logo
 Pokrewne renessmeKolej fabryczna-rozklad jazdyKolej Warszawsko Kaliskakolej PKP Inowrocławkolej piaskowa KotlarniaKolej transyberyjska PodróżeKolej transkanadyjska biletykolej EuroCity cenakolej PKP RadomKolej RegionalnaKolej Multimedia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • super5.keep.pl
  • renessme


    Witam, razem z kolegą szukamy chętnych na miesięczną wyprawę do Mongolii. Termin ok. 24.06-23.07.2007. Przejazd koleją transsyberyjska do Ułan Bator a nastepnie 2 tygodnie Ułazem ok. 2000 km dookola Mongolii. Mamy już wytyczona trasę (do konsultacji) oraz orientacyjny koszt ok. 800 $. Zainteresowanych proszę o kontakt : piotr1963podkarpacie@wp.pl gg.3151044 Wyprawa koordynowana przez znanego podróżnika Boleslawa Uryn autora wielu ksiązek podróżniczych i znawcy Mongolii jak nikt inny:) Pozdrawiam



    Podróżnicy i Obieżyświaty!
    Z pewnością wielu z Was miało okazję korzystać z przewodnika Bezdroży „Szlak transsyberyjski”, a jest jeszcze bardzo wielu takich, którzy chcieliby z niego skorzystać. Niestety nakład przewodnika się wyczerpał, i dlatego zwracamy się do Was z wielką prośbą.
    Chcielibyśmy wiedzieć jak korzystaliście z tego przewodnika, ilu z Was rzeczywiście przejechało cały szlak Kolei Transsyberyjskiej, ilu z Was zatrzymało się w Mongolii, a ilu na Przybajkalu, ilu z Was wpadło do Moskwy, a ilu zajrzało do Pekinu?
    Taka informacja jest nam potrzebna, by dowiedzieć się jaki kształt mamy nadać w przyszłości temu przewodnikowi, co ma on zawierać, żeby inni mogli z niego jak najwięcej skorzystać? Czy dla niektórych zarzut, że „cegła” że „za ciężki i za gruby” był może zaletą tej książki? Jakich informacji było za mało, a jakich w nadmiarze?

    Chcemy poznać Wasze oczekiwania, propozycje, sugestie, możecie ponarzekać i pomarudzić jeśli coś Was rozczarowało lub zawiodło.
    Piszcie, dyskutujcie, wyrażajcie swoje opinie - prosimy o wypowiedź wszystkich, którym ten temat nie jest obojętny!

    A wszystkich, którzy mają ten przewodnik i chcą nam pomóc, jak i tych, którzy go jeszcze nie mają, a jest im potrzebny, zapraszamy do wypełnienia krótkiej ankiety i pobrania przewodnika lub jego części w formacie pdf ze strony www.bezdroza.com

    Dziękujemy!



    Steffen MĂśller: wakacje na Syberii

    Gdzie tegoroczne lato spędzają filmowe gwiazdy? Steffen MĂśller („M jak Miłość”) zapowiada, że chce wybrać się do dalekiej Rosji…
    - Na pewno pojadę na kilka dni do Niemiec do moich rodziców. Poza tym chcę ponownie pojechać na Syberię, bo to od dawna kraina moich marzeń. Będę gonić niedźwiedzie, tygrysy i Kazachów – śmieje się aktor i od razu dodaje:
    - Pojadę pewnie do Omska i może przejadę się Koleją Transsyberyjską.


    Steffen MĂśller pisze książkę
    Znany aktor i kabareciarz Steffen MĂśller („M jak Miłość”) tym razem zaczyna karierę… pisarza. Jego pierwsza książka ma trafić na półki już w październiku.
    - Książka ma się nazywać „Polska da się lubić” – zapowiada gwiazdor. – Powstała na podstawie moich obserwacji i notatek, które robię, odkąd mieszkam w Polsce, czyli już dwanaście lat. To będzie kabaretowe, lekkie spojrzenie na polską rzeczywistość – od a jak absurd do ż jak życzliwość.



    Dot.: Maturzystki 2007 :D
      Cytat:
    Napisane przez Scarlet_17 (Wiadomość 2825240) Nie uczyliśmy się go:(,w sumie z książki tylko słówka i czytanie,dużo piszemy itd;) myśle,że to raczej nie ciąża albo menopauza;)ale moge sie mylić;),seemore,ale na te studia które chcemy to trza rozszerzony i co jak zdamy super podstawowy jak i tak nas nie przyjma:(moim zdaniem lepiej zaryzykować...tzn okaże sie za pare miesiecy czy lepiej;) łeee...to żałuj ze wierszyk omineliscie... u nas jest coś takiego, ze ten wierszyk to własciwie jedyna rzecz,która poprawnie jest w staniepowiedzieć kazda osobaucząca sie rosyjskiego w naszej szkole :D
    btw- musze własnie napisac dialog o kolei transsyberyjskiej :lol:



    czy sa moze dostepne jakies ksiązki poświęcone kolei transsyberyjskiej?? bylbym wdzieczny za informacje




    czy sa moze dostepne jakies ksiązki poświęcone kolei transsyberyjskiej?? bylbym wdzieczny za informacje

    jest przewodnik turystyczny po trasie transyberyjskiej - chyba wyd. bezdroza



    szukam i szukam - wiem ze jest ale juz nie jest wznawiana kolejna edycja. bardzo pilnie poszukuje tej ksiazki.
    Paulia
    stella77@wp.pl



    Kupie ksiazki na temat Syberii, Kolei Transsyberyjskiej czy Dalekim Wschodzie. Moj e-mail zybiusz@poczta.onet.pl




    Chciałbym rozpocząć swoją przygodę z Kapuscińskim tylko zastanawiam się od jakiej pozycji - może ktos może mi coś doradzić?
    To chyba zależy od tego, które regiony świata najbardziej Cię interesują. Jeśli Afryka - to "Heban", jeśli Ameryka Południowa, to "Wojna Futbolowa" lub "Chrystus z karabinem na ramieniu". Jeśli interesuje Cię zagadnienie władzy i totalitaryzmu to "Cesarz". Jeśli partyzanci z trzeciego świata to "Dlaczego zginął Karl von Spreti?" i także "Chrystus". Ciekawa jest też pierwsza książka Kapuścińskiego "Busz po polsku". Jedyna, której "akcja" dzieje się w naszym kraju. Dotyczy głównie prowincjonalnych miasteczek: Augustowa, Olecka czy Białowieży. Niesamowite jest też "Imperium", zwłaszcza podróż koleją transsyberyjską. Chyba najgłośniejszą książką Kapuścińskiego pozostaje "Cesarz" (doczekał się nawet swojej "ekranizacji" w teatrze telewizji). Był nawet na liście lektur szkolnych, ale nie wiem czy pozostał po ostatnich zmianach. "Cesarz" był też w kolekcji "Gazety Wyborczej" z serii "Literatura XX wieku", więc pewnie jest uważany za najbardziej reprezentatywny lub może najważniejszy w dorobku Kapuścińskiego. Jeśli miałbym polecić coś na początek, to raczej jedną z tej piątki:
    1. "Cesarz",
    2. "Szachinszach",
    3. "Imperium",
    4. "Podróże z Herodotem",
    5. "Chrystus z karabinem na ramieniu".
    Bez względu na to, który region świata lub jakie zagadnienie wybierzesz, to w każdej książce znajdziesz jakąś uniwersalną myśl. Kapuściński miał świetny zmysł obserwacyjny, a wszystkie jego reportaże oprócz opisówki zawierają też niebanalną refleksję. Wciąż aktualną, choć na ogół pesymistyczną.



    Czesc :)

    Zapewne jestem najnudniejszym czlonkiem tego forum...gdyż uwielbiam czytać książki, słuchać muzyki poważnej i podróżować w nowe nieznane miejsca..nie Egipt nie Majorka..a podróż koleja transsyberyjską na koniec świata..

    :)



    Polecam Dukaja (chyba najlepszy polski pisarz-filozof jakiego czytałem...no może po Lemie):



    - Inne Pieśni - Arystoteles, Gombrowicz i wiele innych odniesień do rozważań na temat formy. Oprócz tego ciekawy świat, i niebanalny bohater główny.

    - Perfekcyjna Niedoskonałość - warto choćby zobaczyć wykres na końcu książki;p świat przyszłości, superinteligencje, ewolucja przeniesiona w cyberrzeczywistość

    - Xwawras Wyżryn - nie można nie pokochać tego terrorysty:)

    - W krainie niewiernych - zbiór opowiadań. Szczególnie polecam opko "Irrehare". Kawał dobrego SF dotykającego podobnych zagadnień jak kiedyś Lem

    - Lód - dla wytrwałych. Ale jeśli kochacie Dukaja to z pewnością spodoba się wam ta książka. Ten klimat carskiej Rosji, kolej transsyberyjska....aż sam zapragnąłem się wybrać w taką podróż (nawet ceny biletów sprawdziłem;))



    A propo Lema:

    - Dialogi - solidna lekcja filozofii.

    - Pamiętnik znaleziony w wannie - kosmiczna "papyroza" atakuje świat. Co to jest? Zobaczcie sami...:)

    - Niezwyciężony - fajne opowiadanie o życiu na innej planecie z nutką polemiki z teorią Darwina



    A z bardziej lightownych książek polecam O.S.Carda:

    - Gra Endera

    - Mówca umarłych

    - Ksenocyd

    - i jak kogoś złapie ten klimat to resztę książek z tej serii



    U. le Guin:

    - Czarnoksiężnik z Archipelagu - pierwsza książka otwierająca cały cykl. Zdecydowanie najlepsza z całej serii. Warto przeczytać w tej chwili już nawet nie dla samej historii (motyw z młodym czarodziejem jest obecnie tak sprany jak moje dżinsy) a dla mądrości jaką ta książka niesie ze sobą.



    A jeśli chodzi o Gaimana to szczególnie polecam "Sandmana". To akurat komiks a nie książka ale doskonale oddaje archetypiczny charakter jego twórczości, odniesień do wierzeń, mitów i pewnego rodzaju powtarzalności procedur wiary (jeśli mogę się tak wyrazić) we wszystkich społeczeństwach świata. A oprócz tego wspaniała historia i świetna kreska:)



    Się doczytało na ten moment do 173 strony wersji "mobipocketowej" Jadę w tej chwili koleją transsyberyjską.

    Oto kilka wychwyconych cytacików made in Dukaj:

    zwykła przypadłość ludzi starych: połyka ich własna pamięć, coraz mniej żyją tym, co doświadczane na co dzień, coraz bardziej tym, co pamiętane. Szala przeszłości przeważa szalę teraźniejszości i przyszłości, i zdarza się, że w odpowiedzi na pytanie o pogodę za oknem człowiek opisuje burzę zapamiętaną z dzieciństwa (str. 79)


    — Skorzy do przelewania atramentu zazwyczaj mdleją na widok krwi. (str.148)


    — Ba, ale w tym rzecz cała, że tak naprawdę Rosja wojen prowadzić ani zwyciężać nie umie!(…)
    — Nigdy nie umiała! No nie potrafi, i już. Jest to przedziwny fenomen Historji. — Uniosło się papierosa nad głowę. — Spójrzcie panowie na ostatnie dwa wieki, kiedy to Rosja stała się potęgą europejską. Daleko więcej wówczas ran wojennych ścierpiała, aniżeli sama zadała. Gdzież jej piorunujące sukcesy bitewne, gdzie gienjalni wodzowie, kampanje wyśmienite, z których uczą się strategji i taktyki kadeci L’ĂŠcole militaire de SaintCyr i West Point? Nie ma. A ileż razy nieledwie cudem ratowała się od klęsk prawdziwie druzgoczących? Pomnijcie Piotra Pierwszego w tureckiem oblężeniu nad Prutem, jużjuż kapitulującego. Pomnijcie Aleksandra Pierwszego po Austerlitz i Friedlandzie, Dybicza po Wawrze i Iganiach. A i choćby ostatnią wojnę turecką: uchodziliby Moskale w sromocie spod Plewny Osmanabaszy, gdyby nie Rumuni. Którym potem, oczywiście, w podzięce południową Besarabję zagarnęli. …Rosja ma za to wyśmienitą dyplomację, biegłą w sztuce dzielenia i skłócania, co rozbija w porę wszelkie przeciwrosyjskie sojusze; ma chytrych i elokwentnych agitatorów, gotowych we wszystkich stolicach Europy z nieskończoną bezczelnością głosić jej trjumfy i wyższość jej racyj w chwilach największego Rosji poniżenia i klęski. I dzięki tej prowadzonej od pokoleń polityce zdołała zaszczepić kulturę nierozumnego moskalofilstwa nie tylko na salonach Paryża, Berlina, Wiednia, ale także pośród narodów własną jej ręką rzuconych w błoto i pod jej butem upodlonych: Czechów, Litwinów, Polaków. Oto jest zwycięstwo nad zwycięstwami: nie dość, że pobić, to zmusić pobitych
    — nie, nie zmusić — sprawić, że z własnej swej woli przyjdą całować knut gnębiciela.
    (str.155n)



    — Rosja nie podbija(...) Rosja zagarnia. Niemcy podbijają. Francja podbija. Turcy podbijają.str. 171)



    Pierwsza impresja. Już zdążyłem polubić ten przepełniony rosyjską składnia i rusycyzmami język jaki Dukaj zaoferował nam na pierwszych 96 stronach. Dalej wrócił polski: wbrew pozorom trudniej go się czyta. Podobną figurę zastosowała Zofia Kossak-Szczucka w "Krzyżowcach". Jako młodzieniaszek czytając "Krzyżowców" myślałem, że nie zdzierżę tych kilkudziesięciu stron udawanej staropolszczyzny. Ale później już poszło z górki.
    Podobnie rzecz się ma z Dukajem. Ciekaw jestem czy inne jego książki też mają taki specyficzny zaśpiew słowiańskiej duszy: nieco przeciągający w opisach, nieco flakowaty w stylu. Chyba tak naprawdę mistrzyni opisów w historii polskiej literatury trafić się może tylko jedna w całej jej biegu (Orzeszkowa). Ale da się czytać.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl