logo
 Pokrewne renessmeKoncepcja CRMKołobrzeg ŁódźKompozytor do T230Komunikacja miejska - Bydgoszczkomu podlegają wydziały KomunikacjiKorepetycje z angielskiego Student Ilekorso-ogłoszeniakomis PRZYCZEPEK samochodowychkoronacji Karola Wielkiegokoncert Prodigy 1996
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sklepabc.htw.pl
  • renessme


    o naszych złotówka raczej zapomnij...
    we Lwowie jest to możliwe, ale kursy niezbyt korzystne...
    w Kijowie też widzialem "etykietkę" polskich złotych w tabeli kursów ale wymiana nie była możliwa...

    ze swojej strony proponuję na Ukrainę zabrać $ a nie EURO...
    dolar nadal pełni tam ważna rolę i jest środkiem płatniczym w wielu przypadkach...więc jeśli mamy zapłacić 5$ a będziemy mieli tylko EURO to nikt nie będzie przeliczał jaka to różnica tylko weźmie 5 EURO...a my będziemy stratni




    a importerzy>dystrybutorzy>sklepy z cen w końcu z cen będą musiały zejść, naturalną koleją rzeczy.

    naturalna kolej rzeczy w Polsce polega na tym, że ceny się podnosi tłumacząc to wszystkim czym można - podwyżka cen paliwa, podwyżka kursu dolara, podwyżka prowizji od czegoś tam...
    nawet wydawało by się naturalne obniżki cen, spowodowane powiedzmy "powrotem do sytuacji sprzed 3 miesięcy" ( bo np. ceny ropy spadły znacząco) ogłaszane są jako MEGA WYPRZEDAŻE czy inne "SUPER PROMOCJE"...

    Cały czas odnoszę wrażenie, że polscy dystrybutorzy są oderwani od rzeczywistości i w ogóle nie widzą tego co się dzieje na rynku, nie starają się dostosować cen do polskiego rynku biorąc pod uwagę ceny w innych krajach.
    "Normalnym" powinien być fakt, że osoba prywatna kupując towar za granicą ( np. w usa) przewożąc go do polski ( opłata za transport) i płacąc wszystkie należne podatki nie powinna "i tak oszczędzić" powiedzmy 30-40% (czy więcej) w stosunku do ceny, jaką by zapłaciła w polskim sklepie...
    Myślę, że gdyby różnica była max 10-15 % ( no jeszcze zależy od jakiej kwoty i ile to by było rzeczy, ale generalnie...), to wiele ludzi by sobie nie robiło "kłopotu" ze sprowadzaniem.

    I pomijam tutaj sytuację, gdy sobie coś "załatwiamy" - ciocia jest w usa, kupi, przywiezie i nie płacimy żadnych dodatkowych opłat. To sie zawsze będzie opłacać i na to dystrybutorzy nie mają wpływu, bo niestety, to jest już wina naszych podatków.




    witam.mam telefon nokia 6288 i nie obsluguje on flash playera gdzie wiekszosc chartow wlasnie jest w tym formacie, tylko java. Zna moze ktos jakias stronke na ktorej beda kwotowania w "prostej" javie ktore wyswietla mi sie w tym telefonie? glownie chodzi mi o edka. pozdrawiam



    http://waluty.onet.pl/eur-usd-kurs-euro-do-dolara-amerykanskiego,18909,828,0,1100,1,profile-waluta-online

    na onecie w javie działa widze, na googlach wpisz " notowania eurusd onet" i powinno to wyskoczyc



    Rusza promocja Lufthansy - 100 niskich cen do 100 amerykańskich miast

    Dzisiaj (20.08.08) rozpoczyna się kampania promująca ofertę Lufthansy, obejmującą aż 100 miast w Stanach Zjednoczonych. Szczególnie korzystne ceny Lufthansa oferuje na połączenia z najbardziej popularnymi miastami dla polskich pasażerów takimi jak: Nowy Jork, Chicago, Waszyngton, Boston i Filadelifia.
    - Stany Zjednoczone to obecnie niesłychanie atrakcyjny kierunek - mówi Maria Kowalewska, Dyrektor Generalny polskiego oddziału Lufthansy - Nie bez znaczenia dla pasażerów, podróżujących do miast amerykańskich ma bardzo niski kurs dolara, który umożliwia korzystne zakupy oraz wpływa na minimalizację kosztów pobytu. Lufthansa oferując "100 niskich cen do 100 amerykańskich miast", pragnie by podróż za ocean stała się dla naszych pasażerów po prostu ofertą nie do odrzucenia.

    Lufthansa oferuje atrakcyjne przeloty do Stanów Zjednoczonych w terminie od 01.09.2008 do 26.03.2009, a bilety będą w sprzedaży od dziś do 28 września 2008 roku. Oznacza to że klienci Lufthansy będą mogli rezerwować podróż w długim okresie, bo 7 miesięcy od daty rozpoczęcia sprzedaży biletów promocyjnych.

    Przykładowe ceny na wybranych kierunkach: Boston - 1779 zł, Nowy Jork - 1779 zł, Chicago - 1829 zł, Waszyngton - 1939 zł. Podana cena jest ceną brutto. Zawiera wszystkie opłaty dodatkowe. Jej wysokość zależy od zastosowanej taryfy oraz miejsca i terminu zakupu biletu.




    bez przesady......
    uwzgledniajac nawt inflacje w polsce kurs ten zmieni sie o kilkadziesiat %.... Wiem bedzie Euro - ale na rynkach wiele sie dzieje. A co do oprocentowanie zlotowek.. W 1996r dolar kosztowal 2,50, inflacja w Polsce malala, oprocentowanie kredytow rowniez a dolar doszedl sobie do 4zl..... Wiec nie trzyma sie to kupy w stosunku do w/w/ odpowiedzi
    Johny,

    Jak jesteś przekonany do złotówki to bierz. Masz pewność wysokości rat do czasu zmiany oprocentowania.
    Jeżeli zależy Ci na spłacaniu mniej, zarobieniu na mniejszych odsetkach itp. z podwyższonym ryzykiem kursowym to bierz w CHF.

    Nie wiem ile bierzesz kredytu, ale przy np. 100 000 zł w chf płacisz 150 zł miesięcznie odsetek, w PLN 470. Przy 200 000 różnica jest rzędu 640 zł miesięcznie. Niektórzy tyle zarabiają ...

    Popatrz również na wskaźniki typu LIBOR i WIBOR (np. libor.money.pl) i zobacz jak wahaja się oba i jaka jest szansa na wzrost oprocentowania franka i złotówki.

    A poza tym zawsze możesz dokonać przewalutowania kredytu zarówno ze złotówek na CHF jak i odwrotnie.



    Cytat:
    musialabym zaczac zarabiac na fotografii zeby kupic araxa 60:) Wiem, wiem... cena wydaje sie duza bo kurs dolara niekorzystny. Ja kupilem na allegro w cenie jaka chcesz wydac. Ten six, o ktorym myslisz ;) wydaje sie byc ok. Mam nadzieje, ze sie spodoba i dobrze bedzie sluzyc. Zastanow sie jeszcze nad Kievem. Wieksza, jasniejsza matowka, uzyteczny pryzmat a Volna 80/2.8 MC jest calkiem dobrym szklem.

    pozdrawiam
    ommundek



    W odpowiedzi na zarzuty wstrone notebookow asusa!!!!!!11
      Cytat:
    Napisany przez ThanatoS A ja np polecilbym calkiem udany model ze stajni HP:

    HP: nx8220 [PY538ES]

    Troszke drozszy ale bardziej odpowiadajacy pod wzgledem grafiki jest:

    Toshiba: Satellite M40-237

    Jakby nie patrzec ceny notkow obecnie ida do gory z 2 powodow, sezon przetargow budzetowki i spadek kursu zlotego do euro i dolara.

    Lepiej jakbys powiedzial do czego notek by mial sluzyc, moze sie okazac ze wydasz wiecej pieniedzy niz jest taka potrzeba.

    Przykro mi ale jestes pechowcem bo sam mam lapropa asusa i matryca swieci super a problemow z wifi nie mam zadnych wiec albo twoja mama nim rzucala albo trafiles na felerny model - prawdopodowbienstwo takiego zajscia to jak wygrac w totolotka!!!!!!!!!1



    ano chyba za pozno... ja w wakacje (jak byl dolar po 2 zl :p) kupowalem sporo rzeczy ze stanow, i przez paypala bardzo sprawnie wszystko szlo, i kurs 'normalny', roznica moze 15 groszy byla max w porownaniu do tego co nbp podawalo [;



    To zależy od kursu dolara i od tego w ile zamawiasz osób. Jak samemu to nie wiem ile dokładnie bo ja kupiłem w wawce (139zł-zazdroście :D ) ale mysle ze tak poniżej 250zł raczej.



    Cholera, żałuję, że nie kupiłem tego gdy kurs dolara był "normalny"... :/




    Użytkownik "TaDeK" <TaDeK@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:e42nrr$4mb$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
    >
    > Użytkownik "zbihniew" <zbihniew@ask.me> napisał w wiadomości
    > news:e42m52$6da$1@opal.icpnet.pl...[color=green]
    >> A czym jedziesz?[/color]
    >
    > lece samolotem - Sunexpress
    >
    >[color=green]
    >> Moze jednak na granicy albo w krajach osciennych? A moze na miejscu z bankomatu?
    >> Bylem w zeszlym tygodniu na Litwie i okazalo sie, ze placenie karta tudziez
    >> bankomaty oferowaly najlepszy kurs (lepszy minimalnie ale jednak od wymian
    >> PLN->LTL po obu stronach granicy oraz wymiany EUR->LTL). Pozostaje jeszcze
    >> prowizja za wypłatę z bankomatu, ale z powodu 4,50 zł płakał nie będę ;][/color]
    >
    > Juz opowiadam czemu chce kupic w Pl - nie duzo - tak za 100 zl, co by na 1 dzien
    > starczylo.
    > A wiec - rok temu bylem w chorwacji. Z samolotu szybko do autobusu - na nic nie
    > bylo czasu. Wieczorem zajechalem do hotelu, po czym poszedlem kupic cos do picia.
    > okazalo sie ze nie chca euro - tylko ichnie kuny. A wiec ide do recepcji wymienic -
    > tam sie okazuje ze kantor w recepcji jest czynny tylko do 18:00 (a bylo kolo
    > 21:00). Ide na miasto - tam wszystkie juz zamkniete, a w sklepach :"only kuna". I
    > tak oto pozostalo mi pic w upale 30 stopni ciepla kawe i jesc stare kanapki z domu.
    >
    >
    > W tym roku nie zrobie tego bledu i chce sie na wszelki wypadek ubezpieczyc - nie
    > wazne ze strace na tym pare zlotych.[/color]

    Eeee, w Turcji wszędzie wezmą dolary - dwa lata temu dla
    Turka dolar miał taką samą wartość jak euro, więc bardziej
    opłacało sie płacić dolarami. Na lotnisku, przynajmniej w Istambule,
    są bankomaty - nie ma żadnego problemu z wypłatą kilku milionów . . ;)

    Piciu

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl