A ja od pewnego czasu śmigam na Kendzie Kwick. Kupione za śmieszną cenę a jeździ się na nich całkiem dobrze (poza tym że rotacje to ktoś chyba koślawy zaznaczył, bo bieżnik jest nie w tą stronę co powinien. Ale odwrócenie załatwia sprawę). Bieżnik na grzbiecie się wytarł dość szybko, dzięki czemu opony mają niskie opory toczenia na szosie, a kostki po bokach pozwalają na jazdę w terenie.

" />Chciałbym się ze wszystkimi forumowiczami i forumowiczkami podzielić przepisem na dobrą zupę (wcale nikt mnie do tego nie zmusił ani mi nie zagroził wyrzuceniem przez okno:)):

składniki:
4 duże cebule
0,8 - 1,0 kg filetów rybnych (ja osobiście używam mintaja bo jest tani)
3 kostki bulionu warzywnego
goździki
liść laurowy
ziele angielskie
butelka jasnego piwa
inne przyprawy (wedle uznania)

Cebulę kroimy w piórka a filety w niezbyt drobną kostkę. Kostki bulionowe rozpuszczamy w 1,5 litra przegotowanej wody. Do przygotowanego bulionu wrzucamy cebulę i rybę. Dorzucamy 4-5 goździków, ziele angielskie i liść laurowy. Po zagotowaniu wlewamy piwo. Całość dalej gotujemy aż cebulka zrobi się całkiem miękka. Doprawiamy białym pieprzem, imbirem i czym tam nam pasuje:D Serwować można ze startym żółtym serem.
Zupa ta rozgrzeje każdego zmarzlucha:P
To tyle. Przepraszam za koślawość wypowiedzi i pseudofachowy język kucharski:)
Smacznego:P

Typ urody? A nie wiem. Parslejowy?
Włosy obecnie po ataku fryzjerki (raczej koniecznym) do łopatek ledwie - ciachnęła z 7 cm. Kolor... Średni lekko rudawy blond. Na tle klasy raczej jasny. Nietypowy dosyć. O - taki jak u mojego kota mniej więcej - w jaśniejszych jego partiach. I jakby to ująć - z dwoma połyskami - białym i złocistym. Średnio gęste.
Oczy szare. Raczej niezmiennie.
Karnacja - jasna.
Blizny na obu kolanach, kostce i ledwie widoczna na kciuku, wiecznie obdrapane stopy ( tzw. przez mamę symptom rzeźnika ), przy chodzeniu jedna stopa przechyla się na zewnątrz, długi krok, przy plecaku pochylona. Nogi odrobinę koślawe, ale raczej zgrabne. Duże, umiłowane czarne brwi (ciekawie się odcinały, gdy się pofarbowałam na rudo ), na prawy profil nieopieprzykowany, a lewy aż nadto (w-fista chyba dla tego wołała raz za mną "Cindy"). Wzrost dosyć, raczej wyprostowana sylwetka.
No i ostatnio się zaokrągliłam i stwierdziłam, że tak w sumie dużo lepiej. I wcale tego nie widac, ale w biodrach mam 100 cm ^^.

" />Ocena ortopedyczna dziecka z myelomeningocoele: funkcje motoryczne i czuciowe - określenie poziomu neurologicznego jest pewne około 3-4 roku życia równowaga przy siedzeniu - ma znaczenie prognostyczne funkcja kończyn górnych - też: poszukiwanie objawów hydromyelii kształt krzywizn kręgosłupa - rtg minimum raz do roku zakres ruchów i stabilizacja w stawach biodrowych położenie kolana i zakres ruchów deformacje rotacyjne - zewnętrzna lub wewnętrzna torsja piszczeli koślawa deformacja kostek deformacje stopy - obecne u 90% dzieci ( stopa końsko-szpotawa, stopa piętowa) żródło: http://klinika.net.pl/texty/myelomeningocoele.htm

" />Deformacje stóp -75% pacjentów14% z nich wymaga wielokrotnych zabiegów operacyjnych Cel leczenia to ruchoma, możliwa do zaaparatowania stopa Deformacje stóp u pacjentów z przepukliną oponowo-rdzeniową:-Wrodzona stopa końsko-szpotawa -Nabyte zniekształcenie końsko-szpotawe -Zniekształcenie szpotawe Przywiedzenie przodostopia -Zniekształcenie końskie -Zniekształcenie końsko-koślawe -Wrodzona stopa płaska -Rozwojowa stopa płaska lub płasko-koślawa -Stopa piętowa, z koślawością lub szpotawością -Stopa wydrążona -Deformacje palucha -Stopa końsko-szpotawa u dzieci z myelomeningocoele różni się od -idiopatycznej i przypomina podobne zniekształcenie w artrogrypozie. Jest ona twarda, nie korektywna, często towarzyszy jej torsja wewnętrzna piszczeli. Duża ilość nawrotów mimo prawidłowego leczenia. Leczenie jest leczeniem operacyjnym: najczęściej 10-18 miesiąc życia całkowite uwolnienie okołoskokowe z cięcia Cincinnati (u dzieci starszych typ operacji musi być dostosowany do istniejącej deformacji i wieku dziecka). gips - minimum 8 tygodni po operacji, potem ortezy 25% pacjentów - więcej niż jeden zabieg Deformacja koślawa dalszego końca kości piszczelowej:uszkodzenie na poziomie niskim lędźwiowym problem narasta zwykle około 6 r.ż. (trudności w dopasowaniu obuwia i zaopatrzenia ortotycznego) przyczyna: skrócenie strzałki i kostki bocznej często jednocześnie koślawość tyłostopia leczenie operacyjne. żródło: http://klinika.net.pl/texty/myelomeningocoele.htm

