Zgłasza sie była koniara - jeżdziłam całe liceum, co więcej - dzieki tej pasji jakos to liceum przetrwałam, zyjąc od soboty do soboty. Był to niewielki klub studencki. Narodziły sie wtdy przyjaxnie, które trwaja do dziś. To naprawde niezapomniany czas - obozy zimowe, letnie, sylwestrowe, wielkanocne itp - w małej gajówce nad Bugiem, bez światła, bez prądu, bez wody bieżacej. Ale za to jaka atmosfera! Jakie jasdy w terenie, pławienie koni w Bugu, szalone galopy po rzece (w kostiumach kapielowych, na oklep, hahaha).
Z łezka w oku wspominam te czasy. Bylismy wtedy naprawdę szaleni i dość niefrasobliwi - jeździłam nawet z reka w gipsie, no bo czyż nie można trzymac wodzy jedną ręką? Można
Potem na studiach jeszcze troche jeździłam, ale w Warszawie nie było takiego klubu, takich terenów, takich ludzi i koni oczywiście.
Chciałabym jeszcze kiedyś pojeździć. Ciekawe, czy moje dzieci byłyby chętne.
Okej, przyszedł czas na mnie
1. Marta
2. Hmm... Czasami w szkole wołajaa n mnie 50Cent, Afri (wirtualna ksywa ;p)
3. 12-13
4. 160 cm
5. Nie ;p
6. Mam, 841085
7. Mam, martus-50cent
8. Mam psa rasy Yorkshire Terrier, wabi sie Sony
9. Warszawa
10. Jasen x3
11. Tak ;p
12. zielono-szare
13. Tak
14. Nie
15. 21.07.1995
16. 22.02
17. Rak
18. "Piraci z Karaibów"
19. "Pierwsza Miłość"
20. US 5 najbardziej
21. Johne Deep
22. Keira Knightley
23. Obecnie mam
24. Śmierci ważnej dla mnie osoby
25. Domek cioci, on jest extra ;p no i mój dom ;p
26. Fanta ( najbardziej niebieska) i ... Tiger
27. Spaghetti mojej mamy
28. Nie bede sie popisywać, że Puma albo coś w tym stylu ... Poprostu kupuje, ale nie w lumpexe !! A buty .. No to jednak takie sportowe to kupuje w NIKE
29. Turkusowy
30. O kim .... ? Chyba o sobie .. Tak naprawdę to ... ;p :śmiech:
31. Szczerze to nic mi do głowy nie przycodzi ... A może jednak .. Ale to tajmenica ;p
32. 7 i 21
33. Lipiec
34. POPCORN
35.laptopa ... z internetem ;p, jedzenie, ciuchy (napewno kostium kąpielowy), mame ciocie i wujka ;p, łóżko i ... siebie ;p
tutajpoczkategori
1998 r.
PIĘKNE, ZGRABNE I DZIECINNE...
Finał polskiej edycji Elite Model Look odbył się w ciepły, czerwcowy wieczór w teatrze Na Wyspie w Łazienkach Królewskich. Zakwalifikowało się do niego 24 spośród 4 tys. dziewcząt.
Konkurs jest najbardziej prestiżowym wydarzeniem w świecie mody. Jego celem jest wyszukiwanie nowych twarzy przyszłych modelek. Tym sposobem na okładkach czołowych magazynów mody (i nie tylko) pojawiły się twarze Cindy Crawford, Karen Mulder czy Lindy Evangelisty. Konkurs organizowany jest w ponad 56 państwach. Finalistki z poszczególnych krajów spotykają się na finale światowym. W tym roku odbędzie się on w Nicei.
W ścisłym konkursie o pierwsze miejsce rywalizowały w Łazienkach 24 dziewczęta. Najmłodsze miały 14 lat, najstarsza - 21. Wszystkich nie opuszczała trema i zdenerwowanie.
- Nazywam się ... Mam lat... Interesuję się ... - mówią drżącym głosem chwilę po tym, jak ubrane w kostiumy kąpielowe przypłynęły do pałacu w gondolach.
Choć prowadzący imprezę Krzysztof Ibisz zachwycał się urodą kandydatek, nie słychać było aplauzu wśród publiczności. Największe brawa otrzymała występująca gościnnie piosenkarka - Anita Lipnicka. Pokazy finalistek (w strojach kąpielowych, sportowych, sukienkach) przeplatane były innymi atrakcjami. Zgromadzeni podziwiać mogli najnowsze fryzury proponowane przez Andy Uffelsa - mistrza świata '97 w konkursie stylizacji fryzur, oraz słuchać piosenek śpiewanych przez aktorów Studia Buffo.
Jak się jednak okazało, jury miało inne zdanie co do urody dziewcząt. Jurorzy długo nie mogli się zdecydować, którą z finalistek wybrać i... zdecydowali się przyznać trzy trzecie miejsca, dwa drugie i dwa pierwsze.
Okazało się, że światowe agencje wolą coraz to młodsze dziewczyny. We wrześniu do Nicei pojadą bowiem najmłodsze uczestniczki konkursu - obydwie czternastolatki - Angelika Wierzbicka z Warszawy i Stefania Matuschek z Rewala.