To ja bardzo chętnie zaprosiłabym Winchesterów do siebie na przyszłe święta, krzystając z wolnych talerzy dla wędrowców, będzie duóo rodzinki, oryginalne drzewko, ogromne pole do popisu dla Dean'a w kwestii całych stosów jedzenia, nie do pochłonięcia, specyficzna atmosfera i prezenty, czyli wszystko to, co być powinno. I miło mieć ochotników do śpiewania kolęd (bo u mnie to CD odchodzi, które mam ochotę rozwalić juó drugiego dnia świąt), choćby i po angielsku, co pradwa nie wszyscy tu są u mnie kumaci, ale nieszkodzi. Byłoby to coś w rodzaju: przedstawiciele róónych narodów bratajcie się

Bardzo dziękuję za mp3 z występem Edki. Występ bardzo udany, przyjemnie się słuchało i patrzyło. Czułam, że Edka będzie śpiewać po angielsku, bo nie wiem czemu ale odnoszę wrażenie że piosenek świątecznych i/lub kolęd nie lubi śpiewać po naszemu.
płyta..... płyta........ czy wiadomo coś na temat jej zawartości? czy wogóle się dowiemy czegoś w tej sprawie chwilkę wcześniej niż jak zostanie wydana na ten 1 dzień?

Ale płyty z kolędami nie chce bo nie podobają mi sie jej wersje....

Każdemu podoba się co innego... Jeżeli chodzi o mnie to bardzo chciałabym mieć w swojej ręce taką płytkę z kolędami. Kiedy nadchodziłby ten czas z wielka chęcią bym słuchała kolęd Edyty...Już mogę sobie to wyobrazić: piękny głos Edyty śpiewającej kolędy w ciemnym pokoju tylko przy blasku świec na choince naprawdę coś przepięknego, tylko czy to się kiedyś stanie

Nie rozumiem też jak można napisać że Edyta śpiewała po angielsku...
Chyba ktoś był nietrzeźwy pisząc te bzdury... kompletna klapa...Oni chyba nawet nie oglądali tego występu bo jak można pomylić język polski z angielskim....

Silent Night, Holy Night.... ja wole po angielsku.

Przypomne tylko ze "Cicha Noc" oryginalnie zostala napisana w jezyku niemieckim przez Josefa Mohra, muzyke skomponowal Franz X. Gruber w latach 20 XIX wieku.

Mam wrazenie ze najpiekniejsze koledy napisane sa po polsku. Chyba tylko w Polsce istnieje powszechny / choc ostatnio chyba ginacy / zwyczaj wspolnego spiewania koled.

Przepraszam, ale MUSZĘ to napisać
zamiast zajęć śpiewaliśmy dziś kolędy po angielsku i łacińsku i zostaliśmy pochwaleni za to, że "takiego pierwszego roku to jeszcze nie było"
dlatego spytałam Pani Doktor, z którą mieliśmy wtedy zajęcia, czy faktycznie przeszkasza wykładowcom muzykowanie kolegów, bo niektóre osoby z III roku uważają, że bardzo. Odpowiedziała mi, że te osoby nie mają najmniejszego pojęcia o zdaniu wykładowców, bo nie spotkała żadnego, który by uważał to za coś złego. Przyznała, że - owszem - dużo się mówi o naszych młodych talentach, ale w samych superlatywach a inna Pani, której niestety nie znam - chyba z lingwistyki stosowanej - która gościnnie uczestniczyła w dzisiejszej zabawie, poprosiła nawet każdego o solowe pokazanie umiejętności i wszyscy byli zachwyceni
Dlatego nie rozumiem, dlaczego Preis tak oczernia naszych chłopców - może z zazdrości? No z resztą nieważne już, nie czepiam się

Czy święta to powód opuszczania strony przez drużynę A?


Na angielskim jednak kolęd nie było, przynudzała cały czas o Present Simplue xD. Ale wielu nie dotarło, pewnie wigilia w akademiku sie przeciągnęła.

Wesołych Świąt dla wszystkich histeryków

Ale lipa, marsz ruszył grubo po 12:00 z placu wolności. Przyszło
kilkuset lewicujących w tym jacyś idioci z pod flagi czarno-czerwonej
krzyczący marksizm! Jakiś koleś "mówiący" coś po angielsku do megafonu,
tak że nikt go nie zrozumiał i nie potrafił powtórzyć. Trochę
cudzoziemców i przynajmniej można było popatrzeć na kolorowe laseczki z
innych państw. Mcdonalds obstawiony policjantami z tarczami, ale jakoś
nikt nie rzucał w szybę. Kordon szczelnie otoczony gliniarzami, w
powietrzu kręcący się helikopter. Demonstracja pod targami od strony
Grunwaldzkiej/Bukowska zupełnie bezsensowna, bo dziś tam odbywają się
tam jakieś targi rękodzieł i nie było nikogo ze szczytu. Kilka ekip
telewizyjnych i trochę dziennikarzy. Widziałem kolesia z tej grupy o
twarzy hipopopatama robiącego zdjęcia. Poznań dziś prezentował się jak
miasto powiatowe. Oprócz marszu na Rynku odbywał się akurat dziś
festiwal rzeźb lodowych do tego kolędy z głośników i mamy cały klimat
miasta.

Lidszu no słyszałam dużo dobrego o tymprzedszkolu i się zastanawiam czy Kondzia tam nie posłać ? A ile h jest angielskiego?. Ja chcę go zapisać do państwowego Pod Dębami bo mamy z mężusiem do niego sentyment ale chyba raczej się nie dostaniemy więc wtedy zobaczymy lekcje angielskiego są 2x w tygodniu. Ale jedna z opiekunek cały czas mówi do nich po angielsku, bo tak chcieliśmy. Uczą się piosenek i kolęd po angielsku.
Jeśli chciałabyś zapisać młodego do naszego przedszkola, aby chodził od września, to już nie ma miejsc. Moja Olga jest nawet na liście rezerwowej i czekam, aż ktoś zrezygnuje.

Betsi, ja też nie pomogę :(

Charles Dickens

Charles Dickens jest jednym z najsłynniejszych pisarzy angielskich w dziejach światowej literatury. Jako pisarz realistyczny wiernie opisuje charakter społeczeństwa Anglii czasów wiktoriańskich. Jest autorem wielu powieści obyczajowych zawierających krytykę niesprawiedliwych praw angielskich. Największą popularność przyniosła pisarzowi powieść Klub Pickwicka.
Powieści Dickensa stanowią panoramę życia i obyczajowości dziewiętnastowiecznej Anglii. Bohaterami jego dzieł nie są przedstawiciele elit towarzyskich i arystokracji, ale biedota i żebracy. W jego twórczości dominuje troska o los ludzi pokrzywdzonych przez społeczeństwo, zwłaszcza ubogich i dzieci. W jego powieściach odnajdujemy ostrą satyrę i łagodny humor. Często realizm łączy się w nich z atmosferą baśni, liryzmu i cudowności, jak w np. w Opowieściach wigilijnych.

Ciężkie czasy na te czasy.prc
Dawid Copperfiel Tom 1.pdf
Dawid Copperfiel Tom 2.pdf
Dzwony,które dzwonią gdy odchodzi stary rok,a nadchodzi nowy.prc
Klub Pickwicka_t 1.pdf
Klub Pickwicka_t 2.pdf
Kolęda-Świerszcz za kominem.pdf
Opowieść wigilijna.pdf

Waga: 7,8 MB