Ciao:-)Izulek Minko dlaczego nie spicie wtedy kiedy trzeba tez bym z checia o tej porze popytlowala,ale po calym dniu to ja marze o kapieli i milej lekturze to podusi choc lubie wieczorkiem posiedziec bo przyslowiowa sowa jestem,to i tak rozmowy z mezulem biora gore niz komputer Wiki niestety skrecila kostke bidulka,zrobilismy RTG no i lekarz ortopeda jednoznacznie okreslil co jest grane,poza tym stwierdzil ze ma lekka koslawosc kolan ale na wkladki jeszcze za wczesnie aby to korygowac,mam nadzieje ze nie bedzie musiala nosic takich wielkich butow ortopedycznych....choc jesli maja one pomoc to ja sie zgadzam na wszystko....gorzej bedzie pewnie z Bablem,co ja sie wczoraj musialam naprosic,nablagac nagrozic aby laskawie pozwolila zrobic to RTG,na koniec rozbawila mnie do lez,usmiechnela sie od ucha do ucha i stwierdzila,ze tak sie bedzie usmiechac do zdjecia mama mia,pod koniec juz nawet zciagnelam meza do szpitala,mimo to ze bylam z kolezanka,ale obawialam sie ze rzeczywsicie nie pozwoli sobie zrobic foty,a bez tego o diagnoze byloby trudniej no ale jest ok za kilka dni zapomni o bolu i bedzie brykac tak jak dawniej Piekny dzien sie szykuje,sloneczko swieci niebo cudnie blekitne,dzis mam tenisa i juz doczekac sie nie moge,wszakze w ubieglym tygodniu gralo sie tak sobie w te mega upaly,jakos takos brakowalo tlenu ale dzis to bedzie czysta przyjemnosc milego dnia Kobietki

Dostaliśmy dofinansowanie na rewitalizację parków zdrojowych: Jana Pawła II i 1000-lecia oraz dokończenie przebudowy ul. Cienistej.
Całkowita wartość projektu wynosi 8 226 390 zł, dofinansowanie wyniesie 5 758 417 zł.
Zakres prac obejmuje wymianę nawierzchni alejek w obydwu parkach.
W parku JPII nawierzchnia z kostki granitowej w stylu takim jak tarasy przy schodach przed Wojciechem. W ramach zadania zostanie wykonane nowe oświetlenie, myślę że bardziej debiloodporne oraz instalacja do nawadniania. Fontanna przy ul. Ostrowicza zostanie wykonana od nowa, ale bez rewolucji, w formie historycznej (jak w XIX w.): okrągła o średnicy 5 metrów, z dyszą na środku + oświetlenie niecki.
Projekt obejmuje też małą architekturę (ławki i kosze) oraz nowe nasadzenia roślin.
W parku 1000-lecia alejki ze starobruku. Zakres prac w parku 1000-lecia obejmuje też chodnik przy ul Lipowej.
Zadanie będzie realizowane przez 2 lata, w przyszłym roku główne prace w parku JPII, w 2011 roku w parku 1000-lecia.
Prace zaplanowane na przyszły rok na pewno będą dużym utrudnieniem dla kuracjuszy i turystów, ale mam nadzieję, że podejdą do tego ze zrozumieniem. Podobnie jak mieszkańcy i osoby które prowadzą w tamtych okolicach działalność gospodarczą, bo po wykonaniu prac nie będziemy już musieli się wstydzić za krzywe chodniki i koślawe schody w tamtej części miasta.
JPII - 1.jpg

" />nie ma co pierdolic, te napisy nie sa dzielem sztuki, nie jest to tez graffiti ani nie są to tagi... niektóre są wręcz koślawe, szubienice z legią w kółku nie upiększą okolic.. rozumiem ta wasza widzewska zajawke i oznaczanie terenu.. pewnie ma to jakies kibicowskie podwaliny o ktorych zwykly szary czlowiek nie ma pojecia... heheh ale i tak dobrze ze nie wygladaja jak logo łksu na kostce...

osobiscie wolalbym zatrudnic kogos kto umie zajebac dobrego wrzuta zeby wam zrobil kozackie logo rts np. przy wjezdzie do miasta, w tle narysowal kibicow itd. moze wtedy trafiloby to do wiekszego grona odbiorcow



^^ zanim zaczniecie sie spinać podkreslam ze to tylko moje zdanie.




a tak wogole to powinniscie sie cieszyc narobili wam fejmu... ze lowicz to widzewskie miasto itd.

A załóżmy że nie ma śniegu na chodniku - jest lato powiedzmy. I na chodniku przy Wielichowskiej z zamkniętymi oczami trudno przejść bez poskręcanych kostek - kto wtedy bierze za to odpowiedzialność? W drugą stronę - mieszkańcy mogą powiedzieć że chodnik jest koślawy i nie idzie odśnieżyć - po prostu się nie da chyba że pędzlem. Nie mieszkam przy Wielichowskiej tylko rzuciłem tą ulicą jako przykład.

A co do dróg - trochę mi wstyd gdy widzę ten czerwony ciągnik z pługiem z przodu odśnieżający ulice. Co z tego że trochę zgarnie skoro nie posypie solą? Lód zostaje i jest ślisko tak czy siak. Ekipa z Widziszewa nie daje rady