logo
 Pokrewne renessmeKOH właściwości i zastosowaniekomputer zastosowanie i BudowaKondensatory ceramiczne zastosowanieKorund Dusznikikoronacji Karola Wielkiegokompresor lampowyKolonoskopia na Waryńskiego w Warszawie opiniekody do nokii 7370komis WRCkorelacja i regresja rozwiązane zadania
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kinojesttu.htw.pl
  • renessme


    " />KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
    Raport bie??cy nr 30 / 2007
    Data sporz?dzenia: 2007-03-12
    Skrócona nazwa emitenta
    LENTEX
    Temat
    Wdro?enie do produkcji nowego wyrobu
    Podstawa prawna
    Art. 56 ust. 1 pkt 1 Ustawy o ofercie - informacje poufne

    Tre?? raportu:
    Zarz?d Zak?adów "Lentex" S.A. z siedzib? w Lubli?cu informuje, ?e Spó?ka zako?czy?a pomy?lnie prowadzone próby technologiczne produkcji nowego wyrobu - wyk?adzin pod?ogowych, antypo?lizgowych z korundem. Zako?czenie prób umo?liwia wdro?enie do produkcji nowego asortymentu wyk?adzin pod?ogowych z przeznaczeniem do zastosowania w produkcji ?rodków transportu (autobusy, tramwaje, wagony kolejowe).
    Z danych posiadanych przez Spó?k? wynika, ?e tylko nieliczni producenci w skali ?wiatowej zajmuj? si? wytwarzaniem tego typu wyk?adzin pod?ogowych.
    Stworzenie nowego asortymentu w zakresie produkcji wyk?adzin daje ogromne mo?liwo?ci pozyskania nowych klientów oraz rynków zbytu zwi?zanych z produkcj? ?rodków transportu publicznego zarówno w kraju jak i za granic?.
    Uruchomienie produkcji wyk?adzin antypo?lizgowych planowane jest w II kwartale bie??cego roku.

    Rusza wreszcie po tych samych super infach.



    " />
    ">Czy ty masz jakiekolwiek pojęcie na temat nowoczesnych czołgów?

    NERA może być zatapiane w pancerzu w podobnym do żywicy materiale.

    T-72B ma stalowe płyty (i nie tylko, niektóre mogą być z gumy lub czegoś innego) a nie rdzenie "piaskowe" z korundu.

    T-72B, T-80B, T-80U a i pewnie T-64B nie miały wkładów w postaci rdzeni "piaskowych".


    W książce współczesne bojowe wozy gąsienicowego Tomaza Begiera, pisze że T-72B[nie B1]
    "Zdecydowanej poprawie uległa ochrona wieży, dzięki zastosowaniu w jej przedniej części nowego pancerza[na zachodzie nadano mu obiegowe określenie Dolly Parton, z racji wydatnych krągłości]Wewnątrz odlewu staliwnego wykonane są rdzenie piaskowe i to właśnie one przyczyniają się do poprawy poziomu ochrony wnętrza wozu"
    Dodam że rdzenie piaskowe nie jest w cudzysłowie

    ">Co ciekawsze Rosyjskie czołgi mają poniekąd wkłady pancerza w wieży w postaci NERA, lub bardziej pancerza BDD, po Angielsku "Reflective Plates" ale nie wiem jak to na Polski przetłumaczyć.

    Powiedz mi dlaczego wcześniej zakwalifikowałeś wkłady piaskowe, jako NERA?. Jaka w takim razie jest definicja NERA skoro rdzenie piaskowe
    właśnie przypisałeś do tej kategorii?
    Wiem napisałeś poniekąd, czyli nie byłeś całkiem pewien czy można to do tej grupy zakwalifikować.




    A ja znalazłem taki oto okaz - wątpię żeby to był meteoryt no ale... kto pyta nie błądzi :g:
    Proszę więc Was Drodzy Koledzy :notworthy: o szybka odpowiedz - z góry dzięki! :Salut:

    http://www.fotosik.p...859a55c46c.html

    Trudno coś powiedzieć - szczególnie , że szlif zrobiłeś pilnikiem , który na kamieniu sam zostawił ten metaliczny ślad - szlifu nigdy nie można robić pilnikiem !!!!!!!!!! , bo zawsze zostanie po nim ślad metalu !!!!!!!!!!
    Szlif kamienia można zrobić tylko papierem ściernym , którego powierzchnia ścierna nie zawiera metalu , tylko korund o odpowiedniej gradacji .
    Jeżeli chcemy zrobić bardzo małe tzw. " okienko " to można użyć wstępnie średnio grubego papieru ściernego - np. o gradacji 400 , a potem doszlifowywać kolejnymi papierami - 800 do 1000 - to przy bardzo małym okienku .
    Przy większym warto pierwszy szlif zrobić np. na szlifierce ( jak ktoś ma dostęp ) trzymając okaz z boku tarczy szlifierskiej ( będzie równiejsza płaszczyzna ) - dalej należy stosować papier ścierny o gradacji od 120 , przez 200 , 400 , 800 po 1000 - takie okienko może właściwie pokazać co zawiera wnętrze interesującego nas kamienia .
    A jeżeli komuś bardzo zależy na w miarę równej płaszczyźnie szlifu ( to raczej dotyczy już w 100% pewnych meteorytów ) to trzeba się zaopatrzyć w proszki szlifierskie ( można je kupić ) i nie mając szlifierek doszlifowywać na kawałku szkła używając coraz to drobniejszych proszków - na mokro z zastosowaniem spirytusu ew. wody destylowanej .
    Jest to metoda dość pracochłonna , ale można dzięki niej uzyskać całkiem niezłe efekty , bez użycia bardziej zaawansowanego sprzętu .
    Wracając do tematu Twojego kamienia - musisz zrobić szlif na papierach ściernych i zrobić dobre zdjęcie " makro " powierzchni - inaczej nie da się powiedzieć , czy warto ciąć kamień i wysyłać próbkę do badań .
    Pozdrawiam !
    Meteoriticon



    Aluminium, lekki stop, którego głównym składnikiem jest aluminium. Odznacza się małą gęstością, dobrymi własnościami mechanicznymi, odpornością na korozję, dobrą przewodnością cieplną. Odróżnia się stopy aluminiowe odlewnicze (do odlewania w piasku, kokili) i do przeróbki plastycznej (przez kucie, walcowanie, przeciąganie). Zastosowanie w przemyśle lotniczym, samochodowym i elektrotechnicznym. Do stopów aluminium należą m.in.: awional, duraluminium, silumin.

    Awional, stop aluminium do obróbki plastycznej. Zawiera ok. 4% miedzi oraz niewielkie ilości magnezu, manganu i siarki. Stosowany jest głównie jako materiał konstrukcyjny w przemyśle lotniczym.

    Duraluminium charakteryzuje się dobrymi własnościami mechanicznymi przy stosunkowo małym ciężarze właściwym ((2,8 g/cm3)) oraz dużą odpornością na korozję. Wykorzystywany jest głównie w przemysłach: lotniczym, samochodowym i chemicznym.

    Silumin, alpaks, popularny w przemyśle motoryzacyjnym i lotniczym, odporny na korozję stop odlewniczy o dobrej lejności. Zawiera ok. 87% glinu i 12% krzemu, z domieszkami miedzi, magnezu, manganu i niklu.

    I jeszcze na "deser" :P :

    Glin, Al, aluminium, pierwiastek chemiczny należący do grupy III A w układzie okresowym, liczba atomowa 13, masa atomowa 26,98. Znany jest jeden trwały izotop glinu.

    W przyrodzie glin występuje w minerałach: kaolinicie [Al2(OH)4][Si2O5], silimanicie Al2SiO5, albicie Na[AlSi3O8], ortoklazie K[AlSi3O8], boksycie AlO(OH), kriolicie Na3[AlF6], korundzie Al2O3, gibbsycie Al(OH)3, i w wielu innych. Glin jest otrzymywany w wyniku elektrolizy roztworu trójtlenku glinowego Al2O3 (wyodrębnionego uprzednio z boksytu) w stopionym kriolicie.

    Glin jest srebrzystobiałym, kowalnym i ciągliwym metalem, o własnościach amfoterycznych, gęstość 2,7 g/cm3, temperatura topnienia 660°C. W związkach chemicznych występuje na +1 i +3 stopniu utlenienia. W atmosferze powietrza lub podczas działania kwasami utleniającymi na glin, na jego powierzchni powstaje warstewka tlenku, która chroni metal przed dalszą korozją. Glin ulega działaniu kwasu solnego, gorących i rozcieńczonych kwasów: azotowego i octowego, gorącego stężonego kwasu siarkowego. Kwas fosforowy i kwasy organiczne nie atakują glinu.

    Glin i jego wodorotlenki rozpuszczają się w alkaliach dając czterohydrokso- ([Al(OH)4]-) i sześciohydroksogliniany ([Al(OH)6]3-). W reakcji wodorotlenków glinu z kwasami powstają sole. Najbardziej znanym połączeniem glinu z tlenem jest otrzymywany w wysokich temperaturach, trudnotopliwy i bardzo twardy α-Al2O3 (korund), krystalizujący w układzie heksagonalnym. Oprócz niego występuje wiele innych, często uwodnionych odmian Al2O3, otrzymywanych z wodorotlenków glinu w niższych temperaturach. Spiekanie Al2O3 z tlenkami metali dwuwartościowych prowadzi do powstania spineli. Z wodorem glinu tworzy (pośrednio) silnie spolimeryzowany wodorek (AlH3)∞. Glin łatwo reaguje z fluorowcami.

    Techniczne znaczenie mają stopy glinu z innymi metalami, odznaczające się niskim ciężarem właściwym (duraluminium, magnalium, skleron). Są one stosowane w przemyśle lotniczym i samochodowym. Metaliczny glin służy do produkcji przedmiotów codziennego użytku, przewodów elektrycznych, aparatury chemicznej, zwierciadeł teleskopowych, folii stosowanej powszechnie do pakowania.

    Za pomocą glinu można wydzielać inne metale z ich związków (aluminotermia). Sproszkowany glin jest składnikiem farb i materiałów wybuchowych. Glinokrzemiany są podstawowymi składnikami wyrobów ceramicznych. Zabarwione kryształy korundu znane są jako kamienie szlachetne (kamienie ozdobne) - rubiny, szafiry - wykorzystywane technicznie w konstrukcji laserów. Chlorek glinu AlCl3 stosowany jest jako katalizator a glinowodorek litu LiAlH4 jako reduktor w syntezach organicznych.



    3M buduje

    Data: 2007-05-07
    Autor: Ryszard Mulek

    Koncern 3M rozpoczął budowę kolejnej fabryki na wrocławskich Kowalach. Produkowane w niej będą folie do etykiet oraz taśmy i błony klejowe do laminowania. Koszt inwestycji pochłonie 21 milionów dolarów. Będzie to drugi z kolei zakład amerykańskiego koncernu we Wrocławiu
    Nowy zakład powstaje na terenie wrocławskiej podstrefy, zarządzanej przez Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną Invest-Park i będzie miał 9500 metrów kwadratowych, a jego budowa ma się zakończyć 30 listopada. Kilka dni później ma ruszyć pierwsza linia produkcyjna. W zakładzie, którego projektantem jest pracownia Epstein, a głównym wykonawcą firma Hochtief Polska Oddział POZ-Building, zatrudnienie znajdzie ponad 70 osób. Piotr Freyberg, dyrektor do spraw rozwoju 3M Poland nie wyklucza, że zakład może być rozbudowany i wówczas zatrudnienie znacznie wzrośnie. Na pracę będą mogli liczyć zwłaszcza inżynierowie znający język angielski.

    - Cieszymy się z kolejnej inwestycji koncernu 3M w naszym mieście i popieramy tego typu inicjatywy - powiedział Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, podczas ceremonii wmurowania kamienia węgielnego pod budowę fabryki. - O tym, że dbamy o naszych inwestorów, świadczy najlepiej stałe zainteresowanie światowych korporacji, które swoje fabryki budują w naszym regionie.
    Wytwarzane we Wrocławiu folie wykorzystywane będą do produkcji etykiet identyfikacyjnych, specyfikacyjnych, informatycznych, ostrzegawczych, a także jako tzw. plomby gwarancyjne. Z kolei taśmy i błony będą miały zastosowanie między innymi w produkcji samoprzylepnych emblematów, liter i elementów dekoracyjnych. Głównymi odbiorcami produktów z wrocławskiej fabryki będą zakłady przemysłu samochodowego.

    Budowana fabryka będzie drugim z kolei zakładem koncernu 3M na wrocławskich Kowalach. Kilka miesięcy temu powstał tu zakład produkcji folii optycznych do ekranów LCD, wykorzystywanych w produkcji telewizorów ciekłokrystalicznych. Ich odbiorcami są głównie zakłady LG w podwrocławskich Biskupicach Podgórnych. W zakładzie, na którego budowę koncern przeznaczył 30 milionów dolarów, docelowo zatrudnionych zostanie 350 osób. Do 2011 roku 3M na terenie wrocławskiej podstrefy zadeklarował się zainwestować 210 milionów dolarów i zatrudnić co najmniej 500 osób.

    H.C. Shin, wiceprezes 3M Industrial and Transportation Business: -Jesteśmy bardzo zadowoleni z sukcesów, jakie odnoszą nasze inwestycje na terenie Wrocławia. To dla nas bardzo atrakcyjny region, położony blisko kluczowych europejskich rynków zbytu.


    3M (Minnesota Mining and Manufacturing)
    swoją działalność rozpoczął w 1902 r. od wydobywania korundu - materiału służącego do produkcji papieru ściernego. Obecnie potencjał korporacji 3M to ponad 74 tysiące pracowników w 63 filiach, którzy tworzą, produkują i sprzedają ponad 50 tysięcy produktów z 200 krajach na całym świecie.

    W Polsce 3M rozpoczął działalność na przełomie lat 60. i 70. XX w. Dziś koncern ma centralę w Kajetanach pod Warszawą oraz oddziały w Katowicach, Gdańsku i Wrocławiu, które powstały w 2003 r. Dwa lata wcześniej 3M za 63 mln zł kupił wrocławski Viscoplast - producenta między innymi przylepców, opatrunków chirurgicznych, folii operacyjnych oraz plastrów opatrunkowych i leczniczych. 1 lipca 2003 r. nastąpiła fuzja 3M Viscoplast SA z firmą 3M Poland sp. z o.o. i od tego momentu wrocławski zakład stał się oddziałem amerykańskiego koncernu. W 2006 r. wartość sprzedaży produktów wyprodukowanych przez 3M Poland wyniosła ponad 368 mln zł.

    http://www.biznespolska.pl/gazeta/artic ... tid=140801



    Nie od dziś wiem, że Microsoft potrafi robić świetny sprzęt, więc jakość wykonania i styl Zune HD nie zaskoczyły mnie zbytnio. Ale soft do urządzeń mobilnych? Tu nadawałbym się na niewiernego Tomasza: nie chciałem uwierzyć, póki nie zobaczę. No i zobaczyłem.

    Ładny, szybki, minimalistyczny, intuicyjny, elegancki i funkcjonalny. Gdyby ktokolwiek określił w ten sposób stary, dobry system Windows Mobile, chyba udusiłbym się ze śmiechu, albo oniemiał ze zdumienia. Tymczasem mam w rękach urządzenie mobilne Microsoftu, którego oprogramowanie jak ulał pasuje do otwierającej ten akapit litanii zalet.

    Interfejs jak katana

    Interfejs idealny powinien przede wszystkim... nie przeszkadzać w tym, co chcemy zrobić. Właśnie taki jest interfejs Zune HD - niesamowicie intuicyjny i prosty, a zarazem funkcjonalny. Jeśli uważacie, że interfejs iPhone'a jest minimalistyczny, to powinniście zobaczyć Zune HD - przy skąpej elegancji tego ostatniego software od Apple wygląda na przeładowany i odpustowy! Czysta funkcjonalność, bez kszty zbędnego balastu, ale jednocześnie sprawiająca wrażenie, że każdy element jest doskonale przemyślany i na swoim miejscu. Jak w samurajskim mieczu.

    Co ciekawe, mimo ascetycznej stylistyki, Zune oferuje dużo więcej możliwości i niż odtwarzacz iPoda Touch czy iPhone'a !

    Funkcje, które pokochasz

    Dostęp do kontrolek głośności oraz sterowania odtwarzaniem z każdego miejsca systemu, bez przeładowania przyciskami? Jest.

    * Niezależnie, czy surfujesz po Sieci, przeglądasz zdjęcia czy kolekcję muzyki, w każdej chwili możesz zmienić głośność odtwarzanej w tle muzyki, zatrzymać, przejść do następnego utworu, a wszystko to bez przerywania bieżących czynności.
    * Quickplay - zestaw ulubionych, w których możesz zapisać filmy, muzykę, obrazki, stacje radiowe, strony WWW... Wszystko jednym dotknięciem, wszystko dostępne od razu! Do Quickplay można "przypiąć" (pin) nie tylko pojedynczy utwór, ale też album danego wykonawcy albo całą dyskografię danego zespołu, a dostęp jest błyskawiczny i wizualny.
    * Historia - Słuchałeś radia oglądając obrazki, potem obejrzałeś dwa krótkie klipy i zacząłeś słuchać muzyki. Chcesz szybko wrócić do obrazka, który ci się podobał, albo puścić koledze oglądany filmik? Nie ma sprawy, masz bardzo wygodną, wizualną historię! Wszystko znajdziesz bez problemu.

    Hardware: Tegrys szablastozębny

    Interfejs Zune HD oraz wszystkie multimedia, jakie na tym urządzeniu uruchomiłem działały bez zająknienia, bez najmniejszego wahania czy przestoju. To malutkie urządzenie jest w stanie odtwarzać film w rozdzielczości HD, bez jakiegokolwiek transkodowania czy przystosowania i nawet się nie zgrzać, a wszystko to dzięki chipsetowi Nvidia Tegra - zestawowi dedykowanych jednostek które dzięki rozdzieleniu zadań są w stanie jednocześnie obrabiać wideo wysokiej jakości, odtwarzać muzykę i animować interfejs.

    Zune HD to pierwsze dostępne na rynku urządzenie z tą platformą - mam nadzieję, że nie ostatnie. Szczególnie, że na Zune nie ma w tej chwili niemal ani jednej gry (ok, są chyba ze dwie, dostępne tylko w USA), która mogłaby wykorzystać ogromny potencjał Tegry. W komplecie z odtwarzaczem nie ma też kabla do wyświetlenia obrazu na telewizorze, więc i tym nie mogłem się pobawić. Szkoda...

    Ekran odtwarzacza Microsoftu jest pojemnościowy, wykonany w technologii OLED i został przykryty szkłem, a więc bardzo łatwo reaguje na dotyk, wyświetla przepiękne, żywe, nasycone kolory i jest całkiem odporny na zadrapania (o ile ktoś nie nosi w kieszeni topazów, korundu lub diamentów!).

    Braki - te duże i te maleńkie

    Zune HD to urządzonko świetne, a jak na Microsoft - po prostu rewolucyjne, jednak jak wszystko, co zrobili ludzie ma swoje wady. Z tych drobnych? Mi osobiście nie podoba się zastosowanie dedykowanego złącza do ładowania i synchronizacji, zamiast na przykład standardowego micro USB, a zastosowany system sterowania odtwarzaniem i głośnością za pomocą dotykowych kontrolek sprawia, że nie sposób ściszyć Zune'a bez wyciągania go z kieszeni i zdjęcia rękawiczki (pojemnościowy ekran!).

    Przykry może być też brak wbudowanego głośniczka - oczywiście, trudno byłoby go zmieścić w tak malutkiej obudowie, ale mimo wszystko czasem by się przydał.

    Mój największy żal do Zune'a HD i Microsoftu będzie brzmiał jak marudzenie: dlaczego, ach dlaczego Zune HD nie jest... telefonem!? Urządzenie tak małe i lekkie, tak szybkie i intuicyjne moim zdaniem okazałoby się hitem.

    A w sumie to...

    A w sumie to ciekawe, że Zune HD aż tak mnie zafascynował - jakby nie patrzeć, od wielu już lat nie używam osobnych odtwarzaczy multimedialnych, korzystając z tego, co mam wbudowane w mojego smartfona. Projektanci Microsoftu odnieśli tu naprawdę duży sukces, budząc we mnie pragnienie posiadania czegoś takiego, przestawiciela gatunku skazanego na wymarcie. Pragnienie, które z kolei jest jak na razie skazane na niezaspokojenie, bo nie zanosi się na to, żeby Zune HD miał być oficjalnie dostępny w Polsce.

    No, ale dość gadania, zobaczcie pierwszy w Polsce test Zune HD:


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl