" />To jeśli przechodzimy znów do tworzenia układu to dorzucę coś od siebie.
Możliwe jest też że Porozumienie Centrum (dawna partia Kaczyńskich) była nielegalnie finansowana przez kryminalistę Teodora K. założyciela spółki Piakol. Gdy Piakol szedł juz na dno zaczoł zaciągać ogromne kredyty (których zresztą nie spłacał) między innymi z Polskiej Korporacji Rozwoju. Formalnie na rozwój spółki. W skład PKP wchodzą instytucje państwowe. I choć nie spłaca kredytu PKP nie przestaje zaciągac kolejnych kredytów. W końcu i teodor i Roman zostają zatrzymani przez UOP.
Jego wspólnik Roman P.
">Doszy mnie słuchy, że Teodor K. uzyskane z kredytów 3 mln dolarów wpłacił na rzecz partii Porozumienie Centrum. Izba Przemysłowo -Handlowa Inwestorów Prywatnych, której K. był prezesem, jest związana z Porozumieniem Centrum, ponieważ Ryszard Żmuda, jeden z wiceprezesów Izby, jest członkiem PC. Jest on w bliskich stosunkach z Trodorem K. i reprezentował go w trakcie załatwiania kredytu w PKO BP.
Później wyśpiewał że w 1992 do Piakolu przyszło dwuch osiłków którzy domagali się zwrotu forsy. Jeden z nich oświadczył że są pewni, iż Piakol zwróci pieniądze, bo K. pokazywał im potwierdzenie wpłaty 3 mln zielonych na rzecz Porozumienia Centrum
Że co mówił Kaczyński?
">jeśli chodzi o ludzi będących w rządzie, obowiązsują trochę inne zasady niż w trakcie procesu karnego- wystarczy być w kręgu podejrzeń, żeby musieć odejść z rządu.
Więc nowy rzad poprosimy bo premier sam jest w kręgu podejrzeń.
i teraz wróćmy do tego co wysłał Bepe
">W komunikacie PKW napisano, że sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości "o źródłach pozyskania środków finansowych w 2006 roku" zostało odrzucone z powodu przyjęcia przez partię środków finansowych pochodzących od cudzoziemców oraz od osób prawnych.
Więc Teodor K. wcale nie musiał być ostatnim. Ciekawe ilu tak naprawde wspiera partię rządzącą.
Nastały cholernie ponure czasy. Tyle od siebie na zakończenie.