Wczoraj dokonałem dokładnych oględzin inst tbc/pre tbc.
Magtheridon's Lair - dookoła bossa są 4 trashe, prawdopodobnie po zabiciu ich i uruchomieniu skrzynek można zaatakować bossa, do tego czasu jest nieaktywny. atak na jednego trasha przywołuje resztę.
Zul'Aman - potrzeba 10 osób do uderzenia w gong, dopiero wtedy otwiera się brama. działa time event, przynajmniej jest licznik.
Zul'Gurub - są wszystkie bossy, ten od raptora jest zbugowany, po zabiciu raptora nie można bić jeźdźca.
Onyxia's Lair - można wejść bez klucza.
Karazhan - znowu jest brama, ale można ją ominąć poprzez dziurę w teksturach. Po wejściu do Kara słychać dialog, który prawdopodobnie jest ze scenki przywołania Nightbane'a, być może ten boss teraz działa.
The Eye - działają wszystkie bossy poza Kaelem.
Mechanar - jest winda do ostatniego bossa.
Gruul's Lair - trashe biją normalnie, przed zmianią emu biły po 20k. Aczkolwiek o ile wcześniej King wysyłał po kolei swoich pomocników, to teraz atakują wszyscy razem z Kingiem. i cmentarz jest po drugiej stronie krainy. Samego Gruula nie sprawdzałem.
Black Temple - gm na ircu mówił, że wszystko jest oskryptowane, łącznie z Supremusem.
Sunwell Plateau - działa.
Serpentshrine Cavern - nie sprawdzałem, najprawdopodobniej również działa.
BWL nie sprawdzałem niestety.
Co do World Bossów, to obecne są wszystkie smoki - Azuregos, Emeriss, Lethon, Ysondre i Taerar. Doomwalkera i Kazzaka nie sprawdzałem.
A więc tak. Tolkien pisze w Liście 325, że elfowie, płynąc do Amanu,
żaglowcami specjalnie zbudowanymi i poświęconymi na tę podróż [...] wyruszali dopiero po zachodzie słońca.
Obserwator zauważyłby, że taki statek
zmniejsza się wraz ze wzrostem odległości, aż znika w zmierzchu.
Bardzo lubię tę wizję żaglowców odpływających w zapadającym zmroku, i zaczęło mnie ciekawić, czy była to tylko tradycja - a jeśli tak, skąd się wzięła? - czy może była to konieczność? Gdy Ostatni Statek dociera do Amanu, Frodo widzi "zielony kraj w blasku wschodzącego szybko Słońca". Ciekawe, czy to też z kolei reguła, że wszystkie statki elfów, wyruszywszy o zachodzie słońca ze Śródziemia, przybywały do Amanu (czy też na Eresseę) o jego wschodzie, czy był to jeden odosobniony przypadek? Skłonna byłabym sądzić, że jednak tak się działo zawsze. Czy ta podróż przez noc miała jakieś znaczenie? Z pewnością nie chodziło przecież o to, że tyle czasu - jednej nocy - potrzeba było na przepłynięcie Morza. I czy można w ogóle powiedzieć, że w Trzeciej Erze było to w obu miejscach to samo Słońce, skoro Aman leżał poza kręgami fizycznego świata?
Może ktoś ma jakiś pomysł albo wie lub pamięta coś więcej?
Przepraszam, Mellorn, wycięłam z Twojego posta zacytowany przez Ciebie tekst innego użytkownika, który wcześniej wycięłam z Forum. Typowy spam i nie widzę (na równi z Tobą, po Twojej reakcji sądząc) potrzeby przechowywania go na Forum.
A teraz na temat: Tłumaczenie HoMe tom po tomie nie ma sensu. Trzeba rozłożyć wszystkie tomy, które opisują jakiś konkretny tekst (np Annals of Aman i teksty z nim związane) w różnych fazach koncepcyjnych i tłumaczyć z tych iluśtam tomów po kolei, zwracając uwagę na różnice pomiędzy poszczególnymi tekstami. Może to zrobić grupa ludzi, którzy siądą nad tym razem, a nie jeden ktoś na jednym końcu Polski, a drugi ktoś na drugim. Tak, wiem, jest jeszcze współpraca internetowa, maile i te rzeczy, ale od pewnego czasu w nie nie wierzę. To znaczy: nie wierzę w ich skutecznosć.
No i w ogóle nie wierzę w to, że ktoś zechce wydać HoMe po polsku. Ale jeśli znajdziesz innych szalonych entuzjastów...
Cytat:
A wiemy, że Valarowie byli. I działaliby.
Byli, ale można by było sprawić, żeby przestali być .To już offtopic. Wygaszam.
Offtopic powiadasz? Nie do końca. Jeśli rozpatrujemy możliwość podbicia Amanu przez Saurona, to musimy usunąć też z drogi Valarów. No i właśnie - czy takich czystych, nieskażonych, niezwiązanych z ziemią i materialnością można pokonać? I o ile mogę zrozumieć, że Valar Valara by mógł wykończyć, to nie bardzo wierzę w to, by takiego Valara bez pięty Achillesa wykończył Majar, z kolei piętę Achillesową* posiadający. Wniosek wg mnie prosty - skoro Valarów ubić się nie dało, a takiego sobie Saurona owszem, to chyba jasne, kto jest z góry skazany na zwycięstwo. Nie mówię tutaj o stratach - bo pewnie ktoś tam z trzody Amańskiej by zginął, trochę by Aman ucierpiał, ale Sauron nie miał szans na zwycięstwo - tak mnie się coś widzi. Zresztą Sauron o tym wiedział, bo po jednej "wpadce" się już tam więcej nie pchał. Sauron - wbrew pozorom - był całkiem inteligentnym osobnikiem
*Pod tym pojęciem autorka wpisu ukrywa możliwość zranienia Majara czy Valara, który jest bardziej cielesny niż być powinien. Porównać z Morgothem.
Dobry poradnik :)
1) Niestety jako początkujący gracz PvE mam jeszcze jeden problem.
Nie mam pojęcia jak po kolei się obierać. Od czego mam zacząć? [biegam na razie po heroikach w s2 <tak wiem, że to nubowstwo nie musicie mnie gnoić> ale od czegoś muszę zacząć]. Ktoś mi powiedział, że powinienem farmic bojki na kusze i starać się zdobyć d3. To dobry początek? I co zbierać w następnej kolejności?
Jako dps praktycznie nie da się znaleźć dobrej gildii PvE nie będąc ubranym, a wiec co muszę mieć żeby mieć szanse gdzieś się dostać?
2) Piercing shots działa? Gdy go testowałem wydawało mi się, że nie :( Z tym, że to było dawno.
Na początku robisz hero tysiąc razy i kupujesz itemy za boje a jest ich naprawdę dużo dla świeżej 70-tki. Z przyzwoitym gearem możesz robić kara/zul aman i tak dozbierać brakujące itemy. Ale za boje masz 3/4 gearu na naprawdę niezłym poziomie. Z tym, że zbieranie bojek wymaga czasu. Na początku najlepiej kupić kusze, ponieważ te pierwsze 150 bojek się ciężko zbiera. Później sam musisz zadecydować co jest Ci bardziej potrzebne.
Poza tym Piercing shots działa na 100%.
No więc zgoda. Tylko jedno "ale": o ile rozumiem, w ostatnim zdaniu masz na myśli śmierć samej "powłoki". Dodatkowo można przypuszczac, że Morgoth - w pewnej perspektywie - mógł być zdolny do odbudowania ciała (o ile było to w ogóle możliwe w otchłani), co z kolei wyjaśnia obawę przed nadejściem Dagor Dagorath. Takie tam gdybanie :].
Jak najbardziej uzasadnione Nie podejme sie tlumaczenia, wklejam cytat, ktorego fragment przytoczyl Neratin. Rowniez wycinek z wiekszej calosci: