" />Od 2 lat walcze z zaburzeniami lękowymi. Przez okolo rok tylko w psychoterapii, a od roku również przy pomocy Lerivonu i Paxtinu.
Jestem na początku mojej drogi do zdrowia.
Moje choroba rozpoczęła się w maju 2005 3 dniowym bólem pleców, przypominającym tzw "korzonki". Ból był związany z niechęcią uczestnictwa w spotkaniu niedzielnym i trwał 4 dni przed.
Kiedy w niedzielny poranek 'odpuścilem' sobie, ból minąl.
Nastepnie zaczęły pojawiać inne somatyczne objawy ( nudności,bóle brzucha, ból gardła,) aż wreszcie lęki ( szczególnie poranne) przed wyjściem z domu , że 'nio dam rady'.
Każdy z w/w objawów pojawia sie w sytuacji, kiedy do zrobienia czegoś się zmuszam... Leki troche znoszą te objawy, choć bywa z tym równie...
Wpadam na forum od jakiegoś czasu i czuje duzo 'bratnich dusz' próbujących wejść na droge ozdrowienia .....
c.d.n
" />Hmm no więc dostał dwa zastrzyki i Pan doktor powiedział że za 3 dni powinien dojść o siebie, póki co na dwór to tylko na siku ma wychodzić zadnych zabaw i ma leżec w łożku owinięty kocykiem przynajmnej 3 dni. Powód - takjakby zapalenie korzonków, tylko, że u psów to nie występuję pod taką nazwą.
Już od wczoraj był dziwny, cała noc nieprzespana Cosmo nie mógł sobie znależć miejsca, kładł się i piszczał. Nie mogl siadać, a ogon miał jakiś dziwnie wygięty. Póki co siada na boku, albo leży, ni pozwala się dotknąć w okolicach lędźwi i ogona. Tak się balam o nerki, ale na szczęście jest ok.
Trzymajie kciuki za Cosmo, bo jak po 3 dniach nie dojdzie do siebei zacznie się dluższa kuracja.
Póki co leżymy sobie w łóżku oboje chorzy, Cosmo narzeka na korzonki, a ja na gardło. Już jesteśmy takie dwa zmarzlaki Cieplutko pozdrawiamy spod pierzynk
Pewnego dnia pod koniec października miałem czerwony mocz przed pójściem spać, w nocy strasznie męczył mnie żołądek, rano wstałem wysikałem się dwa razy i było wszystko w porządku. Zrobiłem analizę tego czerwonego moczu, następnie co tydzień wykonywałem kolejne analizy moczu i wszystkie były dobre (jedynie w tym pierwszym osad był zaznaczony *** no i czerwone zabarwienie ) lekarka kazała zrobić USG jamy brzusznej. Przez ten czas odczuwałem lekkie pobolewanie w brzuchu w miejscach zaznaczonych na zdjęciu na czerwono i fioletowo, następnie odczuwam często ból na plecach i to też zaznaczyłem na zdjęciu na czerwono, wczoraj czułem ból też w okolicach krzyża tak jakby ten ból był od kręgosłupa chociaż moja mam mówi że to od korzonek (zaznaczyłem to na zielono), kilka razy wcześniej zdarzyło się że ból był bardzo silny rano gdy próbuje się schylić, a dwukrotnie przy schylaniu ból był niemal paraliżujący co momentalnie powodowało że się prostowałem ból po takim zakłuciu od razu przechodził. Zauważyłem też wczoraj że się w ogóle nie wypróżniałem od kilku dni a gdy poszedłem się załatwić i lekko to wymusiłem to po wyjściu z ubikacji czułem lekkie kłucie po lewej stronie brzucha. 2 miesiące temu miałem wypadek który spowodował dużo stresu i czy to mogło jakoś wpłynąć na żołądek ? Miałem wstrząśnienie mózgu z powtarzającymi się objawami. Od ponad tygodnia też mam chore gardło. Nie wiem czy te rzeczy są jakoś powiązane, ale czy ktoś wie co mi może być ?
http://img88.imageshack.us/img88/7176/anatomkh2.jpg
http://img88.imageshack.us/img88/4163/plecyrh0.jpg
" />KWIAT DZIKIEGO BZU
Badania naukowe wykazały, że kwiaty dzikiego bzu, bogate są w aktywne biologicznie związki, które działają napotnie, moczopędnie, poprawiają elastyczność naczyń krwionośnych oraz stanowią bogate źródło wymiataczy wolnych rodników. Silny efekt napotny wywołany jest pobudzeniem ośrodka regulującego wydzielanie potu i powoduje szybkie obniżanie podwyższonej temperatury.
Kwiaty czarnego bzu znajdują zastosowanie w leczeniu zakażeń górnych dróg oddechowych przebiegających z gorączką. Są one skutecznym antidotum na przeziębienia, grypę i zapalenia gardła. Napar z kwiatów czarnego bzu, zażywany regularnie w początkowym okresie infekcji wirusowych, łagodzi dolegliwości, obniża gorączkę i skraca okres choroby. Z moich obserwacji wynika, że zapobiega on nawrotom pokataralnych zapaleń zatok. Używa się go również miejscowo, do płukania gardła. W sezonie gryp i przeziębień czarny bez stanowi znakomitą alternatywę dla aspiryny.
źródło:>http://www.allegro.pl/item343199225_syrop_z_czarnego_bzu_krokus_naturalna_aspiryna_.html
Mam nadzieję, że znalazłam coś dla moich kapryśnych zatok.
Sok z owoców bzu
Dojrzałe, umyte i przebrane owoce bzu czarnego ogrzewać w naczyniu, stale mieszając, aż pękną i puszczą sok. Rozetrzeć je wówczas na miazgę i małymi porcjami wyciskać w płuciennym woreczku. Otrzymany sok pozostawić do odstania, przecedzić, dodać cukru w proporcji 1 : 1, gotować powoli kilka minut i rozlać do naczyń. Pozostały miąższ włożyć do naczynia, dodać cukru, gotować powoli kilka minut i powidła przełożyć do słoików. Sok pić 2 - 3 razy dziennie po 1 - 2 łyżek jako środek pomocniczy w nerwobólach, zapaleniach korzonków nerwowych, również w grypie, przeziębieniach i lekkich zaburzeniach trawiennych.
źródło: >http://www.zdrowie.klips.org/bez.htm