Hello Jarek,
Monday, January 10, 2005, 11:31:15 AM, you wrote:
| nie podejmę się. Ale 20 od 50 odróżnię, a o takim przypadku była tu
| mowa.
| Była też mowa o suwmiarce ;)
no, i o nieznajomości przepisów :-)
"droga twarda" - drogę z jezdnią o nawierzchni bitumicznej, betonowej,
kostkowej, klinkierowej lub brukowcowej oraz z płyt betonowych lub
kamienno-betonowych, jeżeli długość nawierzchni przekracza 20 m; inne
drogi są drogami gruntowymi;
Naprawdę potrzebujesz suwmiarki, żeby odróżnić kostkę, klinkier, bruk
czy płyty betonowe od żwiru?
Nieporozumienie wynika zapewne stąd, że jeszcze niedawno droga o
nawierzchni żwrirowej była na liście dróg twardych i faktycznie
trzebaby przed każdym skrzyżowaniem z podejrzaną drogą wychodzić z
suwmiarką i mierzyć rozmiar ziaren... Na szczęście jakiś czas temu
posłowie zrobili dobrą robotę i wywalili żwirowe z dróg twardych.
W każdym razie w kodeksie z roku 1998 jeszcze jest żwirowa i
tłuczniowa.
1. Na Nowej kostka rozwalona, raczej bedzie tam juz asfalt :(
...który nareszcie sprawi, że pojawi się przejezdność na tych brakujących 50
m pomiędzy bitumiczną Nową a bitumicznym "rondem" pod wiaduktem. Nierówności
dotychczasowej kostki (fałdy poprzeczne ok. 10 cm wysokości) uniemożliwiały
bowiem normalną jazdę. Można było oczywiście kostkę zdjąć i ułożyć na nowo,
ale <.... A reszta jest NTG.
2. Dzis troche przygrzalo (jak i wczesniej), wiec kawalki asfaltu splywaly
na szyny, a przez to tramy sie slizgaly i dzis np. 12 od Giedroycia do
Odziezowej jechala z 4 minuty, bo nie mogla sie rozpedzic...
Asfalt na szynach? Jeżeli rzeczywiście tak, to najwidoczniej chodzi o masę
zalewową (czyli najczęściej coś o nienajlepszej jakości), wylewaną w szpary
pomiędzy betonowymi płytami. Tej masy najczęściej jest albo za dużo, albo za
mało (vide np. ułożone ostatnio płyty na kawałku Nowej).
5. Ok. 16:30 bylo chyba jakies zatrzymanie na Pomorzanach, poniewaz na
Giedroyciu stalo 5 102jek w rzadku (3,12,12,12,3) :)
Z tego, co mi doniesiono, szóstka rozjechała się na rozjeździe (żeberko /
tor objazdowy / Smolańska). Na przystankach stało sporo ludzi. Zdaje się że
zatramwaju nijakiego nie było, a godzinę potem tramwaje już jeździły. A
pętla Pomorzany tradycyjnie już ubarwia nam szare dzieje szczecińskiej
komunikacji miejskiej... ;)
E tam. Mnie się tam dobrze jeździło (tylko gorzej hamowało). Za to
miejsce znacznie straciło na wyglądzie.
| Można było oczywiście kostkę zdjąć i ułożyć na nowo,
| ale <.... A reszta jest NTG.
Ale po co, jak asfalt jest taki śliczny. Ja rozumiem, że wywala się
kostkę z Wyzwolenia, Mickiewicza, a kiedyś wywali się z Potulickiej. Ale
stamtąd? I jeszcze musieli podjechać w Św. Ducha :-(
To trzeba by było całą Nową (i najlepiej również całą Dworcową) zrobić w
kostce. A na to już jest za późno*.
* pomijając irracjonalne rozbieranie położonej jakiś czas temu nawierzchni
bitumicznej, po to tylko żeby zastąpić ją nawierzchnią z kostki kamiennej
(chociaż technicznie jest to możliwe)
pzdr.
RŁ
| To juz nie lepiej polozyc na nowa ta kostke??
Miałoby to jakiś sens, gdyby pozostała część Nowej nie była bitumiczna.
Ale
w tej chwili pozostawienie kilkudziesięciometrowej wstawki z kostki byłoby
IMO bezguściem.
Mogliby zostawic, przynajmniej fajne fotki tam wychodzily.
**********************************************
* Pzdr, Marek Pawlukowicz [Szczecin] *
* E-mail : m@silesianet.pl | GG : 1317273 *
* Statystyki - www.statystyki.z.pl *
**********************************************
Użytkownik Marcin Hyła <ci@rowery.org.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3B07EADF.9FA25@rowery.org.pl...
Robbert (Robert Łubiński) wrote:
| Nic mi o tym podręczniku nie wiadomo, co to takiego???
Najczęsciej cytowany na swiecie podrecznik do budowy dróg rowerowych,
opracowany przez holederską organizacje standaryzacyjną CROW,
szczegóły na stronie w stopce poniżej.
Sprawdzę i to.
Dzięki
| A mnie tam nowe ścieżki rowerowe w Szczecinie się (częściowo)
podobają.
Widziałem jedną, o ile pamiętam, prowadzi srodkiem ulicy :)
Wiem, wiem - pewnie w centrum miasta - tam rzeczywiście ścieżki rowerowe
często usytuowane są pomiędzy torowiskiem a jezdnią (a gdy nie ma torowiska,
a są np. fontanny pomiędzy jezdniami, to wzdłuż tych fontann).
Ale wzdłuż przebudowywanej Mieszka I ścieżki rowerowe budowane są z
czerwonej kostki (niestety nie są bitumiczne) i mają po obu stronach pasy
zieleni.
Pozdrawiam
RŁ
Miasta dla rowerów http://rowery.org.pl
Użytkownik PMu. napisał:
Jeżdżę rowerem równie często jak samochodem i równie często daję `z
pięty', ale uporu (niektórych) rowerzystów do asfaltowania nie rozumiem.
Pomijam głosy, że od jazdy po kostce wypadają zęby.
Wsiadz na moj rower z oponami 700C28 to zrozumiesz w czyim interesie
lezy asfaltowanie drog dla rowerow. Np. caly ciag wzdluz KEN. Poczujesz
sie prawie jak na slynnym wyscigu Paryz - Roubaix.
Pomijam też to, że
kostka jest bardziej przyjazna dla środowiska od asfaltu. Pozostaje
zrozumieć w czyim interesie leży (z)używanie asfaltu.
Mozna to zakwestionowac. Masa bitumiczna ktora pokrywa sie drogi da sie
wykorzystac wielokrotnie. Po zfrezowaniu mozna ja spokojnie przetopic i
uzyc kolejny raz.
A po drugie: prawidlowe kladzenie kostki jest kosztowne. Wymaga sprzetu,
ktory dobrze scisnie kostke ze soba. Wymaga tez dobrze utwardzonego
podloza. Szybkosc budowy takiej nawiezchni jest oczywscie wolniejsza do
nawierzchni asfaltowej.
Sposob kladzenia kostki niczym bruku w XIX wieku, co jest w naszym kraju
powszechnie praktykowane, jest marnotrawstwem i czasu i pieniedzy: po
roku, a najpozniej dwoch taka droga z kostki zamienia sie w wertepy -
np. wzdluz Walu Miedzeszynskiego.
Krzysztof
> Po starych niemieckich plytach nie ma sladu, to wszystko zostalo
> wywalone. Potem ukladano na przygotowany grunt biale betonowe
> bloczki, przez ktore przechodzilo zbrojenie. Przy pasie staly
> prawdziwe haldy tych bloczkow. Na koncu warstwa bitumiczna,
> malowanie i autostrada gotowa.
>
> Po tym co zrobili Niemcy nie ma juz dawno slady. To jest
calkowicie
> nowa autostrada. Plus byl taki, ze nie trzeba bylo wykupywac
gruntow.
Niewiem w jakiej technologii byl wykonany remont tej drogi, ale po
betonowej nawierchni nie ma juz sladu -z tego co piszesz.
Te betonowe bloczki to nie jest technologia nawierchni z betonu
cementowego. Po prostu mylisz pojecia
Kompendium wiedzy popularnej na temat betonowych nawierchni
znajdziesz tutaj:
tinyurl.com/6xq6dj
To jest bardzo dobra technologia pod warunkiem ze odpowiednio
wykonana. Ja jedynie sie obawiam o to drugie -JAKOSC. Bo bez
zapewnienia jakosci wszystkie potencjalne zalety obroca sie w koszty,
W Polsce z moich pobieznych obserwacji nawet popularna technologia
kostki z prasowanego betonu jest wykonywana nieodpowiednio w co
najmniej 60%.
Ty sie nie obawiaj o jakosc drog betonowych, tylko o jakosc przez ciebie
lobbowanych drog asfaltowych, ktore po kilku latach nadaja sie calkowicie do
remontu, poza tym, gdzie ty wyczytales jaka technologia ma byc budowana omawiana
autostrada, w Przyjaciolce? ;)