba panu nie spadnie
[Offer]
zestawy/unikaty
01. Bezoki
02. Homunkulus
03. Szpikoczlap
04. WigorBoga
05. Jalala
06. Kira 54
07. Iglica Honoru
08. Set sigona
09. Rece Maviny
10. Cel lysandra x2
11. Vertungo
itemy socketowe
01. Miecz Krysztal 4 sox
02. Korbacz 4 sox
03. Smocza Tarcza 59def 3 sox (91str)
04. Zdobiona Zbroja Plytowa 446 def 3 sox (170str)
05. Balrogowa Skora 466 def 3sox (165str )
06. Zbroja Z rekinich zebow 252 def 3 sox (103str)
07. Mroczna Zbroja Plytowa 556 def 4 sox (230str)
08. Wielka Korona 81 def 3 sox
09. Wirotarcza 189 def 4 sox 11res
inne
* zamienie runy z przedzialu ort...lem na nizsze badz na pul/pul'e (ew za pgm)
* talik necro +1 do przywolan
[Need]
01. Natalia Helm i Buty perf staty (def mnie nie obchodzi)
02. Suwayyah 3 sox +skill (najlepiej Jad+Mistrz Cienia)
03. Anni 15+/xx/x
04. Amulet +3 do lvl Soso +25...30 MF
05. Draki 10/15
Ceny do uzgodnienia
kontakt na forum badz w grze *omikron27
Tak, twardsze elementy wolniej się ścierają. I nie potrzeba tu żadnych kosmicznych technologii. Wystarczy odpowiedni gatunek stali (zwyklej węglowej) i odpowiednia obróbka cieplna po wycieciu koronki. I tej ostatniej chyba brakuje wspólczesnym kasetom. Stare wielotryby byly dużo twardsze. Na pewno nie bylo widać, by material na zębach "wyplywal" na boki pod naciskiem rolek lańcucha. Obecnie to norma.
Czy to prawda, że ósemki psują się najczęściej?
http://pacjenci.dentonet.pl/imagesArticles/osemki1.jpg
- One są po prostu najdalej położone i wiele osób zapomina o ich dokładnym szczotkowaniu. Czasami nie jesteśmy w stanie prawidłowo ich oczyścić. Wtedy pojawia się próchnica. Jeśli dbamy o higienę, używamy płynów do płukania jamy ustnej oraz nici dentystycznych, nie powinniśmy mieć z nimi większych problemów.
Proszę jeszcze opowiedzieć o autotranspalntacjach...
Stają się coraz bardziej popularne. Jeśli pacjent straci jakiś ząb, zawiązek ósemki można użyć do autoprzeszczepu. Zawiązek powinien być w odpowiednim stadium rozwoju korzenia. W miejscu straconego zęba chirurg stomatolog robi tzw. lożę - przygotowuje zębodół. Przez jakiś czas ząb musi być unieruchomiony - połączony z innymi zębami za pomocą specjalnej szyny, co zwiększa szanse na przyjęcie się i utrzymanie przeszczepu. Potem można go oszlifować i założyć koronę, nadając mu odpowiedni kształt. Pacjent ma zatem swój własny ząb, przetransplantowany w inne miejsce.
Zatem należy dbać o ósemki jak o inne zęby?
- O ile to tylko możliwe, tak. Tym bardziej że chirurgiczne usuwanie ósemek niesie ze sobą pewne ryzyko. Czasem powoduje ból, obrzęk lub stany zapalne. Dlatego wskazania do tego zabiegu trzeba za każdym razem dokładnie przeanalizować. Ale jeśli są powody do usunięcia ósemek, należy je wyrwać bez większego żalu.
Mam śrubkę!!!!!!!!!!!!..........
.......w zębie hi,hi...........bo plomba inaczej nie chciała się trzymać...........ale za to uniknęłam korony.........hurrra!!! Żeby tylko mnie przepuscili na lotnisku podczas odprawy hi,hi,hi........
Julka i 16 miesięczny Karolek
Dot.: Nierówne koronki. [??]
1 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez Black Isabell
(Wiadomość 2772482)
Co prawda stomatologiem nie jestem, ale co nieco mogę się wypowiedzieć na dany temat...:)
Sama miałam nierówne, "wystrzępione" od dołu górne jedynki ( z powodu wady zgryzu ).... Poszłam do dentysty - przemiły pan zarządał sobie ok. 200 zł za jeden ząb, polecił mi także, bym spiłowała dwójki - czyli w sumie zostawilabym u niego ponad 800 zł..
Po jakimś okresie czasu udalam się do innej stomatolog ( bezpłatnie - Kasa Chorych ) która bez problemu wyrównała mi zęby i nie zapłaciłam za to ani złotówki... Dentystka do piłowania uzyła wiertła ( podobnego jak przy borowaniu )... Całość nic nie boli - więc nie ma się czego obawiać...
Ząb zębowi nierówny :) - dlatego najlepiej udaj się do stomatologa i sama zapytaj go o fachową poradę... Powodzenia :)
:eek: czyli prywatnie trzeba AŻ tyle płacić, a w zwykłej przychodni za darmo wypiłują? :D w sumie nie ma sensu za to tyle płacić, bo wiadomo - nie będzie to trwałe. kiedyś będziem coś jeść/gryźć i koncówka ząbka się ukruszy. :D i znowu wydawac kupe forsy? :eek:
__
może ktoś nie zrozumiał mojego postu, dlatego załączę zdjęcie nie moich zębów, szkoda. :(:D spójrzcie na górne jedynki, ich zakończenia są równe, a w moim przypadku jest tak, że jedna jedynka jest dłuższą od drugiej o jakieś 3-4 mm, jest to bardzo widoczne, niestety:(
Nie wiem dlaczego Niemcy przyjeżdżają do Polski leczyć zęby. Prywatnie. I jest taniej.
Obawiam sie , że po prostu mają swój "koszyk", ktory państwowo nie obejmuje pewnych usług.
niemiecka kasa chorych - dowolna "państwowa" kasa chorych, bo są różne - płaci prawie za wszystko - z małym ale. Np. korony opłacają tylko do 4-tego zeba na gorze i 5-tego na dole ;-) I jak ktoś chce koronkę dajmy na to w górnej szóstce to juz musiałby słono zapłacić. Dlatego woli przyjechac do Polski (lub Czech albo Węgier) i zrobić tę koronkę "prywatnie" co wyjdzie mu taniej niż w Niemczech; przy okazji może sobie zrobić remont pozostałych ząbków za co zapłaci kasa chorych, jeśli kwota kosztorysowa zrobiona przez polskiego dentystę bedzie niższa niz ta zaproponowana przez niemieckiego.
Z niemieckiej państwowej slużby zdrowia korzystałam dość często gdyż nasz Młody wymagał intensywnej opieki medycznej i rehabilitacji. Nie bez znaczenia był/jest fakt, że wszystkie usługi medyczne i lekarstwa dla dzieci do 18 r.ż sa tam bezpłatne - ale chyba nawet bardziej niż to zaimponował mi poziom usług i ogólnie mówiąc "obsługa chorego". Wszyscy pracownicy szpitali i wszelakich placówek związanych z państwową służba zdrowia mili, usmiechnięci, pomocni, współczujący - no, ale to już jest wyłącznie kwestia poziomu kultury i empatii w społeczeństwie. A u nas jak z tym jest - to chyba wszędzie widać, nie tylko w służbie zdrowia..
Jeszcze a propos polskiej służby zdrowia - obecnie korzystam z takowej jeśli chodzi o pediatrę i jestem całkiem zadowolona. Niewielki NZOZ ale taki dość poukładany. Szpitale - korzystaliśmy dwukrotnie; pierwszy raz slynna krakowska porodówka-horror (taka obiegowa opinia ;-))na Kopernika - warunki faktycznie spartańskie ale uratowali mi tam życie i zadbali o lepszy start dla Mlodego więc słowa na nich złego nie daję powiedzieć. Natomiast tygodniowy pobyt w szpitalu dziecięcym w Prokocimiu wspominam jako gehennę dziecka i naszą - wynikająca w znacznej niestety mierze ze stosunku lekarzy i personelu do pacjentów i ich rodzin. Chamstwo i znieczulica straszne - tylko młodzi lekarze stażyści odstawali "in plus".