logo
 Pokrewne renessmekoncerty Szansy na sukcesKorona Wieluń pracakompozytor Sony Ericsson T230Korczak Film Andrzeja Wajdykomputer ekologiaKordian bohater tragicznykolobrzg UzdrowiskoKostka brukowa Nostalit Warszawakoncerty muzyki dawnej w Poznańkomunikator głosowy RavenS
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wiolkaszka.pev.pl
  • renessme


    PRZEMYSŁ MUZYCZNY W POLSCE !!!
    Witam!
    Ten temat poruszyłem już na forum www.muzycytg.prv.pl , jednakże
    chciałbym, aby wypowiedziało się większe grono internautów. pozwólcie, że
    zacytuje dokładnie post, który napisałem na tamtejszym forum.

    Tak sie składa ze naczytałem sie ostatnio na temat przemysłu fonograficznego
    w Polsce. Wyglada na to, że jest to całkiem sprawna maszyna , nie promujaca
    muzyków lecz tworzaca "produkty". oczywiscie z pewnoscia na zachodzie jest to
    samo. Wezmy na przykład takiego "Idola" gość idzie , śpiewa , wygrywa i za
    tydzień jest już grany we wszystkich stacjach radiowych. Czy to jest fair?
    Uczestnicy wspomnianego programu bardzo często wczesniej nie mieli styczności
    z muzyka , jedynie co śpiewali sobie przy goleniu albo depilacji nóg (w
    zależnosci od płci oczywiscie :] ) aż tutaj nagle taka kariera. Tekst napisze
    im na przykład Koscikiewicz , muzyke ukula Cygan (czy tam odwrotnie) i on ma
    tylko to zaśpiewać. Przypomina mi sie tutaj sytuacja z filmu "MIŚ" jak to
    dwóch gości pisało piosenke "Hej młody Junaku" Znalezli sobie potem takiego
    jednego Herbatnika (grał go Paweł Wawrzecki) który im to wyspiewał.
    "... Oczywiście że Wam zaśpiewam..... ja Wam wszystko wyśpiewam..."

    Czy zgadzasz sie z opinią że nie jest to promowanie talentów lecz "produkcja"
    gwiazd i jakie jest Twoje zdanie na temat firm fonograficznych, wydawców?
    Czy uwazasz że w Polsce łatwo jest osiągnąć sukces muzyczny?
    Czy Twoim zdaniem na przykład dobry, ambitny zespół rockowy ma wieksze szanse
    zaistnieć na polskiej scenie muzycznej niż zespół grający muzykę łatwą lekką
    i przyjemną?
    Jak Wy to odbieracie?
    Czekam na Wasze posty
    Pozdrawiam



    Gość portalu: Pendragon napisał(a):

    > Witam!
    > Ten temat poruszyłem już na forum <a
    href="www.muzycytg.prv.pl"target="_
    > blank">www.muzycytg.prv.pl</a> , jednakże
    > chciałbym, aby wypowiedziało się większe grono internautów. pozwólcie, że
    > zacytuje dokładnie post, który napisałem na tamtejszym forum.
    >
    > Tak sie składa ze naczytałem sie ostatnio na temat przemysłu fonograficznego
    > w Polsce. Wyglada na to, że jest to całkiem sprawna maszyna , nie promujaca
    > muzyków lecz tworzaca "produkty". oczywiscie z pewnoscia na zachodzie jest to
    > samo. Wezmy na przykład takiego "Idola" gość idzie , śpiewa , wygrywa i za
    > tydzień jest już grany we wszystkich stacjach radiowych. Czy to jest fair?
    > Uczestnicy wspomnianego programu bardzo często wczesniej nie mieli styczności
    > z muzyka , jedynie co śpiewali sobie przy goleniu albo depilacji nóg (w
    > zależnosci od płci oczywiscie :] ) aż tutaj nagle taka kariera.

    Akurat większość z tych ludzi z Idola ma wykształcenie muzyczne, występy w
    popularnych musicalach na koncie, zespoły muzyczne, materiał na płytę itp. Taki
    program ma ich tylko wypromować.

    > Tekst napisze
    > im na przykład Koscikiewicz , muzyke ukula Cygan (czy tam odwrotnie) i on ma
    > tylko to zaśpiewać.

    Mało znasz się chyba na muzyce, skoro nawet nie wiesz, czy Cygan pisze słowa
    czy muzykę.

    > Czy zgadzasz sie z opinią że nie jest to promowanie talentów
    lecz "produkcja"
    > gwiazd i jakie jest Twoje zdanie na temat firm fonograficznych, wydawców?

    Z firmami fonigraficznymi w Polsce jest tylko jeden problem: są
    niereformowalne. Wolą wydać kolejną płytę np takiej Steczkowskiej niż wyskoczyć
    z czymś całkiem nowym. Z resztą wydawania płyt to też biznes jak każdy inny,
    tylko, że o specyficznym "emocjonalnym" charakterze.

    > Czy uwazasz że w Polsce łatwo jest osiągnąć sukces muzyczny?

    Bardzo bardzo trudno.

    > Czy Twoim zdaniem na przykład dobry, ambitny zespół rockowy ma wieksze szanse
    > zaistnieć na polskiej scenie muzycznej niż zespół grający muzykę łatwą lekką
    > i przyjemną?

    Teraz nikomu nie jest łatwo.

    > Jak Wy to odbieracie?
    > Czekam na Wasze posty
    > Pozdrawiam



    drapka napisał:

    > Występ przedwstępny:
    > Pani Górniak:
    > Pewne rzeczy się nie potwierdziły. I to jest jedyna ciekawa rzecz w tym
    > występie
    Domyślam się o jakie rzeczy chodzi, ale cieszę się z come backu Edyty po
    półrocznym milczeniu.
    > Kandydat nr 1: Krzysztof Antkowiak. Egzotyczna uroda drugiej wokalistki. Tyle
    > zostało mi w pamięci z występu
    Antkowiak był zdaje się gościem. Nie mieli szans.
    > Kandydat nr 2: bodajże p Benedek. Jak Brian Adams to może i wyglądał, ale
    > śpiewać to on nie umie. Nawet głosu nie ma.
    Ponieważ to gitarzysta i kompozytor. Dziesięć lat temu z Muńkiem Staszczykiem
    mogli uchodzić za polskich Jaggera i Richardsa (ówczesny T. Love grał muzykę
    wzorowaną na The Rolling Stones). Ech, gdzie te czasy.
    > Kandydat nr 3. Blue Kaktus. Na 3 sekundy przyciągnęli moją uwagę, ale te 3
    > sekundy powatrzały się przez 3 minuty - więc było to trochę nudne
    Wokalistka Blue Cafe ma okropny głos, choć to chyba nie jej wina. Ale piosenka
    ładna, melodyjna i co najważniejsze, wokal odpowiednio zatuszowany. Szkoda, że
    nie wygrali.
    > Kandydat nr 4: Bracia Cugowscy - gdzieś już to słyszałem. Zero oryginalnosci,
    > nawet nazwisko też skądś znane...
    Na samym nazwisku daleko się nie zajedzie. Może gdyby skomponował im Lipko...
    > Kandydat nr 5: M Femme - tutaj, za sprawą p. Femme i jej partnera poczułem
    > się jak na występach na zakończenie kursu języka angielskiego w gimnazjum w
    > Psiej Wólce
    Na Magdę Femme przyjemnie się patrzy. A muzycznie to było samobójstwo.
    > Kandydat nr 6: Gosia. Chyba tak się nazywała. Wystąpiła. Tyle można
    > powiedzieć na temat tego występu.
    Dokładnie.
    > Kandydat nr 7: H2O. Jakbym słyszał Radio ZetkaEskaWawamixprzebojów - papka
    > dla biur jak Polska długa i szeroka w czystej postaci.
    No, ale nowa wokalistka niczego sobie. Poza tym to była pierwsza piosenka
    śpiewana po polsku i to należy docenić.
    > Kandydat nr 8: Ich Troje. Najlepszy występ w konkursie. Oczywiście jeśli
    > przyjąć, że główną nagrodą jest występ na konkursie Eurowizji. Ale i tak
    > występ wyróżniający ("na tle")
    NAjlepszy? No wiesz, ja tam nie jestem fanatycznym przeciwnikiem, ale czy utwór
    w formule hymnu ma jakieś szanse? Pomysł śpiewania w trzech językach nawet
    orygonalny, ale tekst wyjątkowo naiwny.
    > Kandydat nr 9: IRA - Metallica to to nie była, a co to było to nie wiem
    Czas IRY i Gadowskiego już niestety minął.
    > Kandydat nr 10: Ocean Front czyli De mono znowu straszy. G. Ciechowski
    > występował pod róznymi pseudonimami, w różnych zespołach i w różnych rolach.
    > I zawsze wychodziły rzeczy ciekawe i wartościowe. De mono też występuje w
    > róznych konfiguracjach - ale zawsze wychodzi kaka...
    Wypada docenić, że to druga tego wieczoru piosenka po polsku. A Kościkiewicz,
    cóż człowiek renesansu(kompozytor, autor tekstów, grafik, producent) ale
    wokalistą wybitnym to on raczej nie jest.
    > Kandydat nr 11: Stachursky. czyli "jak uderzyć żeby znokautować" - mnie
    > trafił celnie
    Wypada docenić, że to trzecia piosenka... Albo nie, to już nudne.
    > Kandydat nr 12: Varius Manx - prosto, bezpretensjonalnie, artystycznie
    > niezłe. Janson - jak Małysz potwierdził swa klasę
    Janson konsekwentnie obniża loty pod względem artystycznym odnosząc sukces
    komercyjny. Ale na Eurowizję to za mało.
    > Kandydat nr 13: Wilki. - prosto, bezpretensjonalnie, artystycznie niezłe.
    > Wilki wzniosły się na swe wyżyny
    Najlepsza obiektywnie piosenka. No, ale gdyby to Gawliński i spółka przerżnęli
    w maju byłoby szkoda.
    > Kandydat nr 14: Zdobywcy Pewnych Oskarów. Ja tam wolę Skaldów - przynajmniej
    > to oryginał, a i teksty bardziej zaawansowane mieli.
    Poza tym, że po polsku nic się nie da powiedzieć.
    > Ciekawe kto wygra.Ohne Grenzen, ohne Furcht )))))))))))
    Już wiemy. Vox populi, vox dei...
    > Ja w każdym razie zamierzam przeznaczyć 2,44 zł na inne cele!
    >
    >

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl